Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Efka43

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Efka43

  1. Efka43

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich .. Ja kiedyś usłyszałam od lekarza żeby zmienic wszystko co jest wkoło mnie ..dom , otoczenie , rodzinę ...byłam tym bardzo zbulwersowana bo przecież kocham moich chłopaków i nasz domek :) Nie zrozumiałam wtedy tych słów ..bo to chodziło nie o konkretną zmianę meża tylko o to żebym zmieniła wszystko w sobie całe spojzenie na to co mnie otacza . Sama miałam wypaczone to ...spojrzenie i dlatego wszystko wydawało mi się przeciwko mnie ... Im dłużej tkwiłam tym bardziej cierpiałam . Chciałam na siłę uszczęśliwić wszystkich wkoło a zapomniałam o sobie ..i następne mądre słowa do których musiałam dorosnąć to były ..że mam żyć dla Siebie i własnym życiem i pozwolić innym żyć wedle ich woli :) Kazdy ma równe prawa i nikt nie musi być doskonały , to jak sami siebie widzimy nie musi być odzwierciedleniem w oczach innych ludzi . Jeśli nie powiemy co nam przeszkadza co nas boli i na co się nie mamy ochoty zgodzić to w ten sposób zamykamy własne potrzeby w myślach i nie pozwalamy innym ludziom poznać nas takich jacy chcemy być . Jesli są jakieś osoby przez które cierpimy i poddajemy się to stale w ten sposób pielęgnujemy w sobie bunt i agresorka , bo prościej jest powiedzieć o tym co czujemy niż żyć samemu się zatruwając niezdrowymi emocjami . To co ktoś usłyszy o sobie czy tym co robi to już jest problem tej osoby czy coś pomyśli czy nie , ale my oczyścimy własne myśli i nabierzemy odwagi do dalszego uzdrawiania siebie . Nazwać sprawę po imieniu to chyba najpierw trzeba pokochać siebie żeby przed sobą samym przyznać się do własnej niedoskonałości i do własnych słabości , a pozniej wymagać od otoczenia zrozumienia, szacunku , szczerości i zaufania . Kazdy ma prawo do wyrażania poglądów i swoich racji , ale nie trzeba sie ze wszystkim godzić i wszyscy powinni szanować odmienne zdania na dany temat .... I znów sie rozpisałam :) ale naprawdę widzę po sobie ile mi to zjadło nerwów zanim do tego doszłam że nie jestem za nic odpowiedzialna co ktoś robi ..bo odpowiadam tylko za to co sama zrobie , że ludzie jeśli im nie pozwolę poznać siebie takiej jaką jestem nigdy nie będą mnie znali , nie wstydzę się już tego że szukam pomocy dla swojego życia ...bo tego czego się nauczyłam obserwując otoczenie dawniej to pragnę jak najszybciej zmienić żebym już nigdy nie musiała sama ze sobą walczyć . Miłego dzionka ..:)
  2. Efka43

    Moja nerwica...

    Ammarylis ...jestem z Tobą ! bardzo Ci współczuję bądz silna i wytrzymaj to co teraz przechodzi Twoja rodzina . Nie poddawaj się złym myślą i miej nadzieję że wszystko szybko wróci do normy ... Mocno cię ściskam ...
  3. Efka43

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich .. Miłego i spokojnego dzionka :)
  4. Efka43

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich ..[czesc ] Rrenko jestem obleciałam już wszędzie nawet trochę na skype juz pogadałam ..byłam na dworzu :P bo maż dziś jest w domku ..ale go nie ma :) zrobił mi jak zwykle zakupy więc latałam żeby pownosić wszystko do domu. Ja jak nakrzyczałam na synka .w czasach kiedy zle się czułam to było tak że dziecko wtedy zamiast uciekać przedemną łapało mnie i mocno trzymało ..on sie tego nauczył odemnie bo jak on sie denerwował i coś mu nie wychodziło to go przytulałam i pocieszałam i zachęcałam do działania :) ale jak on widział mnie w stanie .....;) złości to kojazył że trzeba mnie też ..uspokoić :) a mnie to czasami bardziej złościło wtedy on zaczynał sie ...śmiać ! i zamiast krzyczeć na niego ja też zaczynałam się śmiać i było po złosci ... pózniej to gdy tylko coś zaczynałam mówić on mi przerywał i mówił że i tak wie że go bardzo kocham ..więc nie muszę sie złościć. Wiem jak czasami potrzeba rozładować złe emocje , jak bardzo człowiek czuje że to wszystko rosnie ...ale teraz zanim coś powiem to staram się ucieć i ochłonąc bo w takim stanie to zawsze coś się powie ..czasami słowo za dużo a w końcu lepiej właśnie porozmawiać i mieć dobre relacje z dzieckiem niż pokazywać i uczyć dziecko jak można się denerwować i jak słowem można zranić . Gosiak tak jak Necia mówi ..będzie z Niej dobra mamusia :) porozmawiaj z synkiem i wytłumacz że to wyprowadziło Ciebie z równowagi że nie podoba ci się ...wytłumacz ale spokojnie i powiedz o swojej miłości do niego :)
  5. Efka43

    Moja nerwica...

    Neciu ..a za nami na rowerku ....Pipuś :) a Rrenka gdzie ? Mykam już bo synek wrócił ..dobranoc wszystkim ...
  6. Efka43

    Moja nerwica...

    Mazanku nie masz siły walczyć dla siebie to walcz dla swoich bliskich :) staraj się , ale nie zapominaj że nie trzeba zawsze być w formie . Mozna mieć złe dni i smutne , po nich przyjdą radosne i wesołe . Nie pozwalaj swoim myślą żeby ogarniły całą Ciebie , rób coś z czego będziesz sie cieszyła drobnostki ale żeby sprawiały ci małe radości . Znerwicowana psycholog pomoże znaleść Ci problem przez który cierpisz . To co ci dolega to tylko myśli które powodują objawy cielesne . Gdzieś w podświadomości coś siedzi i jest nierozwiązane . Jak będziesz myślała że będziesz czuła sie zle to nakręcisz sie i będziesz czuła lęk . Idz porozmawiaj z psychologiem bo trzeba porozmawiać o sobie o tym co czujesz i co przechodzisz i co przeszłaś . Jesteś młoda i masz szansę w miarę szybko z tego wyjść bo im dłużej sie w tym tkwi bez pomocy tym jest .....nie za ciekawie . Ale z nerwicą sie żyje normalnie , może przestanie doskwierać fizycznie a na dusze można inaczej spojrzeć .
  7. Efka43

    Moja nerwica...

    Mazanku co się dzieje ? Neciu czy myślisz ze Rrenka nas dziś wypuści z tego bagażnika ;) Lidziu... słonko nie martw sie na zapas może ułozy się po Twojej myśli
  8. Efka43

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich .. Listę podpisuję :) naprawiłam zamek u matki :) z pomocą sąsiada i poszłam sobie za mój śmietnik :) wyszło u nas słonko , ale jest trochę wiatr :) Rrenka cały czas jestem z Tobą .. Miłego popołudnia dziewczyny ...
  9. Efka43

    Moja nerwica...

    Rrenko ...to my z Necią na tej kanapce będziemy siedziały ..tylko nie oglądaj się co chwilę :) bo mąż pomyśli że dziwnie sie zachowujesz :) Ja mogę jechać długo i daleko :) To widzę ze dziś wielkie prania już porobione :) u mnie też jest wiatr i nie jest za ciepło i chyba jest trochę wilgoci w powietrzu bo pranie słabo schnie . Ammarylis to bym Ciebie nie znalazła :O Neciu miło czytać jak masz siłę i energię i uśmiech ..chociaż jest tak czasami ciężko , ale dzielna jesteś i robisz dużo dla Siebie . Gosiak ja stale trzymam kciuki za Was wszystkie :) i niedługo chłop mnie z domu wystawi bo nic z tego powodu nie robię ..tylko trzymam :)
  10. Efka43

    Moja nerwica...

    Neciu ..kochana o klasyce zapomnij i zobacz jak świeci słonko ..
  11. Efka43

    Moja nerwica...

    Ata ..nie myśl tak że jesteś ..obca ! my wszyscy tutaj jesteśmy jednakowi bo łączy nas coś ..wszyscy odczówamy to samo ..lęk ! Jesli potrzebujesz pogadać to sie nie krępuj i pisz . Znamy sie tu bo niektóre to są już znajomości od roku , i klikamy na gg i rozmawiamy na skype . Więc nie myśl tak że ktoś coś pomyśli że ktoś Ciebie nie lubi , bo jak będziesz pisała to się lepiej poznamy :)
  12. Efka43

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich .. Lidziu ja już od 6 nie śpię ;) Ammarylis czy Grzybowo to to na Kaszubach ? bo w zeszłą niedzielę przejezdzałam i nawet mówiłam mężowi że ..Tu gdzieś jest moja koleżanka ..tylko zastanawiałam się jak bym mogła Ciebie tam znaleść ..chociaż pamiętam jak wyglądasz :) i jesli tam spędziłaś to to są cudne tereny na wypoczynek .. Ata ...nerwica nie jest chorobą psychiczną. - W chorobach psychicznych chory ma zniekształcone przeżywanie rzeczywistości, halucynacje, urojenia. Pacjent cierpiący z powodu nerwicy żyje z poczuciem wielkiego problemu wewnątrz psychicznego, czy zdrowotnego, cierpi, ale dokładnie ma świadomość tego co się dzieje .Objawami nerwicowymi są m.in. bóle w klatce piersiowej, zaburzenia oddychania, duszności, drżenie rąk, uczucie napięcia, niepokoju psychicznego, lęk. Każdemu z nas lub naszych bliskich, zdarza się je odczuwać. Kiedy więc powinny nas niepokoić? - Jeśli są to objawy przelotne i mijają wraz z sytuacją, która je wywołuje, np. wraz ze zdanym egazminem, czy innym stresem, to zwykle nie ma potrzeby szukania pomocy u lekarza, czy u psychologa.Jeśli jednak objawy te utrudniają funkcjonowanie w świecie, powodują duży dyskomfort i cierpienie, powinniśmy szukać pomocy. Niekoniecznie u lekarza, ale u psychologa, który spróbuje pomóc w zrozumieniu tych objawów. Nerwicę najczęściej kojarzymy z lękami, fobiami. - Fobia to taki rodzaj zaburzenia, w którym nie tylko obawiamy się danej sytuacji, ale też samo myślenie o niej napawa nas lękiem i w sposób czasami nieracjonalny staramy się jej uniknąć. Nerwica to zaburzenie psychiczne, chociaż często przejawia się w postaci somatycznej, więc dolegliwości dotyczą głównie ciała, jednak ich źródło nie tkwi w ciele, a w psychice człowieka. Lekarze mówią też, że nerwice to zaburzenia czynnościowe. W tym znaczeniu, że nie znajdujemy w takich przypadkach żadnej biologicznej podstawy danej dolegliwości. Ktoś zgłasza się do lekarze z bolącym sercem, wykonuje mu się wszelkie możliwe badania i okazuje się, że w sercu wszystko jest w porządku. Lekarz mówi: jest pani właściwie zdrowa, ale serce dalej boli. W takich sytuacjach mówimy, że są to dolegliwości czynnościowe, nie wynikają z uszkodzenia danego narządu, zmian w jego budowie czy w pracy. Ich źródło jest gdzie indziej - w emocjach.
  13. Efka43

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich .. Lidziu ...... ..:D Od diagnozy i pierwszej pomocy ..dziewczyny to są lekarze ,tutaj tylko wymieniamy doświadczenia i wspomagamy się w codziennej walce . Zanim usłyszy sie diagnoze że to nerwica trzeba wykluczyć inne choroby bo objawy mogą być podobne . Dlatego nieunikniona jest wizyta u lekarza , nawet na pierwszy raz można porozmawiać o objawach z rodzinnym . Mokkka taki stan który odczówasz to nie musi być panika bo jest jeszcze ..strach , obawa , lęk , przerażenie ..wszystko jednak ma inne znaczenia i czym innym jest spowodowane lęk jeszcze jest uogólniony i napadowy . U ciebie to raczej jest lęk uogólniony skoro nie ma konkretnego powodu przed którym czujesz niepokój . Jesli mogę Ciebie pocieszyć to kazdy człowiek odczówa takie emocje , tylko że nerwuski bardziej to przeraża i nakręcają się i wtedy może to długo sie utrzymywać . Próbowałaś odwracać uwagę od tego co czujesz ? jeśli dasz radę rób cokolwiek z czego będziesz zadowolona i co lubisz robić ..to powinno zająć Ciebie i twoje myśli chociaz na chwilę . Gosiak bez wyrzutów ;) chyba mało jest ludzi którzy nie boją się burzy i błyskawic .. Ja wczoraj dopuki mąż nie wrócił to zdążyłam wszystko powyłączać i siedziałam prawie po ciemku :) Kokardko przejdzie zawsze kiedy tylko go przegonisz ... nie bój się go on jest jak ten paproch który można szybko i łatwo wymieść .. czasami znów powróci ale nie daj mu rosnąć w siłę i usuwaj zaraz jak zaczyna się tworzyć ..jak jest malutki ! Miłego dzionka !
  14. Efka43

    Moja nerwica...

    Kokardko czego się boisz ?
  15. Efka43

    Moja nerwica...

    Lidziu ..... Kasiu....Neciu .....Gosiak .. A u mnie cały dzień nie było słonka temperatura ok 20 stopni a teraz ...tylko 17 i normalnie jest ...zimno :O
  16. Efka43

    Moja nerwica...

    Neciu ..słoneczko ..przesyłam wielki bukiet pozytywnej energii i samego uśmiechu ...
  17. Efka43

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich .. Andziusia ja już kochana trzymam kciuki i wierzę ze dasz radę z jazdą :) Dzielna jestes ..wiesz :) wanilja co ma być to bedzie to się tyczy tego na co wogle nie masz wpływu i nie jesteś w stanie nic zrobić , a myślenie naprzód jak i co ..to tylko doprowadza do wyolbrzymiania czegoś ... Masz wpływ na to co zrobisz teraz w danej chwili ale skąd masz wiedzieć co zrobisz za godzinę ? jesli teraz myślisz że będziesz sie bała ..to przez godzinę sie nakręcisz i faktycznie możesz czuć ...lęk . Teraz masz wybór i teraz możesz dużo zmienić , możesz przestać myśleć o dalekiej przyszłości a zająć sie terazniejszością . Owszem trzeba sobie życie planować i trzeba wiedzieć co sie będzie robiło ..ale nie można zakładać co sie wydarzy albo co sie stanie ..bo tego nie wiesz jesli tego nie przeżyjesz . Sa sprawy na które mamy wpływ i sa na które niestety nie mamy żadnego i właśnie to trzeba przyjmować jak coś normalnego i pogodzić się z tym . Nie jesteś w stanie stale być pod kontrolą i robić to co zaplanowałas bo sa sytuacje które zmieniają twoje życie i wtedy czujesz że robisz coś wbrew własnej woli .. a to po prostu jest konieczność i to wcale nie świadczy że coś jest zle bo człowiek całe życie sie uczy i czerpie doświadczenia z własnych błędów . Trzeba dopuścić do siebie możliwość że sie mylimy bo nikt nie jest doskonały .
  18. Efka43

    Moja nerwica...

    PIPUŚ .... Odwagi i sił, by porywać się na cele i zmiany, które z pozoru wydają się trudne, a później wprost wymarzone, realizacji planów i nowych marzeń i kolejnych natchnień - jak fal, które pchają statek do przodu. Radości, miłości, przyjemności, małych odległości, przydatnych umiejętności, skuteczności, wydajności, wszelkiej pomyślności w dniu imienin życzę ..Ja
  19. Efka43

    Moja nerwica...

    A ja właśnie wróciłam ze ..spacerku z moim ślubnym :) i chyba ...zmarazłam ;) Rrenko wspaniale że miło spędziłaś popołudnie , tak niewiele trzeba żeby czuć radość :) Miłej i spokojnej nocki ..
  20. Efka43

    Moja nerwica...

    Witaj Aniu ..tutaj wszyscy sa z tym samym lub podobnym problemem . Pisz co Ciebie niepokoi i z czym masz watpliwości , na pewno ktoś Ci odpisze . To jest forum więc czasami trzeba troche poczekać aż dostaniesz odpowiedz na pytania ,bo nikt tutaj stale nie siedzi :) jak masz chęci to poczytaj wstecz co dziewczyny i chłopaki ( bo też tu zaglądaja ) piszą o swoich doświadczeniach .
  21. Efka43

    Moja nerwica...

    Gosiak ...rozsyłaj dobry humorek zawsze się komuś może przydać :D Miłego dzionka Lidziu , Pipuś , Rrenko , Jagódko ... i wszystkim którzy tutaj zawitają ...
  22. Efka43

    Moja nerwica...

    Olabasiu ... dziś zostałas w domku , widoczne jesteś przemęczona masz kochana prawo czuć sie zle ... jest taka pogoda że nawet \"roboty \" by zastrajkowały ;) Nie obwiniaj Siebie za Swoje samopoczucie masz prawo mieć gorsze i lepsze dni . Ale nie popadaj zupełnie w dołek bo przecież tego nie chcesz ..przecież chcesz żeby było lepiej więc sama zdecyduj . Widzisz będę straszyła jak zawsze ;) ja w pewnym momencie też uciekłam w bezpieczne miejsce bo bałam sie że wszystko mnie przerośnie ..teraz jest mi bardzo trudno przełamać sie i wyjść na zewnątrz . Lepiej czuć się zle ale przebywać wśród ludzi , tam zawsze masz możliwość z kimś pogadać i nie skupiać sie tylko na tym co właśnie czujesz . Jak zostaniesz sama z własnymi myślami to one potrafią wiele rzeczy ... wiesz o czym klikam .. Nie zamykaj się ..rozumiem teraz jest zle i nie masz siły ...ale przełam ten stan i chociaz wyjdz do sklepu , albo na spacer . Trzymam kciuki kochana za Ciebie !
  23. Efka43

    Moja nerwica...

    Wanilja ..wiesz co nas gubi ? myślenie naprzód co będzie ...ale skąd możesz wiedzieć ? przecież nie wiesz jeśli nie spróbujesz ... mamy wpływ tylko na terazniejszość i mamy możliwość wyboru i podejmowania decyzji ..gdy tylko myślisz o czymś i z góry zakładasz że Ci nie wyjdzie że sie nie uda ...to przecież sama siebie zniechęcasz do podejmowania ryzyka :) Jedz chociaż na jeden dzień ..zawsze gdy poczujesz sie gorzej możesz wrócić w bezpieczne miejsce . Ale pozniej będziesz już wiedziała co czułas i wiesz ...myślę że będziesz tak zajęta że zapomnisz pomyśleć że sie boisz .
  24. Efka43

    Moja nerwica...

    Witam wszystkich .. Afobam i xanax powinno sie brać tylko przez krótki czas bo pozniej trzeba zwiękrzać dawki bo organizm sie do nich przyzwyczaja . Może być że podczas brania człowiek czuje sie oszołomiony . Te leki żeby działały to trzeba brać bez przerwy , długo też utrzymują sie w organizmie . Nowsze to są antydepresanty , ale trzeba około miesiąca żeby poczuć poprawę bo na początku brania mogą sie nasilać objawy ..ale nie muszą ! Po nich raczej rzadko czuje się oszołomienie bo po okresie gdy organizm sie przyzwyczai to wraca sie tak jakby do pionu ;) Zawsze trzeba samemu zdecydować co brać , pytać lekarza o działanie bo leki różnie działają na ludzi jednym szybciej przynoszą ulgę inni potrzebują trochę więcej czasu . Nigdy nie wolno samemu przerywać kuracji bo sie wydaje że już jest lepiej i nie potrzeba brać leków . Lepiej brać dłużej niż za szybko z nich schodzić . Ale ........ same leki nie wyleczą ! gdy czujemy sie lepiej trzeba rozpocząć kurację u psychologa , bo po lekach pozbędziemy sie objawów ale nadal pozostanie powód nerwicy ...i gdy tego nie zrozumiemy i nie naprawimy to nadal stoi sie w miejscu . Jest bardzo trudno , ale można nauczyć się żyć i sobie radzić .
  25. Efka43

    Moja nerwica...

    Neciu kochana ..sama zobacz jak brałas leki jakoś było dawałas rade nawet miałaś siłę żeby urządzac mieszkano . Coś jednak nadal siedzi w Tobie i sama nie mozesz zostać z tym problemem . Zobacz ja już z tym żyje ponad 20 lat , ale teraz wiem ile miałam wpływu na to co sie ze mną działo . gdybym nadal siedziała i się martwiła co będzie to bym nigdy nie podjęła decyzji ..co bedzie to będzie ..i dość siedzenia teraz muszę brać sie za ciężką pracę ! i zobacz ja która nawet za drzwi nie wyszła teraz wychodzę i robie sobie małe wyprawy za mój śmietnik :) Przez 15 lat brałam leki ale tyle nie zrobiłam . Jednak nie powiem że one mi nie pomogły bo na pewno w jakiś sposób na mnie działały tylko że ja myślałam że one mnie zupełnie wyleczą tak jak z grypy . To nie jest tak że lek wyleczy nasze chore myśli ..my same musimy temu lekowi pomóc . Nie można stale tylko widzieć wszystko w czarnych barwach ,bo świat i wszystko wkoło ma kolory . Neciu to nie jest twoja wina że tak długo u Ciebie nie widać poprawy . Jesli coś jakiś problem trwał latami to sam szybko nie zniknie . Kochana z tego co piszesz to tak wygląda jak byś miała do siebie żal ..a przecież siebie trzeba kochać nawet jak nie jesteśmy doskonali . Wtedy dopiero można zmieniać swoje nastawienie ..najpierw pokochaj siebie i nie rób sobie wyrzutów . Wszyscy twoi bliscy na pewno kochają Ciebie taka jaką jesteś ..jak nie jesteś pewna to zapytaj co czuja .. To co sama o sobie myślisz nie znaczy że inni też tak samo uwarzaja . Neciu może zanim będziecie mieli dzidzię spraw sobie jakiegoś zwierzaka żebyś jak wracała do domku to ktoś na Ciebie czekał . Wiem że pustka w domu nie pomaga ale jak wiesz że musisz komuś dać jesc czy wyprowadzić na dwór to zapominasz o sobie . Neciu zawsze warto sie starać nawet jak chwilkę jest dobrze to pózniej gdy jest trochę słabiej można przypominać sobie i ..... poczuć sie lepiej .
×