Czarny Anioł....
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Czarny Anioł....
-
Betta...tym bardziej można...:)...smacznego...
-
Mambo...wiem że się za pierwszym razem źle zmierzyłaś...hihi, ale sama przyznaj jak to fajowo przeczytać : - 15 cm w pasie...prawda ... Trzymam dalej mocno kciuki za ciebie...:)...
-
Betta...wolno, kurczak, boczek to tłuszcze...kapusta smażona zaliczana jest też do tłuszczy bo dodajesz do smażenia oliwy ( czy do duszenia )...więc jak najbardziej... Możesz zjeść kurczaka ( byle nie gotowanego bo to już bardziej pod węgle podchodzi, z racji tego że kurczak i ndyk maja bardzo mało tłuszczu ok. 3 %...) z serem żółtym np. zapiekane. To danie o którym piszesz będzie typowo tłuszczowym posiłkiem...i żeby zjeść coś później z węgli np.kanapkę z pomidorem, musisz odczekać 4 godz. żeby nie nastąpił wyrzut insuliny...bo przez nadmiar insuliny się tyje... Jak masz jeszcze jakieś pytania co do komponowania posiłków pisz...ja chętnie pomoge...:)
-
Hejka... Wpadli do nas wczoraj fachowcy od remontów, znajomi zresztą i jak zobaczyli co jest grane tak prawie z miejsca wzieli się za robotę..efekty przechodzą moje najśmielsze oczekiwanie...:) Wprawdzie do końca jeszcze sporo roboty...ale wiadomo jak się chłopy którzy się znają biora za takie rzeczy to musi być juz wszystko oki ...:) Nio, to ja mam juz prawie luz...może skonczy mi się w końcu ten okres...8 dni to już za długo... A teraz podsumowanie...:P Obserwatorka... wagowo : brak danych...:( CM : spadek w biuście o 1 cm, talia +0,5 cm , udko -0,5 cm...:) Kaprys... wagowo : - 2 kg... BMI 26,1 norma, tk. tł. 33,8 za duzo... CM : talia - 4 cm, biodra - 1 cm...:) Jamka... wagowo : b/z..BMI 19,81 norma, tk. tł. 23,66 za mało... CM : b/z...:) Nitka... wagowo : -0,2 kg...BMI 20,90 norma, tk. tł 27,96 norma...:) CM : brak danych...:( Tai... brak danych....:( Bling Bling... wagowo : + 0,2 kg...BMI 24,80 norma, tk. tł. 30,35 za dużo... CM : brak danych...:( Dytko... brak danych...:( Czarna Mamba... wagowo : - 1 kg, BMI 23,19 norma, tk. tł. 30,01 za dużo... CM : -15 cm w tali ( ? )...gratuluję !..- 2 cm w biodrach...:) Cortina... wagowo : - 2 kg...BMI 20,70 norma, tk. tł. 27,26 norma... CM : talia -1 cm, biodra -1 cm... miłego dnia moje śliczne...:)
-
Hejka...:P Jestem, żyję...tylko pracuję za 5 -ciu ...;) Sorki że mnie wczoraj nie było, ale jak się wzięłam za równanie ścian to dopiero jak padłam o 21.00...dotarło do mnie że to przecież czwartek... Co się dzieje ? Skąd te podłe nastroje...laski moje kochane !!! Cyce do góry, uśmiechnąć się choćby krzywo i olać wszystko to co złe.. Nie ma sensu myśleć dzisiaj o tym co było wczoraj...bo to BYŁO..a czasu nie da się cofnąć..więc po jaką cholerkę sobie móżdzek przemęczać... Zapowiadaja ocieplenie...dzisiaj we Wrocku podobno 20 stopni...:) A nic tak nie poprawia humorku jak ciepełko...:D Wszystkie jesteście boskie i wyjątkowe i nie dajcie sobie wmówić czegoś innego... moje dane : 53 kg...89/69/89..47 udko... oki zmykam bo robota czeka...jak zdążę to wpadnę jeszcze..a wam życzę małpiego humorku...:P
-
Miałam nic nie pisać ...co by sobie łapki oszczędzić na MOŻE jutrzejsze malowanie...ale... TAI, kochanie, co się dzieje...nam wszystko możesz ...jak na spowiedzi...jojciu, aż się zmartwiłam...:( Mam tylko nadzieję że te łzy nie przez faceta bo od 4 dni taki temat przerabiam i szlak mnie trafia...ale się nie daje... Bo nie wiem jak Wy...ale ja w dniach rozsypki jestem straszny płaczek... Tai..nosek do góry, nic nie jest w stanie złamać takiej kobietki jak Ty... zmykam, bo ledwo żyję...jutro będę ...napewno...miłej nocki..;)
-
Wiecie co, ledwo żyję...powaga ! Chyba się przeforsowałam wczoraj.Jednak naprawdę nie ma co szaleć jak się jest popsutym bo cholerka można sobie nabroić że hej...:( Bolą mnie przeokropnie łapki i krzyż...ledwo się ruszam a tak bardzo chcę pomalować ten cholerny pokój... Jamko , jak się tak ciebie czasami czyta to wydaje się jakbyś prowadziła całkiem inne życie...Normalnie gwiazda, hihi...ja za każdym razem próbuję sobie wyobrazic to co opisujesz i normalnie Hoollywood mi wychodzi...;)....fajowo... Witaj Dytko, ja pamiętam...:) Mambo, dieta Montiego działa naprawdę...ja na niej zjechałam 20 kg ...( kiedyś było 22 kg...hihi )...i najwazniejsza zasada w tej diecie to: trzeba jeść !...tylko żeby nie mieszać tych typowych węgli ( chleb, ziemniaki ) z tłuszczami ( sery żółte, mięso )... Poczytaj o tej dietce...bo warto...:) no nic...musze się pozbierać jakoś i może przeżyję to malowanie...zależy mi na tym tak bardzo, bo moje dziecko ma jutro urodziny i babcie nie odpuszczą...kurde...
-
Ha, ale nawet przy 45 kg można mieć wałeczki...;) Oki, zmieniam temat... Zrobiłam zakupki, opłaciłam rachunki, kupiłam żeberka na obiadek i właśnie popijam red bulla dla wzmocnienia moich nadszarpniętych sił...poleniuchuję troszkę i szoruję po Młodą...a później nie ma zmiłuj się ...malowanie czas będzie zacząć...;)
-
Hejka...;) Odpadają mi łapki, normalnie trzymają się na koncówkach nerwów...i brzuszek mnie boli a miało być bliżej końca...buuu U mnie też powtórka z rozrywki tyle tylko że z remontem..dzisiaj maluję sciany w stylu \"tynku francuskiego \"...trzymajcie kciuki bo robić to będę pierwszy raz...;) Co do diety, czekam właście aż mi płatki napęcznieją...zła jestem bo nie mam mojego kochanego dzemu bez cukru..., a jakie będzie dalsze menu....?...się okaże...:p, napewno w/g Montiego... Nitka, co do proporcji...czy ty masz na tym swoim wychudzonym ciałku chociaż jeden wałeczek ? albo \" boczki \"...a jak rosniesz to w którym miejscu ? A wogóle proszę mi podawać wymiarki...bo ciekawa jestem...:P idę po płatki...ciekawe kto mnie nakarmi...wszystkie łyżki ważą tonę...:(
-
Moja Młoda już dzisiaj poszła do szkoły...wprawdzie daję jej antybiotyk bo trzeba dać do końca, ale wszystko jest w normie...dzięki za pamięć Tai...:) Własnie się zastanawiam co ja tu jeszcze robię...jutro będę nie dość że połamana to jeszcze ziewająca...mykam spać... P.S...chudnę...hihi... dobranoc moje śliczne
-
Hihi...ten grubasek Obserwatorko miał być do twojego podsumowania Nitki...pewnie oglądałaś zdjęcia Nitkowe zanim ja je otworzyłam...teraz już wszystko rozumiem... Nitka, gamoniu...jak jeszcze raz usłyszę że ty jesteś za \"duża\"... że tyjesz itp. to znajdę cię w tym Wrocku i w pięty nakopię !!!! Chciałabym mieć taką figurkę...może inaczej, takie proporcje... naprawdę jak się czasami zastanowić to wszystkie ( oprócz mnie...:P...) mają nie równo pod sufitem z tymi kilogramami Ja jak tyję to tyję ...kurde , z 67 na 72 w pasie a to już widać ...tyłek też mi rośnie i buzię mam jak dzisiejszy księżyc w pełni...a po Was nawet tych +5 kg nie widać...no i zaliczyłam doła...dobrze mi tak, nie trzeba było się obżerać....:( ...idę spać...
-
Hejka... Miałam dzien pełen pracy...jakbyscie zapomniały dalej mam remont, i jak babcie klapcie nigdy więcej nie dam się namówić na jakie kolwiek zmiany..:(... Mam dosyć...okres bedę mieć chyba przez miesiąc...:( Zjadłam dzisiaj jabłko i dużą grahamkę z ziarnami i jednego ogórka kiszonego w locie...do dupy z taką dieta...metabolizm mi całkiem siądzie...ale naprawdę nie miałam czasu, a teraz nic mi się już nie chce... jestem tak pieruńsko obolała że jutro będę się czołgać...:( oki dosyć smętów... Próba, gratuluję !!! trzymam kciuki słoneczko ! Kaprys i jak oglądanie mieszkanka ? podobało się...a może byś się tak do Wrocka przeniosła, cio ?...;) Mambo, ja też się cieszę że zostałaś z nami... , razem damy radę...zobaczysz, może nie do sylwestra, ale wakacje będą należały do nas...hihi Nitka, mówisz 5 kg..hmm, jakby tak dobrze popatrzeć to mnie też by się przydało tyle...;)...to jak mała rywalizacja ? Jamko, nie znam nic na tego typu dolegliwości...ale popytaj w aptece może coś ci polecą... Obserwatorko...nio grubasek się odezwał ! jak czytam że ci się przytyło zawsze ciśnie mi się na usta tekst typu \" chyba w piętach \"...hihi...ale ja wiem że wystarczą 3 cm w górę żeby załapać dołka...zdrówka życzę idę zrobić sobie coś ciepłego do picia...na razie moje śliczne
-
Jak juz tak sobie wspominamy, to ja też pamietam jak wlazłam kiedyś na wagę i było 45 kg...63 cm w pasie i 87 cm w dupci...i wydawałam się sobie za gruba...hihi, zresztą zawsze było mi mało.. A teraz jak dojdę do 50 kg i 67 cm w pasie będę w 7 - ym niebie... Tak to już jest, każdy widzi się inaczej niż oceniają go inni...ale wszystko przed nami, najwazniejsze że nam się chce albo zachciało ! Tai, będę wredna ...smacznego..:P A ja nie mam uśmiechniętej Obserwatorki, czemu ?
-
Ja też lubię jak jest tak gwarno...:) Dziewczyny dzieki za zdjęcia... Obserwatorko, fajowa ta kiecka...a z jakiej długości obcięłaś włosy ? bo na ostatnich zdjęciach miałaś kucyka...i najwazniejsze pytanie : dlaczego obcięłaś ? Mamba, kuleczka z ciebie... ;) ale widze że jak chcesz to potrafisz ( zdjęcia z wakacji ), trzymam kciuki za ciebie kochana...i proponuję nie jeść szarlotki nawet w płynie... Mam Cię na oku Mambo, bo sliczna z Ciebie panna...:) Ja teraz też jestem na etapie walki o to co miałam, ale zaprzepaściłam przez własną głupote...dlatego wiem że trzeba troche samozaparcia a efekty będą szybciej niż się spodziewamy... Tai, fajnie by było tak wysyłać sobie coś, czego nie lubimy robić do kogoś kto to uwielbia...i dostać po godzince gotowe, nie ? Co się stało z Virgi ? wisi mi wymiarki...
-
Hejka...;) Ale się sexownie zrobiło na naszym topicu, nawet Obserwatorka pociągająca....hihi...;) Zazdroszczę Wam dziewczyny że nie macie ograniczeń w tych dniach...ja po sexie w trakcie okresu miałabym go przez 2 tyg. dlatego wolę poczekać te 3-4 dni i później poszaleć...:P Zrobiłam wczoraj coś strasznego, jak zwykle się najadłam tuż przed pójściem spac...tyle że to było w pełni świadome posunięcie...straszne było to co zjadłam, efekt jest taki że boli mnie całe ciało, jakby ktoś mnie poobijał...naciągnięta skóra na maxa..:( , TO był mój ostatni raz...a w czwartek będę miał już swoje wymiary, uparłam się ....:) Bling, podziwiam odwagę...biały dywan, ale...skoro kupiłaś to wiesz jak zrobić żeby było cały czas pięknie.... Ja też lubię Ikea , podobno w innych krajach to najtańszy sklep tego typu, ciekawe dlaczego u nas jest jednym z droższych...ale jak się tam już wpadnie to człowiek by wszystko chciał...;) Mambo, ja też chcę fotki ! mój adres ss76@o2.pl a co do tych tabletek, pijesz i w trakcie łykasz...działają na bank, sama sprawdziłam... Jamko, jak wrócisz napisz gdzie byłaś i co kupiłaś...i oczywiście ceny też napisz...:P...miłego buszowania po sklepach ...;) Tai, zostaw to prasowanie dla mnie...hihi , wyślij mi meilem pranie a ja wyprasuję za ciebie...oddam za godzinkę...:) dobra, na razie moje ślicznę...miłego leniuchowania
-
Jojciu...Obserwatorka się znalazła...:)...Witaj !!!!! Tai, bez Ciebie to jak bez ręki...też Witaj !!!! A ja czytam starego \"Fokusa\"...takiego o sexie itp. aż rumieńców dostałam...hihi... Wyobraźcie sobie że \" nie ma większego nieszczęścia związanego z niewolą małżeńską, niż być ofiarą czyjegoś pożądania. Miłość kobiety jest nienasycona, osłabia umysł mężczyzny poza pożądliwością, którą karmi...\" I cała gazeta o tego typu rewolucjach...:P Jaka szkoda że jestem popsuta...zresztą mój pan już śpi...a ja wracam do lektury...na razie ...siory...jak to mówi moja córa do swojej przyjaciółki...;)
-
Jacie !!!! udało mi się usmażyć naleśniki....hurrrra !!! Mam co prawda poparzone paluchy ( jakoś trzeba sobie radzić, co nie..hihi )...ale udało mi się...:)...:)...:)... Ło matko, Jamko, jak ty możesz robić takie cuda i nie spróbować..ciacho czekoladowe...domowej roboty...oplułam się ! Dobrze że ja nie robię takich pyszności bo bym się już turlała...hihi Coś leniwa ta sobota, może wieczorek będzie fajniejszy...:P oki zmykam, tez muszę posprzątać to pobojowisko w kuchni..., a co reszta ślicznych porabia ?
-
Ja też chcę czarne mokasynki !!! Do portek idealne, tylko że teraz jestem uziemniona bo nie mam autka, a pewnie takie butki są w Deichmanie...kurde... Jamko, popsuta jesteś i dlatego się jeżysz na wszystko...ja też przewijam małą co chwilę, ale humorek mam dobry, jak na razie...hihi Czy ja się wezmę w końcu za te naleśniki ? Na razie odrabiałam z młoda zaległości ze szkoły...skubanica ma pożyczone ksiązki od koleżanki i jak tylko odchodziłam od niej to zgapiała...po kim ona to ma ? hihi... Czy pończochy samonośne kupuje się w/g rozmiaru, jesli tak to jak się to sprawdza ?...Jamko pomóż...
-
Hejka... Ja wiem że Wy Moje Śliczne z dobroci serca mnie opierniczacie...macie 100% rację, gupol ze mnie i tyle...hmmm..teraz zastanawiam się jak to odkręcić...:( Jamko, nic na siłę ! Twoja Viki jest dopiero w 1 klasie, ma full czasu na naukę...nie goń jej do czytania i liczenia bo tylko jej krzywdę zrobisz, tym bardziej że jak piszesz jest uparciuch... Nasze pociechy mają 3 lata na opanowanie wszystkiego...i nie ma nigdzie napisane że po miesiącu nauki w szkole nasze dzieci muszą pozjadać wszystkie rozumy... Ja ze swoją odrabiam lekcje, czasami jej przeczytam co ma zrobić, uczę jak szybko na palcach policzyć ile to jest...pokazałam jej jak się lepiej czyta..składając wyraz po kawałku...i to działa ! Moja chodzi na zajęcia dodatkowe, bo ma kłopoty w szkole ze śmiałością...zna odpowiedz na pytanie wychowawczyni ale zacina się w sobie, spuszcza głowę i koniec...za to na przerwie idzie do pani i mówi jaka była odpowiedz...moim zdaniem to fajny pomysł z tymi dodatkowymi godzinami... Dlatego zamiast szarpać sobie nerwy, daj młodej trochę więcej luzu..może o to własnie chodzi i zadziała...:) pozdrawiam cieplutko...buziaki..
-
Hihi...ale jesteście Wiśnie !!!...ale dobrze mi tak, zawsze to ja opierdzielam a teraz mnie się dostało...:P Oki, przyznaję się że winę ponosi moje łakomstwo...a właściwie jego brak...bo zastosowałam idiotyczną dietę - jem kiedy jestem głodna, a głodna byłam na 5 minut przed pójściem spać...czyli w granicach godz. 23.00 ...wystarczyło zrobić tak parę razy pod rząd i efekty widać i gołym okiem i na wadze...:( A to wszystko dlatego że zachciało mi się zmian, siedziałam cicho bo chciałam zobaczyć co z tego wyjdzie...i się przejechałam... Kaprys, obiecuje że odbębnie pokutę...i dziękuję że dostałam kopa..Nitka tobie też dziękuję, teraz wiem jak bolą docinki, oj bardzo.... Podsumowanie... Obserwatorka... brak danych...:( Kaprys... BMI 27,34...tłuszczyk 35,23 ...nadmiar CM : talia + 4 cm, biodra + 2 cm... Jamka... BMI 19,81...norma, tłuszczyk 23,66 za mało... CM : biust -2 cm, talia -3 cm, udko - 2 cm... G R A T U L U J Ę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nitka.. BMI 20,90.., tłuszczyk 27,96 norma... CM : brak danych...:( Tai... brak danych...:( Bling... BMI 24,74..norma, tłuszczyk 30,26..za dużo CM : brak danych...:( Dytko... brak danych...:( Czarna Mamba... BMI 23,61 ..norma, tłuszczyk 30,52..za dużo CM : za młoda jeszcze...:P Cortina... BMI 21,48 , tłuszczyk 28,20 norma.. CM : biust +3 cm, talia + 4 cm, biodra +2 cm...buuu aż mi się łapki trzęsą...ale obciach !...ale już niedługo....
-
To ja też Hejka...;) Tyję dalej, dzisiaj mam juz 72 cm w pasie...czyli jestem na początku mojej drogi odchudzania, dokładnie tyle samo miałam 27.12.04... :(......:(......:(......:( waga na razie stoi na 55 kg...wiem dlaczego tak się dzieje..ale nie napiszę tego, jest mi wstyd , jestem wściekła na siebie i mam potworne poczucie winy...że dałam się tak wpakować w maliny A skoro juz wiem co mi szkodzi zaczynam z Wami moje kochane boje o to co już było...:o później zrobie podsumowanie...a na razie znikam...
-
Hejka.... Ale fajowo !!!...to ja też witam baaardzo serdecznie nową koleżanke.....buziak na poczatek mam nadzieję długiej znajomości... Mamba..a skąd do nas klikasz ?... Jak byś chciała to mogę zrobić ci miejsce w naszej wymiarowni, podajemy swoją wagę i wymiarki ( co po niektóre się buntują od jakiegoś czasu...-> Nitka...:P..) , a później obliczamy BMI i poziom tkanki tłuszczowej, oraz nagradzamy buziakami te panny które zaliczyły spadek w centymetrach...chcesz ? Co do przemiany materii, masz rację po 30 - stce... ( ja mam 34 latka ) zwalnia to dziadostwo strasznie... , ale co tam..grunt to dobry humorek !...:P Uprzedzam jednak że my nie stosujemy jednolitej diety...każda z nas coś tam kombinuje i efekty są czasami byle jakie a czasami oszałamiające...;) Kaprys, jakbym cię nie znała od 100 lat, to bym pomyślała że z ciebie to prawdziwy kaprys... (..:P..) , picuło jedna wcale nie zaprzepaściłaś wszystkiego...jesteś prawie taka sama tylko bardziej kobieca, to też ma swój urok... popatrz na mnie, w tydzień 3 kg na +...nie umiała byś tak, prawda ? Nitko, nio w końcu mordka ci się cieszy :D...siuper...demony też kiedyś muszą odpocząć...;) Dzięki Jamciu za opis pazurkowy...czy paznokcie rosną tak szybko jak się gubi kg ? co jest wolniejsze ? idę pomęczyć moje dziecko...dostałam od niej karę i muszę pokolorować Piękną i Bestię...hihi...naraziontko i nosy do góry ! Wasza popsuta pulchna Corti...:P
-
Dzieki Nitka za dobre słowo...zawsze wiedziałam że potrafisz na chłodno przeanalizować fakty, a nie iść na żywioł tak jak ja...ale cóż cosik trzeba będzie z tym fantem zrobić tym bardziej że wymiarki tez padły na pysk...buuuu Wlaśnie się rozsypałam...zobaczymy jak będzie jutro z wymiarkami...bo 80 cm w brzusiu ( mierzone pod pępkiem )jeszcze nigdy nie miałam ! Co do soczewicy, ja polecam zieloną...nie robi się z niej papka przy gotowaniu tak jak z pomarańczowej...a najlepsza jest jak się ją doda do pizzy domowej roboty lub zapiekanek...pycha ! Próba, fajnie kochanie że się odzywasz częściej, i fajowo że znalazłaś sposób na dietkę i dobre samopoczucie...pisz jak ci idzie, ja trzymam mocno kciuki...:) Jamko, a co to za nowość z tymi pazurkami ? lakierujesz swoje i co , są twardsze...opisz mi to prosze, z moich szpon nie zostało już nic...i chyba nie prędko się zdecyduję na sztuczne... A tak swoją droga zdjęcia kłamią, wiecie ? Zrobiłam sobie fotkę moich nóg i całkiem całkiem...tylko dlaczego jak patrzę moimi oczami a nie przez obiektyw to widze coś innego ? Kaprys, dzięki za fotki...zapuszczasz włosy ? a jednak ...;)..i dobrze bo ci ładnie, ale powiem ci że od tych pierwszych fotek które sobie wysyłałyśmy, dużo się zmieniłaś...taka jakaś młodsza jesteś..:) i ten różowy kolor bluzy...hihi...dla mnie bomba...powaga ! Nitka, a może ty byś nam wysława swoje aktualne zdjęcie...;) Tai, czekamy szefowo...czekamy... Dytko, łobuzie...żyjesz ?
-
Hejka Moje Śliczne... Poszłam z młodą na to pasowanie...mamy do szkoły 5 minut więc po jej jękach i płaczach wczorajszych uległam...i mam wypasowanego pierwszoklasistę w domu...hihi... Popłakałam się jak zwykle na tego typu imprezach, byłam cała dumna jak moje dziecko recytowało wierszyk...eh, co ja wam bedę pisać same wiecie jak to jest... A teraz dla wszystkich zdołowanych swoją wagą czy wymiarami, napisze wam coś co powaliło mnie z nóg, z samego rana, uprzedzam że jest to całkowita prawda... Cortina tyje....!!!!...:( mimo starań i odmawiania sobie łakoci, waga na dzień dzisiejszy wynosi 55 kg...wymiarowo : 89/70/89..udko 47 cm... Nie pytajcie co się dzieje...bo sama nie wiem, mam się rozsypać ale żeby aż tak się wszystko zmieniło ? W to napewno nie uwierzę... i najgorsze jest to że ja nie wiem co mam zrobić...coś pewnie wymyślę...tylko nie teraz ...idę się powiesić ! miłego dnia... Kaprys siuper że masz neta w domku, oj coś czuję że nadrobimy wpisy, i nasz topic będzie znowu na pierwszym miejscu...;)
-
Hejka... I dupa blada... , właśnie wysłałam męża po antybiotyk dla młodej...:( I tak długo zwlekałam ale wydawało mi się że tym razem jej organizm sam sobie poradzi, przeliczyłam się.... Nici z jutrzejszego pasowania, a szkoda.... Co do diety, nerwy zrobiły swoje...nic nie jadłam, jak mi dzidzia padła o 15.00 to już wiedziałam że mam przymusowy post...no nic zmykam ...trzymajcie się cieplutko...