Marghi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Marghi
-
Dzisiaj Ty non stop zaglądasz na kafe;)ja tak zaglądałam przedwczoraj,a Ty milczałaś:) Co zjadłaś sobie serek fete?masz zachcianki:)mnie apetytu brak
-
Odnośnie mojej doktorki,to ona przyjmuje w pon.,a w pon jest święto,środe i czwartek.Nie ma sensu przekładać wizyty o dzień wcześniej-zostaje czwartek. Ja np. w tej chwili odczuwam lekkie kłucia momentami no to podbrzusze:( Ciekawa jestem czy będzie mi dane iść z Tobą do przodu i zakończyć na porodzie tego samego dnia:) boje się przyszłego czwartku jak ognia:(
-
Oj Nati,Nati,ale m napędziłaś stracha tym Twoim milczenem Cieszę się baaaaardzo,że wszystko jest ok!:):):)i życzę CI aby tak było do końca,no i żeby była ta córeczka,której tak bardzo pragnesz:) Jak się czujesz?napisz mi ze szczegółami;) Ja jestem bardzo słaba,pobolewa mnie brzuch,czuje tez jajniki-/to mnie martwi/mdli mne także.Wczoraj natomiast małam dzień jeden z cięższych bylo mi bardzo słabo,zimno,cały czas mialam dreszcze,doskwierające podbrzusze i od godz. 20;00 do 1;00 3 x wymiotowałam,towarzyszył m także ból głowy.Dzisiaj jest lepiej,nie wymiotuję ,nie jest m zimno i nie boli mnie głowa. Ty masz tyle dobrze,że wiesz,że ciąża rozwija się prawidłowo,że serduszko bije,a ja muszę jeszcze cierpliwie czekać tydzień. Nati jak masz ułożoną ciąże?wysoko?co Ci mówiła gin?opisz jakbyś mogła. A!piszesz,że masz napady głodu,u mnie jest na odwrót,nie mam apetytu:(zmuszam się do jedzenia. Tule mocno:) Dorka:) co u Ciebie? jak Twoje słoneczko? Pozdrawiam
-
Dorka :) Pobolewa mnie podbrzusze i czuję się słaba. Niepokoi mnie to dlaczego Nati milczy. Pozdrawiam:)
-
Nati,przez Ciebie to zaraz zawłu dostane!ODEZWIJ SIĘ
-
Nati,halo!!!! odezwij się
-
STYCZNIÓWKI 2012
Marghi odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Jezeli jest żle,w co ja wątpie,to zadzwon po pogotowie,powiedz co i jak,a póki co to się połóż leż.Wez nospe i się postaraj uspokoic,nerwy też Cię nakręcają i sytuacja sie wyolbrzymia-posłuchaj mnie!Podejdz do tego z dystansem,powiedz sobie,ze to nic złego i że to minie.Zadzwoń na pogotowie i powedz co i jak...... to Cię zapewne też uspokoi.Nerwy potrafią wiele!!! -
STYCZNIÓWKI 2012
Marghi odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aguniek0121 Skoro Ci twardnieje brzuch,to przedewszystkim skonsultuj to z lekarzem,ale ja mialam podobną sytuację,musiałąm dużo leżeć,jak siętylko brzuch stawiał zaraz szłam na łóżko,oprócz tego brałam magnez z potasem,a póżniej to musialm brać fenoterol.Miałam to szczęście,że fenoterol w tabletkach dobrze znosiłam i mi pomagal,bo w przeciwnym razie musiałabym połóżyć się w szpitalu i dostawać go dożylnie.Po nim się drży,różnie na niego osoby reagują-ja go znosiłam dobrze.Do niego stosuje się jeszcze isoptin to jest lekarstwo ochronne ale ja bez niego w miarę dobrze tolerowałam fenoterol. Tak czy inaczej nie denerwój sie,bo przez nerwy jeszcze więcej będzie Ci sie stawial brzych-naprawde!!!!To stawianie się brzucha może być chwilowe,a potyem będzie ok!Ja tak małam chyba przez 2miesiace a od maja do lipca czułam się dobrze,chodziłam nad rzekę,grile i Bóg we gdzie jeszcze nie.Ogółne drugi trymestr dla mnie był ciężki. Będzie dobrze-zobaczysz! Tulę mocno -
Nati ,a jak się czujesz?co do mdłośći to ja ich wogóle nie mam,natomiast znowu pobolewa mnie brzuch,krzyże i ogólnie jestem bardzo słaba. Nie martw się,zapewne będziesz szczęśliwa po jutrzejszej wizycie:) Nati,kazala Ci gn.zrobić jakeś badania ?,bo mi cytomegalie,toxe,tarczyce i glukoze. Pozdrawiam:)
-
STYCZNIÓWKI 2012
Marghi odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
CZYTAM TO OD JAKIEGOS CZASU Kazdy z nas ma swoje poglądy i ma do tego prawo.Tobie akurat wypowiedzi,zanteresowania ,lamenty itp z tego forum nie odpowadają,a innych to''kręci'';) Ja na brak znajomych w realu nie narzekam,ale w sieci też fajnie jest mieć''znajomych'' Nie będe pisać z jakiego forum,ale wlaśnie przez klikanie z sobą w sieci zaprzyjazniłam się z kilkoma osobami,spotkałam z kilkoma kilkakrotnie.Jedna osoba jak się potem okazało mieszka 10km odemne.Fajna dziewczyna,dzisiaj super koleżanka ,odwiedzamy się,a nasze dzieci bawią się razem:) Nikt nikogo siłą do nieczego nie ciągnie;) chcesz czytaj ,zabieraj głos,udzielaj się,a jak Cię to denerwuje to poprostu nie wchodz na to forum. Pozdrawiam -
Po stracie- staranka i ciąża
Marghi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ale tutaj cisza:(dziewczynki gdzie jesteście? -
STYCZNIÓWKI 2012
Marghi odpisał Basieńka31 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
EdZiA:) Tak przez przypadek do Was wpadłam:) Kochana,nie załamuj sięwszystko będzie dobrze,tylko niestety mussz się baaaaaaaaaaaaardzo oszczędzać!musisz,jeżeli pragniesz tego maleństwa które nosisz w brzusiu. Ja miałam podobną sytuację jak Ty+ do tego wielką anemię. Brałam podobne lekrstwa jak Ty+ DO TEGO FENOTEROL,fenoterol miałam na skurcze,bo mi się bardzo brzuch stawiał.Co do duphastonu to się go nie obawiaj,ja go brałam do 30tc 2x1.Urodziłam sn.synka w 38 tc.Głowa do góry i cierplwości,których wiem,że jest brak:( Ja także teraz jestem w początkującej ciaży,nie miałam jeszcze usg,boję się,ale staram sobie tłumaczyć co ma być to będzie.Biorę zapobiegawczo teraz też duphaston 2x1. Głowa do góry!będzie dobrze-zobaczysz! Pozdrawiam Cię i wszystkie styczniówki:) -
Nati I co mierzyłaś rano temperature?Ja przebudziłam się o 4 nad ranem,kontrolowałam tewmp. i małam 36;8 a rano o 8;30 miałam 37;1. Czuję się dobrze,nic m się nie dzieje,aż zastanawiająco dobrze-mam nadzieję,że będzie wszystko dobrze... Nie wiem jak u Ciebie,ale u nas pogoda jest dość ładna,po mimo to,że prognoza pogody na weekend jest nie ciekawa. de troszkę na dwór:)pozdrawiam i miłego dna życzę:)
-
U mnie nic nowego:) czuję się dobrze:)nie mam także napadów głodowych:) ,no ale teraz to muszę sobie jakąś kolacyjkę zjeść
-
Nati,zmierz temp. rano przed wstaniem z łóżka.Nie denerwuj się,nerwy nic dobrego Ci nie dadzą,a co ma być to i tak będzie.Ja jestem w podobnej sytuacji jak TY,a może i nawet gorszej,bo TY jakś tam punktcik wdziałaś.Wiadomo,że jakś tam niepokój czuję,ale staram się o tym nie myśleć.Przed momentem byłam na zakupach,chcialam sobie kupić sukienkę na wesele i jakieś ubranko dla Kubusia-wróciłam o niczym:( Teraz muszę trochę dom ogarnąć;) miłego dnia:)
-
Dorka2:) Dzięki za podniosłe słowa:) Co ma być to będzie,tak do tego podchodzę,chociaż nie ukrywam,że bardzo chcałabym tą cąże szczęślwe donosić i urodzić zdrowe dzidzi.Od czwartku wieczorem biore duphaston,do soboty czulam ból brzucha i krzyże,a od wczoraj czuję się zdecydowanie lepiej. Piszesz,że brałaś magnez,mogłabyś mi napisać dokładnie jak on się nazywał i czy bralaś go na poczatku ciąży? Teraz jest tyle rodzaji magnezu,różnych dawek,a nie chcialabym brać np.za mocny.Ty skoro brałaś masz pewno zalecone przez lekarza,a ja ze strachu i paniki zapomnialam zapytać. Pozdrawiam:)
-
DO Marghi Kochana wzruszyłaś mnie:) nie pamiętam Cię,wielokrotnie po własnym doświadczeniu podtrzymywałam dziewczyny na duchu,a dzisiaj chyba sama szukam wsparcia.Jak psalam wyżej odczuwam ból brzucha i krzyże czego w poprzednich ciążach nie miałam.Chodzą mi różne myśłi po głowie,ale staram sobie tłumaczyć co ma być to będzie:) Gratuluję Ci syneczka-będzie miał teraz 3urodzinki:)a także gratuluję Ci obecnej ciaży i trzymam kciukasy,aby było wszystko ok!,aby to była ciąża Twych marzeń,abyś mogła się nią cieszyć będąc w znakomitej formie do dnia porodu:) Jak się czujesz? Piszesz,że jesteś w 7tc:) a ja jestem w 5tc-tak przynajmniej wychodzi mi z obliczeń;) W sierpniu za 3 tyg.będe mieć pierwsze USG ,i wtedy będzie coś więcej wiadomo,będzie nadzieja lub nie-obecnie jest wszystko pod znakiem zapytania. Tulę Cię mocno Dorka Powiedz mi czy Twoja bratowa jest pod kloszem,tz. przechodzi z łóżka na fotel,czy funkcjonuje normalnie? mam na myśli,że wychodzi z domu,na zakupy/nie dzwigając oczywiście ciężarów/koleżanki,kina itp Moja ciąża jest ciążą nie planowaną,myślałam o dziecku ,ale jeszcze nie teraz,a właściwie po weselu mojego kuzyna które będzie pod koniec sierpnia.Chciałabym bardzo iść na ten ślub.Rozmawiałam nawet na ten temat z moją gin. i jeżeli ciażą pójdzie do przodu i będzie mocna to nie ma przeciwskazań.....wszystko w rękach P.Boga..... Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli
-
Po stracie- staranka i ciąża
Marghi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Pisząc ''zjadłam'' męża,opisywalam,że Piotr jest chory.Madzia i Balbinaka są w temacie,bo rozmawiałam z nimi na gg. Tulę mocno:) -
Po stracie- staranka i ciąża
Marghi odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tyle się opisalam i mi zjadło Witam Was moje Kochane siostrzyczki:) Ostatnio faktycznie przestalam tutaj zaglądać,miałam i mam nadal chorego.....zapowiadalo sie ,że bedzie miał operację......to już wszystko trwa 6miesięcy.Znależlśmy dobrego masażystę ktory mu pomógł,obecnie jest lepiej,dużo lepiej,ale na ile to ciężko powiedzieć,oby na zawsze. Poczuł się lepiej i to widać;) nie planowałam jeszcze teraz dziecka,ale samo się zaplanowalo.Jak zobaczyłam 2 kreski na teście w miniony poniedzialek to o mało nie padłam.W sobote tydziń temu i w niedzielę miałam lekkie plamienie brunatne,zaczely mnie boleć krzyże i brzuch.Martwie się bardzo dlaczego boli mnie brzuch i krzyże,przy Kubie nie bolało mnie nic.Wczoraj wieczór to tak mnie rozbolał brzuch i jajniki,że aż się wystraszyłam.DZiewczynki,czy Wy mialyście takie bóle?boje się i to bardzo,aby to nie były jakieś znaki niepokojące.Byłam już nawet u gin.dostalam duphaston 2x2 i mam przyjść na następną wizyte za 3 tyg. wtedy będzie już coś więcej wiadomo.Boje się,ten ból brzucha mnie bardzo martwi:(skoro ta ciąża już jest to chcialabym ją donosić szczęśliwie do końca i urodzić dzidzi całe i zdrowe. Proszę napiszcie coś Agatko serdecznie gratuluję Ci mgr:) Balbinka Twoje smerfusie są cudowne:)/przeglądałam fotki na nk/ Kamika Kochane moje pozdrawiam Was bardzo serdecznie i życzę miłego dnia:),nie wiem jak u Was,ale u nas padamam już dosć tego deszczu,pada cały miesiąc.Dwa tyg. temu zalało nam garaz i zaczeła się już wlewać woda do piwnicy,dobrze,że mężowi udalo się w porę uruchomić pompę,bo gdyby nie ona to w piwnicy by nam wszystko pływało. -
Dorka2 Tak dobrze wnioskujesz,ale nie chce jeszcze za bardzo się afiszować,boję sie,to dopiero poczatek.Pobolewa mnie brzuch i krzyze,czy Ty tak miałaś?Proszępoisz m Twoje początki ciąży.Leżałąś w ciaży czy całą mogłaś chodzić? Cieszę się,że Twoj synuś rośnie,jest zdrowy,a Ty szczęśliwa:)oby tak dalej:) Tulę:)
-
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Marghi odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aluisa25 Wszystkiego najlepszego z okazj Waszej rocznicy ślubu i 1000buziaczków dla Twojej księżniczki Tak pomyliło mi się-Bunia przepraszam:( a Ty Julka 29l daj sobie spokój z ostrym odchudzaniem,trochę ciałka nad.... nie zaszkodzi:)kostyry nie są piękne;) Dziewczynki pobolewa mnie troche brzuch ,ale bardziej bolą mnie krzyże:(Ból do zniesiena bez problemu,ale boję się problemów lub końca ciąży,a z drugiej strony tlumaczę sobie co ma być to będzie.Dziękuję Bogu baaaaaaardzo za Kubusia. Jeżeli i tym razem mnie się nie powiedzie to mąż bedzie zakładał po 5 prezerwatyw ,a jak nie to ja idę spać na górę;) Dobrej nocki WAm życzę:) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Marghi odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kkkkkkkkkkk jak najbardziej możesz iść i zapytać pediatre jeżeli Cię coś nie daje spokoju-po to są lekarze,chociaż z nimi to jest różnie..... Mojej koleżanki córka ma 5 lat i waży 18kilo przy wzroście 110.Też się martwiła podobnie jak Ty,byla u lekarza,robiła badania i wszystko jest ok!taka jej uroda:) Ja natomiast robię wszystko,aby jak najmniej łakoci jadl mój synek i kolację daję mu już ok.godz.18,bo wygląda jak pączek w maśle. Nie martw się:) Bunia,zwróciłam uwagę na Twoja stopke,i powiem Ci tak:NIE PRZESADZAJ Z TĄ WAGĄ!!!Chcesz osiagnąć wagę 53kg? Ty myślisz,że bycie kościotrupem to coś pięknego?jeżeli tak to jesteś w błędzie. Kształtki powinny być,wtedy nawet ubrańka fajne leżą,a nie jak płachty zarzucone na orstrewke;)Ja właśnie taką kostyrą jestem jest mi z tym bardzo żle. Boli mnie troche brzuch i krzyże-chyba się martwie Miłego dnia Wam życzę:) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Marghi odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Peg:) GRATULUJESERDECZNIE Hanio k-ja także nie jestem zwolenniczką straszenia,ale czasem mi się zdarza,że postraszę jagą/to są wyjątkowe sytuacje/ kkkkkkkk Mój synek waży 21,800 i ma 104cm wzrostu-wazy za dużo jak na swój wiek,powiedziala m pediatra,że to nie jest nadwaga tylko otyłość:( Thelly Byłam u ginekologa i dostalam duphaston 2x2 i mam się oszczędzać,następną wzyte mam 18 sierpnia i po niej już będzie dużo wiadomo. Idę spać-dobrej nocki życzę:) -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Marghi odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Bunia:) Nie chcę dziekować,aby nie zapeszać,to jeszcze różne może być....,ale jestem Wam wszystkim ogromnie wdzieczna za dobre słowo i za to ,że jesteście.Nie mogę się wciąż odnaleść,jakoś wszystko mnie przerasta. U nas w tym roku wogóle nie ma komarów:)ale to może dla tego,że u nas na południu praktycznie cały lipiec pada:(,jak wychodzmy na podwórko to w bluzie dresowej i kaloszach. Kubuś uwielbia biegać po kałużach,średno 3x dziennie muszę mu zmieniać spodnie,bo ma mokre po sam tyłek;) Mam nadzieję,że to już ostatnie dni takiej beznadziejnej pogody-prawdopodobne sierpień ma być ładny:) Co do odliczania,to na mojego Kube nie działa,bo jak krzykne raz,to on ze śmechem mi kończy dwa i trzy Do mojego bardzej tłumaczene po dobremu dziala,a jak nie to sobie czsem pomagam''jagą'' -
Termin na lipiec 2008, lipcówki!
Marghi odpisał hanio.k na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hanio k,ja Tobie nie powinnam udzielać rad,bo jestem przy Tobie pionkiem:),z tego co piszesz to wnioskuję ,że jesteś kobietą bardzo konsekwentną i wielkim walorze osobistym-szacun:) Mój mały także ma głos bardzo doniosły,uwielbia muzyke na ful ,spiewanie,granie tłuczenie młotkiem np. o pudło kartonowe czy kuferek metalowy itp.Krzyczenie i klapsy nie skutkują,ale tłumaczenie po dobremu tak.Czasem puszczę ścieme,ze mnie boli głowa,proszę aby przestał ,bo jak krzyczy to mnie jeszcze bardziej boli,a jak nie to go próbuję zagadać,proszę o pomoc,np.pomóż mi włożyć pranie do pralki-Kubuś uwielbia mi pomagać:)a jak nie to idziemy do piaskownicy.Staram mu się dużo tłumaczyć,ale czasem jak już nie daję rady to wiem,że robię żle!!! ale go postraszę baby jagą,że może do nas przyjść ,bo ona lubi tylko niegrzeczne dzieci.Bo się Jagi:) Był np. okres,że nie chcial mi myć zębów,u sąsadki widział zęby w słoiku/proteze/ bardzo go to zainteresowalo,pytał mnie kilkakrotne dlaczego co i jak.....tłumaczylam: nie myła i jej wyleciały:) teraz jak tylko mi stawia opory to mu mówię: nie myj, to będziesz miał ząbki w słoiczku jak pani:) w podskokach biegnie do mycia:) Może jest coś co lubi bardzo,to powiedz,że mu nie kupisz ,a jak nie to np. jeżeli chodzisz z nim na plac zabaw ,to mu powiedz,ze za kare go nie wezmiesz,że pójdziesz sama.Napewno jakiś sposób znajdziesz,a ten krzyk to myślę,że jest chwilowy,mój Kuba też ma różne etapy wybryków.Jeszcze nie tak dawno chcial non stop oglądać na you tube koparki-dosłownie dzień w dzień godzinami,a teraz nawet nie wspomni. Hanio K dasz radę-jestem tego pewna!:) Co do pojemniczków,to wystarczy,ze sobe wpiszę na alle pojemniczki jednorazowe 100ml?zrobiłaś mi ochotę na ten mus-fajna rzecz na zimę dla Kubusia. Udało mi się jutro umówić do ginekologa,ale dopiero na godz.21;00 Życzę dobrej nocki:)