Ciemnooka***

I dla mnie reszta też ma znaczenie, nie tylko powierzchowność:-) pzdr

to odpadam:-(

Xman-a co to takiego masz,czego inni nie mają, i co w takim razie ja mieć powinnam wyjatkowego, żebyś zwrócił na mnie swoją uwagę? witam

A nic mi o tym nie wiadomo,ciagle mam ten sam kolor skóry i czuję się Polką, orientacji też chyba nie straciłam:P

Jak się dobrze postaramy, to szybciej rade damy:D

Zaklinaczu:D-witam, jedno zero zgubiłeś,no ale zero to nic takiego;-), dziękuję Ci bardzo,że czuwasz i pamietasz o Jubileuszach,nawet malutkch:-) miłego dzionka i pozdrowionka!!!

Juleczku,rozchmurz się trochę, a nabierzesz na co inne ochotę:D Witam...życzę ładnego,jesiennego i ciepłego dnia, niech Wam wiele radości i miłości da...

Dobrze Juleczku, będę uważać:-)

Julek-dobrej,spokojnej nocy...:-)

Nie mam już majtek,ani stanika i całkiem fajnie mi się z Wami klika:D

Julek- nie mam już majtek;-)

Ty jajaaaa teraz gdzie indziej sadzasz;-) :P

to bedzie już żar ...gorąco...mmm:-)

Z Afryki się wypuściłeś to i marzniesz;-), a tu jak na złość - jesień , dzis u mnie było slonecznie i ciepło,ale zapowiadają idące chłody, to chyba warto zakupić sobie ciepłą kurtałkę, albo znaleźć gorącą kobietkę;-)

A nie masz jakiejś fajnej za ścianą, to Ty tak jak Ryrus- poza domem tęskisz do Ciemnookiej;-)?

a co Ci dolega usta-usta -?

:-) -Józiu

Jeśli to Ci poprawi samopoczucie i Ania nie będzie miała nic na przeciwko;-)...to proszę ...taki przyjacielski

ups, uśmiech niechcący mi się zkwasił:P, a miał być serdeczny :D

oj jak mi przykro:-(, to już nic nie powiem, niech i motylki fruwają i na orzeszki siadają:-0...

Julek- a Tobie ciągle motylki przed oczami;-), już jesienny liść spada, czas na refleksje, przemyślenia i marzenia:-) wiewiórki orzeszki szukają, ja też lubię bardzo orzeszki-jeść i się nimi bawić;-) wieczór dobry:D

Józiu, zawsze to bliżej mnie;-) Zaklinacz....-miło, że tak traktujesz kobiety i tak trzymaj:D Przesyłam serdeczny uśmiech i życze udanego, kojącego wieczoru:-)

Józiu:-)- witam, gdzie Ty jesteś? Napisz co u Ciebie słychać. Zaklinaczu...:-) mam nadzieję,że Ty tak od tyłu kobiet nie bierzesz,jak w tym opowiadanku;-), poczekamy na 9000 wpis i o.ble.jemy go:D Życzę Wszystkim radosnego, dobrego tygodnia:-) ...i całuśnego

skądże tam-jakim potworkiem:P brrrr ale za to na pewno z otworkiem;-) Julek- dziś jesteś napalony, i pewno w tym nieodosobniony... Ach,żeby Ania to wiedziała, to przed wyjazdem jeszcze raz by Ci dała:-)

oj, wcale nie malutkie... takie zgrabniutkie;-) ale nie mogę ich pokazać, bo trzeba się najpierw tu wykazać;-)