dynia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dynia
-
Dziewczyny,co do plamienia ubranek to Jadzik jest mistrzem.oprócz calosci ubranka jeszcze cała mama i fotelik też.Po dzisiejszym popisie stwierdzilam,ze będę karmić ja na golasa w wannie:DPlamy nie schodza pod zadnym pozorem,nic nie dziala Vanish do luftu nawet Ace (testowałam na pielusze)nic nie zdziała no trudno,nie będę przeciez namaczać dziecinnych ubranek w chlorze:Z Co do gradobicia ,to ja juz nawet o tym nie wspominam bo przytrafia sie to nam co 2 dzień siejac spustoszenie,normalnie maj jak sie patrzy:) Co do mówienia mojego wojownika nindża to jest indywidualistka w tej materii,nie mówi spółgloskami jakos specjalnie wydaje b,dziwne nieraz nie artykułowane gardłowe głosy niemalże jak Urszula Dudziak,czesto plując sie przy tym niemilosiernie:D Fisia:))fajnie,ze znalazlas chwilkę,a co do zaniku pokarmu to najlepsze sa tabletki na zanik ,które przapisuje lekarz,jak masz go dużo to nie ma sensu sie męczyc,kiedyś babki sie sznurowały w klacie ale diki bohu te czsy juz minęly:))) Jagódka bardzo slicznie dziekuje wszystkim kochanym ciociom za gratulacje w zwiazku z pojawieniem się ząbka
-
Witajcie!!! Zgadam się z wami w zupełnoci co do poziomu kafeterii,robi sie z niej powoli małe szambo:(Spowodowaane jest to często udzialem dzieci,znudonych na lekcji informaatyki,które maja dosstęp do sieci i potem wypisują różne farmazony,a szkoda bo dziala to na nerwy ludziom,którzy naaprwdę chccieliby wymienic opinie!!!! :))Claptola,pomysł dobry ale ja podobnie jak kolezanki Salma i Mysh nie mogę jakos dokładnie przypomniec tego akurat pierwszego usmiechu,muszę sięgnąć w gląb pamięci:)) :))Myshko,ja maiłam przeogromne boleści kręgosłupa,stąd te masaze niemalże tortury,ale efekt jest -juz nie boli:))) :))Saalma,masz reację z tym pogryzieniem ale póki co jedną szabelką nie wiele zdziała:))) Pzdr
-
Tylko n słówko... Pati z tym Allegro niestety nic dobrego czeka mnie zgłoszenie na policji:(,ale mimo wszystko wciąż kupuje w taki sposób)ja też to uwielbiam :D)ostatnio kupilam miśce wysokie krzeselko:)))Pzdr
-
Cześć!!! Juhuhuuuu,syfska wysypka znika juz jutro nie będzie po niej śladu:D:D:D Mała znowu jest wulkanem szczęcia:D :))Myshko,własnie ndchodzi etap ogromnego zainteresowania własnymi stpoami,Jagóda też je odkrywa,dltego staram ssię dawać jej pidżamkę bez stópek ,jest zachwycona:D Nie pisałam wam jeszcze,Jagus sama siedzi bez kiwania oparta na własnych łapkach,nie trwa to narazie zbyt dlugo jakieśs 3 min,ale dla nas to i taki sukces przeogromny,nie podfpiermy j niczym zadnymi poduchami,waarunkiem jest tylko w miarę twrde podłóże:D Zamówiłam jej właasnie wysokie krzesełko,a kiedy dojdzie za jakies 10 dni to będzie jak znalazł:D Straszna ze mnie dzisiaj chwalipięta,ale jestem przeogromnie szczęśliwa powrotem do zdrowia mojego najdrozszego skarbeczka no i jeszcze ten ząbek:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Pzdr:D:D:D
-
Witajcie,mamy zabek na 5 miesiecy!!!! Drugi zmierza zaraz za nim:D Będzie dimentowy duecik:D:D:D A ze spraw mniej przyjemnych,mała dostała paskudnego uczulenia w dziwnych miejscach,nie jest to napewno reakcja na jedzenie,obawiam sie ,że to niestety powikłania poszczepienne:(Czytalam,ze czasem sie zdarzają,macie może jakies info na ten temat,bo wysypka wyglada paskudnie(małe,czerwone krostki na brzuszku,pleckach,czólku,pood wlosami i na brwiach:()Może ktoś wie cos na ten temat,przedewszystkich jak dlugo sie utrzymuje to cholerstwo. Pzdr.
-
Witajcie,zapowiada się piękny dzień,dopiero siódma już jest 10\'C... :))Myshko,w odpowiedzi na twoje zapytnie,ano daję jej gryzaki wszelkiej maści,chłodzace i twarde,aale czy przynoszą one jej ulgę?trudno powiedzieć,ponieważ zaitertesowanie nimi trwa bardzo krótko o wiele bardziej interesuje ją kawalek obranego,schłodzonego jabłka,które ssie bez opamiętania przypuszczam,dlatego że ma jakiś konkretny smak:)) Wczoraj bylismy z wizytą ,u mojej dobrej kolezanki i jej 13 mies.synka.Jacie co się działo,Jgódka 5 min. po wejsciu dostała ataku histerii,płakała tak bardzo,że aż łapała kaszelek od szlochu,nic nie bylo w stanie jej uspokoic,nawet cyc:(Byliśmy przerażeni,moje biedactwo przeżywało to pierwszy raz ,nigdy wczesniej jej to się nie zdarzyło.może to jeszcze dodatkowe rozdraznienie zębami i tym szczepieniem,jeszcze wczoraj mała strasznie zwymiotowała,obwiniam za to szczepienie:(Dzieci bardzo rożnie reagują na nie,wlasnie synek tej kolezanki,po 3 dawce DTP,wymiotował przez 4 dni,byl bladziutki a główka normalnie sama mu leciała:(Biedactwa zastanawiam się tylko czemu w Polsce szczepi się dzieci tak wcześnie,kiedy w innych krajach dop.po 3 m-cu życia....
-
To znowu ja,mam nadzieję,ze nie straszę:)) Chciałam wam napisać o tym jak przechodzi zabkowanie moja niunia.Parę dni temu Myshka o to pytala a ja zgodnie z prawdą pisałam,że zupelnie bezobjawowo.Tak bylo niestety do wczoraj.Być może zbiegło to się ze szczepieniem ale już sama nie wiem.Ząbki Jagusi widac już gołym okiem(będą 2)ma takie gule na dziąsełku ale nie przebiły sie jeszcze one calkowicie na zewnątrz,w zwiazku z tym moja panna jest troszkę marudna,apatyczna,płaczliwa ma szkiste oczki a wczoraj rano i w nocy miała podwyższoną temperaturę.Znosi to i tak bardzo dzielnie!Mam nadzieję,że to już finisz i niedługo ząbki zabłysną niczym dwa diamenciki)) Monika 80 ja tez miałam termin na 17.12 a urodziłam 3 dni przed:)))
-
No dobra mam chwilkę dla siebie czyli dla was,zatem napiszę słów parę... Właśnie wróciłam z masażu,gdzie pani Nadia-sadystka próbuje walczyć z moimi wadami cielesnymi(krzywy kręgosłup,tarczyca,zgrubienie na karku,celulitis itd),strasznie silna z niej babeczka chociaż takie niby-chucherko a wyciska ze mnie te wszystkie niedoskonałości w sposob godny stalowego męża,jak dotrwam do końca zabiegów to chyba będe twarda jak Roman Bratny:)) To tyle o mnie,teraz o kimś znacznie bardziej interesującym czyli Jadźce!!! Mój mały szkrabik najbardziej na świecie uwielbia pacynki,wszelakiej maści,z braku laku nakladalam na rękę kolorową skarpetę i też był ubaw,dziśiaj kupiłam jej taką gąbko-pacynkę 5 świnek na każdy palec jedna, czekam aż się obudzi i będzie szał:D Jagódka ponad wszystko kocha szastanki na golaska na naszym łóżku,oj dzieje się wtedy dzieje,mostki ,turlanki,i niemalże salta,niezła z niej cyrkoweczka(no ale co się dziwić mój pradziad rwal łancuchy na różnych imprezach typu cyrki itd serio w takim stroju w czarno-biale paski) Mała zasypia razem ze swoim magicznym pajacem(magia jego polega na tym,że ma buzię z 2 stron,jedna ma oczki otwarte ,druga zaś zamknięte)mąż zastosowalto ostatnio jako usypiacz i podziałało.Wic polega na tym,że pajac z otwartymi ślipkami bawi się z nią chwilę po czym mówimy,że pajac idzie spać i przywiazujemy do łóżęczka takiego z zamknietymi oczami i ona tak się na niego patrzy,że w koń cu sama zasypia:)Nie wiem na ilke to zasluga tego szmaciaka ale juz 3 razy sie powiodło:D Myszka moja ostatnio kapie się w następujący sposób leży w wannie na brzuszku wsparta na lapkach ,wody ma nalane tyle co do szyjki i bardzo jej sie to podoba wygląda jak lew broniacy wejścia do świątyni:))Raz,nieraz łyknie też sobie wody ale nic to dla takiej małej nindży:D niestety musze kończyć bo z sypialni dobiegaja mnie jakies dzikie wrzaski...c.d.n
-
Do Marioli 30 mass Kochaana typowy baby blues,koleżanki mają rację,że jest to stan przejciowy jednakże trzeba sobie pomóc!Ja tez chwil po porodzie(zwłaszcza tych w szpitalu)nie wspominam najlepiej,przepłakałam całe 3 dni i noce bo adrenalinaa nie pozwalała mi spać,płaakaałam razem z małą i ze strachu o nią.kIedy tylko mąż zbierał się do domu płakalam jak bóbr czułaam się taka samotna i bezraadna:(Stan ten minął bezpowrotnie po powrocie do domu i regeneracji sił,kiedy dostaałam pokarm i mogłam naprawdę nakaarmić maaleństwo lzy ponownie płyneły tym razem ze szczęśćia:)A kiedy wyspałam się ,zjadłaam dobre domowe rzeczy bylo już tylko lepiej.myslę,że nie powinnaś kryc swoich łez takie wypłakanie sie komus sziała jak balsaam dlaa duszy,poza tym relaks moja drogaa,poproś mężą,teśćiową ,wlasną mame lub przyjaciołkę,żęby przzez dluzszą chwile(wybierz taka kiedy bobo dobrze nakarmione śpi)pozajmowaly sie maluchem a ty w tym czasie weż relaksacyjna kąpielk,zadbaj o siebie a przedewsszystkim sprobuj się zdrzemnąć ,sen w takich sytuacjaach dzziala jak lekarz!To powinno pomóc staraj się tez duzo przytulać maleństwo,najlepiej do gołej skóry,piersi ,brzucha itp.to buduje naturalna wieź.A jesli to nie pomoże mozna wybrac sie po porade do specjalisty,żaden to wsyd ponad połowa kobiet po porodzie cierpi na depresje!moja droga uszki do góry i zdaj sie na własny instytnk!!!! Jezu,wyszlo jak porady w stylu masz problem napisz do zosi,ale piszę to z wlasnego doswiadczenia i z dobrego serca:)) mialam napisac wam jeszcze o Jagódce jaka jestem z niej dumna ale innym razem bo powyzsza lektora grozi smiercia glodową z nudy:Dpzdr
-
MY po szczepieniu,Jadziks waży 8 kg,niezla z niej babeczka:D Elffiku,j nie doslam wogole zupki,czytalam że nereczki w tym wieku źle ja toleruja,pozatym nie widze potrzeby dosmakowywania jej jeszcze,co do ilosci jest tego ok.0,5 słoiczka(wiem bo taką gotowana zupkę przechowuję w lodowce własnie w nim),tartego jabłka tez zjaada ok połówki:)) Na tą nietolerancję mleka lekarka(jest z niej takaa trochę zielarka-szamanka)zaleciła pic mi wiesiołek i siemię lniane podobno korzystnie wplyw na pokrm,ano zobaczymy... Shalla tran faktycznie działa cuda ale jest tez w tabletkach a to już forma naawet znośna:D Myshko z Jacha to H-MAN,ale muszę Ci powiedziec,że Jadzik dzisiaj podczas wkuwnia igly zaledwie pisneła taka byłam z niej dumna rosnie mi mała ninja:D
-
Katrinko,ja nie wierze w to że tylko raz na ten swiat przychodzimy,umieramy po to aby narodzić sie na nowo,śmierć jest tylko jedną z części skladowych życia i wcale nie tą ostateczną,wiara w to pomaga przetrwać żal po stracie bliskiej osoby,trzymaj się Kochana,ja wierzę w to że Twoja Babcia zobaczy Kubusia jeszcze nie raz...
-
:)) Myshko,u nas podobnie z tym rytmem dnia narzucconym przez Jagódke.Nie wyobrazam sobie jak moglobybyc inaczej zw wsząd zbieramy sie zawsze 1 godz przed wieczornymi ceremoniami(mycie,karmienie,relaks itd.)Kiedy Jadxikowi zchce sie spaćc nawet w trakcie niewiaadomo czego waznego zostaje utulona do snu:)Tak samo jest z karmieniem potrafie nawet w srodku waznej rodzinnej uroczystosci,wyjąć cyca i ja kaarmić nawet w miejscu publicznym,takim malym ludkom to sie poprostu należy i tyle:)))Aco do ząbkowania to nie mamy żadnych ale to zadnych objawów,ok 1,5 miesiaca temu (pisalam wam o tym)mala kaprysila i była rozdrazniona, ateraz zupelnie nic:D :))Katrinko z tą kupką to normalne do 10 dni,ale pomaga bardzo soczek jaablkowy(domowej roboty)podany do picia a jeszcze lepiej starte jabluszko:D
-
Pogoda jest fe,padaka i zimnica!!! Ze spacerkow nici:(Piękny maj nie ma co!!! Miśka dostała paskudnej wysypki na buźce i szyjce,znowu to wstrętne mleko,ale to jest bardzo dziwne bo nie piję go wogole czasem zjadam tylko jogurt i nic a teraz to upszczylo ja jak łączke wiosenna:(Jutro spotkanie z mega komarzyca popularnie zwane szczepieniem,mam nadzieje że pogoda troche wyluzuje bo inaczej to zgroza:(Wysmarowałam jej cały pyszczek alantanem zeby troszkę mniej pieklo bo tp piecze prawda?przynajmniej wyglada jakby piekło,a teraz to Jadzik wyglada jak córa mlynarza:)Koleżance,ktorej mała tez ma paskudną alergie,lekarz zapisał ZYRTEK ona ma to wcinać i z mlekiem maminym przekazywać małej,ciekawa jestem efektu musze zapytac doktorki. a a a Elffiku my tez mamy taką hustawkę o jakiej piszesz i tez czasem wkladam ją tam ,Jadźika jest niebowzięta:D a a a jeszcze o zabkach u nas widać juz mostek i dwa zęby sa już na progu tuż,tuż czuć je palcem jak dotykam dolne dziąsełko:D Salma z Leona juz prawdziwy zawodowiec:))
-
Na poczatek nius kosmiczny!!!budzimy sie rano a za oknem co?ok 5 cm przebrzydłego,ohydnego zimnego sniegu!!!Normalnie zaczęłabym protest,no ale dziś wstać musiałam bo wybieraliśmy sie na chrzciny.Własnie jesteśmy po i jestem najszczęsliwsz na świecie,mogłam w końcu przebrać się w domowe ciuchyi i zająć się czymś ciekawszym niz siedzenie za stołem:PPO tych brutalnych doświadczeniach jedno wiem napewno,nigdy ale to nigdy nie zrobie takiego typu impry w domu!!!!co to to to nie,w knajpie wychodzi nieznacznie drożej ale za to nie trzeba urobić sie po pachy i tony żarcia,które potem zalega a tak to bibka góra 2 godz. i kulturalnie po angielsku można zmyc się do domu:)) ELffiku,ja robie zupke z marchewki ziemniaka odrobiny porki i ciutki masla do smaku,całość gotuję potem blenderem rozdrabniam daje maaslo i ende
-
POMOCNIKU dzieki za radę,ten moj przypadek wygląda na oszusta,zniknął bez sladu nie odbiera tel,nieaktywne gg,nieodpisuje na maile :(.Allegro juz powiadomilam ,zablokowali mu konto,teraz czeka mnie wizyta na policji:(średnio się cciesze zwłaszcza,że bedę musiała udać się tam z Jagodką pod pachą,mimo wszystko dzieki za podpowiedź i pozdrawiam serdecznie!!!!
-
Hello!!! U nas pogoda też jakas nie trafiona:(szarobura i pada co jakis czas:( Kurczze policzylam ilosc przesypianych godz.pod wplywem postu Myshki i wiecie co,Jadźka dziennie przesypiua 15-16 h!!!!No niesamowita jest malusinka moja,jak nie leje to staram sie caly czas być z nia w ogrodzie,zasypia wtedy w ciagu 5 min(wieczorem znaczy się)czasem nawet jak mży idziemy pohasać z wozkiemnaciagam na maxa budke i jest oki staram sie nie zaciagac za bardzo foli bo wtedu nie pooddycha jak nalezy,poza tym spimy w nocy przy otwartym oknie niezaleznie od aury!!!W nocy miska nie budzi się w ogóle!!!!Nie zartuję,serio usypiam ją koło 20 wstaje koło 8 czasem 7.30 także nocka ma dla niej 12 godzinek i dla mnie hihihi:DJesli chodzi o spanie to jest takim spiochem jak ja:) :D Nikki pytałas o soczki ja dawałam hippa jabłko i gruchę,teraz wolę wycisnac jabłkowy sama a gruszkowy z wiadomych przyczyn kupuję. Patrzcie jak to wszystko się zmienia,ja byłam przodowniczką o wprowadzanie posilków ze słoiczków,ale moje dzidzi zweryfikowało ten pogląd całkowicie,słoikowemu jadłu mowimy NIET no i co muszę jej warzyć w malutkim rondelku:) Dzisiaj mija miska obudziła się z dwoma mega prycholcami na polikach,powód niecierpliwa matka zezarła wczoraj 2 truskawy,jejuś taka mia lam chętke ze szok a dzisiaj dwie truskawy na poiliku:D i to jeszcze co zjadłm nie nasze krajowqe piękne,średniej wielkosci ,pachnace truskaweczki tylko mega wielkie,cyber dojrzale importowane hiszpańskie bromby:) Tak w ogole to mam troszke dola spowodowanego szerzącym sie oszustwem:(Pisałam wam kiedys o tej elektronicznej niani i czujniku bezdechu,kupilam towar na allegro teoretycznie kupiłam bo zapłacilam 370 zl a towaru od 31 marca ani widu ani slychu:(((No i jak tu wierzyć bezgranicznie ludziom?Kończę KOchane dziewczyny bo smutek i nostalgia wkrada sie p[owoli do mego postu,buziaki!!!
-
Hola!!! :D elffiku niekapek mam klasik z twardym końcem za to z dwoma uchami;) Ja tez mam pytanie,do wzystkich a zwlaszcza tych którzy już chrzcili maluchy: CO ZAZWYCZJ DAJEMY NA PREZENT Z OKZJI CHRZTU???? Mam taką zagwostkę a w tą niedzielę wybieramy się do kuzynki na chrzciny(dodaam tylko że chrzestnymi nie jesteśmy) :DMyshko przypomniałam sobie jeszcze ulubiona zabawę Jadźki w A KUKU jest prosta jak drut a mała ryczy w głos ze śmiechu:):D papatkipapatkipapatkipapatkipapatkipapatkipapatkipapatkipapatkipapatki
-
Witajcie!!! Soczek mała preferuje najbardziej gruszkowy,wypija go okj. 0.5 buteleczki(tej od soku)przez cały dzionek.Niekapek kupiłam zwykly najprostszy canpol bebies nic specjalnego ale spełnia swoją funkcję należycie. :D Myshko możesz robić malczikowi soczek np.jabłkowy w sokowirówce,wychodzi milion razy smaczniejszy,wieksza ilośc można przechowywać ok 48 h w lodówce. :DKUK swietnie ,że już jesteś! :DLonka trzymam za was kciuki!!! :D:D:D Dla wszystkich kolezanek!!!
-
Ho!!! Słuchajcie sukces,niedawno pisałam o tym jak to Jaguś pluje niektórymi zupkmi jabłkiem itd.a od wczoraj całkowita zmiana,otóż zaczęłam dawać jej zupy domowej roboty i jabłko tarte własnoręcznie efekt mała wcina aż trzesą jej się uszy,i choćbym nie wiem co pisała,jakie pieśni pochwalne ku słoiczkom to z moją dzidzi nie wygram kuchnia w 100% domowa no cóż chyba się poswięcę:D aha mała dziś opanowała kubek niekapek wypiła caałość soczku w oka mgnieniu,cud,normalny cud bo z butelk nie szło jej najlepiej. pOzdro lonkaa trzymaj się!
-
Shalla S U P E R !!!! GRATULACJE!!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
-
sorewicz za te literówy i dubel karmie mala a szwankuje mi klawatura:(
-
Dzień doberek!!! Elffiku:D ceratki owe nazywaj sie \'Fixies\' i produkuje je \'Hartmann\',kupilam je w tesco ale mysle,że w kazdej lepszej drogerii je dostaniesz.Maaasz racje sa niby jednorazowe ale używm jedna do kiedy nie zostaani9e konkretnie zabrudzona,zaakup ten jest naprawde pozyteczny!!! Salma:D wysłalam Ci fotki dwukrotnie mam nadzieję,że doszły:)))Kurczak inaczej przepyszny dzisiaj robiłam:D Co do przepisow daam wam p[rzepis na mije \'Rafaello\'robi sie go 20 min.co przy naszym cennym czssie naprawde jest wazne.Cicho jest przepyszne i mozna je podać zawsze nawet w razie niespodziewanej wizyty!!! \'SZYBKIE RFAFELLO ALA DYNIA ingrediencje: -2 paki krakersów solonych -2 żółtka -2 czubate lychy kartoflanki -2 lychy tortowej -0,5 l mleka -0,5 szklany cukru -wanilkowy cukier -paczka kokosowych wiórek -kocha masła Z 0,5 l mleka odlewmy szklanke,reszte skladników tj.(mliko,cukry ,maki i maslo i zołtka) mieszamy na mase,reszte mlekatj te 0,5 lbez szklanki zagotowujemy.Jak mleko sie gotuje dodaajemy nasza mase i got.na małym ogniu ciagle mieszajac az zrobi sie gesta jak budyn.Kraakersy namaczamy w herbacie przez ok.1 sek.i układaamy obok siebie scisle n blasze.na to kłaadziemy warstwe masy,potem znowu namoczone krakersy,potem mas n wierzch sypiemy wiory.I ende najlepiej smakuje schłodzone i na 2 dzień ale u nas niestety nigdy nie zostaje:D\' Dodam,ze jest to w miare tani i latwiutki w przygotowaniu smakolyk!!! Buzka
-
Dzień doberek!!! Elffiku:D ceratki owe nazywaj sie \'Fixies\' i produkuje je \'Hartmann\',kupilam je w tesco ale mysle,że w kazdej lepszej drogerii je dostaniesz.Maaasz racje sa niby jednorazowe ale używm jedna do kiedy nie zostaani9e konkretnie zabrudzona,zaakup ten jest naprawde pozyteczny!!! Salma:D wysłalam Ci fotki dwukrotnie mam nadzieję,że doszły:)))Kurczak inaczej przepyszny dzisiaj robiłam:D Co do przepisow daam wam p[rzepis na mije \'Rafaello\'robi sie go 20 min.co przy naszym cennym czssie naprawde jest wazne.Cicho jest przepyszne i mozna je podać zawsze nawet w razie niespodziewanej wizyty!!! \'SZYBKIE RFAFELLO ALA DYNIA ingrediencje: -2 paki krakersów solonych -2 żółtka -2 czubate lychy kartoflanki -2 lychy tortowej -0,5 l mleka -0,5 szklany cukru -wanilkowy cukier -paczka kokosowych wiórek -kocha masła Z 0,5 l mleka odlewmy szklanke,reszte skladników tj.(mliko,cukry ,maki i maslo i zołtka) mieszamy na mase,reszte mlekatj te 0,5 lbez szklanki zagotowujemy.Jak mleko sie gotuje dodaajemy nasza mase i got.na małym ogniu ciagle mieszajac az zrobi sie gesta jak budyn.Kraakersy namaczamy w herbacie przez ok.1 sek.i układaamy obok siebie scisle n blasze.na to kłaadziemy warstwe masy,potem znowu namoczone krakersy,potem mas n wierzch sypiemy wiory.I ende najlepiej smakuje schłodzone i na 2 dzień ale u nas niestety nigdy nie zostaje:D\' Dodam,ze jest to w miare tani i latwiutki w przygotowaniu smakolyk!!! Buzka
-
Pati,Pati żyj nam 100 lat!!! Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!! Te kwiatuszki sa od Jagódki dla Ciebie!!!!
-
P.S napisalam; jej ulubione ksiażeczki:).Oczywiscie jej nie robiłoby roznicy gdybym czytala jej ksiązkę tel.zabawnie modulujac głosem,chodzilo oczywiscie o moje ulububione bajeczki :))) :))) :)))