Marghi

Agniesia34 WITAJ WŚRÓD NAS:D Trzymam kciuki za Ciebie i życze powodzenia. Dotychczas mało co zerkałam na topik...............,ale dzisiaj to była moja pierwsza myśl,aby zobaczyć czy coś nie napisała Gabi:) GABI TAK SIĘ CIESZE! Jesteście już dwie,a więc bądzcie MOCNE!!!dbajcie o siebie i pamiętajcie,że stres to zły doradzca! Całuski

Gabi idz natychmiast do ginekologa,ja dotałam duphaston i acard 0,75mg i pamiętaj,że najgorsze są pierwsze 3 miesiące.Oszczędzaj się i naprawde idz na L4.Ja byłam u gin. w 28dc/zaraz odkryłam ciąże/ i gin. zapytała czy pracuje,bo chciała mi od razu dać zwolnienie.Dlaczego?ze względu na wcześniejsze poronienia. Całuski

Gabrysia:D:D:D:D Nie maz pojęcia jak bardzo się ciesze:DBARDZO!!!! Będzie dobrze ,zobaczysz! Czułam to cały czas,że napewno wnet zaciążysz,nawet dzisiaj rano jeszcze na ten temat pisałam:) Gabi dziele tą wielką radość i szczęście razem z Tobą-DOBRY BOŻE DZIĘKI!:) Będe się modlić i wspierać Cię duchowo:) Ciumki Karolcia,nie wiem co powiedzieć,bo chyba żadne słowa nie ukoją bólu...,ale staraj się być mocną,bo przecież musisz żyć dalej.Wiem ,że nie jest ci łatwo,wszystko jest takie świeże.... Moja ciocia miała podobną sytuacje, zmarły jej dwie córki zaraz po urodzeniu,a na dzień dzisiejszy jest matką czwórki dzieci.Ciebie tez dobry Bóg obdarzy łaską macierzyństwa-zobaczysz. Idz do Twojego ginekologa,porozmawiaj z nim i jeżeli nie będzie przeciwskazań to odczekaj 4,5 miesięcy i z pomocą Bożą staraj się o następne dzieciątko. Życze dużo sił,wytrwałości i powodzenia

Cześć kochane dziewczyny Jestem i żyje,jest mi ciężko....,ale żyje.Dziękuje Wam za dobre serce,ciepłe słowa i troske. Dziękuje w szczególności Gabi i Agatce. Czy któraś z Was zna ,albo miała kontakt z Nati? to jest dziewczyna z topiku Dwie obumarłe ciąże. Nati dzisiaj miała mieć cesarke.Przez ostatni czas mało co siedziałam przy kompie i nie zdążyłam sobie wziąć nr. tel. od Nati:( jezeli któraś z Was ma to prosze podajcie mi,tak bardzo chciałabym do Niej zadzwonić. Nati podobnie jak ja straciła 2 dzieci,tak ogromnie to przeżywała,bała się,że ich nie będzie mieć nigdy.Udało się i jej:D:D:D Gabrysiu teraz na Ciebie kolej!!!życze samych romantycznych i miłosnych chwil i radosnej nowiny już tuż ,tuż:) Czuje,że tak będzie:D oczywiście wnet:D Pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczynki i nasze małe bobaski:) A!Wczoraj mały Antoś/synek Meggi/ skończył roczek:D ale ten czas leci! i musze Wam powiedzieć,że już chodzi i jest prześliczny-oglądałam zdjęcia na nk Michaś to wielki kawaler-śliczniutki:) Majeczka to cudowna laleczka rosnąca jak na drożdzach:D Gabrysia fotki ostatnio nie widziałam -Aga wklej coś! ale zapewne jest śliczniutki i słodki,miałam okazje widzieć Go kilka miesięcy temu i za 2 tyg. wybieram się z Kubusiem do Agatki na kawe:D a Sara nasza aktorka to ostatnio się wspina po drzewach,lata na miotle i śpiewa do pustych flakoników po perfumach:D:D:D To cała nasza Kochana Sara:) ciumki dla Ciebie Madusia życzenia złożyłam rano na nk:) Jeszcze raz wszystkiego naj ,naj ,najlepszego!!!

kiniusia77 Kochanie nie zadręczaj się tak strasznie,ja wiem,że jest Ci ciężko,ale zobaczysz,że w swoim czasie doczekasz się dzieciątka.Odnośnie@ to jest normalne ,że pod wpływem stresu,czy jakiegoś głębszego zdenerwowania,zmiany klimatu może się rozregolować-u mnie też to różnie bywało,albo co 21 dni,czasem w jednym miesiącu nie miałam,a w następnym dostałam.Tak było jak wyjeżdzałam do Włoch,albo przy większym stresie-ogólnie to mój cykl jest co 30,31 dni. Nadżerką się nie martw absolutnie!bo jak się jej nie da wyleczyć farmakologicznie to ją wymrozisz i będziesz miała spokój.Ja też miałam wymrażaną. Mówi ię,że jak jest cysta na jajniku to w ciąże nie można zajść,że jak jest nadżerka to też nie można,a!MOJA CIOCIA URODZIŁA 2 DZIECI MAJĄC NADŻERKE I MOJA KOLEŻANKA MIAŁA CYSTE JAK JAJKO NA JAJNIKU I TEŻ CIĄŻE DONOSIŁA DO KOŃCA. W przypadku cioci to nie wiem jak było,ale koleżance lekarz powiedział,że absolutnie nie może teraz zajść w ciąże dopóki nie wyleczy cysty,a kolezanka sobie wpadła i na dzień dzisiejszy ma ślicznego3,5letniego synka. Pamiętaj,że stres to zły doradzca! Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życze powodzenia Nati Co u Ciebie?zbliżamy się do finału:D Czekam na wiadomość i życze powodzenia

Hej Nati co u Ciebie?Nie przejmuj się jak się będzie dziecko rodzić czy sn czy cc,wazne ,aby przyszedł na świat cały i zdrowy!!! Słyszałam w szpitalu,że po 2 z rzędu poronieniach kobieta kwalifikuje się do cesarki,ale to nie jest regółą,bo ja poroniłam podobnie jak Ty i moja gin.cały czas mówiła mi tylko o porodzie sn,ale pamiętam,że mi chyba dwa razy mówiła,że gdyby było coś niepokojącego w ostatnich tyg.ciąży to mi zrobi cesarke i powiedziała,żę:NIE WAŻNE JAK SIĘ URODZI,WAŻNE JEST ABY URODZIŁ SIĘ CAŁY I ZDROWY!!! Bądz dzielna:) pozdrawiam i życze powodzenia Kiniunia-tak mi przykro:( wiem po własnym doświadczeniu,że oczekiwanie na dziecko w tym momencie jest dla Ciebie wiecznością,ale wierz mi,że to minie jak dzisiejszy dzień i będziesz miała dzieciątko-ZOBACZYSZ I WSPOMNISZ,ŻE MIAŁAM RACJE. Caluje Cię mocno

Pytacie co na ząbkowanie,matko ja ten problem obecnie mam za sobą,ale jeszcze kilka dni temu myśleliśmy ,że oszalejemy z Kubusiem na czele.Jedynki z dołu nie były bardzo bolesne ,ale jedynki z góry to nam pokazały co to znaczy ząbkowanie Smarowałam dziąsełka żelem dentinox,stosowałam czopki Viburkol,próbowałam masować dziąsełka,ale to nic nie skutkowało.Jedyne co dawało ukojenie,że dziecko mi coś zjadło i spokojnie zasneło to był NUROFEN.Rozmawiałam z kilkoma osobami na czele z doktorką i doradzono mi,że w takiej sytuacji szkoda męczyć dziecko i lepiej podać coś przeciwbólowego. Lewa górna jedynka się wyrżneła,a prawa jeszcze nie, nie dużo już jej brakuje,ale przynajmniej dziąsełka nie bolą. pozdrawiam

Cześć dziewczyny

Cześć dziewczyny Kwiatuszki są dla Was

Kiniusia77 Nie załamuj się!ja też miałam swego czasu nadżerkę/wymrażałam ją/ po poronieniu też miałam cykl bezowulacyjny.Oddaj się tylko w ręce dobrego ginekologa a zobaczysz,że wnet przyjdzie taka chwila,że będziedz mogła począc starania....:) Pozdrawiam Cię serdecznie Nati co slychać u Ciebie?:D

:D U nas wciąż gorączka,z 38' nie schodzi:(,doszły kupki biegunkowate, do tego płacz,lament wykańczający mnie.Byłam rano u lekarza i okazało się,że jest gardełko przyczerwienione, i przed momentem wyczaiłam ,że wybija się górna lewa jedynka.Słyszałam,że wychodzące ząbki górne są znacznie boleśniejsze od dolnych-w naszym przypadku to się sprawdza. Nie chce nic jeść za wyjątkiem cyca i wyżywa się na smoczku-smoczek nasze ukojenie. Dzięki dziewczyny za wszystkie dorady Zostawie dziecko prxzy mamie i jadę na zakupy do realu-sprawdzę ceny i pózniej napisze.

:D U nas wciąż gorączka,z 38\' nie schodzi:(,doszły kupki biegunkowate, do tego płacz,lament wykańczający mnie.Byłam rano u lekarza i okazało się,że jest gardełko przyczerwienione, i przed momentem wyczaiłam ,że wybija się górna lewa jedynka.Słyszałam,że wychodzące ząbki górne są znacznie boleśniejsze od dolnych-w naszym przypadku to się sprawdza. Nie chce nic jeść za wyjątkiem cyca i wyżywa się na smoczku-smoczek nasze ukojenie. Dzięki dziewczyny za wszystkie dorady Zostawie dziecko prxzy mamie i jadę na zakupy do realu-sprawdzę ceny i pózniej napisze.

Ja słoiczki,soczki,chusteczki do pupci/bambino/ i pampersy kupuje w realu i to zazwyczaj na promocji:Dnp.4xchusteczki bambino za 16zl ,pampersy 70 sztuk za 41zł,albo 48zł za paczke + chusteczki pampers.Słoiczki 2zł z grosikami.Jutro będe w realu to sprawdze wszystko dokładnie i napisze.O! np.za Bebiko płacłam 11zł

Lipenka Żel dentinox mam i jest naprawdę dobry,wg. mnie o niebo lepszy od bobo dent,a syropik zaraz pojade sobie kupić-dzięki za dorade:) Ty Mamusia czwóreczki zapewne znasz oja Ojcze Nasz...problemy i uroki dzieci:DDD

Shamanka08 nie jestem na bierząco...nie wiem czym karmisz,jeżeli nie piersią to może spróbuj zmienić mleko,ale!!!jeżeli dziecko przybiera Ci prawidłowo na wadze to nie masz co się za dużo martwić-wiem ,że są dzieci które długo i dużo ulewają.Nie kładz może chwilowo na brzuszku i zobaczysz co się wtedy będzie działo.Zapytać lekarza też nie zaszkodzi.Ja jestem panikarą straszną,na punkcie Kuby mam bzika!,ale jeżeli by mi przybierał na wadze prawidłowo to ja na Twoim miejscu nie załamywałabym się-powtarzam zapytaj też lakarza,bo lepiej to zawsze na zimne dmuchać. Ja natomiast zaobserwowałam,że Kubuś nie dobrze toleruje mi banana,ma po nim wzdęcia. Trzymaj się cieplutko Karenia Już tutaj pisałam kilka dni temu,że Kubuś w ciągu dnia śpi 3xpo około 20minut,a w nocy około 22 na siłe z trudem Go usypiam i między godz.6 a 7 jest już happy! nie ma mowy o leżeniu w łóżku:( musze wstawać:( Też budzi mi się w nocy,ale obecnie już mniej,ale wieczór tak około godz.20 daje Mu butelke bebiko z odrobinką kaszki/z cycków mi się leje/ i tak z 2 razy jeszcze się budzi do jedzenia,ale pocyca i zasina. Pamiętam jakieś 2 miesiące temu ,że się budził co godzine/wtedy jeszcze zasypiał około godz.20:00/ i chcial cyca ,chciał też z nim spać.Było to naprawde męcząceSpróbuj dać tez butelke,albo cumelek ,bo może się budzi nie tyle co do jedzenia,ale do ciumciania-dzieci są różne:) Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli

Dziewczyny dzięki ,że dorade:D jesteście KOCHANE Temperature ma nadal-38\' miał od godziny 2 po północy do godz.9 rano,a obecnie ma 37,7.Nie wiem co się dzieje,nie ma ani katru,ani kaszlu,je/tylko cyca/,więc myśle,że to też nie jest gardełko.Jest bardzo osłabiony i niespokojny.Myślę,że to może przez ząbki,ale jak nie ustąpi goraczka dzisiaj to jutro mykam do lekarza.We wtorek miałam mieć też szczepienie ,ale oczywiście nie pójde. Ktoś pytał kiedy kładziemy dziecko na brzuszku po jedzeniu... Mój Kubuś nie przepada za tą pozycją,ale głównie przed jedzeniem staram się kłaść Go na brzuszku,a po jedzeniu to conajmniej za godzine. Odnośnie ulewania to wiem,że jeżeli dziecko przybiera na wadze to nie ma się co martwić.Mojemu Kubie też się troche ulewa,ale zauważyłam,że jak Mu się odbije zaraz po jedzeniu to ulewa minimalnie,albo wogóle. Obecnie taki biedulek śpi mi na kolanach z cycem w buzi. Dziewczyny dzięki ,że jesteście

nie panadol tylko paracetamol.mam czopki 50mg

Karenina Boje się:( teraz podam Mu panadol i zobacze co się bedzie działo,jeżeli nie spadnie to bede dzwonic po pogotowie.Jestem sama,bo mąz jest na delegacji:( Dzięki Karenina

DZIEWCZYNY PROSZE PORATUJCIE MNIE! kUBUŚ MA TEMPERATURE -38,5\' ,NIE KASZLE ANI NIE MA KATARKU,JEDYNE CO TO JEST BARDZO NIESPOKOJNY.CZY TO MOŻE BYĆ PRZEZ ZĄBKI? DODAM,ŻE DWA ZĄBKI JUŻ MA. MARTWIE SIĘ

Kinunia spokojnie:) zobaczysz,że wszystko się ułoży po Twoich myślach-wszystko ma swój czas i swoją porę:) Ja naprawdę z głębi serca życzę Ci aby: Wszystko co bylo Twoim marzeniem, co jest i bedzie w przyszlosci niech nie uleci z cichym westchnieniem lecz niech sie spelni w calosci...:) Nati te słowa takze kieruję do Ciebie:) I! śliczny masz brzuszek:D ,ciąża Ci służy:) Dopatrzyłam także,że snujesz sobie już gniazdko...masz już mase rzeczy dla Filipka:) Pamiętam te chwile kiedy i ja spisywałam na kartce co mam kupić,a potem po woli wykreślałam...:D Nie bój się porodu! to bol-fakt! ale naprawde da się przeżyć:) ,jak bedziesz dostawać skurcze,mówie o tych mocnych to nie koncentruj się na nich tylko na spokojnym i głębokim oddychaniu-głęboki wdech i wydech...wdech ,wydech.... To się może wydawać głupie ale naprawde pomaga,jak gdyby przynosi ulge i równocześnie dotleniasz dziecko,a to jest bardzo ważne! Naprawde zaufaj mi ,a po porodzie sama mi przyznasz racje,że dobrze Ci mówiłam:) Masz mnie zaraz poinformować jak Filipek się urodzi:) Pozdrawiam serdecznie:D:D:D

Shamanka08 Mój Kubuś 80, 86 cm

No tak Shamanka08 głodnemu to zawsze chleb na myśli.....:D no a Hanio k życze duuuuuuuuużo rozkoszy.... Shamanka08 w ośrodku zdrowia mi mierzono Kubusia od czubka główki do pięt

Hanio k pisze,że się Jej rozpoczynają dni płodne-ciesze się razem z Tobą:D:D:D:D:D Nie wiem jak to jest u większości z Was,ale ja jeszcze po porodzie nie miałam okresu,ale wiecie co ? chciałabym być znowu w ciąży,boradzo chciałabym jeszcze jedno dziecko.Mam obecnie kilka koleżanek i 2 kuzynki w ciąży i może to zabrzmi brzydko,ale jestem zazdrosna Nie moge sobie obecnie pozwolić na drugie dziecko,bo nie mam gdzie mieszkać-kończe budować dom/wiecie jakie to pieniądze,troche kredytu.....,ale modle się bardzo i żyję ,że jakoś to będzie,że Bóg mi da jeszcze jedno dziecko. Padła gdzieś po drodze niania.... ja jak chce wyjść na 2,3 godziny to zostawiam małego przy mamie i siostrze.W minioną niedziele byłam nawet w sanktuarium w Łagiewnikach/jestem z Nowego Sącza/ i nie było problemu,ale przy nikim innym bym Go nie zostawiła!!! pozdrawiam Całuski specjalne od Kubusia dla ''brata blizniaka''-syna Tatonki Ja natomiast ściskam i całuje Waszystkie Wasze pociechy