Ciemnooka***

Józiu która u Ciebie godzina- czy czas już na nas?

wybacz Józiu w główce mi sie zmąciło, ale chyba mi się od Julka udzieliło i gdy się piwko wypiło-też

tam,gdzie słońce nie dochodzi, a czasem się coś rodzi i nie koniecznie w umyśle, choć przede wszystkim-hehe:D i w sercu i w dyszy-gdy lód już się skruszy;-)

no,no, podnieciłeś mnie...i nie powiem gdzie:P

ło matko,a kogo albo co wykosisz?

no dobra, powiedz Józiu- czy nie tęskisz za polskimi kobietami?

a może Bronia to ma na drugie imię?

to piwo na mnie tak działa, że miłośc do poezji we mnie pała;-) oj pała-trochę się źle kojarzy-ale nie jedna o tym może marzy;-)

Julek poszedł już walczyć tą białą bronią i chyba nie z Bronią;-)

w tym cały ambaras ,żeby dwoje chciało na raz, to nie chodzi o strach zimny-ale gorący Józku-i wiem, że to wiesz,bo też tak czasami chcesz:D

jesteś naprawdę bardzo zdolny, nie żałuję,że podałam Ci tą stronkę do buziek i nie tylko, bo zrobiłeś z tego pożytek i rozgrzałeś serce moje, że aż się teraz boje;-)

wow,wielu tu było, ale tak nigdy mnie nie uwielbiło-dziękuję

Julku- uważajcie na komary, bo motylki tego nie znoszą, o czym już się przekonałeś i nie tylko Ty;-)

Julku-jutro po 16.00 także tu będę,jak dobrze se siedę, zaprezentuj się dobrze, bagnet do przodu i nie zrób kobiecie zawodu;-)

i naprawdę nie wiem co się stało,że tak mi się jakoś zrymowało;-)

dziękuję , ale jestem bardzo skromna i się rumienię i wstydzę, gdy takie wpisy widzę;-)

tylko,że niedawno piwko spiłam i nieco rozumek se zmąciłam;-)

zimny Józku chwytasz doskonale i nie filozofia,tylko samo życie:D

zimny Józku-myślę,że topic przetrwa,jeśli tylko będziecie tu gościć:D,nawet jak zajrzycie po dłuższej przerwie, a nawet po szparce;-)

Julku - znajdziesz każdy kolor-który pragniesz- jak to już bywa na barwnych motylach:D

zimny Józku-czy promienie słońca przesłane przez Ciemnooką z Polski rozgrzały Cię choć trochę; u nas dziś była afrykańska pogoda i jutro też będzie i pojutrze również:D

a w porywach uczuć to nawet i kwartet;-)-hihi motylki-jak motylki,ale jakie rozkoszne,bo takie wdzięczne, odlotowe i zawsze na wszystko gotowe;-)

Wy to jak papużki nierozłączki to nawet mnie to nie dziwi;-), razem stanowicie doskonały duet, a nawet trio;-)

będę czekać na każde Twoje słowo:D

oj ciężko opuszczać łono, gdy ono jest tak słodkie i tak nas rozpieszcza;-) a 36-letnie kobiety z czarnymi oczkami i barwnymi motylkami tym bardziej;-)