dynia

Witajcie!!! U nas też bez jakiś rewelacji ;) Jaga jeszcze nie chodzi samodzielnie,ale robi wszystko zeby wyrazic swoje niezadowolenie światu z tego powodu ;) Owszem wstaje sama z ziemi ,stoi długo bardzo sama bez podporek ale zrobila sie od pewnego czasu kasliwym komarem wszystkie nowe ewolucje testuje po stokroć a jak jej sie nie udaje to piszczy,zrobila sie mala niecierpliwisia dzisiaj dka momentu wytchnienia przy garach musialam dac bawic sie pieczarkami...surowymi:O ZabWA byłą przednia dopóki nie zaczełą ich obgryzac ;)A tak wogóle to bawi sie sama pieknie ,rysuje ,ostatni zjadła 1,5 kredki swiecowej...wyszło z kupka...kolorową :O Jakos wieczorem nie mam na nic ochoty ,zostaje mi energii jedynie na ogladanie filmu jakiegos,wczoraj padły \"Opowiesci z Narnii\"(dosc fajne)dzis wciągniemy na kolacyjkę\"Windą na szafot\"z kojacy Milesem :) Kuk :) a jak nastepnym razem bedziesz w okolicy Wałbrzycha to pofatyguj się Moja Droga w nasze strony :) Polecam Ci Zatem film \"Komornik\"niezły obraz... Schmetterling :) co do ogórków ta Jadźka uwielbia,mogłaby łykać pasjami a ogórkowa to już doprowadza ja do amoku :) A zęby to już myjemy od dawna pasta bezfluorową i szczoteczka małą:) Acha postępów nocnikowych na razie bark jako tako,czasem siku sie nadarzy(a jest w sumie sadzana codziennie niestey pamietam o tym jedynie rano upss;;:O )Czasem siedzi ok 1/2 h i nic wsatnie i zsika sie na dywan...no cóż...:)

No to ostatni najmłodszy roczniaczek z zimowej listy :D Asienko wszystkiego co najlepszę,zdrówka,usmiechu i żebyś rosła na schwał rodzicom kochanym

Katrinko :) ogromniaste gratulejszyn dla P uchatka :) nie wątpiłam w jego mozliwosci ani przez moment :D

Kuk :) wszystkiego najlepszego z okazji imienin

Dziewczyny :)dzieki bardzo za słowa uznania A co do tych mechanicznych cudaków to ja tez mam takie ostrożne podejscie.Sama kupiłam je tylko taki beben -tamburynko,które slicznie i co najważniejsze cich gra ,Jaga podobnie jak Jasiek tanczy przy nim jak szalona :)Niestety Jaga dostała nieco tych samograjów na urodziny i na swieta.Jedna zabawka taki durny pajak skaczacy do disco melodii ,no ja np nie daje rady ale Jaga na szczescie boi sie go i lezy sobie bezpiecznie ten nieborak w kartonie na szafie :p A co do zabawek to Jaga tez przepada z akuchennymi rekwizytami,kopystka czyli warzęcha ,która wszystko straąca niczym różczką księżniczki :)Taka łyżka do ucierania z kula na czubku-przeulubiona ;)zestaw perkusyjny z pokrywek nowe odkrycie ;) a ostatnio jak potrzebuje troche czasu to daje jej do układnia takie zbożowe kółeczka ,płatki sniadaniowe no zajecie na min 25 min,czesc laduje w buzi ale reszta to jako puzzle :) Co do rozwieszania prania(to ma Jahga takie klocki pt \'\'Czas na pranie \'\',gdzie nawleka sie takie drewniane ubranka na sznurek za pomoca mega drewnianej igły)ale uwielbia zrzucac pranie zawieszone na suszarce ,pewnego razu zanim sie obejrzałam całą moja robota poszłą na marne,całe pranie pieknie rozwieszone wyladowało na podłodze :) A jesli chodzi o opieke nad miskiem :) to dzisiaj misio został pieknie powycierany od stóp do głów chusteczkami nawilzającymi do tyłka ,zwłaszcza pyszczek po uprzednim napojeniu go swoją butlą :)nastepnie mis został owiniety pizamka ,która własnie jadze zdjęłam :) K Także powoli zaczyna się zabawa w dom i w mamę ;) Kuk :) Super się cieszę ,że z Wami już lepiej :)

fotki,fotki Wam posyłam świezutkie...:)

Zatem kolejny roczek na naszej liscie!!! Tym razem kolej Kathrin Zdrówka duzo,szczescia i beztroskiego dziecinstwa :D i jeszcze wery macz kisów od Jagi

Yo!!! Kuk :)Przesyłam Wam Nieboraki trochę ciepła i pozytywnej energii moc,żebyscie zwalczyli tą paskudną niemoc,a jak już wyjdziecie na równą to kuracja tą jeżówką (ale konsekwętnie przeprowadzona ) może pomóc :) A tak z drugiej strony to jak piszesz o takich czestych kuracjach antybiotykami i o tym ,że mąz tak często łapie infekcje to własnie spustoszenie sieją antybiotyki i powoduja taka grzybicę organizmu,bij-zabij nie pamiętam tej łacińskiej nazwy ale pewnie Twoja mama wie coś o tym :) Tak mi się jakoś skojarzyło,bo czytałam jakies info na ten temat. A ja dzisiaj sczerze wzruszyłam się :)Jadzik siedział na dywanie i karmiła swoją mała łyżeczka ,siedzącego obok misia ,niby jedzonko wyciągała ze swojego plastikowego kubka i jeszcze wycierała łyzeczkę o miskę tak jak ja to zawsze robię,celowała miskowi w pyszczek i powtarzała :\" am.am :D Strasznie mnie to rozbroiło ;) No włąsnie w kwestii am to Jaga bije ostatnio wszelakie rekordy ,wcina wszystko cały dzien i to o wiele wiecej niż dotychczas,pierwsze słowo po wstaniu i nie ważne czy to w domu czy na spacerku w wózku to am :)Chodzi i pokazuje paluszkiem na miskę z owocami i woą to swoje am :)Dziennie zjada chyba więcej odemnie :D Jaga już pieknie samodzielnie stoi ,ba wstaje bez trzymanki z podłogi i zrobiła chyba z 2 mikro samodzielne kroczki,ale do prawdziwego chodzenia to jeszcze chyba daleko ,Żubrzyk jest bardzo ostrozny :) Pozdrawiam

STACHU W dniu urodzin życzymy Ci abyś był szczesliwy tak po prostu przez całe życie !!!Wszystko inne po prostu się z tym wiąże...:) ...i jeszcze ogromniastego,słonecznego usmiuechu,który będzie ozdabiał Ci twarzyczkę:D Życzenia chociaż jeszcze nie za poprawnie wyartykułowane przrekazuje koleżanka Jagodzianka +rodzice :) P.s Kuk :) doprawdy historia mrożacą krew w żyłach brrr ale ten Franiowy anioł stróż to chyba musi być kawał chłopa :)

Widzę,że worek z serią niefortunnych zdarzeń rozwiązał się :( Ale niestety są to nieodłączne elementy dorastania naszych szkrabików i w ten brutalny sposób tez nabierają jakiś doświadczen ;) Co do zasypiania to teraz mamy raj :) :) :) Jaga zasypia błyskawicznie wieczorem przy swoojej butli z ohydnym nutramigenem :) W dzien zapinam ją w jej spiworek i zasniecie trwa ok 10 min :) nie daj boże nie mam przy sobie spiwora mękoli wtedy nawet 2 h i tak wszyscy posną w koło a ona triumfalnie słaniając się ze zmęczenia wygra tą rozgrywkę ;) Jaga generalnie spi raz dziennie ok 1,5 h czasem na spacerze ,wieczorem zasypia ok 19.30 i budzi sie razem z nami ok 8 rano czasem kwadrans wczesniej :)Także w tej materii nie mam co narzekać :D Niedługo przyjedzie (za ok godzinkę huraa) moja przyjaciółka z 5 mies starsza córą już czuję co się będzie działo , szaleństwo kilkudnowe i sanki!!! Kuk :) ale Franio miał farta z tą szklanką ,naprawdę szczęsciarz :)) Pozdrawiam serdecznie

Oj u nas tez tydzień niepowodzeń :O Jaga wepchneła sobie palec w wideo,co finalnie zakończyło się okropnie rozwalonym palcem wskazującym :( Jaga rozwaliła sobie wargę upadając na buzię i zachaczając o zęby :( Jaga przycięła sobie palce wkładjac je do szuflady :( Biegunka na szczescie ustąpiła ale kupki do wczoraj były nieco zielone :o okazało się ,że wszystko przez zmianę wody mineralnej :( Dostaje prebiotyki a przez te dni wspomagłam ją smectą. Jak nie patrzę ,małą pieknie samodzielnie stoi jeżeli tylko sie do niej odwrócę lub ją zawołam natychmiast łapie sie i przytrzymuje.Małą cwaniarka :) Jedyne co pozytywne to ,ze w przeciągu tygodnia schudłam 4 kg nie wykonując ani jednego cwiczenia :)) Dziewczyny może to wygląda z tej mojej pisaniny,że Jadźka jest niedopilnowana ale nic bardziej mylnego ale incydenty działy się w ułamku sekundy ,naprawdę żeby upilnowactaki żywioł trzebaby mioeć oczy na około głowy ..i 4 pary rąk ;) Myshko :) bardzo cieszę się ,że tesciowej zdrówko wróciło

Witajcie, u nas dziś straszny dzień Jaga cały czas ma rozwolnienie z krwią i przeohydna wysypkę nie wiem co to za paskudztwo :( Jak jej do jutra nie przejdzie trzeba bedzie sie wybrac do lekarza :( LEOSIUwszystkiego dobrego z okazji pierwszych urodzinek,życzenia troszkę spóżnione ale ze szczerego serca

Cześć!!! Jak tam żyjecie w nowym roku?U nas 4 nowe zęby ,tak więc panna Jagodowa jest szczęsliwą posiadaczką 12 żeboli :) Sylwestra spedzilismy wraz ze znajomymi na party u naszego hinduskiego przyjaciela,było fajnie zwłaszcza że był super jazz band ni i muzyka na żywo a co się z tym wiąze tańce do upadłego :D Jaga została z babcia i nic sobie nie robiła z huku petard nawet się nie obudziła :) No nareszcie mój biust wrócił do normalnosci i przestał przypominać wielkoscią gwiazdy porno :) W temacie chodzenia,moje dziecko wciąz samodzielnie nie chodzi ale coś jakby miało to nastąpić lada moment...:)Ale wszystko w swoim czasie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie P.S Elffiku dzięki za super Amelkowe foty

Kochani Znowu wychodzac nieco przed orkiestrę :) (ale nie wiem czy jutro będę miała okazję) życzę Wam aby te świeta były niezapomnianym czasem,gdzie pośród codziennych obowiązków ,codziennego pospiechu znajdziecie chwilę aby spędzić ją wspólnie z tymi ,ktorzy są dla nas najwazniejsi ,gdzie kosztem nawet najlepszej potrawy czy wytrzepania dywanu ;) oddacie ten swój cenny czas swoim ukochanym :) Jeszcze zyczę Wam duzo zdrowia i odrobinę szczescia bo wierzcie mi czasem się ono przydaje..:) WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!

Odkad odstawiłam Jage od cyca tez sypia cale noce :D Takze wiem Lonka :) o czym piszesz :)

FRANIO,STACHU rosnijcie zdrowo , zawsze miejcie usmiechniete pyszczki i badzie radoscia dla kochajacych Was Rodzicow ....

wredny suwak :P

a testuje sobie :)

własnie wysyłam Wam fotki

Witajcie :) Zniknęłam na jakis czas ale nie było to spowodowaeę swiatecznym szałem zakópowo-kuchennym tylko awaria kompa(rezzultat działalnosci Jagi)ale teraz PCMCIA została dokupiona i wszystko gra :) Co do świat to nie przygotowuje z żarełka nic,goscimy sie całe świeta u moich rodziców :D Takżże świateczne przzygotowania ograniczone zostały u nas do sprzatania ,dekoracji i drobnych prezencików :) Co do gryzzienia potraw u nas jest podobnie,Jaga gryzie to co lubi,zza czzzytm nie przzepada robi ble i wypluwa natychmiast :o i własnie te produkty zwłaszcza mieso musi miec w formie ciapy :) Co do różnorodnossci kulinarnych je wszystko z wyjatkiem mleka i jego pochodnych.Ostatni eksperyment zz podaniem paru łyzeczek jogurtu skonczył sie natychmiastowym rozwolnieniem i wysypka :( Co do odwiedzzin u pediatry ,to stosuje sie do jego słów ,że im rzadziej u lekarza tym zdrowsze dziecko i tak to sie u nas odbywa ,jesli niue ma zadnych nagłych rewelacji :Otro widzimy sie tylko w terminach szczepień :) Póki co uciekam i pozdrawiam serdecznie oraz dziekuje wszystkim za podesłane fotki

KOCHANIENKIE MOJE:):) dziekujemy za wszystkie zyczenia i milutkie slowa my juz po balu ,tort wyszedł całkiem,całkiem:)jak tylko cos sie nada do wysylki zaraz przesle Wam foty :) P.s Jednak niewiele ,roznia sie dzieciaki w tym okresie od siebie czytajac opis Myshki :)miałam przed oczyma wycinek z dzialalnosci mojego Bąklolota,dokłdnie to samo wanna i kabelki u taty w biurze :)) Buziaki

Myshko:)matematyczno-kojarzeniwa gapa ze mnie ,owszem Jaga ma 2x4 zeby ale to wszystko :)zauwazylam zalazki 3 górnych i 3 dolnych zaledwie :)To chyba przez te emocje zwiazane ze zrobieniem tortu pierwszy raz w zyciu:P i to dla kogo:)

Myshko:)my (tzn JADZINEK) mamy 2x 2 czwóreczki:)

Logosm:)mycie zebow odbywa sie jednoczesnie z kapiela ,Jaga siedzi w wannie i szoruje swoja szczotka normalna z wlosia tylko malutka oral b i niezle jej to nawet wychodzi :)

Holcziczki:)podajcie jesli mozna nr waszych gadulców mój to: gg 3869907 :) Zamowiłam mojej carewmie:)na urodzinki klocki drewnine takie miasteczko,domki drzewka itd,ktore nawleka sie taka wielgasnna drewnaina niby igła na sznurek:)Mysle,ze zz jej upodobaniem do precyzyjnych robótek recznych to strzał w 1o ale jak zwykle wyjdzie w praniu:) Szczerze powiedziawszy mam po dzziurki w nosie juz tych plastikowych elektronicznych samograjów:O Aha pisałam wam ,zze juz mamy choinke ubrana w chałupie:)Przzywiezzli nam w sobote wielgachna ponad 2 metrowa sosne syberyjska i mój mąz nie mógł sie juz doczekac zeby ja ubrac:D Jaga notorycznie sciaga babki z dolnych parti:O