Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Paaatkaaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Vikable mnie ta waga to też przeraża, choć moje dzieciątko w 20 tygodniu ważyło coś około 350g. Zobaczymy ile będzie za tydzień. Mam nadzieję, że mnie oszczędzi i nie będzie miało nie wiadomo jakich gabarytów. Bo jednak mi się wydaje, że te kruszynki zdecydowanie łatwiej się rodzi. Goplana - zazdroszczę, mi już nawet mleko przestało pomagać :( Do tego rano mąż wychodzi do pracy a ja już spać dalej nie umiem, w efekcie przed 7 jestem na nogach i weź tu człowieku - wyśpij się na zapas. Helenka, mi też się wydaje że wózek jest uniwersalny. My dalej obstajemy nad niebieskim (choć waham się nad beżowym-nie ma to jak zdecydowana kobieta w ciąży), zobaczę, jeśli po raz 4 lekarz potwierdzi mi chłopaka za tydzień to idziemy zamówić, zresztą, w razie czego ów niebieski jest taki fajny morski więc nawet gdyby, dziewczynce też pasuje.
  2. Masaya nie przejmuj się. Ja zauważyłam u siebie pewną zależność, jak muszę gdzieś rano jechać, coś pozałatwiać to nie umiem się obudzić i do 9 walczę ze sobą a znów jak mam luzik to budzę się razem z mężem i od 7 jestem na nogach...
  3. Podwójna ja może ciążę lepiej bym wspominała, gdyby mi tak psychicznie od początku się we znaki nie dawała. Bo tak de facto to w pierwszym trymestrze jedynie byłam senna i plamiłam a wymiotowałam może ze trzy razy i nic więcej. W drugim trymestrze, teraz przy końcu cierpię z powodu kręgosłupa i najwięcej to swoich zmiennych nastrojów. Choć dziś coś strasznie kłuje mnie podbrzusze, myślicie że w 23 tygodniu takie uczucie dalej jest normalne?
  4. Helenka gdzieś doczytałam, że to kółka hałasują jeśli są źle przymocowane albo jeśli łożyska są nie zakonserwowane lub brudne.
  5. Helenka fajny :) My zostajemy przy Luca - bo z wszystkich wózków jest najwyższy a my też dość wysocy jesteśmy więc, będzie dla nas wygodniejszy :) Z tą ciążą...prawda. Swoją drogą dolegliwości ciążowe, narzekać można, nie jest to najpiękniejszy okres w życiu kobiety, że czujesz się piękna, kwitnąca itd. tylko każda dzielnie to znosi mając w głowie myśl o kochanym dzieciątku :) Ale widzę z jaką troską podchodzi do mnie mój brat, który przez 8 lat starał się z żoną o dziecko. Każda moje nieroztropne zachowanie kończy się reprymendą, bo jak ja mogę na siebie nie uważać! Dla niego to prawdziwy cud, a my z mężem, owszem cieszymy się ale chyba za szybko nam się udało żeby to jakoś docenić.
  6. Helenka "tej firmy" czyli X-Lander czy Bebetto? Ja chcę jeszcze do jakiegoś sklepu podjechać, żeby zobaczyć inne wózki. Dziewczyny! Jestem załamana wagą.... :( do tej pory fajnie szło, 4kg na plusie jak weszłam na wagę dziś rano to zdębiałam, teraz to już jestem 8 kg w porównaniu do wagi wyjściowej...A nie objadam się, nie wiem co jest grane, czy to waga brzucha, wnętrzności, wody w organizmie? Kupiłam sobie w Lidlu sweterek, zawsze bez mierzenia brałam M i było idealnie dopasowane, więc stwierdziłam, że teraz może być za mała, więc wzięłam L i jest stanowczo za duża, a powinna być lekko obcisła. Normalnie do tej beznadziejnej pogody idealnie dopasowuje się moja jesienna chandra....
  7. Jeśli to działa, tak jak wcześniej to umowa jest zatytułowana "na czas pobytu na L4 pracownika" (nie powinno się w umowie innej osoby pisać danych osobowych) tak zawsze zatrudniałyśmy nauczycieli na zastępstwo. Potem umowa się zmieniała po porodzie "na czas pobytu na urlopie macierzyńskim" Byliśmy w kinie na Millerach - głupkowate ale fajne, takie żeby odreagować i się pośmiać. Poszliśmy też do sklepu za wózkami popatrzeć, co myślicie o wózkach Bebetto nam przypadł do gustu model LUCA, poważnie się zastanawiamy nad tym, niecałe 1500zł za 3 w 1. Przepisy jutro bo padam na zęby po dzisiejszym dniu.
  8. Magda, zamierzam. Rozważam czy nie iść tylko na pół roku macierzyńskiego i wrócić później do pracy. Tylko wszystko pokaże czas i to jak dziecko będzie się rozwijało przez ten okres. Dość mam już tego leniuchowania w domu.
  9. Ooo w końcu udało mi się zalogować, nie wierzę ;) Co do łóżeczka, ja z szufladami nie chcę, bo się przyzwyczaję do trzymania tam różnych rzeczy a kiedyś będzie trzeba wynieść na strych i znów będzie problem gdzie ów różne rzeczy dać. Mam całą szafę więc miejsce na ubranka i gadżety dla dziecka znajdę. Choć jak popatrzyłam jakie moje ubrania i męża są ugniecione, to zdecydowanie jeszcze o jakimś meblu musimy pomyśleć. Dziś zaszalałam, posprzątałam całe mieszkanie, firany poprałam, poprasowałam i padam na pyszczek...tragedia, jak człowiek szybko się męczy. A od męża się znów nasłucham jak wróci, bo połowę z tych rzeczy miał zrobić on a że mi się nudziło więc z rozmachu załatwiłam wszystko...
  10. Jej, to ja w ciąży od początku mam dużo problemów a z leków właściwie biorę tylko witaminki, sporadycznie no spę i luteinę 2x2. Za tydzień (w czwartek) mam USG nie umiem się doczekać!! A dziś postanowiłam pojechać do sklepu, mimo sprzeciwu całej rodziny kupić jakieś spodnie ciążowe, bo ja nie mam co na d**ę założyć... straszne to. Tzn. na d**ę wejdzie ale w pasie się już nie zapnę :(
  11. nick.................wiek..........skąd .......które dziecko...........imię.............data truskava90.......23..........pomorskie.........1......... ...Fabian/Amelia.....19.02.14 Alexis to ja......26.........warm maz..........1........... ... --- / --- ..............21.02.14 Zmeczona26....26.........warm maz............1...... .........--- / ---..............23.03.14 RybkaPlum.......29.........Poznań................2...... .......Pola/Leon.............25.02.14 Paaatkaaaa........24.......Śląsk.....................1............--- / --- ..................6.02.14
  12. Wszystko lepsze niż "płód". Jak ja się nie mogę doczekać, aż ruchy poczuję. Coś tam jakiś czas temu czułam, takie smyranie w brzuchu ale to chyba jeszcze nie to.
  13. Ja się wam przyznam, że podchodzę do kupowania pierdółek bardzo z dystansem. U mnie sam lekarz stwierdził, że w I trymestrze, było duże prawdopodobieństwo zakończenia się ciąży poronieniem, więc najzwyczajniej się bałam kupować ubranek. Teraz leżę plackiem w domu, nie chodzę po sklepach więc nie mam pokusy ale myślę, że wrzesień, październik coś tam po malutku mogę zacząć kompletować. Truskava, ja byłam na prenatalnych w 13 tygodniu lekarz absolutnie nie chciał stwierdzić płci, w 15 tygodniu inny lekarz też nie chciał się podjąć określenia płci bo to zdecydowanie za wcześnie, ja już sama nie wiem, kiedy się dowiem, bo w sumie wszędzie pisze, że od 12 można na dobrym sprzęcie. Czekam, czekam, zobaczymy.
  14. Wiesz jeśli się samemu nie przeżyje tego, to się nie rozumie. A ostatnio coś mi lekarz wspominał o łożysku przodującym, więc jeśli to się nie "naprawi" to i tak może mnie czekać cesarka. Oh, tym martwić się będę w styczniu?! Teraz jestem na etapie remontu pokoju dla dziecka :D A później, już może małe kompletowanie rzeczy dla maluszka, to mnie najbardziej cieszy.
  15. Zdam relację, zdam. Choć porodu też panicznie się boje, ale próbuję o tym nie myśleć. Mam zaufanie do szpitala w którym chce rodzić. Wylądowałam tam po problemach z kosmówką i opieka medyczna jest rewelacyjna, a położna moją znajomą więc, próbuję pozytywnie o tym myśleć. Ja chodzę do ginekologa prywatnie. L4 - 100% płatne w ciąży więc w sumie dla spokoju ducha może warto iść :) trochę wykorzystać to co dają. Widzę, że u mnie z zajściem w ciążę było zupełnie inaczej. Jesteśmy 8 miesięcy po ślubie. Gdzieś w okolicach kwietnia stwierdziliśmy, że warunki pozwalają nam na posiadanie dziecka. No ale nie chcieliśmy z ciśnieniem próbować, tylko tak na spokojnie, więc po prostu przestaliśmy stosować jakiekolwiek zabezpieczenie. I tak właściwie, po miesiącu w pierwszym cyklu okazało się, że jestem w ciąży.
×