![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/D_member_321242.png)
dynia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dynia
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mikołajku,Szymonku cmoki dla Was od starej ciotki dyni [ser ce] -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziolchy podesłałam Wam cosik na poczte ;) Nie wiem dlaczego dostaje tylko zwroty od Aneczki? -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Platynka,o rany!!!! Jedyne co moge napisać to,ze życzę Wam dużo siły,Tobie ,siostrze i jej rodzinie -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak,tak dzięki serdeczne :) -
Dziewczyny wrzuciłam kilka fotek na wiadomy Wam album,zapraszam zatem :)
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tu podaje Wam cytat:\"Ale największy hicior to jest tzw. \"schynięcie\" no nie wiem czy dobrze to napisałam. Tzn, że dziecko trzeba oddać do smarowania, bo każde \"schyniete\" się rodzi i trzeba mu kostki naprostować. I powiem Ci, że kilka moich znajomych regularnie chodziło do takich Pań. Nawet mojej przyjaciółki mama zajmuje się \"smarowaniem\" dzieci. Kiedyś pytałam o to na forum, ale nikt nie sszał o tym. Widocznie w mojej metropolii takie gusła mają wzięcie.\'\' -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Luxorek bardzo fajnie sie spisuje i mały wykazuje juz zainteresowanie całkiem,całkiem :) Folicum ,poczytałam włąsnie z tym \'\'schynięcie\'\' i to jest prawie na pograniczy szarlatanerii ,tzn lekarze stanowczo odradzaja takich praktyk.Osoby zajmujace se tym tzw\'\'smarowaniem\'\' nia maja nic wsplnego z medycyną.Folicum przemyśl to raz jeszcze ! -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja karmie podobnie jak Folicum :) A o co chodzi z tym schynięciem? -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cos mi link z tą mata nie hula,podaję nowy: http://www.dlabobaska.pl/product_info.php/products_id/2364 -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I od nas misiowe zyczonka dla dwumiesięczniaków :) Pisałyscie o matach edu.My mamy taką: http://idg.allegro.pl/show_item.php?item=25615790Z tym,ze mi udało się troche taniej zakupic :) I jeszcze w kwestii bujaka,jestem stanowczo na tak.Kupilismy taki wariant,zeby sie sam hustal i to jest mega wypas ma 8 predkosci i mały chetnie zasypia tam samodzilnie :) http://www.fajnezabawki.com.pl/go/_info/?id=409 Dodam tylko,ze w wiekszosci to prezenty zbiorcze ;) Co do karuzeli to nie mamy jakoś specjalnie nic takiego,owszem takiego kota szeleszczacego co zwiasa nad wyrkiem i jak sie go ciągnie za ogon to gra i to tyle.Ale to w spadku po Jadzi :) Miłej niedzieli,my dzisiaj u cioci na imieninach tralala :D -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczynki Kochane bardzo Wam dzieękuje za pamięc i życzenia!!! Jestescie niezawodne(w odroznieniu od niektórych członków mojej rodziny :( )! Buziaki Wam slę i częstuje szarlotka sypana na odległośc -
Ha,Psikulec a nie mówiłam ! Gratulacje ogromne :) Co do kolorów to wiem,ze pomaranczowy cechuje ludzi chwiejnych emocjonalnie(ja osobiscie uwielbiam ;) ) ,fioletowy zas niewyżytych seksulanie :D ;) Myshko ale niesamowita energię od Ciebie czuć :) Super :) Pszczoła teraz to się dopiero zacznie,jeszcze trylion razy Tobiasz wprawi Cie w osłupienie :) Karenko,nie napisałam jeszcze ,ze rozczulił mnie Olo z ta ulubiona piosenka ,słodziak jeden :) Od jutra w POlityce pierwsza z cyklu ksiązek A.Lindgern juz sie nie moge doczekac na ta kolekcje :) Przyjemnego łikendu ,buziaki
-
Celibanka ach jak cudnie :) Jaga ostatnio wymysliła bajkę,której gł.bohaterka była Wazula :)
-
Pszczoła ,to faktycznie kiepsko było w tym szpitalu.U nas identycznie tak jak pisała Shalla i dodatkowo sala jednoosobowa :) Ja też karmie Ziemka i karmiłam Jagę przez sen(mój :D) w naszym wyrku :)
-
Kuk ,gwoli wyjasnienia to wydrązam jabłko,pozostawiając taka ok 2 cm warstwe od skórki,robie to łyzeczka taka do robienia kulek z melona lub arbuza coś na kształt mini gałkownicy.Mozna to zrobic tez zwykła łyzeczka byleby miała ostre krawedzie :) Odnosnie Shalli to ,pewnie nie uwierzycie ale miałam rano napiac cos bardzo podobnego do słow Kuk.Nic dodac nic ując.Może tylko,ze ten koles z P-skiego&co to niech sobie pluje teraz w brode bo miałby bestseller :) Nikki,rób więcej przerw w nauce i wpadaj częsciej!Wszystkie się tu za Tobą stęskniłysmy !
-
Kuk ja uwielbaim takie eksplozje pozytywne :) Także mną sie nie przejmuj :) Jabłka wyszły bossskie ,Jaga krzyczy tylko pycha zza stołu :D Oto recepta: Na 4 jabłka potrzebne będą: - 10 dag krówek - po 4 łyżki orzechów (jakie kto lub ja dałam migdały i nerkowce i) dżemu wiśniowego (ja wolę wiśnie ze słoika), rodzynek (opcja: namoczonych w rumie) - cynamon, cukier waniliowy i cytryna. Jablka należy wydrążyc, skropic sokiem z cytryny i obsypa cukrem i cynamonem. Wnetrze wymieszac z krowkami, rodzynkami i orzechami, nadziac jablka farszem. Wlozyc do naczynia zaroodpornego i zapiekac ok. 45 min (jablka musza byc mieciutkie). Smacznego zycze :)
-
Kuk i ja doskonale pamiętam te czasy.Do domu wracałao sie z pzrymarznietym gilem :D Buzie czerwone a jak smakował obiad :) Teraz wszystko sie zmienio,rodzcie boją sie puszczac dzieciaki samopas ,nawet juz w takich małych miejscowosciach jak nasza miescina ...smutne to bardzo :( Pozatym dzieciaki wole slęczeć przed komputerem lub pudłem tv :(.Pamiętam,ze my wojowalismy na podwórku przez okrągły rok ,nie wolno było wychodzić jedynie podczas choroby. Koniecznie zabierz Frania w góry nic nie zaostrza tak apetytu jak ostre górskie powietrze.Jaga pochłoneła obiad w wmig :D A buzię miała rumiana niczym jabłuszko... ..no własnie jabłka własnie pieke je z krówkami,migdałmai ,rodzynami i cynamonem,tak strasznie naszla mnie ochota,do tego stopnia,ze goniłam po ingrediencje na drugi koniec miasta i to w taki mróz :)Pięknie pachną cynamonem z piekarnika,Pitu załączył piętro wyżej bossa novy także sie powoli do mnie sączą ,piecyk pstryka plomykami ,mówie Wam czuć juz święta :)
-
Kuk,hura!!!Super z tą praca cieszę sie razem z Tobą! Psikulec i ja czasem wole sie gorzej nastawić,zeby jak to mówie pozytywnie sie potem rozcarować :) Kurcze własnie usiadlam na butelecze wit.D i cała sie pieknie wchłonęłą w nową kanapę,upsss sama bym sobie dałą klapa za te moje roztrzepanie :O Shalla ,cos mi sie zdaje,ze szybko sprzedasz ten dom ,takie mam przeczucie jakoś :)
-
Wybralismy sie zbiorowo,czyli my matki -polki z dziecmi wszystkimi swoimi na sanko-spacer.Ogolem Matek 4 ,dziatek 6.Niezły cyrk ,dzieciaki sie rozbiegły po parku ,nacierajac sie sniegiem nawzajem.Ciotka Dynia ,w celu zawiezienia dziatwy na szczyt góry,zaczeła ciagnac je na sankach,sanki z przeciazenia sie rozwaliłyy,Jaga z Meteo głowami w zaspie wyladowali,chwila strachu po czym zobaczyłam ogorzałe z zimna czerwone twarzyczki ,szeroko usmiechniete z sniegiem w uszach (Mateuszowi pekły okularesy diki bohu jedynie słoneczne).przypałetał sie duzy wielkosciowo psiak ,ale szczeniak,zaczal ganiac za dzieciakami,Mati w ryk ,Jaga w smiech,Max zachwycony,pies go przewraca i lize po buzce,ten sie chichra,finalnie psisko podrapało go po nosie swoimy zebami-igiełkami.Mikołaj nie chce zjedzac na sankach ,woli wykonywac kopulacyjne ruchy na sniegu(ma 3 lata!).Gubie rękwiczki,dzieci nie daja sie zaciagnac spowrotem do domu.Justynka płacze bo przemarzła ,Ziemek zas spi w najlepsze :) Dziewczyny to nie sen tylko dzisiejsze wydarzenia przed południem :)
-
Myshko,cudnie ze dałaś znak.Powiem szczerze,ze bardzo ciekawa byłam czy u Ciebie ten drugi raz bedzie też taki sprawny .Dokładajac wrazenia Kuk ,moge smiało stwierdzic,ze urodzenie drugiego dziecka jest o wiele prostsze :)(przynajmniej na naszym topiku :P) Pola ,piekne imię :) Cudownie,ze Jasiek tak zareagował na siostrzyczkę.urodzony z niego starszy brat ;) POzdrawim Was bardzo serdecznie i czekam na zdjęcia Myshki Małej :) Psikulcu oczywiscie kciuki w pogotowiu :)
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mojaspinko kochana,miałam to samo z Jag.Byłam w poradni laktacyjnej i zaleciły mi rozgrzanie tej bolesnej piersi potem albo przystawienie dziecka albo lepiej sciagniecie ile sie da laktatorem potem jej schlodzenie np zimnym lisciem kapusty.Nie zalecaly masować,bo nisz czymy i rozwalamy tym samym kanaliki mleczne,moze sprobuj u mni pomogło po ok 2 dniach ,guz zniknał :) -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Platyna ,ja mam bebeloulu model lulu ,takze nie wiem jak ta hamalu działa ale tu masz jakieś info o tym: http://www.bebelulu.pl/v2/index.php?lang=pl Dużo positive vib dla Twojego Taty Mam włąsnie kilkudniowa inwazje tesciow takze trzymajcie kciuki ,za mnie :O ;) Duzo zdrowka dla Was -
Shalla ,z z Nastki niezły tekstowy mocarz :D
-
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ło matko ale mały marudny po tym szczepieniu jejku :( Na alergie pediatra kazala mi jesc wiesiolej tzn olej z niego i malemu wyciskac 1 kapsulke do buzki ,mam pic tez bratek i malego w nim kapać :) Smarować mi kazla go tylko oliwa z oliwek. -
RODZIMY W PAźDZIERNIKU 2007
dynia odpisał katynka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasia W.namierzyłam Cie na naszej klasie ,sprawdz zatem pocztę :)