Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marghi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Marghi

  1. Agulka-ja zaczełam się starac w lutym,ale w marcu dostałam @natomiast w kwietniu juz nie dostałam @.Podchodz do tego na luzie,bo jak zaczniesz myślec,aby tylko zajsc za wszelką cene to się możesz przyblokowac i starania się wydłużą.Nie jestem lekarzem,ani expertem w tych sprawach,ale słyszałam setki,tysiące razy, że psychika to bardzo dużą role odgrywa.Powodzenia
  2. Balbinko nie dopuszczaj myśli do siebie,że mąż się boi,że urodzisz...coś musiało w niego chwilowo wstąpic,może go coś dręczy,a nie chce Ci o tym mówic.Bądz mocna i nie przejmuj się niczym-myśl w tej chwili o swoim dzieciątku-badz spokojną to Ci się dzidzi urodzi spokojne,nie nerwowe,nie będzie płakało bez powodu.Twój mężulek będzie szczęśliwym ojcem jak mu się synek urodzi.ZOBACZYSZ! Dobra rada:w małżeństwie potrzebna jest zasada kompromisu,wyrozumiałości,przebaczenia,bo każdy ma prawo popełnic błąd-jestesmy ludzmi, należy z sobą rozmawiac...ale nie pozwól chodzic sobie po głowie.Ja mojego męża kocham nad życie,ale czasem potrafie byc twardą....Główka do góry Anulka Agula u każdej kobietki to jest różnie-ja 2x zaszłam w ciąże w 11 dniu cyklu.jestem tego pewną,ale tak ogółem mówią,że w połowie cyklu są dni płodne.Dzisiaj masz 13dzien cyklu masz bardzo duże szanse!!! trzymam kciuki
  3. Balbinko zobaczysz ,ze wszystko dobrze się ułoży-dziwne mi się to wydaje,aby się nie cieszył,ze tuż,tuż będzie miał syna.napewno też Twoje samopoczucie nie jest mu obojętne.Może On ma taki charakter,że nie okazuje tego na zewnątrz,albo po prostu może ma chwilowo jakieś problemy,może go coś dręczy,a mie mówi Ci aby Cię nie martwic.Ty go znasz najlepiej....Spróbuj go delikatnie podejśc i porozmawiac z nim.Przynajmniej na początku nie rób nic krzykiem-spróbuj to załatwić na spokojno-PAMIĘTAJ ŻE POD SERCEM NOSISZ TWOJE UPRAGNOINE DZIDZI.Powiedz mu co Cię gnębi co Cię boli co Cie denerwuje.DO porodu zostały cI jeszcze 4 dobre miesiące-4 wypłaty Twój mąż weżmie-pieniążki będą napływać.Nie dobijaj się tym teraz tak bardzo.W maleństwo w pierwszych miesiącach życia nie inwestuj nie wiadomo ile-dziecko rośnie jak na drożdzach.Ja wiem że Ty dobrze myślisz,że sobie zdajesz sprawę co tz.mieć dziecko i być mama-widze ,po Twoich wypowiedziach,ze będziesz odpowiedzialną i wspaniałą matką.Ciężko jest mi tutaj mówić coś na temat twojego męża,bo go nie znam,ale nie myśle,że nie bierze pod uwage że będzie ojcem,ale nie tylko ojcem z nazwy!Sorry za wyrazenie,ale nie wierzę aby był takim hamem.Samochód to może jego hobby-mój mąż też ma bzika na punktcie samochodu.Porozmawiaj z mężęm,a zobaczysz,że osiągniesz swoje.Ze zdjęcia muszę CI powiedzieć,że Twoj mąż wygląda na bardzo miłego i słodkiego faceta. Piszesz o mamie Twojej czy teściowej?NIE PRZEJMUJ SIĘ!!! z rodziną to tylko na zdjęciu.Jak Ci wiadomo ja 2 razy straciłam dziecko i z tego powodu zaczynam już głupieć,a maja mama ma to dokładnie w 4-rech literach.Ona tylko myśli o siostrze -mojej siostrze ,bo będzie miała ślub w sierpniu,o remoncie domu itd.Powiem Ci jeszcze,że jak leżałam,bo byłam strasznie słaba podczas ciąży to nawet jej nie przyszło na myśl aby przyjść do mnie i zapytać jak się czuje,czy coś nie potrzebuje.Były takie dni,że sniadanie jadłam jak mi mąż zrobił około 15:30 po powrocie z pracy.Natomiast teściową mam wspaniałą.Głowa do góry Aniuzobaczysz,że wszystko co Cię obecnie przeraża dobierze kolorów i barw. Dzisiaj wieczorem wybieram się do kościólka-pomodle się za Ciebie.Te kwiatuszki są dla Ciebie
  4. Nati jestem zła bo wysłałam dla ciebie kwiatuszki i mi nie wyszły!!! nie wiem dłaczego tak mi się czasami dzieje.buśki też mi nie wychochodzą-jestem do d**y!!!!!!!!!!!!!!!
  5. Nie przepraszaj nati-ja Cię rozumie dobrze.Może to zabrzmi brzydko,ale obydwie jedziemy na tym samym wózku.Rozmawiałam dosłownie kilka minut temu z moją sąsiadką.Ona 1 ciąże miała poronienie ,potem urodziła córke,pózniej syna,a potem miała 3 ciążę obumarłe.Ona nie mogła miec problemów z genetyką ,bo 2 dzieci urodziła.Pocieszajmy się dopóki nie wiemy,co jest powodem naszych nieszczęsc,ze to nie genetyka,ze to może felerny przypadek ,a 3 dzieciątko nam się urodzi.Bądz mocna-co prawda,mi tej siły brakuje,ale żyje nadzieją,że może Bóg nam da chociaż po jednym dzidziusiu.Przesłam Ci dużo całusków Bądz jutro na forum.Zyczę Ci dobrej nocy-dobranoc
  6. Nati odezwij się-nie dobijaj się tak!Napisz mi czy byłaś już u lekarza,jakie masz plany co robić dalej.Nie poddawaj się,może akurat rola szczęśliwego macierzyństwa jest nam pisana.Bądz przynajmniej teraz dopóki nie wiemy na czym stoimy dobrej myśli.
  7. Nati nie załamuj się,nie myśl o genetyce,miejmy nadzieje,ze to nie ona jest przyczyną,że straciłyśmy dzieci.Mnie wszyscy pocieszają,że to nie jest genetyka-w naszych rodzinach nie ma takich przypadków,to dlaczego akurat my miałybysmy paść ich ofiarą?! Ja też jestem dobitą.Ogólnie jestem dość ładną dziewczyną-to jest aż wstyd mówic tak o sobie,ale ostatnio to się ze mnie potwór zrobił.Strach ,że mogę już nie mieć dzieci,mnie zrzera od srodka po woli,ale co ,BOZE co mam robic?mam się zabic? musze jakoś zyc.Nie moge się juz doczekac 18 czerwca-to własnie od tego dnia zaczynam szukac przyczyny,ze dzidzie umierają.Uwierz mi,ze nie mogę się juz doczekac 18.Wiem,ze jeszcze wyników badań nie będe miała w rękach-na to będe musiała sobie jeszcze poczekac,ale może coś mi doktor z kliniki powie co myśli,jakie da nadzieje.Rób coś,idz może do jakiegoś doktora,aby Cię poprowadził,powiedział co robić.Ja kochanie jak coś kolwiek będe wiedziała,będe CIę informowac-bądz ze mna w kontakcie.Coś Ci jeczsze powiem.Jestem katoliczką,co prawda ostatnio się bardzo buntuje przeciwko Bogu,kłuce z nim.....wiem,że nie powinnam tak robić,ale ta sytuacja,żę ja tak pragnę potomstwa i mi nie da,a takim szmatą,które te dzieciątka zabijają,martretują,wyrzucają po smietnikach itd. Bóg je obdarza macieżyństwem!!!!! Trafiłam dzisiaj na wspaniałego spowiednika-obiecał,ze sie bedzie modlił za mnie,opowiadał,ze jego mama tez miała problemy z donoszeniem ciąży-dużo się modliła i uprosiła Boga.Urodziła jego i siostre jAK zrozumiałam.Powtarzał mi kilkakrotnie,aby sie wyciszyć,zadbac o siebie o psychikei odżywiac sie dobrze.Oczywiście mowił o badaniach itd.Powiedział abym modliła sie do sw.IGNACEGO.Sw.ignacy jest patronem matek .U niego można wyprosic wiele łask.Jutro w weritasie musze sobie kupic jakąs modlitwe ,litanie do Niego i Bede się modlić.Mówią,że tonący to się nawet brzytwy chwyci.Będe prosić,może akurat zostane wysłuchaną.Nie płacz Nati,żyjmy nadzieją,że kiedyś przyjdzie taki dzień,że będziemy sobie przesyłać nawzajem fotki naszych dzieci.Całuski.Gosia
  8. BaLBINKO dziękuje,że mnie tak trzymasz na duchu.Napisałam Ci kilka dni temu,że nie znam Cię,ale po tym co piszesz,jestem przekonana,że jesteś wspaniałą dziewczyną, o ZŁOTYM sercu, a zdjęcia za które Ci bardzo dziękuje mi to potwierdziły.Z twarzy Ci płynie delikatność i dobroć. Mówisz o mnie.....,ale z Ciebie to dopiero jest laseczka. Nie obraz się,bo nie robie tego złośliwie,ale zazdroszcze Ci Twojego brzuszka.Tak ślicznie,tak ślicznie wyglądasz!!! Na Majorce było fajnie-prześlę Ci jeszcze kilka jakiś zdjęć.Zwiedziłam troche światu,ale co stego....wolałabym nie widzieć nic a na to miejsce być mamą. Agatha my to się chyba razem uzupełniamy...Ty byłaś na procesji,a ja byłam tylko na mszy,ale nie tej głównej do 4 ołtarzy,bo jak pisałam,że mi się zaspało.Byłam nawet podczas niej do spowiedzi....na ten temat coś Wam napisze,ale póżniej- musze się położyć bo mnie okropnie boli głowa.
  9. ZLOŚNA z tymi mdłościami to jest dokładnie tak jak wyżej napisała BALBINKA-to faktycznie zależy od organizmu.Ja podczas jednie i drugiej ciąży miałam OKROPNE mdłości do dnia ZABIEGU! 1 dzidzi nosiłam 3 tyg.martwe a 2 troche mniej.Natomiast moja koleżanka też mi się skarżyła na mdłości a urodziła zdrową córe.
  10. nie załamuj sie po przeczytaniu tego co napisała malawronka-Ona miała szczęście!!! Ja po pierwszym zabiegu w pierwszych dniach krwawiłam żywą krwią,a potem to były plamienia .Natomiast po tym 2 zabiegu krwawić nie krwawiłam,ale plamienia tak jak Ci pisałam wcześniej minimalnie ,bo minimalne ale mam do dnia dzisiejszego.MA CI STOPNIOWO UBYWAĆ A NIE PRZYBYWAĆ.A! tydzień po zabiegu byłam do kontroli i kazała mi przyjść ponownie za miesiąc.Bądz spokojna,będzie dobrze.PRZYKRO MI BARDZO,ZE STRACIŁAŚ DZIECIĄTKO-WIEM COŚ NA TEN TEMAT.
  11. Możesz krwawić,nie martw się to jest normalne.Krwawienie taką żywą krwią powinno z dnia na dzień być słabsze-GDYBY BYŁO PRZECIWNIE IDZ DO LEKARZA.Natomiast plamienia koloru typu czekolada,cappuccino to będziesz miała długo.Ja jestem 17 dzień po zabiegu i jeszcze czasami zauwazam minimalne plamienia.
  12. Przyjaciółki sorry za byki-musze iść chyba do okulisty po okulary,ale podobno mam wzrok sokoli.....kwiatuszki też mi nie wychodzą!!! Jestem do d**y
  13. Dzień dobry dziewczynki!!! Chroba miałam iść do kościoła na godz.9;30 na głowna procesie i sobie zaspałam....Słyszałam co prawda przez sen ,że mój pijany sąsiad sobie śpiewał coś w ogródku,ale ja byłam przekonana ,ze to jeszcze świt.Nastawiłam sobie budzik na g.7:00,ale kto go słyszał?U mnie jest pogoga śliczna-w cieniu na termometrze mam już 26*C.Zycze Wam miłego i pogodnego dnia
  14. Balbinko dziękuje Ci za miano cioci wirtualnej-bardzo się ciesze,musze powiedzieć,że jestem dumną. Co do humorków waszych mężulków-tz.Twojego i malawronka to ja jeszcze wsadze tam mojego i zrobimy z nich trójce przenajswietsza.Od 22 maja kiedy straciłam dziecko zaczął palić.Mówie aby się opamiętał i skończył z tym nałogiem zanim się wciągnie na dobre na nowo/2lata nie palił/Codziennie mi mówi od jutra nie pale,ale kiedy przyjdzie to jutro to nie wiem...mi cały czas ŚMIERDZI!!!Jest nie do życia-dobity chyba bardziej jak ja.Tak bardzo pragneliśmy dziecka i pragniemy.Rano 16 kwietniu jak zobaczyłam dwie kreski na teściku zadzwoniłam do męża-natychmiast zwolnił się z pracy i przyjechał do domu.Płakaliśmy ze szczęścia.Dzisiaj płaczemy ze strachu,że mozemy już nigdy nie mieć dzieci.Nie ma między nami filingu ostatnio.Obecnie Piotr śpi od kilku ładnych godzin,a ja siedzę przy pc. powiedzcie mi czy wierzycie we sny? przyznam się,że nigdy w nie nie wierzylam,ale.... jakieś 2 tyg. przed poronieniem śniła mi się koleżanka włoszka i ona we śnie mi powiedziała; Marghi tz.Gosiu drugie jeszcze nie dopiero trzecie się urodzi. Tak mi to siedzi ma mózgu-o ile go jeszcze mam... Balbinko piszesz ,aby Ci zdradzić gdzie robiłam to zdjęcie......to było w porcie na majorce.Moje kochane przyjaciólki ja spływam,bo jeszcze zanim się położe musze sobie umyć głowe i wyprostować moje metrowe włosy.Zycze Wam kolorowych snów-dobranoc A! dzięki za laske-brakuje mi do niej dużo a ostatnio to szczególnie.
  15. Balbinko mimo to,że jeszcze w Twiom łonie ,ale jest taki ładny,Boże jaki kochany.Jakie ma fajne nóżki...całuski dla dzidziusia
  16. Balbinko Super!!! ciesze się bardzo!!!Można powiedzieć,że jesteś na półmetku.Uważaj na siebie,no i smaruj brzusio
  17. nie dowierzam w to ,przecież są plodni-nosiła ciążę do 20 tyg. i teraz nagle zero szans na nową dzidzie?!Jeżeli jest coś to co nie da się wyleczyć? Nie lekarze jej chyba głupot naopowiadali!!!
  18. prejełam się bardzo tym co pisze madusia.dlaczego zero szns na dzidzie? przecież raz juz była w ciąży.Boże jakie to życie jest straszne.WSPÓŁCZUJE JEJ.Nie dopuszczam tych myśli do siebe,nie,nie!!!!!!
  19. NATI NIE MASZ OPISANYCH OBOK JEDNOSTEK LABOLATORYJNYCH?KAŻDE LABOLATORIUM MA SWOJE JEDNOSTKI I TO JEST DO P\"\"Y!!! jA MAM TO ROZPISANE DOKŁADNIE. IgG 5.00 wynik ujemny 0- 6,4 wynik wątpliwy 6,5- 8,0 wynik dodatni powyżej 8,0. ale kochana nadi twje wyniki są robione w innych jednostkach i nie moge porównac z swoimi. Miejmy nadzieję że będzie wszystko ok.Nie martw się,bo gdyby Ci nawet wyszła toxopalsmoza to nie jest nic strasznego-to się wyleczy za kilka miesięcy i będzie wszystko ok.Gorzej jest z genetyką-prośmy Boga ,abyśmy z nią nie miały problemu.Przejełam się tym co powiedziała Ci Twoja ginekolog.Mi tez o tym samym czasie obumarly 2 ciążę.Boże!!!
  20. Natityle mnie nauczyłaś-jeszcze raz dzięki. nati nie gniewaj się,że sobie pozwole zadać Ci kilka pytań.Jesteśmy obydwie po2 obumarłych ciążach.Powiedz mi czy Twój lekarz dał Ci nadzieję,że 3 ciąża zakończy się sukcesem?Powiedział Ci ,żę to mógł być np. nieszczęśliwy przypadek , następnym razem bedzie ok,czy wg. niego to napewno jakaś przyczyna jest.Ty pisałaś cos o podłożu genetycznym,ale czy jest to możliwe jeżeli np. ja w rodzinie nie mam żadnego przypadku z wadą genetyczną.Ciocie,kuzynki wszyscy mają dzieci-u męża jest podobnie.
  21. Agatha stany zapalne to droga do poronienia.Mi robiono crp czy przypadkiem nie mam jakiegoś stanu zapalnego jak serduszko dzidzi biło słado,zrobiono mi je ponownie w dniu łyżeczkowania.Nie bagatelizuj tego! z pęcherzem nie ma żartów
  22. Balbinko widziałam tą oliwke-jest na niej namalowany tygrysek.Czytałamjej skład-możesz wypróbowac -jest nie droga-wg.mnie NAPEWNO będzie lepsza od bambino.Zapytaj w zielarskimo naturalną bez domieszek. Smaruj brzuszek czym masz obecnie,abyś miała skórke elastyczną,bo szkoda aby Ci się porobiły rozstępy.Jeżeli można im zapobiec to po co się zaniedbywać. ZYCZĘ CI POWODZENIA DZISIAJ U GIN.I ŁEZ RADOŚĆI I SZCZĘŚCIA PO USG.URODZISZ CHŁOPCZYKA 4-ro KILOWEGO
  23. Zazdroszcze Wam dziewszyny,że po 3 miesiącach możecie się starać spokojnie o dzidziusie,a ja? to wszystko będzie zależało jak mi będą wychodziły badania,czy wogóle mi znajdą powód ,że zarodek mi zamierał.Czasem nachodzą mnie myśli,że zaryzykuje i bez badań zaczne się starać,że możę 3 będzie bez komplikacji,ale jeżeli jest faktycznie powód to i 3 skończy się jak poprzednie./.Ani tak ,ani tak.............. Agatha odnośnie oliwki to przekaż mamie aby Ci kupiła naturalną oliwke z migdałów bez domieszek czegoś tam.Niech pyta dokładnie o tą jak napisałam po Włosku Balbince,i nie w supermercato tylko w sklepie zielarskim ERBORISTERIA!!!!
  24. Malawronka jak to fajnie jest iść do pracy...w domu to można skapcieć. Agula A Ty nie trać czasu tylko bierz się do roboty.....szkoda tracić czasu.Ja po l-wszym poronieniu czekałam 6 miesięcy,ale to strata czasu!!! Ty jesteś w dobrym położeniu ,bo masz jedno poronienie za sobą.Ja jeżeli mi na to wyniki badań pozwolą to będe się starać o 3 dzidzi od września.Dodam,że dobrze myślisz ,że 2ciąża postawi Cię na nogi-Przeżywałam to samo.Wiadomosc,ze jestem w ciazy ponownie była dla mnie radośćią nie do opisania.Czułam się zupełnie inna,dostałam jakiegoś przypływu energii ,pogody duchaitd....było to coś pięknego,ale w moim przypadku trwało ......... Nie każdemu psu BUREK!!!! Tobie się uda napewno i radość bdzie Ci towarzyszyc przez 9 miesięcyi,i oczywiśćie zajdziesz w ciążę szybko.Trzymam kciuki
  25. nati mam do ciebie prośbę zdradz mi gdzie klikasz, ze Ci wychodzą serduszka ,buzki, usta-caluski koło tekstu.będe Ci bardzo wdzięczna jak mnie tego nauczysz.Miłej nocki-do jutra
×