Szarek

mi-> ja też uśmiecham się do Ciebie:) A tak poza tym to też mam ochotę wsiąść do pociągu i jechać przed siebie. Wiem o czym mówisz - jak mam ochotę uciec od tej trudnej rzeczywistości to też przychodzą mi takie chęci do głowy. Biegnący-> zgadzam się z Tobą, co my byśmy bez Nich zrobili?:) A tego filmu nie widziałem niestety, może będę miał okazję zobaczyć. Ja zamiast winka mam kawę, bo inaczej to by mnie ścieło:)

mi -> jeszcze tak niedawno swoim uśmiechem i dobrym słowem pomogłaś mi, pamiętasz? Jesteś fajną i wrażliwą dziewczyną, zasługujesz na wspaniałego faceta i przyjaciela. W tych trudnych chwilach jestem z Tobą, tak jak Ty byłaś ze mną, kiedy to ja potrzebowałem Ciebie. Wierzę w Ciebie !!!! Będę jeszcze mniej więcej godzinę, jak chcesz to pisz.

mi...-> uważam że właśnie sobie radzisz i to całkiem dobrze. Potrafisz nawet wspierać mamę uśmiechem a to jest bardzo ważne dla niej. No i jesteś tutaj dla nas i dzięki Tobie tacy ludzie jak ja podnoszą się z dołka. Kiedy zaczynasz sesję ?

Kadarka-> przytulam Cię tak, jak najbardziej lubisz - mocno, całą, silnie i gorąco. Jesteś mądrą, wspaniałą kobietą, jesteś bardzo silna i przetrwasz ten trudny okres jaki masz teraz. Dziś jest Ci ciężko, ale jutro już będzie dużo, dużo lepiej. Jestem pewien że tak będzie, gdyż jesteś silna i masz w sobie bardzo dużo optymizmu, jakiego mógłbym Ci pozazdrościć. Trzymam kciuki za Ciebie i jutro rano czekam na Twój wpis :)

Kadarka-> przytulam Cię tak, jak najbardziej lubisz - mocno, całą, silnie i gorąco. Jesteś mądrą, wspaniałą kobietą, jesteś bardzo silna i przetrwasz ten trudny okres jaki masz teraz. Dziś jest Ci ciężko, ale jutro już będzie dużo, dużo lepiej. Jestem pewien że tak będzie, gdyż jesteś silna i masz w sobie bardzo dużo optymizmu, jakiego mógłbym Ci pozazdrościć. Trzymam kciuki za Ciebie i jutro rano czekam na Twój wpis :)

Dziękuję Wam bardzo za te wszystkie wpisy i za dobre słowo. Muszę niestety wracać do pracy, której mam dziś bardzo dużo. Pozdrawiam i życzę Wam udanego dnia

Pepper-> masz rację że czas goi rany. Mnie się tylko od czasu do czasu zdarza te rany rozdrapytać a to jest już kompletna masakra:(:(:( Boję się, że w którejś chwili nie wytrzymam i napiszę Jej, że nie potrafię bez Niej żyć i kocham Ją ponad wszystko:(:(:(:(

Cordula-> jest dokładnie tak jak mówisz, chcę do niej jakoś tak podświadomie napisać i czekam też aż ona się odezwie. Numer jej się nie rozpłynie gdyż znam go na pamięć. Niestety przyłapuję się na tym, że o różnych porach dnia sprawdzam czy ona jest:( Jak widzę ją dostępną to się też pojawiam i czekam na nią:( Normalnie masakra :(:(:(:(:( Nie potrafię nad tym zapanować :( Uzależniłem się od tego okropnie i dnia bez intermetu bym nie przeżył:(

Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że to jak działa to forum i jego obsługa przez webmastera to jest jedna wielka kpina. Albo w ogóle nie można otworzyć, albo otwiera się pół godziny jedna strona, albo wpis dodaje się po kilka razy, albo dzieje się to co dzisiaj. Ale cóż... jest to darmowe i chyba musi tak zostać. Ja postanawiam sobie wydrukować to, co najbardziej do mnie przemówiło z Waszych wypowiedzi, wtedy nigdy mi nie zginie. Biegnący-> stary, zaskakujesz mnie na każdym kroku, ale dziś to już przeszedłeś chyba samego siebie (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu) :) Faktycznie, gdyby życie było prostsze, to byłoby nudno:):):) A tak poza tym, to mam dziś raczej smutny dzień, bo znowu wspomnienia wracają a wraz z nimi pragnienia. Szkoda że nie mogę się z Wami napić piwa, a z Biegnącym pogadać o kobietach:)

Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że to jak działa to forum i jego obsługa przez webmastera to jest jedna wielka kpina. Albo w ogóle nie można otworzyć, albo otwiera się pół godziny jedna strona, albo wpis dodaje się po kilka razy, albo dzieje się to co dzisiaj. Ale cóż... jest to darmowe i chyba musi tak zostać. Ja postanawiam sobie wydrukować to, co najbardziej do mnie przemówiło z Waszych wypowiedzi, wtedy nigdy mi nie zginie. Biegnący-> stary, zaskakujesz mnie na każdym kroku, ale dziś to już przeszedłeś chyba samego siebie (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu) :) Faktycznie, gdyby życie było prostsze, to byłoby nudno:):):) A tak poza tym, to mam dziś raczej smutny dzień, bo znowu wspomnienia wracają a wraz z nimi pragnienia. Szkoda że nie mogę się z Wami napić piwa, a z Biegnącym pogadać o kobietach:)

mi-> no to jesteś wyjątkiem, bo już myślałem, że takie rzeczy jak uśmiech, dobre słowo, wsparcie i wreszcie uczucie to za mało, aby zaimponować kobiecie. Mnie się nie udało niestety do tej pory - najwyraźniej jest coraz mniej kobiet, dla któych jest to ważne tak jak dla Ciebie. Aalex-> podobno tak jest, że życie lubi oddawać z nawiązką. Myślę jednak, że ważniejsze jest to, jak się z tym czujemy. Czy masz w sobie poczucie winy za to, że wtedy go zraniłaś? Czy on Ci wybaczył? Ja swojej miłości już wybaczyłem, gdyż bardzo Ją kocham, ale to tak na marginesie...

Witam Was wszystkich przy przedpołudniowej kawce i pączkach:) Jem ostatnio codziennie bardzo dużo słodyczy i ciastek:) Grześki, pączki, czekoladki itp. :) W zasadzie to mógłbym odżywiać się tylko słodyczami. Miałem dziś dyżurny sen, ale już na szczęście nie powalił mnie na kolana i zachowuję spokój i w miarę dobry humor. Pozdrawiam:)

Witam Was wszystkich przy przedpołudniowej kawce i pączkach:) Jem ostatnio codziennie bardzo dużo słodyczy i ciastek:) Grześki, pączki, czekoladki itp. :) W zasadzie to mógłbym odżywiać się tylko słodyczami. Miałem dziś dyżurny sen, ale już na szczęście nie powalił mnie na kolana i zachowuję spokój i w miarę dobry humor. Pozdrawiam:)

mi-> śpij i śnij kolorowo :)

ja już zwątpiłem definitywnie w miłość:( Niestety, pragnienie jest nieubłagalne:( Każdy mój związek kończył się boleśnie, a ostatni powalił mnie całkowicie na kolana. W tej chwili gdyby nawet pojawił się ktoś szczególny w moim życiu (w co już nie wierzę) to ja i tak już nic nie mam do zaoferowania. Mało tego, nie chcę już nic oferować:(

mi-> dla mnie nie jest problemem znaleźć, dla mnie problemem jest rozstanie, które zawsze musi potem nadejść :(

mi-> chyba już sobie poszłaś ??? więc i ja się kładę. dobranoc

mi-> mam teraz taką \"chwilę\" kiedy chciałbym być z kimś. Teraz bardzo samotność daje się mi we znaki. Brakuje ciepła, bliskości kobiety, którą chciałbym teraz mieć w swoich ramionach:( Nie mam na myśli tej o której wspomniałem wcześniej, gdyż jej prawie nie znam. Brakuje mi poprostu kogoś:(

to dobre pytanie : brak mi czegoś, może kogoś... :(

Aalex-> ja też siedzę sam. W chwilach trudnych siadam przed kompem i wchodzę na nasz topic. Od pewnego czasu uzależniłem się od niego. Dziś mam trochę pracy, ale zamiast się nią zająć to siedzę i z Wami rozmawiam. Wierzcie mi - to 100 razy przyjemniejsze:) Teraz jeszcze obiadam się słodyczami i chyba w końcu porwę się na tego Grześka (granatowego oczywiście) :) Tak sobie postanowiłem przedwczoraj, że teraz każdy kolejny mój dzień będzie udany, a ja z każdym dniem będę szanował siebie i dbał o siebie. Nie jest to łatwe, ale nie pozostaje mi nic innego. Wyobraźcie sobie, że kilka dni temu poznałem bardzo fajną dziewczynę. Jestem w dosyć trudnej sytuacji, gdyż chcę z nią być tylko i wyłącznie na stopie koleżeńskiej, ale w głębi duszy jest jakieś takie bardzo silne pragnienie \"pociągnięcia tego do przodu\". Nie chcę się więcej angażować, ale boję się, że stanie się to poza moją kontrolą. Na szczęście (a może na nieszczęście moje) ona mieszka bardzo, bardzo daleko ode mnie i będziemy się widywać tylko raz w miesiącu.

Aalex-> ja też siedzę sam. W chwilach trudnych siadam przed kompem i wchodzę na nasz topic. Od pewnego czasu uzależniłem się od niego. Dziś mam trochę pracy, ale zamiast się nią zająć to siedzę i z Wami rozmawiam. Wierzcie mi - to 100 razy przyjemniejsze:) Teraz jeszcze obiadam się słodyczami i chyba w końcu porwę się na tego Grześka (granatowego oczywiście) :) Tak sobie postanowiłem przedwczoraj, że teraz każdy kolejny mój dzień będzie udany, a ja z każdym dniem będę szanował siebie i dbał o siebie. Nie jest to łatwe, ale nie pozostaje mi nic innego. Wyobraźcie sobie, że kilka dni temu poznałem bardzo fajną dziewczynę. Jestem w dosyć trudnej sytuacji, gdyż chcę z nią być tylko i wyłącznie na stopie koleżeńskiej, ale w głębi duszy jest jakieś takie bardzo silne pragnienie \"pociągnięcia tego do przodu\". Nie chcę się więcej angażować, ale boję się, że stanie się to poza moją kontrolą. Na szczęście (a może na nieszczęście moje) ona mieszka bardzo, bardzo daleko ode mnie i będziemy się widywać tylko raz w miesiącu.

Aalex-> ja też bardzo lubię:) Mam przed sobą Grześka i chętnie podzieliłbym się nim z Tobą. Jakoś samemu nie chce mi się go jeść. Miło by było zjeść go z kimś miłym. Jeszcze jest nie odwinięty :) Siedzisz sama w domu?

Aalex-> pierwszy raz jest taki dzień, kiedy to ja mogę spróbować podnieść Cię na duchu. Wcześniej Ty robiłaś to ze mną:) Lubisz wafelki czekoladowe? np. Grześki? :)

Aalex-> u mnie dobrze:) A może chciałabyś napisać co się stało? Ten ciężki dzień to z powodu pracy czy coś innego? Nie wątpię, że sobie poradzisz, przecież nie byłabyś sobą, gdyby nie Twój optymizm:) Tak sobie myślę, że takie wpisy jak ten powyżej najlepiej jest chyba ignorować i nie komentować ich w ogóle. Jak myślisz?

Aalex-> mam nadzieję, że poprawiło się Twoje smopoczucie?