Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dynia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dynia

  1. Hejka!!! Elffiku duuuuuuuuuuża bużka dla Ciebie za piosenkę,podoba mi się zwłascza morał hi,hi:)))Kochana jesteś i napisałaś się trosszeczkę,od dzisiaj zaczynam cwiczyc swój wokal:)))! Myshko nic się nie martw Moja Droga napewno dzieje sie taak przez to wirusisko a teraz to będzie z niego prawdziwy pączus;))) Co do robienia kaszek na wlasnym mleku to uważam to najlepszy pomysł z możliwych!!! Pozdrowienia i wiosenne kwiatki dla was
  2. Hej!!! Dzisiaj bardzo piękny dzionek,słoneczko świeci i mimo ton zalegającego śniegu czuje sie wiosnę,na razie jest w mojej głowie a niech tam ja mam mentalną wiosnę chyba działa bo chce się żyć polecamz racji fiozenki ma się rozumieć!!!! Wiecie co ze mnie to dopiero jest piosenkarka,fałszuje przeokropnie jak spiewam maluteńkiej to wolę żeby nikt oprócz niej nie słyszał jej o dziwo sie podoba,usmiecha się szeroko(kto wie może sobie mysli,moja iedna nieutalenyowana w tej materii mamulka,oj biedne beztalencie)ale spiewam jej szczerze od serca! Elffiu możesz mi napisac słowa piosnki o żabce,melodie jakoś wykombinuje, z góry dziekuję;) :))) POzdrawiam wa gorąco!!! P.s.Myshko napisz jak było na kłuciu jaktam Jachu się spisał:))) buziaczki dla waszych szkrabików
  3. Cześć!!!! KUK bardzo miło was w koncu ujrzeć:))) Wiecie co ciekawego wyczytałam w ksiązce \"Zaklinaczki\",żę malutkom własnie w tym wieku największą wizzualną radość ssprawia:czarna krecha namalowana na białej kartce,podobno oczek nie moze oderwać bo ta krecha mu tańczy i skacze związane jest yo jeszcze z rozwojem oka,warto spróbować;)
  4. Znowu ja!!!!Podsumowując ostatecznie moje zdanie względem żarcia w sloik zamkniętego,to myslę że zloty środek we wszystkim jest najlepszy i każda z nas sama wie najlepiej co jest dobre dla jej malutka,intuicja matki to nie jest rzadne bele co!!!! Shalla co do muzy to malutka lubi reggae,bo to jest takie rytmiczne ubostwia też jak jej tatulek gra na bongosach,ja jej spiewam różne piosenki hitem ostatim jest\'PADA ŚNIEŻEK,PADA\'(o dziwo to była tez moja uluboona piosenka w przedszkolu)ale .KRAKOWIACZEK JEDEN\'też przechodzi wieczorem lubi kołysanki mojej tworczości a właaściwie mruczanki:)
  5. Wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet,aa niech tam kobieta kobiecie najwyżej będzie padać!!! Pati nie załamuj sie proszę nie da sie opanować karmienia na 5,sugerując sie co pisą w tym temcie,karmi się poprostu tak jak sie potrafi i tyle najwazniejsze,ze malutka jest zadowolona i przybiera na wadze.Do dużego biustu przydaje sie pozycja krzyżowa,na początku trudno sie przyzwyczaic ale potem jest widoczna poprawa.Ja sama karmię jak mi wygodnie najczęściej z nogami na stole a najchętn iej zalozyłabym je na lampe,także Kochana nic sie nie martw na wszystko przyjdzie czas i na karmienie zupkami także:))) A co do sszczepionki to np moja mala nie płakała i wcale nie smarowalam ją Emlą poprostu kuli ją a ja trzumalam ją przy cucu i zeru stresu dla n iej bo ja myślałam,że się rozplaszę ten sposób polecili mi w por.laktacyjnej i był o.k. także możesz spróbować:))) Pozdrawiam was serdecznie i jeszzcze
  6. jA JESZCZE NA SŁÓWKO,Myshko ja też jestem zwolennikiem domowj roboty potraw inne chyba że z końiecznosci i na ten sam temat polemizowałam z tesciową własnie,ja też twierdziłam że takie eko tylko(bo ogólnie zyjemy dość ekologicznie,no przynajmniej się staramy) ale ona odpowiedziała mi iż marchewka np.,kupwana od jakiegoś wiejskiego gospodarza,który się zarzeka,że nie pędzi nawozami swoich roślinek i mówi prawdę nie jest wcale taka cacy a to dlatego,że ziemia w której wyrasta nie spełnia wymogów w wielu względach np.względem stężenia metali ciężkich,zakwaszenia itp. on tego nie sprawdza rośnie mu to pieknie podobnie jak we własnym ogródku(sama mam niewielki warzywniak) i jest tego nawet nie swiadom,bo gołym okiem trudno to ocenić,dlatego do tego celu stosuje się bardzo dokładne badania przez grono naukowców wykonywane i tylko duże zakłady ogrodnicze co poniekąd brzmi absurdalnie lecz jest prawdą mogą sobie pozwolić jest to wymóg żeby w ogóle trafić na rynek i przestrzegane są te wymogi a wtakich firmach,które produkują takie posiłki najczęsciej jest stały dostawca i żeby jego produkt dostał się do tego słoika musi przejść długa drogę pod bacznym okiem specjalistów.Wiem to od mojej teściowej bo sama się tym zajmuje piszę o tym bo wcale nie uległam reklamie.sama zasadziłam dla małej poziomki,borówki syberyjskie ale poczekam z tym jak troche podrośnie! TYmczasem życzę wam dobrej nocy,kochanieńkie:)))
  7. Witajcie!!! Czat był udany, miejmy nadzieje że następny będzie w krótce!!! Shalla, z całą pewnością masz rację co do produktów w słoiczkach.Są o wiele bezpieczniejsze i dokładnie przebadane,moja tesciowa pracuje w punkcie badania roślin przy AKademi Rolniczej i oni często badają produkty np. dla Gerbera i mówiła,że są 100% pewne i zdrowe,lipa tam nie przechodzi już gorzej jest z takimi pseudo eko hodowlami ,których niky nie nadzoruje. Jezu ja też mam mleczną powódz w nocu obwiązuje się ręcznikiem kąpielowym a itak czasem przecieka brr Dobra pędzę malutek wzywa buziaki!!!:)))))
  8. Houk!!! KUK,nie masz co się za bardzo martwić takie \'zastoje pokarmu\'zdarzają się b.często najczesciej koło 4 potem 6 miesiąca(ale nie jest to regułą) nie należy sie martwić tylko dalej tak samo przystawiać maleństwo,ponieważ ten stan przechodzi sam i nie oznacza to utraty pokarmu wymaga dużo cierpliwości no i oczywiscie możesz wspomóc dietkę bardzo skuteczna jest kukyrydza i dynia(no właśnie):)))) pod każdą postcią także moja droga uszki do góry moja droga:) Ja natomiast walczę z innym problemem tzn.powodzią mleczną w moim łóżku w nocy!!!Masakra budzę się z mokrą koszulką ,poduszką i kołdrą ,teraz dokarmiam mała tylko raz w nocy i to na śpiąco, bo się nie budzi tzn. widocznie nie potrzebje papu aja tonę nie pomaga nawet podłożony ręcznik,z koleji z lenistwa i z nieobudzenia nie ściągam mleka. Teraz będzie o laktatorach,brrrr ja mam taką ręczną trąbkę-pompkę, faktycznie jest skuteczna,żeby wyrobić sobie bicepsy na rękach,koszmar jakiś:) A co do pomusłów trafinych,to elektryczny kombajn Medelli trzy razy tak!!!Super rzecz ściągnął mi nawet pokarm z zastoju(zrobiło się potem zapalenie:((()nie trzeba go kupować ,można wyporzyczyć w szpitalu lub poradni lakt,jest steryny,bo każdy dostaje osobńą końcówkę!!! Elffiku,chyba nie potrzebnie się martwisz przecież są jakieś prawa pracowników uwzględnione w umowie,poza tym idziesz na urlop macierzyński i to jakbś wykonywała pracę i wlicza się do emerytury,don\'t worry:))) Szczególnie,gorące pozdrowienia dla RODZINKI MYSHY,musicie tworzyć niesamowitą jednostkę jaką jest familia:))) Pozdrawiam P.S do KUKA: w związku z czatem,wchodzisz na nasza stronkę wybierasz czat dają tam polecenie,wpisujesz pseudonim wciskasz ENTER i już jesteś z nami(chociaż jak zarezerwować nicka na stałe to nie wiem,samej mi się nie udało). no i jeszsze buziaki
  9. Hejka!!!To już setna strona aż łza się w oku kręci:)naprawdę niezły wynik. Czy wasze małe szkraby też z taką namiętnością pchają pią stkę do buzi?Jagódka robi to z takim zaangażowaniem,że gdy tylko próbuję jej wyjąć ją to płacze a ja boję się,że podrapie się pazurkami np.w podniebienie czy cóś,już chyba bezpieczniejszy jest cumel ale ona nienawidzi tego gumowego intruza !!! Elffiku,dodam tylko,że atopowe inaczej zwane jest alergicznym,ale masz rację,że najczęsciej zaczyna się od pysia,u nas po ww.kuracji bużka,łapki i kolanka niczym brzoskwinki a i oczywiście mleku mówimy stop jak na razie jestem konsekwentna ale co pózniej? LOgosm ja niestety nie mieszkam w Jeleniej ale o 40 km. oddalonej pieknej,gorskiej lecz nieco sennej miejscowości. Dziewczyny czy data i godz. naszej randki on line już jest wiadoma? Pozdrowienia
  10. Dzień doberek!!! Witam was w ten piękny,mrożny dzionek dzisiaj urzęduję wcześniej niż zwylkle bo mężuś,który na codzien pracuje na nim od 9.00 do 18-stej wyjechał do Wrocławia,kurcze ja to mam z nim dobrze bo pracuje w pokoju za ścianą także jest cały czas w domku z czego ja cieszę się ogromnie:))) Cieszę się ogromnie,że fotki do was doszły kochanieńkie a jeszcze bardziej na myśl o spotkaniu on line:) Micka ,Jagódka ma wciąż niebieskie oczęta ale zjaśniały jej od porodu znacznie Myshko,od tego powinnam właściwie zacząć ,ciesze się ogromnie że zagrożenie mineło i uśmiech powrócił na twarzyczki:))) A propo kolek,jest stary sprawdzony sposób,tórym ratowała się moja mamabo ja na szczęście nie zaznałam tego problemu,ale do rzeczy:na bolący brzuszek mama przykładała mi prasowanę lub jeszcze lepie maglowane pieluchy jak stygła jedna to natychmiast drugą kładła! Jeszsze o zaparciach,Jagódka miała dośc duży problem ze zrobieniem kupki ale nie dlatego,że była twarda wręcz przeciwnie była normalna,ale siliła się okropnie,robiła się czerwona i płakała,nic nie pomagało tylko czopki glicerynowe ale przecierz inwazyjnie nie będe działać codzień,więc zasięgnęłam rady pediatry i rzekła,że to jest wina jelit które nie mogą się rozluznić a winę za to ponosi oczywiście kawka.kakao ale co dziwniejsze normalna czarna herbata,której piłam ok.2 dziennie no i nadmiar wit.D3 w kropelkach.Zaprzestałam więc picia czaju(bo kawy i czeko. i tak nie spożywałam) i problem przestał istnieć mała wypróżnia się już normalnie:))) Elffiku ja też mam problemy ze skórą,co jest reakcją alergiczną twó opis wygląda mi na ATOPOWE ZAPALENIE SKÓRY to nic takiego ale skórka jest czerwona i się łuszczy Jagoda też na to cierpi jak popije mleczka lub wciągne żółty serek,twoje sposoby są świetne ale zrezygnuj z mycia Amelki mydłem bo to dodatkowo podrażnia,llepsza jest ta kostka myjaca Oilatum a zamiast perfumowanych oliwek ja użuwałam normalnej ale dobrej jakości oliwy z oliwek,a bużkę smaruje takim bezzapachowm kremem \'CUTIBAZA\' ok. 7 zyka w aptece i te potworności zniknęły bez śladu:) POzdrawiam was gorąco,ale walnełam kobyłkę to dlatego tylko,że Aniołek spi!!!!Buziaki
  11. Myshko mam nadzieję,że wszystko jest w porządku,mi również wydaje się ,że to bączki.Jagódka też ma z nimi na pieńku,czasami są takie silne,że płacze przy purknięciu,pomaga leżakowanie na brzuszku,trzymam kciuki za Jaśka:))) Shalla,właśnie tak sobie Ciebie wyobrażałam:),a Nastka przecudnej urody dziewcze,ten pomysł domowej maty edu.boski,dzisiaj też\"unowocześniłam\"małej karuzel,dodając sznurki,tak że ma swoje latające zoo w zasięgu łapek,chyba sięjej podoba:) Pati dzięki za tak szybką reakcję:) buziaki
  12. Ahoj Holki!!!Od niedzieli usamodzielniaam mojego Asa do spania w łózeczku i o dziwo pełen sukces,karmię ją kolo 20 jak zasnie przekładam do wyrka i śpi jak aniolek,budzi się tylko raz koło 3 daje cyca ,spi do ok.8 potem jedzonko i yak kima do 10 albo 11,jestem zadowolona bo chyba lubi swoje łożeczko i czuje się tam bezpiecznie,a ja mogę spaać nawet w poprzek.Ostatnio wyrabialam ma łej paszport i był niezły cyrk zwlaszcza u fotografa ale była dzielna ,teraz w koncu pojedziemy do Czech n a basen dla dzieci.Mała yez z perfekcją opanowała sztukę pakowania raczek do buzki,ale mowila mi lerkarka,że to naturalne zaspakajanie odruchu ssania i nie zawsze musi oznaszac głód a także daje odpocząć umeczonym cysiom,poza tym mowiła,że jest to o niebo lepsze od cumli tgzn.mniej uzaleznia i w ogóle. NA dzisiaj tyle pozdrawiam i całuje
  13. Witajcie!!!Ja tylo na słówko,Pati przesyłam fotki. Pozdrawiamy!!!
  14. Wielkie Yo! Elfiku,nie wiem czy dobrze zrozumiałam z tym mlekiem pod nosem,ale to normalka mojej Jagodzie też często się zdarza mieć mleko pod a nawet w nosku,widzę jak sobie czasem kichnie a bierze się to z ulewania,to w koncu jeden kanał także no problemo! Co do stronki to też pomożemy mój mąż jest informatykiem i zna się na rzeczy,gorzej ze mną:((( Kurcze ale jazdę ma Jagodzianka,od 2 dni kąpiemy się z małą razem wdużej wannie super czad dla nas obu!!! Jak tak czytam o waszych nockach to ja naprawdę mam farta mój As przesypia całą noc,karmią ją przez sen ok.3 razy jak obudzę się pod wpływem mokrej piżamy,cyce moje już chyba złapały program regulacji karmien. Aha diki za przesłodkie fotki!!! Buzięta ślemy wam :))))!
  15. Hola!mam nadzieje,ze fotki doszły do was. W temacie sniadaniowym to jada zawsze bo inaczej padlabym z głodu biegając tak jak teraz to robię. Dzisiaj wypróbowalam nowy trick na małą mianowicie chustę taką jakafrykańskie kobitki nosza niezły czad,zdanie ortopedy było entuzjastyczne,sposoby wiazania znalazlam na niemieckich stronkach medeycznych a finansowo to tylko wkład w 5metrowy szal z lnu a rosnie razem z bobo,sprawdza się lepiej niz nosidlo. Co do wyrastania z ubranek to tez jestem w szoku,bestyjka rośnie błyskawicznie niektóre na68 sa idealne ale to zalezy od firmy rownież. CO do pieluch zawsze uzywałam tych większych trochę np jak miała 4 kg to naklafałam jej już te od 5 i były git,uzywam huggisów super flex i jestem b.zadowolona te drugie soft&dry chociaz tansze kiepsko chlona ,wg mnie powinny sie nazywac hard&wet. Polecam ciacho bez pieczenia pod robocza nazwa rafaello pycha a robi się 20 min. Aha ogladacie w dwójce program ZAKLINACZKA DZIECI,całkiem fajne porady... BUZIACZKI:))))))
  16. To znowu ja!Boże jak to wciąga raz sie zajrzy i potem znowu się chce pisać.Co do zdjęć to wyślę narazie mam tylko maila Pati,będę musiała conąć się i przejrzeć archiwa!Wubrałam się miesiąc temu do poradni laktacyjnej w Wro,słuchajcie niezły czad dużo mnie babeczki nauczyły no i Jagódkę też bo dzidzi też się tam zabiera,jakbyście miały może jzkieś pytania to chętnie służę radą(w ramach tej wizyty)nawet pani pediatra z naszej przychodni umówiła się na wizytę u nas w celu informacyjnym no i po ksero materiałów.Zgłosiłam się tam bo miałam takie guzy w piersi i bałam się,ze moze to być ropień naszczęscie tylko zastój był. info dla studentki: 23 lata BUZIACZKI!!!
  17. Witajcie kobitki!Długo mni tu nie było ale aż watyd się przyznać czasu nie mogęznalezć,dzień jest dla mnie za krótki.Dopiero dziś poczułam potrzebę wyrazną odwiedzenia stronek.Jagódka ma już 8 tygodni jest cudowna,waży 5,5 kg i jest długaśna.Przesłodkie z niej dziewcze,płacze tylko z dwóch powodów:mokro lub cyc,naprawdę nawet na szczepionce tylko chwilkę pokwiliła dumna jestem z mego Asa!Muszę nadrobić zaległosci w czytaniu a tymczasem pozdrawiam gorąco,papatki:))))
  18. Hello Dziewuszki i Maluszki!!! Do KUk : ja w dniu,w ktorym odeszły wody gadalam z mała,powiedziałam jej,ze fajnie jakby zechciala się ruszyć i,ze niemożemy sie już doczekać niby smieszne ale w moim przypadku poskutkowało;))) Co do smoków staram się kategorycznie nie dawac,moj mąz jest bardziej konsekwentny odemnie ja nawet chcialam raz z wygody ale zabronil i powiedzial, ze to droga na latwizne itd.to nie daję jejku...a co do Jadzki to anioł spi i je tylko placze jak ma mokro a w nocy tylko kwili jak jest głodna,mam nadzieję że to się nie zmieni:) SUPER METODA NA POTOWKI;MĄKA ZIEMNIACZANA DO KĄPIELI,pewnie znacie ale rewela w moim przypadku 100% skutecznosci:) BUZIACZKI DLA WAS,SLODKIE JAK ŚWIATECZNE PIERNICZKI
  19. uzupelniam dane: Jagódka:58 cm,3.480 waga także dluuuuga z niej ;holcziczka:) No a teraz wam opisze jak yo wyglądalo u mnie;w poniedziałek nic się nie zapowiadało,ale w odroznieniu do mojego męza czulam niechęc i opor [rzed brukselką na obiad,jak wiadomo dziala to inspirująco na gazy,no ale nic to spokojnie siedziałam sobie obejrzalam w tv M-JAK MUTANT potem jeszcze cos,skoczylam do kibelka a tam cos jakby czzop w prezencie ale klarowne i niezbyt pokazne,za pól godz.powódz odeszły wody i to w ilości niaagary a ja m yslalam,że dzieje się tak w filmach,pedem do szpitala mam ok.45km,tam na szczescie moja polożna miala dyżur,o godz 23.59 zostaje przyjęta do szpitala,o 1 dostaje zastrzyk rozkurczajacy,o 3 zaczynaja się reg,rcz co min.idziemy na porodówkę rodzinną troche mnie juz przegina z bólu,walą mi dolargan na chwile mam fazke.bol się stepił gadam z połozna o zyciu jestem na maksa zmulona i otępiała by za chwilęjeczec w niebogłosy skurcze co 30 sek.staram się w miedzyczasie przysypiac na nic nie zdążam,o godz.6 już chodze na czworaka i proszę o zaprzestanie masazu szyjki brrrrr,dre się w niebogłosy dotaje jeszcze 2 zastrzyki rozkurcz.kropklowkę,dostje partych trwaja 30 min,już wiem,ze teraz albo nigdy pre jak tylko mogę wydaje nie brzuch odgłosy jak tarzan.lekarz super gosciu cisnie brzuch by za chwile położyć mi maleństwo na nim ,płaczę ja i mała o dziwo bo po dolarganie u malych to rzadkośc,mąz przecina pepowine,za chwilke rodzę łożysko,szyją krocze,mala taka w mazi i pieuszce jest ze mna dostaje dyche apgar,zapominam obólu leze już z nia i meżem na sali,jestem najszczęsliwsza na swiecie o 8.00 wydarzyla się najpiekniejsza rzecz w moim życiu.... Dziewczyny znowu sie wzruszylam i na razie zmykam bo z siedzeniem tak dlugo jeszcze jest rożnie:)
  20. spiesze doniesc.ze 14.12.2004 o godz. 8.00 urodzilam sliczna zdrowiotka JAGÓDKĘ czuję się dobrze od piatku w domku ,szwy się goją a relację z porodu zdam potem.a propo ostatniego postu bo tylko go zdazylam przeczytac malenstwo spi z nami nie wyobrazam sobie inaczej przynajm,niej na razie !caluje bo spieszno mi wcinac obiadek musze uzupelniac szpitalne braki;)
  21. Micka dzielna dziewczyna z Ciebie podziwiam i gorąco pozdrawiam!!!! Ja także przychylam się do tak zwanego \"zimnego chowu\" maluchy łatwiej się chartują i stają się przez to bardziej odporne,nie warto przegrzewać zwłaszcza zimą kiedy temp.na zewnatrz jest tak radykalnie różna i każda wizyta na dworze powodować by mogła pewnego rodzaju szoki termiczne.Ciekawa też jestem opini na temat tego niecoddiennego kąpania,moja koleżanka rodziła też w Niemczech i z tą samą opinią się spotkała mogłabyś podać więcej szczegułów bo interesuje mnie ta obiegowa-niemiecka praktyka,która u nas funkcjonuje w inny sposób(zalecają codziennie pluskać) a wydaje mi się to najbardziej odpowiadajace rzeczywistości i Naturze. Gorąco was sciskam dziołszki kochane !
  22. OGROOOOMNE GRATULACJE DLA NOWYCH MAM I MALCOW!Swietnie sie spisalyscie dziewczyny ,brawo!!!!:))) :))) :))) Kurcze ale sie Myshka uwineła termin miała dzien po mnie a tu prosze niespodzianka:)Czekam na swoja kolejke z niecierpliwościa!!! POZDRAWIAM GORACO!!!
×