Niewiadomo czy śmiać się czy płakać czytając wasze wypowiedzi :)
Po 1 primo: ktoś napisał \"czy może mi ktoś simsy na e-maila przesłać\" a więc kobieto nie wiem kobieto gdzi eznajdziesz DARMOWĄ pocztę która ma ok 3 GB.
Po 2: Ktoś napisał że simsy mają 200 tysiecy GB. ehh...pozostawie to bez komentarza. (powiem tylko ze standardowy dysk twardy ma pojemnosc do 100GB )
Po3. Jak jedna osoba pyta sie \"trzeba to rozpakowac ale ja nie wiem o co chodzi\" to ja nie wiem co ona na informatyce robila... takie rzeczy to podstawa. Rozumiem z epo sciagnieciu jest problem z tym ktory plik otworzyc ...ale nie z rozpakowywaniem.
Po4. Ta sciagnie sie z wirusem...ehh..kolejny genialny pomysl... pliki z wirusami sa w 99% bardzo male...pozatym nawet jak bedzie wirus to antywirus go wykryje i podda kwarantannie itp.
Sorrki,ale nie moglam sie powstrzymac od dygresji ^
A teraz do rzeczy:
Ja ściągam simsy z bearshare (plik ma ponad 2 GB) i sciagaja sie ok 15 godzin (ta liczba jest w zaokragleniu- wlasciwie to niecale 13h) przy prędkości modemu 512...a wlasciwie 620. wiec wcale nie tak dlugo.
Pozdrawiam :*