Czarny Anioł....
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Czarny Anioł....
-
Kaprys gniewasz się na mnie ?
-
Hejka.. A no, dziś czwartek, chociaż dla mnie to pół metek, bo ja do soboty muszę byc grzeczna...hihi Ale ważyłam się dzisiaj i mierzyłam i oto wyniki :P waga 50 kg, od poniedzialku spadłam 1 kg a przecież nabieram wody bo mam się popsuć za chwilę... biust 83, talia 67 cm, biodra 87 cm, udko 47 cm..., wychodzi na to że wymiarowo wróciłam do normy, tylko waga się jeszcze stawia...;) Jamko czarownico skąd wiedziałaś że siedzę w ogródku ? Straszyli że ma padać, no to ja chciałam wykończyć resztę chwaściorów...i co, nie padało....:( Ja już kiedyś pisałam co myślę o twojej sytuacji rodzinnej, ale wtedy nie przyjmowałaś do wiadomości opcji przepisania Viki na twojego męża, dalej jestem za tym rozwiązaniem, bo szkoda nerwów twoich i małej... U mnie dalej ciche dni, tz. prawie bo się zaczęło stawianie warunków, wiem że szkoda życia na tego typu cyrki, ale jeżę się jak ktoś mi mówi co mam zrobić a to jest sprzeczne z moim mysleniem... Teraz na tapecie jest wyjazd w lipcu na wesele za granicą, Niteczko wygląda na to że jedziemy na tym samym wózku, u ciebie też chodzi o to z kim i gdzie , prawda ? całusy moje śliczne i piszcie wymiarki bo dzisiaj PODSUMOWANIE MIESIĄCA CZERWCA....
-
Wiecie co, my faktycznie w innym życiu byłyśmy siostrami i to w dodatku jedno jajowymi.... Bo albo dostajemy okres mniej więcej w tym samym czasie, albo mamy ciche dni w domku...coś w tym musi być ?! U mnie poszło o zasady, mnie nie wolno - a mój pan ma święte prawo, no i się obraziłam...A najgorsze jest to że nie da się wytłumaczyć takiemu facetowi O CO WŁAŚCIWIE CI CHODZI !... Do dupy.... Kaprys, bo ty jesteś : gorąca jak zupa w garnku, twarda jak materac, wytęskniona jak urlop, skromna jak wypłata, niewinna jak areszt, czuła jak pobudka, obojętna jak regulamin...:P.. Jamka, trzymam kciuki mocno ! Bling, wszystkiego dobrego i miłej zabawy tam gdzie się wybierasz..
-
Hejka... Ja też się melduję... Poszalałam wczoraj na ogródku z chwaściorami, a w nocy popadało i pewnie nowe się szykują .....ale co tam grunt że 1 kg mniej, cm wróciły do normy, czasami warto być grzecznym... I co z tego jak w domku mam ciche dni...:( Jak to moja babcia mówiła : ..jak nie urok, to sraczka.... Miłego dnia moje kochane....
-
Niteczko, ależ nic straconego...mogę cię opisać ...Kaprysa zresztą też, a co ?!..:P To tak, Nitka mnie osobiście kojarzy się z osobą bardzo \" dystyngowaną \", co do figury to ma wymiary modelki tylko spuchnięte...jest za bardzo rzeczowa i w mowie i w stroju i ni cholery nie potrafię wyobrazić sobie jej z butelką piwa w ręce... Kaprys........ nie no Kaprysa nie da się opisać !!! A żeby było sprawiedliwie to opiszę jeszcze siebie: ciosana od linijki, bez wcięć i powabu, typowo chłopięca sylwetka, za duża głowa do reszty ciała ...wygląda jakby na siłę trzymała się lat młodzieńczych...( strój )....:P...o !! cała Ja... A spotykamy się w drugiej połowie sierpnia w Krakowie , tak ?
-
Wcale nie miało byc uszczypliwe Dytko, tylko tak sobie przypomniałam nasz opis z zimowego wieczorku , któraś nas opisywała jak jesteśmy chyba w schronisku i wieczorową porą balujemy przy kominku...:P Co do ciotki, to miała być taka kochana osóbka do której się można przytulić, wyjęczeć swoje żale itp. taka co to pocieszy i da kawałek ciacha z kruszonką, zawsze chciałam mieć taką przyjaciółkę od serca , ciepłą , serdeczną, nic na to nie poradze że właśnie z taką osobą mi się kojarzysz...:) A co do menu, moim skromnym zdaniem za dużo białka ( kurczak lub rybka na obiadek, jogo lub mleko na kolację , jajo)....lepiej nie za dużo bo ci waga stanie na dlużej... Ja niestety nie mogę ćwiczyć, ale jak ćwiczyłam kiedyś to pamiętam że moje wymiary się nie wiele zmieniły, tylko ciałko zrobiło się bardziej umięśnione, ale ja nie ćwiczyłam aż tak długo jak ty... jojciu, napisałam prawie list do Dytko..hihi nakupowałam sałatek, jabłek, kefirków 0%, truskawek, soków wielowarzywnych...hmmm, ale pycha , mogą się schować te karkówy i kiełbaski z grilla ! Dytko, przytulam cię mocno .... reszte kochanych ślicznych całuję ...
-
A Witam Szanowne Pańcie...hihi Tai, było, było...tylko nową metodą , zdaje się że stronę wcześniej..w sumie mamy zastój wagowy i nie wiele się zmieniło. Tym razem pomierzyłam nam beztłuszczową masę ciałka, wpisałam wagę należną, czyli ile powinnaś ważyć przy twoim wzroście, oraz BMI... W ten czwartek sumowanie będzie na starych zasadach...bo chyba lepiej to na nas zadziała...:) Co do spotkania, wiem że było sztywno, zawsze tak jest za pierwszym razem, trudno od razu usiąść i plotkować na różne tematy, ot tak....znam ten ból, byłam już na takim ...;) Powiem Wam moje śliczne że właściwie to chyba każda z nas czekała na opisy innych, coś w rodzaju : \" Nio faktycznie, Próba powinna wziąść się w garść, Kaprys - fajna laska tylko gdyby była 5 kg młodsza, Obserwatorka - przy tej to można wpaść w kompleksy, bo mówi co innego a inaczej wygląda, Bling - zaraża szczerością a to powoduje że nie zwraca się uwagi na jej wymiarki, chociaż...? Dytko, ciepła cioteczka z sąsiedztwa , nie ladnie by jej było w rozmiarze 34 \"... Mam nadzieję że nikogo nie obraziłam ? Jak nie miałyście tego na myśli to piszcie że mnie pogieło i jestem głupia plotkara.... Kaprys, łapki precz od wszystkiego co zawiera kukurydzę i ryż dmuchany, jeżeli dalej ciągniesz Montiego . Popieram twoje menu, ja też się opycham sałatkami, surowizną, owocami, koktajlami na mleku 0%. Wczoraj zamiast owocka wypiłam o 18.30 sok wielowarzywny \" Fit\" 0,5 l. Zatkało mnie.... Mogę powiedzieć że 1 dzień grzeczności odfajkowany, dzisiaj jest 2 - gi, ale najgorsze demony mam już za sobą..hihi pozdrawiam chłodno, bo we Wrocku dzisiaj 31 st...ufff
-
...z jedzeniem do godz. 19.00 miałam na myśli owocek, chociaż Monti nie zaleca jedzenia owoców na noc na mnie jednak one nie działają, więc mogę sobie spokojnie zamiast kolacji zjeść jabłko, albo truskawki...zmieszane np. z jogo... czy ktoś na spotkaniu robił zdjęcia ? jak tak to pamiętajcie o mnie..
-
Wymyśliłam...parę zasad których złamać nie mogę, bo tak ! ..;)...od dzisiaj zero kolacji, ..;)...zakaz jedzenia w ciągu dnia dań mącznych typu : bułki, pizza, kluchy, pierogi, ..;)...ostatni posiłek o godz. 19.00 ..;)...napoje wyskokowe dopiero w sobotę, ..;)...nielączę węgli z tłuszczami i zachowuję odpowiednie przerwy, ćwiczenia :..:P... rozciągające - ziewanie, wymachy rąk - ścielenie łóżek, wymachy nóg - odganianie psa sąsiadów, zapraszam, a tak z ciekawości .. mam dołka bo mi przybyło na wadze ok. 2 kg, a centymetrowo poszerzyłam się w pasie o jakieś 3 cm, reszta b/z....co wcale nie znaczy że mogę sobie bimbać tak dalej !
-
up...
-
Hejka... Poniedziałek...i postanowienie, biorę się za siebie ostro ,czyli idę w ślady Dytko..;)...bo od tego piwa, pizzy i podjadania o 23.00 brzuch mi urośnie i będę znowu gruba i brzydka... Czy któraś z Was Moje Śliczne też ma dosyć tej huśtawki jedzenioewj i miała by ochotę na tydzień próby ? Zaraz się zważę i zmierzę , wyciągnę wnioski, i do dzieła.... Zapraszam.....
-
Łeee, jesteście okropne !!! To ja się tu z dużym kubkiem kawy usadowiłam w fotelu z nastawieniem na mega czytanie na temat spotkania...a tu co ??? Pustki... Opisać mi tu proszę, jak się poznałyście, jakie wrażenia, jakie tematy były i klimaty, jakie menu ? Zadowolone czy rozczarowane ? Nio, żebym wiedziała jak się nastawić na sierpniowy zlot ? No niech ja Was dorwę to podusze każdą z osobna ( ze szczęścia ma się rozumieć ! ) A jak Was zobaczę to się posikam z radości...tak mi się przynajmniej wydaje..:p A może mam się zachowywać jak na starszą panią przystało, bo z tych zdawkowych wypowiedzi wnioskuję że wypiłyście kawę i do domu.... prosze, napiszcie cosik więcej....:(
-
Ja też się zaraz poryczę.... Bling kochana, bo mi się remont zaczął, i mam pobojowisko w domku, gaz jeszcze odłączony, pełno kołków rozporowych się wala jakieś wiertary, kable itp. Dodatkowo kute są ściany w \"nowej\" kuchni na dodatkowe kontakty ( bo mi tego zawsze mało )...i jakbym zostawiła rodzinkę w takim bajzlu to by sobie zęby powybijali i padli by z głodu. Ale na następne spotkanie ( kiedy to ? w sierpniu, tak ? ) zamelduję się napewno... Wiem że na początku bedzie Wam kiepsko rozmawiać , ale nie gadajcie proszę tylko o diecie, dobra ? Możecie mnie obgadać, trzymam kciuki za Was Moje Śliczne !!! Sierżańcie Kaprys, wydajcie tam rozkaz na jedzenie lodów , sałatek wiosennych itp, oki ? ............:P
-
Ej, Nitka...nie bądz taka, po co się dodatkowo dołujesz ... GRUBA BĘDZIESZ ...:P Zrób na szybko sałatkę ze śmieci warzywnych zalej jogo i też cię zapcha... U mnie problem podobny, z tym że ja chcę zamieszkać w motelu jak pojedziemy na ślub, a moja polówka upiera się przy noclegu u ciotki... Juz raz tak było, nasłuchałam się później taaakich plot na swój temat że mi się odechciało na długo rodzinnych spotkań... Nosek do góry, a ziemniaki zostaw dla chłopa, niech jemu brzucho rośnie...:P...całuję...
-
Hejka...;) Piątek, weckendu początek...hihi Pogoda dopisuje a jak humorki ? Jamciu, to jest waga jaką powinnaś mieć przy twoim wzroście...mi też nie pasuje waga 52 kg ( tak mi wyliczyli ), nio cóż .... Nitka dzięki za łopatologiczne wytłumaczenie, powiem szczerze że właśnie tak myślałam ale jak zwykle wolałam się upewnić...:P Próba, nie chcę cię dołować ale od grudnia tamtego roku zamiast Ci ubywać to rośniesz, co się dzieje słonko ? Nie uwierzę że taka twoja uroda.... Rozumiem że reszta naszych panien ma też zastój i mogę spokojnie wpisać poprzednie wymiarki ?
-
ale numer napisałam, wysłało i wsiorbało...piszę jeszcze raz... nasze pomiary w/g nowej tabelki, od razu informuję że nie mam pojecia co oznacza ta powierzchnia całkowita ciałka, jak któraś wie to proszę o wytłumaczenie ... Obserwatorka...( wzrost 176 cm ) pow. całkowita ciała : 1,8 m2 beztłuszczowa masa ciała : 50 kg, nalezna masa ciała : 67 kg, bmi : 21,27 Kaprys...( wzrost 160 cm ) pow. całkowita ciała : 1,72 m2 beztłuszczowa masa ciała : 43 kg, należna masa ciała : 52 kg bmi 25,39 Jamka..( wzrost 162 cm ) pow. całkowita ciała : 1,54 m2 beztłuszczowa masa ciała : 40 kg, nalezna masa ciała : 54 kg, bmi : 19,81 Nitka ...( wzrost 168 cm ) pow. całkowita ciała : 1,65 m2 beztłuszczowa masa ciała : 44 kg, nalezna masa ciała : 60 kg, bmi : 20,37 TAI..( wzrost 166 cm ) pow. calkowita ciała : 1,72 m2 beztłuszczowa masa ciała : 45 kg, należna masa ciała : 58 kg, bmi : 23,01 Dytko..( wzrost 162 cm ) pow. całkowita ciała : 1,64 m2 beztluszczowa masa ciała : 42 kg, nalezna masa ciała : 54 kg, bmi :22,48 Bling ( wzrost 170 cm ) pow. całkowita ciała : 1,88 m2 beztłuszczowa masa ciała : 50 kg, należna masa ciała :61 kg bmi ; 25,54 Cortina...( wzrost 160 cm ) pow. całkowita ciała ; 1,49 m2 beztłuszczowa masa ciała : 38 kg, należna masa ciała : 52 kg, bmi ; 19,14
-
A witam, witam nową koleżankę...:) Napisz nam jaką dietkę stosowałaś, co lubisz jeść i jakie masz kłopoty z wagą, a my w miarę możliwości napewno dodamy ci otuchy A teraz coś do pośmiania...:P...zaznaczam jednak że nie mam zielonego pojęcia o co chodzi z tymi m2 ciala.... Obserwatorka...( wzrost 176 cm ) powierzchnia całkowita ciała wychodzi 1.8 m2, beztłuszczowa masa ciała : 50 kg, należna masa ciała : 67 kg - niedowaga ...hihi BMI : 21,27 Kaprys...( wzrost 160 cm ) pow. całkowita ciała : 1.72 m2 beztłuszczowa masa ciała : 43 kg, należna masa ciała : 52 kg BMI : 25,39 Jamka...( wzrost 162 cm ) pow. całkowita ciała : 1,54 m2 beztłuszczowa masa ciała : 40 kg, należna masa ciała : 54 kg - niedowaga...hihi BMI : 19,81 Nitka...( wzrost 168 cm ) pow. całkowita ciała : 1,65 m2 beztluszczowa masa ciała : 44 kg, należna masa ciała : 60 kg - niedowaga..hihi BMI : 20,37 TAI...( wzrost 166 cm ) pow. całkowita ciała : 1,72 m2 beztluszczowa masa ciała : 45 kg, należna masa ciała : 58 kg BMI 23,01 Dytko...( wzrost 162 cm ) pow. całkowita ciała : 1,64 m2 beztłuszczowa masa ciała : 42 kg, należna masa ciała : 54 kg BMI :22,48 Bling...dane z 26.05.05 ( wzrost 170 cm ) pow. całkowita ciała : 1,88 m2 beztłuszczowa masa ciała : 50 kg, należna masa ciała : 61 kg, BMI : 25,54 Cortina...( wzrost 160 cm ) pow. całkowita ciała : 1,49 m2 beztłuszczowa masa ciała : 38 kg, należna masa ciała : 52 kg, BMI : 19,14 jak któraś śliczna wie co oznacza ta powierzchnia całkowita ciała to niech mi napiszę, dobra ?
-
Nie prawda DYTKO, ja o tobie zawsze pamiętam, jak cię za długo nie ma to myślę co u ciebie, jak masz czkawkę to JA...hihi..;) A nie lubię Was bo się spotykacie beze mnie...buuuu, ale ja to zmienię i to całkiem nie długo..juz coś wymyślę żeby się wybrać w pilnej sprawie do Warszawy...:P Zaraz napisze nam ile to byśmy ważyły gdyby ktoś nam odessał cały tłuszczyk jaki posiadamy, fajne te wyliczenia, można się pośmiać.. Tylko trochę odsapnę po porządkach....
-
...:)..Witajcie ... Nio, to widzę że u nas wszystkich waga stoi, a mowią że lato sprzyja chudnięciu....hihi U mnie też dalej to samo, 49 kg itp. Wczoraj świętowaliśmy podłączenie kuchenki gazowej w nowej kuchni, i dzisiaj mi strasznie ciężko po mężowskiej jajecznicy z całą masą pierdół w środku...a jadłam ją ok. 24.00, poprawiłam piwem i ledwo żyję...ufff Nie mogę tak szaleć, bo na drugi dzień nie dość że mi ciężko to jeszcze całe ciałko mnie boli, takie dziwne uczucie jakby mnie ktoś poobijał..:( Zaraz biore się za uprzątanie pobojowiska po ekipie od gazu, a później musze iść po młodą do przedszkola... Chyba znowu będzie lało...? Można cholery dostać od tych zmian pogodowych... Czekam na resztę wymiarków, Dytko, Obserwatorka, Tai, Kaprys, Bling... Miłego dnia Moje Śliczne...
-
??????????????..., ktoś się pomylił...hihi
-
Nie lubie Was....:P... a do tej kawy to dobre byłyby lody...owocowe, tylko bez dodatków całuję mocno...
-
Nitka, nio to ta stronka...mi wyszło że jakby mnie ktoś odtłuścił to bym ważyła 38 kg...dobre sobie ...:P
-
Jacie, jak ja wam zazdroszcze !!!!!!!...... Jamko, bo cała zerówka u nas pisała takie testy, przysłali z oświaty, my mamy koniec roku przedszkolnego 24 .06... Moja dietka jest monotonna bazuję na sałatkach, surówkach , owocach, kefirkach, płatkach zbożowych, lodach i kawie... Nie jem mięcha i mam w końcu \"swoją\" cerę , jednak na stare lata z przymusu muszę być wegetarianką..;) Nitka, z tą pogodą to coś im się pokićkało, parówa ale pełno chmur, podobno ma lać po południu..zobaczymy Jutro zrobie nam inne wyliczenia masy ciałka i wagi, oki ? Mam nadzieje że nie zdezerterujecie mi... Czy ktoś wie co się dzieje z Obserwatorką ? HALO !!! odezwij się proszę ...
-
...:)....Hejka Melduje się z rańca...hihi Nio dzisiaj czeka nas bojowa przeprawa z pogodą 32 st....ufff Jamko, czy twoja Viki pisała w zerówce test kompetencji ?
-
Juppiii, Bling się znalazła ! Witaj !!! ale ci zazdroszczę tego że możesz ucałowac Kaprysa, Obserwatorkę i oczywiście Dytko i Próbę...oj....jak się spotkacie to ode mnie też buziaki ... Moje drogie znalazłam fajową stronkę do obliczania właściwej masy ciała...BMI i zawartość całkąwitą tłuszczu w ciałku, tz. jaka była by nasza waga gdybyśmy nie miały w sobie tłuszczyku ...oczywiście podana jest też waga jaką powinno się mieć przy danym wzroście...oj, ale to wszystko dopiero w czwartek... dlatego proszę o właściwe podejście do diety przez te parę dni, żeby nie było że Cortina dokucza...hihi...:P Bling a ten numer to na kom. czy stacjonarny, bo jakiś taki dziwny ? Aha, i na mnie kapucha działa wydymająco, mam teraz o 4 cm więcej w pasie, odpuszczam sobie ten smakołyk dzisiaj ....:0