Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Czarny Anioł....

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Czarny Anioł....

  1. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    To jeszcze raz ja...:) Mamy na swoim końcie ponad 8640 wpisów...chyba było by głupio z naszej strony teraz to zaprzepaścić, co ? prosze Was, jak macie chwilkę to do póki nasza Szefowa nie wróci dajcie upust swoim emocjom... Nawet takim :.....:P...., a to już coś... Ja się postaram !...od poniedziałku mam 2 zmianę więc będę ...licze na Was Moje Śliczne ...a teraz wybaczcie...wstałam dzisiaj o 5.00 rano..i chyba już na mnie czas, bo ziewam okropnie... Do jutra ..pa !
  2. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Hejka... Nio to przyszła na mnie kolej...;) Zaczynam od początku... Co to za dołki i dolinki ?...uśmiechnąć mi się szybciutko, jesteście młode, śliczne i zgrabne...a tak ! przecież nie macie 30 kg nadwagi, ani problemów z zawiązywaniem bucików, prawda ?...:) Niteczko, a może odpuścisz sobie na trochę umartwianiem się problemami innych, wiem że twoi najbliźsi mają kłopoty...ale ty nie musisz nimi żyć...wyluzuj, podejdz do problemów innych spokojnie.. bo nabawisz się wrzodów żolądka jak będziesz brała wszystkie kłopoty swiata do siebie... Co do dietki...moje kochane, zrobi się cieplej sam organizm zacznie ograniczać zachcianki, serio ! więc koniec z pesymizmem i noski do góry...tak jak pisałam...jesteście śliczne i tak trzymac !!!.. A ja dalej pracuję, dalej trzymam zasady diety...ale waga mi sanęła i centymetry tez są takie same jak tydzień temu...moze tak ma być ? Nie przeszkadza mi to, mam teraz tyle ruchu przez 8 godzin że na areobiku tyle w koćś nie dają co u mnie w pracy...hihi, więc wszystko oki..:P Dzisiaj sobota, więc w/g starej umowy dzisiaj dzień szaleństwa / grzeszków...:P...mam nadzieję że będziecie broić z umiarem...bo następnym razem napewno zrobię podsumowanko, teraz nie mam z czym zaczynać...:(...brak danych... I chociaż mnie nie ma tak często jak kiedyś ( ale to się zmieni ) to duchem jestem z wami, więc zadnego odchodzenia i powrotów za parę kg sobie nie życze, bo nie tedy droga... Piszcie kochane, istniejemy od 2 lat więc nie czas na rozstania, bo drugich takich jak my nigdzie nie ma...a spotkanko przed nami... na razie znikam, ale jestem ! ..buziaki Wasza Corti...
  3. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Hejka... Padam...odpadam, sił nie mam...:(...O !!! 9 godz. non stop na nogach, tony papiru przechodzą przez moje łapki...składam po 2000 składek na godz. paluszki mi chodzą przy tym jak rasowemu kasjerowi walutowemu...albo pokerzyście...hihi teraz mam 1 zmianę czyli o godz. 6.oo w pracy a o 5.00 gramolę się z łóżka...przekichane..bo nózki mi jeszcze odpadaja.. Oki, dosyć marudzenia, powiem wam moje śliczne jeszcze tylko tyle że już się zaczynają pierwsze cyrki w pracy...i ciekawe jaka jutro bedzie atmosfera...? Podsumowanie nie zrobiłam, poczekam z tym do tego czwartku...przepraszam... Co do dietki, czy ja wiem czy tak trudno ją utrzymać pracując ? Powiem szczerze że nie !...nawet łatwiej bo nie ma lodówki w zasięgu łapek...i jak sobie naszykuję wieczorkiem i wpakuję w plecak, to jem tylko to co zabiorę... Czyżbym pisała wcześniej że jest kiepsko ?...hm...sprawdzę... Dytko kchanie nie znalazłam nic o tym że ciężko pracować i pilnować dietki...;) Taiko, lepiej już ? Nitka, tak sobię myślę że musiałaś coś strasznego nabroić w poprzednim życiu...bo to aż nie możliwe żeby jednej malej, kruchej kobietki trzymały się same demony... Ale nosek do góry...wiem że w końcu bedzie lepiej...buziaki.. Jamko, skarbie...trzymaj się...! Od dawna wiadomo że w naszym kraju liczą się tylko ci co dają w łapę , albo szychy ze świadka przestępczego...szare żuczki nie mają głosu..i to we wszystkich dziedzinach tego nędznego życia... Mimo wszystko, stalowych nerwów ci życzę i powodzenia na egzaminach...Aaaaa ! I sto latek w lepszym świecie dla twojej Viki od ciotki Corti....{usta]...... obserwatorko, ja tez już wiem co znaczy nie wyspanie !...teraz cię rozumiem w 100 %...;) Bling, lasko !!! super zdjęcia, exstra figurka i super widoki...dzięki !!!..a czy to TA Anna ? caluję Was Mocno !! a teraz zmykam spać...trzymajcie się kochane
  4. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Taiko opowiadasz głupoty !!!! Po pierwsze masz nas !...a to chyba nie mało ....po drugie twój Misiek wyjdzie z tego ...trzeba tak myśleć !!! bo inaczej już powinnać się rozglądać za zakładem pogrzebowym... Sorki, ale kochasz, i wiesz że to nie tylko dlatego że zdażyło się nieszczęście...więc musisz być silna za Was oboje !!! Smutno Ci , wiem...ale zabraniam ci myśleć że to co dobre już się skończyło...!!! Cierpliwości Moja Kochana, wszystko pomalutku wóci do normy, a teraz zamiast się zamartwiać \" co on powie \"...myśl o dniu dzisiejszym, i o tym żeby nie wyglądać jak sierotka, masz dać facetowi siłę do walki ... Buziaki, wiem że dasz radę ! Trzymam kciuki !!!...
  5. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Hejka... Obserwatorko, proszę o wybaczenie...;)...ale nawet głowy do tego dzisiaj nie miałam... Obiecuję że jak tylko wszystko sobie poukładam ( praca, obiadki, Mloda do szkoły, błysk w domu, pranie, zwierzaki, zakupy, prasowanie...itp. ), będę sie spowiadać ze wszystkich wymiarków i wagi... A na razie ledwo opanowałam obiadek na czas dla rodzinki...zakupy z listą w garści..i jak przychodze do domku po złożeniu pseudo nastu chyba setek tysięcy książek..to sama się sobie dziwię że jeszcze tu jestem...:P Dieta utrzymana...jak na razie..brak czasu na cokolwiek więc nie marnuję światła w lodówce...hihi Spodnie luźne ,więc chyba nic nie przybrałam...zważę się jutro..obiecuję ! A na razie padam z lekka na ryjek, chociaż wiem że muszę się przyzwyczaić, bo drugiej takiej szansy nie dostanę... Kaprys, ty podziwiasz ?!..sama jesteś mamuśką i do tego pracującą, też masz na głowie remonty itp...więc nie pitol , tylko opisz też siebie...:P...ja to bym określiła Cię mianem \"robokopa \"...w wolnym tłumaczeniu ..\" kobietka nie do zdarcia, ba ! nie do zarysowania !!!..:)..\"... Nitka, nie jest tak źle, tylko ok. 7 - 8 cm w obwodach...a mogło być i dziesięć...więc świętuj kochana...bo trzymasz formę WYŻEJ normę.. żartuję oczywiście...;) Która to tu składa broń ????...jesteśmy jak jajko niespodzianka, czyli 2 w 1...i jak raz ktoś tu wpadł, to zapewniam że po same uszy... Stawiam moją dietę , że wróci !!...kurde która to była taka odważna ?? Darujcie Moje Kochane, ale dzisiaj nie dam rady zrobić podsumowanka, zresztą brak danych do kompletu.. ( min. moich...hihi...)...ale na dniach ( może w sobotę )...dam upust swojej wyobraźni ...oki ? A teraz wybaczcie...ten, no jak mu tam...Morfeusz mnie wzywa... a jak to ktoś inny ?...mam nadzieję że to nie lodówka...hihi...
  6. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Hejka.. dzięki za wymiarki, spisze wszystko wieczorkiem.. pracuję, na razie jest fajnie chociaż jak wrócilam do domu to padłam...dzisiaj od nowa...mam nadzieję ze się szybciorem przyzwyczaję...:) Trzymam kciuki za rozpoczęte dietki...a na razie mykam...pa !
  7. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Może ta nowa stronka będzie należała do mnie...hmmm? Nie śpię...tak sobie myślę o wszystkim i o niczym, sorki że zaśmiecam... Wiecie co, nie czytajcie tego...tak sobie gadam, wspominam... Do naszych kochanych lasek, które nie chudną choć się prawie głodzą.... Będę się opierac na lekarskich mądrościach...wybaczcie, ale to prawda...;) Po pierwsze, organizm który dostaje za mało energii, próbuje ja jakoś sobie zorganizować, przestawia się na rytm oszczędny...czyli nie jem przez pewien czas nie chudnę.. A jak coś zleci, możemy być pewne że to woda.. Z tego co wiem, to zaczyna się spalanie tłuszczu dopiero po 3,5 tyg. od rozpoczęcia niskokalorycznej diety..czyli od tzw. nie jedzenia... Macie racje że nie chudniecie Moje Śliczne...bo to nie czas na to, a dam głowę że za 3 - 4 dni będziecie siedziały w lodówkach całe...hihi Mambo, ruszy się i to tak piorunem że sama będziesz zdziwiona, jeszcze troszkę cierpliwości....ja za to ręczę...oczywiście jak nie będziesz grzeszyć...:P Dorwałam zapiski z 2004 roku, cytat ...: waga 47 kg, wym. 83,64,86 udo 45,5 cm...jestem zła, bo mogło by być mniej...koniec cytatu... Boże, jaka ja byłam głupia !!!!...co ja bym dała ( rozsądnie ) żeby mieć to co wtedy...buuu A teraz jak mam 68 cm w pasie i 90 w tyłku to jestem heppi... Dobranoc...
  8. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    kurcze...miała byc i trzecia grupa..osób do których ja się zaliczam...czyli takich którzy nie byli tak blisko ze zwierzakami karmionymi na rzeź...przepraszam ...
  9. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Hejka...:)... No to tak na początek, Msabu... sorki że tak cię wkurzyłam moim tekstem, ale są ludzki zdeklarowane i są ludki bo tak jak ty widzieli cierpienie zwierzaków na własne oczy... Ja należę do tej drugiej grupy, i chociaż moja rodzinka ( mama , tato, babcia, dziadek itp. ) od zawsze jedli mięso wcale bym się nie zastanawiała nad odejściem od tej kultury gdyby nie ten pociąg.... Piszesz że to ludzie zgotowali taki los zwierzakom, zgoda ! Ale o tym po prostu się nie myśli...wybacz kochana, ale kogo kolwiek bym nie zapytała odpowiada tak samo...tradycja, przyzwyczajenie...itp. Trzeba obcować z przyrodą, być przy tych zwierzakach...i w tedy czuje się tak jak ty...dla nas \"mieszczuchów\" dzień bez parówki/ kotleta jest dniem jałowym.... Mimo wszystko, ja się postaram...może dlatego że od mięsa puchnę, a może ze względów moralnych...jak to nazwać ?...nie wnikam... Mam dzisiaj bojowy nastrój.. Bo po pierwsze, marudziłam znajomym że chcę do pracy ...choćby od zaraz..i idę od jutra...od 14.00 do 22.00 ( druga zmiana ), nie jest to szczyt moich marzeń , bo praca w drukarni...i w dodatku na czarno...przynajmniej na razie ( tak mówi kumpela )...za 5 zł na godz....czyli żadna rewelka... Druga sprawa... Ja jak się poświęcam czemuś to na 100 %...albo dom i wtedy lśni, obiadek na czas, pranie poprasowane itp. albo praca i wtedy \" dyplomy\" za pracowitość , obsługę itp. Od czasu kiedy mam dziecko,jestem w domu...(poza małym epizodem trwającym 3 miesiące...), ale to była praca gdzie mogłam lecieć w kapciach...i jakoś tak mi dzisiaj źle bo mąż mnie namawia żebym poszła ( ma dość ględzenia , pewnie...;)...), a ja się martwię o Młodą...będzie całkiem sama ( nio, tatuś będzie przez podwórko, ale to nie to samo ...) Aniołek, diabełek...kurde !!!! Kaprys, jak ty to wszystko godzisz ?...twoja panna ma wprawdzie 14 lat, ale ty często jesteś w trasie i co wtedy...? Mambo, w/g Montiego pestki typu słonecznik, dynia, i orzeszki ziemne...sa jak najbardziej wskazane...:) W/g wydawnictwa lekarskiego gdzie króluje moda na kcal...słonecznik ma w 100 gr. 566 kcal w tym tłuszczu 43,7 g..białka 24,4 g, węgli 24,6 g...bardzo bogaty w magnez, fosfor, potas..nio więc wybór należy do ciebie kochana...;) A swoją drogą patrz na słowa maszej Szefowej ..\" wszystko w granicach zdrowego rozsądku...\"...:P Jamko, dzięki za wymiarki...nio to chyba zrobię nam podsumowanko, co ?..dane są i z 26.01 i z 02.02...chcecie Moje Śliczne ? Bling...wcale mnie nie zraziłaś, ja jestem bardzo tolerancyjna, miałam kiedyś kolegę geja i był moim najlepszym przyjacielem...ku zazdrości innych dziewczyn...sama bym się z dziką rozkoszą przekonała jak to jest z inną panną, ale brak mi śmiałości i okazji... Masz żałować za coś czego nie zrobiłaś ?!...chyba lepiej wiedzieć za co się czerwienić..prawda..? A to ze potrafisz się bawić ( tańce na stole i na zmywarce ) dowodzi tylko tego że potrafisz cieszyć się chwilą a nie zastanawiać się co ludzie powiedzą, do takich jak ty inne ludki lgną... Dla mnie jesteś jak otwarta księga...można poczytać, morał trzeba sobie samemu wykombinować...tak trzymaj, siostro !..... Dytko, mam dla ciebie propozycję...znajdz mi pracę w twoim mieście, a gwarantuję ci że pod moją opieką pozbędziesz się tylu kg ilu będziesz chciała...+ nauka zdrowego żywienia gratis,..a za zaoszczędzony szmal za wczasy postawisz nam ( sobie i mnie..:P...) lody...cio ty na to ?... oki zmykam...bo już chyba trzeba iść spać..prawda ?...do jutra moje śliczne...
  10. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Dzięki Taiko za odpowiedz...coś pokombinuję...;) Msabu.... powiedz czy tylko dlatego jesteś wege, bo widziałaś te zwierzaki ściągane z lasu...? Wiem że to już dużo, ale zapach smażonych kotletów, kawałka mięsa duszonego w przyprawach...to ciebie nie tyka ? dlaczego ? Kołek jestem, wiem...bo zadaję głupie pytania, ale mogę nie jeść nic mięsnego przez tydzień, a nagle przychodzi taka chęć że ... no właśnie.... Powiem wam że mam pecha do dziwnych sytuacji...dzisiaj rozmawiałam z koleżanką na temat pracy...a właściwie jak ją znaleśc...i jakoś nam rozmowa przeszła na zbędne kilogramy... Kumpela się mnie pyta czy mogłabym przytyć 10 kg gdyby to oznaczało fajną dobrze płatną pracę ?...oczywiście bez możliwości schudnięcia za jakiś czas... Jojciu, zabrzmiało to jak podpisanie wyroku ...masz być okrągła albo nici z pracy...:( Oczywiście nie zaproponowała mi żadnej pracy...tak sobie palnęła pytanko !...A ja się do tej pory zastanawiam jakby faktycznie tak się zdarzyło...to co wtedy ? Co wy na to ? Dytko, widzę że ty poważnie podchodzisz do tego uzdrowiska...:) Myślisz że przez 2 tyg. opanujesz sztukę utraty kilogramów tak już na stałe ? Ja nigdy nie bylam na takich odchudzających wczasach...ale będę mocno trzymać kciuki za Was kochane... Bling, jak mam rozumieć to spełnienie fantazji ? tz. co udało ci się doświadczyć...strasznie jestem ciekawa...:P...bo mówią że kobiety są bardziej romantyczne w takich sytuacjach...napiszesz coś więcej ? Nitka, rany ! skąd ja znam to uczucie za ciasnych spodni...hihi, też mam taką rezerwową parę...są super ale chciałabym ich nigdy już nie zakładać, chyba nadszedł właśnie ten moment żeby postanowienia noworoczne zaczęły się spełniać, prawda ? ...ja w ciebie wierzę...;) oki, biorę się za pisanie CV ...może coś się ruszy ...
  11. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Hejka... Nio, poszalałm z jedzonkiem...efekt był taki że spuchłam nie samowicie, do tego stopnia że miałam powieki na oczach i palce jak by je ktoś na pompował... Tak płacę za jedzenie tłustych rzeczy na noc...od zawsze tak było ( nawet jak nie piłam nic z alkoholi do tego ), więc coraz częściej się zastanawiam czy nie przejść na typowy wegetarianizm... Tylko jak to zrobić, wegetarianki poradzcie cosik, proszę....( może jakieś hasło, albo coś co mi obrzydzi mięso ) Dodam że od sera żółtego, jajek, i drobiowych wędlin też puchnę..., ale tylko jak jem wieczorem po godz. 20.00...:( Oj przyjdzie mi na starośc jeść sałatę z musztardą...;) Na razie omijam lodówkę szerokim łukiem...bo się po prostu boję...a tak poza tym to wszystko dobrze...;) Taiko, mapisz mi coś na temat solarium...jak opalić łapki i buźkę nie przypiekając plecków i tyłka ? Miłego dnia...dziś już poniedziałek, kurcze do czwartku zostało tak mało czasu...:P...
  12. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Hejka... No i poszalałam wczoraj z tymi wiedeńskimi kiełbaskami, zjadłam 6 szt. w ciągu 4 godz. bez ogórka i majo...bo jakoś mi się nie chciało robić ...Wypiłam 2 duże piwa...i jak przyszedł w końcu mój pańcio to poszłam spać chyba o 4.00 rano...;) Dzisiaj dostałam do łóżka tosty z serem i wędlinką...tak ladnie pachniały że głupio by było ich nie zjeść...buu Pękam w szwach i teraz bym najchętniej wlazła do łóżka ...i chyba tak zrobię bo po Młodą jedziemy dopiero wieczorkiem...:P Aaaa, slodyczy wczoraj nie ruszałam...:) Miłej niedzieli i mam nadzieję że od jutra już będziemy grzeczniutkie, prawda ?
  13. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Łeee...Mambo a co to za grzeszki w ciągu dnia, kiedy wszystko się spali...ja myślałam o tej porze...:P Zaraz się biorę za kiełbaski wiedeńskie z serem żółtym, do tego ogórek świeży z majo...a później jak się zmieści coś słodkiego... Pytałam Was o kobietki które mają ten sam wzrost co Wy...i czy się z nimi utożsamiacie...Chodziło mi o typowe znajome które w/g danych powinny być szczupłe i coś tam... Byliśmy w kinie, i jak to zwykle..panowie stali za biletami, a pańcie za popcornem...pooglądałam sobie modę..make - upy, i figury dziewczyn mniej więcej mojego wzrostu.... Ja się katuję dietami, a połowa \"lasek \" młodszych o chyba 15 lat była grubsza ode mnie...ale były tzw. sexi...a wiecie czemu ? Bo miały włosy al\'a Mandaryna...dzinsy biodrówki...a co że sadełko było widać....make - up jak gwiazdy z Hooliwooda... i tą cholerną pewność siebie !!! A ja szara myszka mimo że o jakieś 10 kg szczuplejsza ( bez sadełka, za to w babcinych majtalonach...bo zimno ), bez całkowitego makijażu...okutana w ciepłą kurtałkę...patrzyłam jak \"nasi\" panowie oczków nie spuszczają z tych a\'la lasek... Pękło coś we mnie, ale zaraz sobie pomyślałam...poczekajcie dzieciaczki kochane...jak przyjdze wam urodzić dziecko...a czy później będziecie miały te same kształty ??? I teraz pytanko do naszej kochanej Jamki...jak to było / jest z toba ?...napisz proszę ...
  14. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Jak mi teraz wszystko pójdzie w kosmos to się chyba popłaczę !!! Oki, próbuję... Zawiozłam Młodą do babci...chata wolna, piwko się chłodzi a szanowny Pan domu polazł do sąsiada...niby na chwilkę a nie ma go już od 1,5 godz. Własnie się dowiedziałam że oglądają jakiś najnowszy filmik ...:( Zapytałam czy chcą piwo...bo przeszla mi ochota na romantyzm...a oni że mają... Wygląda na to że zapowiada się dłuższe posiedzenie u sąsiada...więc \"zdrówko\" moje kochane jeżeli macie nalane...;) Taiko, jak to jest z tym solarium...bo widzisz ja byłam już 6 raz dzisiaj, dostałam nawet kremik od Pańci, przyśpieszający niby opalanie i....tyłek mam czarny, a buzia i ręce takie byle jakie... Lampy są nowe i podobno mocne, latam co 2-3 dzień na 10 minut...co mogę zrobić żeby było równo ?...boję się że z pupy to mi skóra zejdzie zanim mordziaga mi się opali...buuu...poradz coś przyjaciółko ! A...mam zamiar poszaleć dzisiaj kulinarnie...hihi, w końcu sobota a że przegrałam z sąsiadem...(..:(...)...to chociaż spróbuję coś kalorycznie - zakazanego...a co ! Jamko, Tai...Mambo ( czy ty też ? )...pogrzeszmy dzisiaj trochę, jutro będzie nam się odbijać ...ale przynajmniej będzie miło na serduchu że się zjadło WŁAŚNIE TO na co się miało ochotę...A co ! Tylko żeby to było tylko dzisiaj...bo jak nam w krew wejdzie to do jesieni balastu nie zgubimy...hihi dobra, wysyłam....
  15. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Ja cię...czytałam właśnie Wasze doświadczenia porodowe...brrrr.. Ja mimo pierwszej ciąży byłam zdecydowana na poród siłami natury...hihi..śmieję się bo dopiero później wiedziałam na czym to polega... Moja Młoda chciała być o miesiąc wcześniej na tym świecie ( do czego jej się tak śpieszyło ?... )..o 19.00 byłam w szpitalu a o 0.15 ona wypchała się na świat...:) Mam pytanko, jak zbiera/ rozkłada się tłuszczyk po cesarce ? I drugie, może banalne, ale czy macie w zasięgu swojego wzroku kobietkę/ znajomą....z którą się utożsamiacie ?...chodzi mi oczywiście o figurę ...ale pod warunkiem że jest zbliżonego wzrostu co Wy...napiszcie mi proszę, bo mam wrażenie że zaczynam świrować... napisze jutro o co mi chodziło, teraz mykam...aha, czy dostanę resztę danych wagowych ?...
  16. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Nio w końcu ktoś tam gdzieś się zlitował i włączyli mi neta...szkoda że dopiero o tej porze...kurde..!!!! Przeglądałam nasze wypocinki z 2004 roku i te z 2005 roku...i widzę że nawet ważąc o 3 kg mniej wymiarki są bardzo zbliżone... To ja się poddaję, teraz od Was zależy jak chcecie ten zakład rozstrzygnąć...kilogramowo czy centymetrowo...;) Jeszcze słówko o zwierzakach, miałam sukę owczarka niemieckiego z papierami za bajońskie pieniądze...była śliczna, miała apetyt, szalała za Młodą...i pewnego dnia padła....byłam przekonana że coś ją dopadło na dworze ( a ja mam domek z ogródkiem )...wezwałam lekarza i diagnoza była taka że :...ma wbity kolec lub drzazgę w kark od jakiegoś czasu, to zaczeło ropieć ( owczarek długowłosy ), w trakcie badania ropień pękł...i było po psie...zakarzenie krwi i tyle mogłam zrobić że uśpiłam 1,5 roczną sukę..prawie że na oczach dziecka... Nitka, moja córa do tej pory maluje krzyże i napis \" Hera \"...pańcia psycholog powiedziała że to normalna reakcja na \"odejście\" przyjaciela dziecka...i mam dać jej czas na oswojenie się z tym... a to trwa już 2 lata...byłam u innego lekarza...i reakcja ta sama..dać dziecku czas... A teraz z innej beczki.... Taiko, ja mam też coś takiego ...brzucho...u mnie to zmora, bo gdy mam 68 cm w pasie to oponek się wypina na 77 cm...a biodra się nie chcą \"wypiąć\" i różnica jest tak minimalna że mam typowo chłopięcą budowę \" cios od linijki \"...:( Biust 89 cm talia 68 cm, brzucho 77 cm...( czasami dochodzi do 80 cm ), biodra 89/90 cm...i jak tu się nie marszczyć ????? Czy mam dorysować tabelkę z pomiarem brzucha ?....bardzo chętnie dowiem się jak to u Was Moje Śliczne wygląda po grzeszkach...:P A....rozumiem że wracamy do co tygodniowych pomiarków, hm ? Wydaje mnie się że to bardziej nas mobilizowało do odchudzania, ale jak zwykle decydujące zdanie należy do Was......
  17. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    ...;).... Obserwatorko, ty też się \"bawisz\" w zmiejszanie ciałka ? Mambo, slicznie...:)...zapisałam...:)
  18. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Nitka, faktycznie macie pecha do tych świnek...zmień sklep w którym kupujesz zwierzaka... mam pytanie, pewnie głupio to wyjdzie, ale czy wasza świnka miała dostęp do wody ?...moja sąsiadka kupowała tak szynszyle...i co chwilę padały, okazało się że nie miały wogóle wody... Kupcie Małej inne coś futerkowego, może królika miniaturkę ? Też są fajniusie...i daj spokój z dołami, to nie pretekst żeby wszystko rzucić w kąt...;)...nosek do góry, a jak wrócisz do domu daj Małej buziaka bez powodu...i bedzie już dobrze... Nitka, ja za ciebie trzymam mocno kciuki ! Wiesz o tym.....buziaki....
  19. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Hejka...:) Nie mam cierpliwości do mojego netu...piszę coś , pójdę na chwilkę do kuchni...wracam..pyk ! nie ma !!!!, Cholera... Widzę Moje Śliczne że wracamy do starych czasów ...ważenia się co czwartek, hihi...jestem za, bo 2 tyg. przerwa doprowadza do całkowitego rozluźnienia...i później kiepsko się wchodzi na wagę.. Ale pozwólcie że dodam swoje 3 grosze...proponuję nie stawać na wagę i nie pisać o niej, tylko pomierzyć swoje ciałko i tego się trzymać przez tydzień ! Waga się za bardzo nie zmieni przez tydzień, wiemy to już, a centymetry spadną i to bez względu czy jest okres czy po okresie.. Pod warunkiem że będzie dietka zachowana, oczywiście...:) Przeczytałam w babskiej gazecie że w okraesie zimowym lepiej jest wybrac dietę bardziej tłuszczową z malą ilością węgli...a dopiero jak organizm wejdzie w stan ketozy..przejść na bardziej węglowodanową...czyli akurat jak się pokażą nowalijki...bo teraz jabłka smakują jak papier... Polecam coś w rodzaju Adkinsa...wędlinki, mięsko, rybki typu makrelka wędzona, i kurczaczki z rożna ...sery i mleko 1,5 %...a do tego nie więcej niż 3 porcje warzyw dziennie... 1 porcja warzyw to ok. jedna szklanka...., i zakaz jedzenia chleba...pod każdą postacią...co Wy na to ? Ja się zisiaj nie ważę, centymetrowo jest b/z...spodnie luźne, ciałko opalone bo latam na solarium się wygrzewać...hihi...tylko żeby mnie jeszcze te cholerne demony opóściły, było by już fajowo... Dobra, to ja idę smażyć jajecznicę z kiełbaską...zgłodniałam... na razie, moje kochane laski...:)
  20. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Dzień dobry...:) Wyprawilam moje maleństwo do szkoły ( sama już chodzi )...i teraz piję kawę...ciekawe jaki będzie dzisiaj dzień...;) ...wszystkiego najlepszego z okazji ostatniego dnia miesiąca......do wiosenki coraz bliżej...jupi !...u nas dzisiaj +2 st.
  21. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Hejka, hejka...jestem.... Miałam przez wickend gości...fajowych gości...więc siłą rzeczy nie było mnie z Wami...ale już jestem...;) Dytko, aleś hasło rzuciła...hihi ...ja się niestety nie pisze na tego typu \"urlop\" bo termin przed wakacyjny odpada bo mam dziecię które chodzi do szkoły...i kasy mi szkoda...:P...bo dokładam troszkę i jadę z rodzinką na wspólne wakacje...;) ..... ale będę trzymać kciuki za Was Moje Śliczne....:)... Co do dietki, trzymam zasady... efekt jest taki że tzw. \" codzienne \" spodnie zaczynają być już bardzo luźne...ale mam jeszcze część ciuszków ciut za ciasnych, a wygodnych i mam ochotę w nich polatać ...więc może tak jeszcze ze 3 cm w obwodach i już będzie oki...:P A w przyszłą sobotę szykuje nam się znowu wyjazd na narty, więc myślę że \"samo spadnie\" po paru zjazdach na dupci...zamiast na nartach...;) Mambo, trzymam kciuki...za rozpoczętą dietkę...i mam nadzieję że to ten właściwy czas nastąpił...a nie widok tej kupki ubrań przed szafą ...chociaż to też jest motywujące...wiem po sobie...hihi Msabu...a na czym polega twoja praca...pewnie pisałaś, ale zgubiło mi się gdzieś, napisz proszę co robisz...i z jakimi kobietkami pracujesz ( wiecznie na diecie, czy kochanego ciałka nigdy za wiele )... Bo tak sobie myślę ze atmosfera w pracy też może sprzyjać diecie... Jamko, jak tam wnuczęta ?...:)...pozwijałaś dywany i pochowałaś kapcie...bo to już chyba czas na rozrabianie dla takich maluchów... Taiko, cieszę się że wracasz do \" żywych\"...( kafejki, dyskoteka )...Ty jednak musisz mieć te motylki...bo skoro po wpisach widać że humorek lepszy to w realu chyba promieniejesz..:P Kaprys, melduj co następuje...obijasz się sierżańcie...;)...mam nadzieję że wszystko u ciebie dobrze...buziaki... Nio to ja się też odmeldowuję, bo pora odpowiednia na poleniuchowanie przed Tv...pa !
  22. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Hejka...;) Ale fajowo...:D....wiedziałam że się humorki poprawią ...wykrakałam..hihi..trzymam kciuki ! Ja tam wprawdzie nie mam powodu do radości, cierpię trochę....wypadł mi wczoraj ząb...cholerna 8 - ka...właściwie to kiedyś się wzłamał...pani doktór kanalowo go uśmierciła, ale wczoraj coś mu odbiło i sobie wyleciał...tz. ta połówka która zostala...i teraz dziura boli.... Ja na wekend sprzedaję Młodą do babci , goście przyjeżdzaj więc będzie się działo...;)...najpierw kino, później kręgle...a później pewnie nocne polaków rozmowy...:P oj, muszę kończyć...postaram się wpaść za chwilę...pa !
  23. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Odpadam.... Kaprysku, ty moja babo warszawska...;)...to nie miało być tak że kto ma więcej...tylko mniej...miałam w prawdzie w planach zrobić podsumowanie , ale czy ma to sens ? Nie chcę żeby na topicu był dół wielkości kanionu...:( Moja waga ?...51 kg...w planach miałam do walentynek dojść do 48 kg bo tak mi się wymyśliło...ale się nie upieram...tak jak jest tez mi się podoba....:) Po raz pierwszy nie wiem co mam powiedzieć, jak Was zmotywować...????...kuszenie fajną sylwetką w zamian za odstawienie ciasteczek i kolacyjek o północy...wzięło w łeb... Wizja wiosny ...też nie pomogła.... Wypada mi tylko poczekać na zryw...który i tak nastapi, i trzymać za panny kciuki... :(..... ...idę na zakupki, a po drodze na solarium...nio to do później...
  24. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Hejka...:) Dobrze że mam do was daleko...;)...bo bym wam Moje Śliczne nakopała w kostki...za to marudzenie... Jak na razie zanotowalam albo zastój, albo spadek wagi...a w/g tego co pisałyście powinno być co najmniej po 2 kg na plusie u każdej...:P Jamciu, nosek do góry...co to jest 1 kg przez 2 tygodnie ?!...nio, wiesz...cieszyć się powinnaś że masz taką dobrą przemianę materii..;) Myślałam że więcej mi spadło w kg...ale dobre i to...:)...za to wymiarowo jest fajowo...89/67/89..udko 46 cm...nio, jeszcze 3 kg i będzie Hoollywood...hihi.... A ta dietka niełączenia faktycznie z gazety...tez się przykleiłam do tej stronki ...można mieszać a i tak się chudnie...fiuuu...:P Czekam na resztę...bo mam ochotę na MAŁE podsumowanko...w końcu minęły 2 tyg.:)
  25. Czarny Anioł....

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Hejka...;) Mam nadzieję że Was Moje Śliczne też dopadnie chęć na bycie zadowoloną z własnego odbicia w lustrze...:) Mamba opisała bardzo trafnie czas na podejmowanie decyzji o zmianach w życiu...na mnie czas zawsze przychodzi nie w porę...bo akurat jak jest lodowato to zachciewa mi się \"walki\" ...zamiast rozkoszować się ciepłym, kalorycznym jedzonkiem...bo przecież i tak nosi się tonę ciuchów na sobie...więc nie widać...hihi... Jamciu, psiaki są cudne...a kiedy one zaczną być \" owłosione \" jak na jorki przystało...?...a masz już chętnych ...oj, płakać chyba będziesz, cio ...? Taiko, nie marudz tylko pisz nam o swoich rozterkach, przecież wiesz że najlepiej jest się wygadać...a my jesteśmy lepsze od najlepszej przyjaciółki w realu...:)...więc nie chowaj noska pod kocyk tylko nam tu proszę pisać...oki ?...;) Msabu...powiedz czy miałaś kiedyś papierosa w ustach ? ...podziwiam to ranne bieganio - ślizganie...hihi...ja tam wolę w domowym ciepełku robić brzuszki...zmarźluch jestem...:P Kaprys...sama wiesz, że zarazić ciebie optymizmen nie można, bo ty jesteś chodząca radość...:)...i śmiem twierdzić że jak się tylko zrobi cieplej zaskoczysz nas super wynikami ...zdrowotnymi i kilogramowymi...trzymam kciuki...;) Znacie dietkę niełączenia ? \"Lepsza\" od Montiego, ..hihi...coś akurat dla osóbek chcących zgubić kg...ale nie rezygnować z ulubionej kanapki z wędlinką...;) Napisze przykładowy jadłospis na 1 dzień...może kogoś zainteresuje... śniadanie... jogo nat. + płatki owsiane ...lub jajecznica z pomidorkiem i cebulką.. obiadek... kalafiorek + marchewka + fasolka..+ kiełbaska drobiowa... kolacja... chlebek pita + warzywa : kukurydza, pomidor, sałata, papryka,sos jogurtowy... Pycha prawda ?...:P Można łączyć sery, tłuszcze (masło), mięso... z pieczywem, makaronem, ryżem... jakby co mam tego więcej...a na razie ...Dobranoc...:)
×