Ciemnooka***

no przy Twoich zdolnościach i zaangażowaniu-to i tego możesz dokonać;-)

może jutro wypróbujemy ...

Józiu, ochotę to może i mam, ale teraz możliowści brak:-(

Bo ja miałam na myśli Twój prysznic i kołderkę:P No aż taka świntuszka,to ja nie jestem:P

chyba też pójdę po piwko..., tylko, że ak wypiję to usnę.

Józiu, jak nie winem, to piwem mnie kusisz... ze mną pod prysznic?, to chyba nam by kołderka nie była potrzebna;-)

ooj, to masz dylemat, i to niemały, bo ja daleko, a prysznic blisko i kołderka się uśmiecha;-)

wygląda,że nałożyliśmy się na siebie;-) jednocześnie-hihi to telepatia? a może coś wiecej?

Dobry wieczór:-) Jestem, ale o tej porze to już chyba sama.

no Wkładek-to na pewno wie jak to zrobić;-0:D

lubelak- racja, ale to nie jest takie proste, niektórą kobiecą duszę i ciało -jest trudno zgłębić;-):P to jest wielką sztuką, którą nie każdy posiadł.

amator 7-ale pomarzyć możesz;-), no coż, jesli nie widzisz perspektyw- to życzę szczęścia:-)

eee, ja wolę smakoszy dojrzałych win:D

lubelak- to nie żeń się, jak chcesz takiego urozmaicenia, bo unieszczęśliwisz siebie i swoją wybrankę :P amator7-masz trochę racji, ale tylko trochę:P i ja bym wolała z doświadczonym, a nie z amatorem:P Panowie powodzenia

lubelak- to pilnuj jajek i dbaj o nie;-) , skoro masz narzeczoną to po co Ci romansik?

to, że wiele czynników decyduje o tym, że może być udany, miły i przyjemny flirt...

ZaHładku

lubalak- to jestem w tym przedziale wiekowym;-), ale to chyba nie wszystko...

zaHładku- :D, to bardzo się cieszę:D

ok, o kondycje trzeba dbać;-) to dziękuję za wesołą, momentami także poważną, rozmowę i życzę miłego wieczoru ;do usłyszenia:-)

Omówilismy trudny temat zapachowy- a przecież to też jeden z elementów pobudzających nasze zmysły. Taki świeży zapach ciała przyodziany w pociagające nas wonności -mmm:-) Czy oby nie odciągam Cię od obowiązków?

Żeby wiedzieć, że dany zapach człowieka nam odpowiada, to właśnie trzeba go poczuć nieco zapoconego. Po pracy- jak sie mył przed to i tak nie będzie śmierdział-bo taki pot może być przyjemny i pociagający.

Też tak mam, obecnie z jedną moją współpracownicą, która przychodzi tu sporadycznie. Tak się zmagam i nie wiem co jest grane, ale nie znosze zapachu przez nia wydzielanego, chociaż jest czysto i schludnie ubrana.Teraz pytanie-czy ja tylko tak ja odbieram, czy sie źle myje, albo zapocone ciuchy ubiera.Nie wiem, pytałam innych-to oni nic nie czują:-( Może tylko ja to czuję, co inni nie potrafią (a mam wyczulony węch).

do tej pory tak się zdarza, na szczęście już nie jeżdżę autobusami, ni tramwajami..., ale nie raz przechodząc obok ludzi, czuje się nieświeży, intensywny zapach(raczej smrodek) spod pachy... To może być naturalnie taki zapach, albo chorobowo zmieniony, a najczęściej to z braku odpowiedniej higieny. Dlatego jest ważne, aby także odpowiedał nam zapach tej drugiej osoby i nie koniecznie-prosto spod prysznica.

jak odlecisz-to znowu przyda sie GPS...;-)