Efka43
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Efka43
-
Do dobrze się czuje ....a moze wszystkie sa zdrowe :) Kreteczko to życzę abyś miała dużo radości z tego co zamierzasz zrobić . Dziś jak już pisałam nie za teges się czułam , ale znów sprawdził się sposób żeby niepokoje przegnać ciężką fizyczną pracą . Zabrałam się wiec za pranie zasłon :) a to jak dla mnie było w dniu dzisiejszym wielkim wyzwaniem . Teraz jestem zadowolona że nie położyłam się tylko wyprałam , wyprasowałam i już powiesiłam te moje zasłonki :) i sprawiło mi to podwójną radośc :) bo nie dałam się nerwicy i mam już świeże zasłonki :) Spokojnej nocy :)
-
Witam wszystkich :) Dziś po tych wichurach czuje się trochę słabowicie , ale mam nadzieję ze to szybko przejdzie i wrócą mi siły ;) Kreteczko jak nie wejdziesz i nie spróbujesz to myśli będa Cię męczyły .... nie porównuj siebie do innych bo kazdy z nas jest innym człowiekiem , a nie zawsze liczy się to co widać na zewnątrz . Czasami warzniejsze jest to co jest w środku .. Pozdrawiam wszystkich i miłego wieczorku życzę ;) bez wichur !
-
A teraz dziewczyny napiszcie mi czy pod moim poprzednim wpisem pisze jedna osoba dwie trzy a może cztery ? ;) bo tyle jest wpisów :) Dlatego mamy jakieś niki żeby było wiadomo kto pisze ..nawet niech to będa pomarańczowe ..ale naprawdę bo człowiek się gubi i nie wie komu coś odpisać jak jest tylko napisany kawałek zdania jako nik . To nie jest zmuszanie nikogo do podporządkowania się , ale skoro ma być dyskusja to chyba lepiej wiedzieć jak do poszczególnej osoby się zwrócić . Ja nie lubie bezosobowości , rozumiem za to że ktoś może być nieśmiały ... a to bardzo dobrze do mnie dociera bo w dawniejszych czasach nigdy bym głosu nie zabrała . Dlatego cierpiałam i rósł we mnie ogromny bunt że nie mogę powiedzieć czegoś by ktoś nie czuł się obrazony . Tylko z drugiej strony nie można udawać że czegoś nie ma gdy coś bardzo przeszkadza ..dlatego jest rozmowa . I przez rozmowe a w naszym przypadku pisanie można o wszystkim dyskutować . Nikt nikogo nie ma zamiaru przekonywać do swoich racji , ale wystarczy trochę zwrócenia uwagi na temat o czym się mówi gdy się dołączy do grupy dyskutantów . Wazne też chyba jest zeby nikt nikogo nie obrazał , bo nikt nie może poczuć się zle to przecież nie o to chodzi ...ale trzeba nam nerwuskom terz czasami wylać coś zimnego na łepki jesli inni uwarzają ze się zagalopowałyśmy w jakimś temacie ..tak mi się wydaje ... szanujmy osoby z którymi klikamy ... chociaz mogą inaczej widzieć świat :) Oczywiście nikogo nie mam zamiaru pouczać co ma robić bo kazdy ..zawsze ... decyduje o sobie i odpowiada za siebie :) ale wiem że tu dużo ludzi zagląda i takie traktowanie siebie nawzajem nikomu nie wyjdzie na dobre .. my i tak mamy często problemy w życiu realnym to po co jeszcze stwarzać takie emocje tu gdzie powinnyśmy czuć więz ... Jak zle pisze albo się ktoś z ttym nie zgodzi to niech napisze ...
-
Do napisze na pomarańczowo ... pomogła bym ale niestety o tej chorobie prawie nic nie wiem za to jestem specjalistką doświadczoną od 20 lat w nerwicy i jesli coś chcesz wiedzieć to odpowiem :) Do osoby pytającej jak tam wichura ....do mnie jeszcze nie doszła i gdybym miała wybór to wolę żeby mnie omineła .. luccy be ka be masz rację benzodiazepiny dość szybko powodują uzależnienie , ale są też dobrym lekiem na krótki czas . więc na początku leczenia mogą znacznie ograniczyć objawy nerwicy . Ale w dalszej kolejności należało by odwiedzić psychologa żeby o powodach tych objawów pogadać . do mam to samo ... a jestes pod kontrolą lekarza kardiologa ? robiłas możliwe badania ? czy chorujesz na serce ? to jest ważne żeby mieć pewność czy to tylko nerwica czy jakaś choroba somatyczna . A jest wiele chorób które powodują podobne objawy jak przy nerwicy . Jedną z nich może być tarczyca chora albo może być spadek magnezu lub potasu w organizmie ..dlatego wazne jest żeby zrobić badania . Mamunieczko może za krótko jesteś na tym forum , ale tutaj są rózne osoby i mają rózne problemy . Ja osobiście szanuje wszystkich ludzi i chciałabym żeby mnie też szanowano . Jestem wdzięczna osobom które potrafią pokazać mi tego czego sama nie widze . Ja musiałam się zmienić , musiałam chcąc czuć się lepiej pozbyć się agresji i stać się cierpliwą osobą . Owszem potrafie siebie obronić gdy uwarzam że ktoś nie znając mnie wyraza swój pogląd . Dopiero gdy mnie zna mogę być wdzięczna gdy powie mi o mojej słabości . Piszemy tutaj tyle i to co chcemy żeby inni o nas wiedzieli . Więc jesli jest słodko to ludzie tak odbiorą a jesli jest agresja to niestety to też się odbiera . Kiedyś mi zarzucano że słodzę ..cóż taka jestem i nie potrafię tego zmienić bo akurat nad tym musiałam mocno pracować . Zawsze trochę boli gdy ktoś coś powie ..lub napisze ale przeczytaj sama co napisałas ..a ja zawsze patrze w ten sposób ..co daje innym to do mnie wróci . Owszem świat jest kolorowy i ludzie są rózni . Jedni potrafią powiedzieć bez skrempowania co myślą inni jeszcze nie czują się pewniej ale gdy coś nie pasuje to trzeba o tym mówić ... i myśle że dlatego ktoś nie zgadza się z tym co było napisane ..Dodam że niczyjej strony nie trzymam tylko i wyłącznie wypowiadam własne zdanie na temat . Ale też nie podoba mi się to że trzeba pisać do kogoś kto nie ma nika tylko kawałek zdania ... i nawet nie wiem czy to jest jedna osoba czy wiele ... chętnie tu zagladam bo sentyment mam do tego topiku ... ale jeśli mam z kimś popisać to na prawdę chciała bym wiedzieć że to jest stale ta sama osoba ... Przecież po to tworzymy takie tematy żeby sobie pomagać , żeby wspierać i pocieszać gdy ktoś potrzebuje tego ... ale jak można skoro nie wiadomo kogo trzymać w takich chwilach za ..łapkę :) Pozdrawiam wszystkich ...
-
Witam wszystkich :) Dziś wstałam z łóżka po grypce i czuje się jeszcze osłabiona , kilka dni nie miałam komputera bo stary odmówił zupełnie posłuszeństwa . Ale moi chłopcy znależli na to sposób i cieszę się że znów mogę klikać . Nie czytałam wszystkiego co jest tu napisane , bo powiem szczerze nie chce mi się ...a mam takie prawo ;) Nawiązując do tematu \"Moja nerwica\' to moja nerwica dziś jest zamulona bo czuje lekki niepokój tymi wiadomościami o huraganowym wietrze w dniu dzisiejszym ..trochę mnie to stracha . Tym bardziej że w domku jestem sama . Pozdrawiam cieplutko wszystkich i miłego dzionka życzę
-
Witam wieczorowo wszystkie Nerwuski .. Widzę ze stale nowe niki przybywają , z jednej strony to dobrze że szukacie zrozumienia a z drugiej to smutne że coraz wiecej ludzików z problemami duszy . Pozdrawiam i trzymajmy się ..razem ;) wspierając się ...
-
Witam wszystkich .. Mamunieczko widzę że kolorek Ci się zmienił :) Gratulacje :) Tego księdza nie pamiętam o którym piszesz a to dlatego że my zawsze chodziliśmy do okrąglaka w niedziele . Miało być miłe i przyjemne , czyli spacerek dla ciałka i coś dla ducha ;) No i tak nie kuś tymi Grześkami ;) bo tu niektóre mają zamiar trochę zrzucić małe co nieco ;) Basiu tak jak Afobamka pisze skonsultuj się z lekarzem , bo wiesz kazdy jest innym przypadkiem . I miło że znów jestes :) Pati masz racje jak coś chcesz zrobić na siłę to skutek może być różny . Ja w takich momentach staram się zająć głowe jakimś zajęciem i do tego żeby jeszcze był wysiłek fizyczny :) to mój sposób i wiesz zawsze mi to pomaga . Dawniej jak coś się działo to zaraz leciałam pod kocyk i czułam się jeszcze gorzej ... Główka do góry z tym się normalnie żyje tylko trzeba zrozumieć i uwierzyć ;) Afobamko .. ;) Kierowniczko dziś podam Ci łapkę bo mi również nic się nie chce :) a w czwartek wraca mój maż :) musze posprzątać i coś dobrego zrobić zreszta wiesz jak jest ;) bo też na pewno tak masz jak Twój wpadnie na trochę do domu . A dziś niewiele mi się chciało . Moze jutro dostane powera i rusze do ..roboty :) Pozdrawiam Cię cieplutko :)
-
Jeszcze byka walnełam pierwsza to 31 we Wrzeszczu ;)
-
Mamunieczko szkoły to 34 i pozniej 92 a rocznik 64 ;) mieszkałam tam we wczesnym dzieciństwie i pozniej we wczesnej młodości i własnie tam miałam początek nerwicy .Z rodzicami się wyprowadziłam , a po śmierci babci spowrotem tam wróciłam ...żeby znów się wyprowadzić i już raczej tam nie ma takiej opcji żebym wróciła ;) A afobam brałam dwa razy znaczy przez 15 lat brałam różne leki i własnie tak mi kazano po miesiącu schodzić . Z tego co czytam z doświadczeń innych to też tak niektórzy mają . A teraz mykam bo dziś miałam trochę emocji i musze jakąś regenerację przejść ;) Miłej nocki ....
-
Olabasiu .. Lidziu .. Mamunieczko a pamiętasz lasek po drodze jak szłaś w stronę morza ;) to dawno , dano temu za tym laskiem ...mieszkałam ;) teraz wez na noc normalnie , i rano wez też a zmiejsz dawkę dopiero na wieczór przekrój tabletkę na polowe . W dzień potrzebujesz dopalacza bo w nocy prześpisz ;) Chociaz te leki są jak już pisałam długo w organizmie , ale wiadomo lepiej na zimne dmuchać ;) za trzy dni lub cztery to co jest na noc znów przekrój na cwiartkę ... jak zabraknie już tabletek na noc zacznij tak robić z dzienną porcją .. a najlepiej to jeszcze dopytaj lekarki ..
-
Zdrówko my ich nie wymyślamy ..my powodujemy sami te bóle ;) znaczy wszystko nieświadomie ;) to jest stwierdzone i udowodnione że tak się dzieje . Dlatego że dusza i cało to jest jedno . Gdy dusza cierpi to ciało również odczówa ten ból . Gdy ktoś ma za mało ciepła miłości , rodzice lub partner nie dają odczuć lub nie mówią tego jak bardzo kochają i my nauczone że o takich emocjach się nie mówi bo nie wypada ..widząc naokoło ludzi trzymających się za ręce , przytulających czujemy że coś jest nie tak . Inni potrafią i okazują a my nie mamy i nie mówimy tylko trzymamy gdzieś głęboko te swoje potrzeby ...wtedy najczęściej są te wszystkie odczucia z serduchem . Kazdy ból ma swoje podłoże w tym czego nam brak . Gdy czujesz lęk przy ludziach to wolisz się schować żeby nikt nie widział i żeby nikt się nie śmiał i nie powiedział że jestes słaba ... Albo gdy od dziecka w domu porównywano Cię do jakiegoś bardzo zdolnego dziecka i mówiono że ta \" dziewczynka \" jest taka zdolna , śliczna i taka grzeczna ... taka osoba która to słyszy rośnie w poczuciu że po co się starać skoro i tak jest ktoś lepszy i tak powstaje niska samoocena ...
-
Zdrówko ukryte emocje w podświadomości dają takie objawy jak różnego rodzaju bóle ..i wiesz co ..te bóle są prawdziwe ! to co boli w duszy to objawia się własnie w ten sposób ... a teraz trzeba by poszperać co to takiego jest i wszystkie bóle ...odpuszczą ;) tak działa nerwica :)
-
Mamunieczko to sądząc po wieku chodziłaś do tego starego kościółka blisko morza ;) a co do leku to może lepiej w ciągu dnia bierz a noce omijaj ;) wystarczy że co kilka dni będziesz ukruszała odrobinkę więcej . Tak wyznacz sobie ok dwóch tygodni i kilka dni przed końcem zacznij brać ten nowy lek ..tak przeważnie lekarze polecają ..wprowadzać nowy gdy schodzisz z tego który brałas ... A synka zabieraj sprzed komputera i śmigaj do ...stadniny ;) tam chyba lepsza frajda przy konikach ;)
-
Zdrówko potrzebujesz zwrócenia na siebie uwagi ? Tak jesli mogę to po co wywoływać w innych litość i żeby na siłę zobaczyli że coś Ci jest ... nie lepiej pokazać że dajesz sobie radę , albo powiedzieć wprost czego oczekujesz od bliskich .. Czy boisz się powiedzieć o tym co czujesz ? albo boisz się sprzeciwić ? Ja długo byłam pod wpływem toksycznej matki i chociaz stawałam na rzęsach to i tak nigdy nic pozytywnego nie usłyszałam . Teraz nie ukrywam tego co Ja potrzebuje ... bo Ja też mam potrzeby ;) To jest właśnie ta walka z własnym Ja żeby być sobą , żeby inni akceptowali . Zdrówko jeśli nie porozmawiasz i się nie otworzysz to długo będziesz się męczyła , nie jesteś też do nikogo podobna ;) z rodziny jeśli sama tego nie powielasz .. bo skoro widzisz od dziecka zachowanie to tak samo reagujesz na podobne problemy ..a to jest wielki błąd bo nie mozna tak samo reagować jak starsza babcia bo samo to że jest między wami taka różnica pokoleniowa .. spróbuj być sobą ;)
-
Witam wszystkich :) Mamunieczko to w Jelitkowie mieszkasz ? ;) Olabasiu witaj kochana .. jak się czujesz ? czy te nowe leki już pomagają Ci ? Kierowniczko również pozdrawiam cieplutko .. Madziarko słyszałam że ten lek jest dobry i szybko stawia na nogi tylko wadą własnie jest to co przeszłaś na początku . Wytrzymaj i się nie poddaj ;) Dziewczyny już wiecie na pewno że leki same nie wyleczą potrzebna jest rozmowa o swoich emocjach i o tym co się przeszło lub przechodzi ...bo samymi lekami tylko leczymy objawy a nie powody naszej nerwicy .. I nie jest wstydem opowiedziec komuś o tym że nie jesteśmy doskonałe , że reagujemy tak na sprawy jak obserwowałyśmy w dzieciństwie ... Wszystko jest do naprawienia , tylko trzeba konsekwencji saozaparcia i dużo .....wsparcia no i motywacji żeby małymi krokami zmieniać swoje życie .
-
Witam wszystkich Walentynkowo .. Mamunieczko wklejam linka gdzie pisze o odstawianiu http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha02.htm nie wiem jak długo brałaś afobam ale co kilka dni zmiejsza sie dawkę o połowę . Miałas trudne życie , ale teraz masz możliwośc wyboru i rób wszystko by odzyskać dziecko i nie dawaj się dalej wykorzystywać ;) Kazda z nas ma w sobie siłę , tylko nie kazda zdaje sobie z tego sprawę . A alkoholu raczej przy tych lekach nie powinno się pić , chyba że sporadycznie jedno piwko ;) Madziarko te leki w organizmie długo się utrzymują więc twój stan nie był spowodowany brakiem leku ..tylko może niepokojem że nie masz tego leku i co dalej zrobisz ... Dobrze że się nie poddajesz i szukasz dla siebie pomocy ..bo najlepszą pomocą dla Nas jesteśmy My sami ;) a przy piciu dziurawca uwarzaj na słonko bo po tych ziółkach może być problem po kontakcie słonecznym ;) i główka do góry ...Co nas nie zabije ..to na pewno wzmocni ! Miłego dzionka Wszystkim ...
-
Mykam teraz do jutra i spokojnej nocki życzę :)
-
Zdrówko na ten temat to są rózne spojrzenia . Nie zawsze nerwuski w ten sposób rozładowują się dlatego że najczęściej leki które łykają powodują wręcz spadek libido ... a sama masturbacja może nie jest złem , ale to przyznaj jest dziwny sposób na rozładowanie złych emocji . To nie jest rozwiązanie problemów bo po takim rozładowaniu nie zawsze może przyjść spokój .... bo problem nadal zostaje a może dojść wyrzut i odraza do Siebie ..róznie z tym bywa . Na pewno trzeba o tym porozmawiać z siłą fachową bo to może być objaw nerwicowy który na pewno sam nie zaniknie a może ..dodam może nie musi zmienić się w jeszcze coś innego .
-
Kierowniczko witaj kochana ...Nie pocieszę Ciebie , ale bardzo dużo nerwusek teraz ma gorszy czas ...a wszystko to wina pogody . Jesteśmy wrazliwe na zmiany i to wszystko powoduje takie nastroje , rozbicie i brak siły ... Nie daj się ! bo to przeminie i może już jutro będzie świeciło słonko .. tego życzę :) Mamunieczka ... a nie pomyślałaś żeby tak się pobawić ze swoim menem ? tak na żywo nie w wirtualnym świecie .. Jeśli lubisz takie wstępy , rozmowy o sexsie to spróbuj i tak mi się wydaje porozmawiaj o tym z swoim facetem o własnych potrzebach . Gdy nie powiesz czego potrzebujesz druga strona nie wie o twoich marzeniach . A w tym świecie fikcji , czyli w cyberprzestrzeni jest dużo ludzi którzy nie myślą o Tobie ...tylko prowokując Ciebie myślą o własnej przyjemności . Bo gdyby facetowi na tobie zależało to na pewno by w ten sposób nie szukał z Tobą kontaktu . Nie obraz się ale ktoś Ciebie wykorzystuje , a ty nieświadomie poddałaś się temu . Spróbuj porozmawiać ze swoim chłopakiem i powiedz czego potrzebujesz .
-
Zdrówko jako troszkę starsza w doświadczeniach też tak na początku się przed sobą tłumaczyłam i nie zauwarzyłam kiedy kazde wyjście powodowało ogromny strach . Gdybym mogła wrócić do tego czasu gdy wszystko się zaczynało to bym była już madrzejsza . Kawał życia straciłam i teraz kazdy dzień jest dla mnie radością i już nie chcę poprzestać na tym że świat będe oglądała przez okno . Też nigdy nie byłam "latającą " bo wolałam dom , ale nie zauwarzyłam kiedy dom stał się dla mnie ....więzieniem ! bo na samą myśl że mam z niego wyjśc to już dostawałam wszystkich możliwych objawów . Ale gdy wychodze codziennie nawet bez powodu ;) znaczy to w moim przypadku że codziennie musze zaliczyć śmietnik ;) i jesli czuje w sobie siłę to zawsze idę kawałek na spacer . To mi daje radośc i chociaz się boje to walcze z tym własnym strachem i nie mam zamiaru mu ustąpić bo za długo się go bałam . To właśnie trzeba robić , trzeba codziennie zmierzać się z tym czego się obawiamy , nie można unikać bo to powoduje następne problemy . Gdy tłumaczymy siebie to z czasem czujemy wyrzuty do siebie że jesteśmy do niczego że się poddajemy ... tego się teraz nauczyłam ..ale co straciłam tego juz nie odzyskam ... Zdrówko chcesz za 20 lat mi napisać że też żałujesz ? pomyśl teraz ...
-
Pati podświadomie czujesz się bezpieczniej wśród ludzi , bo gdyby co ... to ktoś pomoże . Ale niektórzy czują bezpieczeństwo u domu , wśród bliskich którym ufają , bo do obcych nie czują takiego zaufania ...ale sa też osoby które nigdzie nie czują bezpieczeństwa i wszędzie jest strasznie ... Gdy ufasz komuś to nie czujesz niebezpieczeństwa i gdy złe myśli przychodzą to bardzo szybko w główce powstaje myśl że przecież nic się nie stanie ...i wszystko wraca do normy . To jest właśnie nerwica z swoimi różnymi objawami . Czasami powoduje to brak własnej pewności , lęk przed odpowiedzialnością , podejmowanie różnych decyzji a przy osobie której ufasz wszystko wygląda inaczej .
-
A ja dziś jestem szczęśliwa bo mogę poklikać i mam znów kontakt z przyjaciółkami i znajomymi :)
-
Carolinko witaj w ..klubie nerwusek .. Zdrówko :) fajnie masz że nie musisz się z domku ruszać ;) ale nawet gdy nie musisz to szukaj powodu żeby wyjśc . Ja dawniej też cieszyłam się że nie musze wyjśc że mogę pobyć w bezpiecznym miejscu ..i nawet się nie obejzałam jak się w tym domku na wiele lat ...zasiedziałam :) Bo nerwuski gdy nie muszą to nie chcą ..ryzykować ;) ale teraz sama mam żal do siebie że nie rozumiałam tego i że pozwoliłam sobie na takie głupie tłumaczenie . Teraz mam najwiękrzy problem właśnie z wyjściem z domu . Inne objawy nerwicy ustąpiły została tylko ta panika która mnie prześladuje gdy sama wychodze z domu . Ale teraz wiem że innego wyjścia nie mam i musze ćwiczyć żeby przełamać ten lęk .
-
Saro ... Najpierw wyjaśnie o co chodzi z pomarańczowym nikiem . Gdy zaznaczysz w preferencjach że to jest twój stały nik zostajesz zapisana na czarno :) a wtedy nikt nie może pisać za Ciebie , czyli podszyć się i udawać że to Ty piszesz . Wtedy też wszyscy inni wiedzą ze to stale ta sama Sara :) A teraz coś Ci napisze ..ja również od ponad 20 lat choruje , ale od już ponad 6 jest inaczej . Przez 15 lat nie wychodziłam z domu , czasami przez długie miesiące nawet z osobą towarzyszącą . Teraz nie biorę leków i robie sama małe spacery koło domu . Nie mogę powiedzieć że jestem zdrowa , ale czuje się zupełnie inaczej . Dobrze że chodzisz na terapie , ale nie pochwalam Twojego nastawienia ..sorki ;) trzeba odganiać od Siebie takie myśli , nie można siedzieć i zastanawiać się co będzie ..przecież życie jest w naszych rękach i mamy wpływ na to co się z nami dzieje . Nie trać tej nadzieji , mi też pomogli ludzie pokazali że gdy się czegoś chce to wszystko można zrobić ...tylko nie poddawać się :) Wiadomo że jesteśmy tylko ludzmi i możemy mieć gorsze samopoczucia , ale to nie jest że tak ma być cały czas . Saro Nie wiem ile wiesz o nerwicy , nie wiem co jest powodem tego że tak teraz cierpisz , ale tylko my jesteśmy w stanie zmienić nasze życie i nie miej żalu ani pretensji że nikt wkoło nie rozumie bo my fizycznie jesteśmy zdrowe tylko mamy problem z naszymi duszami ;) to co siedzi w środku w nas a tego niestety inni nie widzą i dlatego mają problem żeby nam pomóc .