Czarny Anioł....
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Czarny Anioł....
-
...Hejka.... W 2005 roku, idz do przodu krok po kroku, niech Cię nadmiar kasy męczy, niechaj fiskus Cię nie dręczy, niech rodzina żyje w kupie, resztę miej głęboko w d..... życzy Wam Moje Śliczne przyjaciółki ... Corti.... http://web.icq.com/friendship/swf/0,,16961_rs,00.swf ( wystrzelajcie baloniki w tym linku na górze)
-
Ja pird....dziewczyny !!!! nikt mnie jeszcze TAK nie zjechał, aż mnie zatkało !!!!! Macie rację, przepraszam....w końcu to ja rządzę żarciem a nie ono mną....przywołałyście mnie do porządku...jeszcze mi się ręce trzęsą Wystarczy, już będę grzeczna...przysięgam i dziękuję...
-
Dytko, napisz nam coś więcej na temat twojej nowej diety...schudnąć w ciągu 10 dni..8 cm w pasie, gapię się na tabelkę i zastanawiam się CO JEST DO CHOLERY !!!, jak ona to zrobiła ?! napisz, bo Ci nie dam spokoju...całą prawdę... dzieki Kaprys, przyznaję się bez bicia że zaczynam nie panować nad jedzeniem....:(, objadam się...:(...wprawdzie w dozwolonych godz. i tym co wolno...ale w gigantycznych ilościach...:(..HELP ME !!!
-
Hejka...:)... Siedzę przed kompem i ziewam....przez te nocne seanse przegapię Nowy Rok, bo nie wyrobię jak tak dalej pójdzie...hihi Witam Wszystkie nowe koleżanki, ciekawe czy jeszcze do nas któraś napisze...? Na początek podsumowanie !!!! UWAGA....:P WAGA... razem schudłyśmy ...2,40 kg I miejsce - DYTKO...Gratuluję ... II miejsce Obserwatorka...Gratuluję ....... TALIA...na + 3 cm....:( ..........na - 8 cm.....:) - DYTKO, jak ty to robisz ? BIODRA...na + 2 cm.... ............na - 3 cm..... BIUSTY...tak jak wcześniej ...na + 2 cm..... Wasz nadworny \"miernik\" informuje że dalej ważymy i mirzymy się w CZWARTKI !, następne spotkanie z rzeczywistością 06.01.05.... Pozdrawiam...
-
...i własnie dla tego nie cierpię wagi !!! Obserwatorko, kumpluj się z centymertem....:)....
-
Zaliczyłam fryzjera, zrobiłam zakupki, zjadłam o 13.00 - kefir 0%, o 15.00 - 20 dkg polędwicy drobiowej z połową długaśnego świeżego ogórka...a teraz popijam kawkę bez kofeinki i palę papierocha..:) Zrobiłabym podsumowanie ale brakuje mi danych Dydko i Próby.. no i czekam na Jamkę...może do nas dołączy ? na razie wychodzi mi z tabelki że schudłyśmy przez tydzień: 0,900 g...Gratulacje dla Obserwatorki !!! Utyłyśmy - 1,5 kg...ale to wstępne dane....poprawię jak dostanę resztę... Centymetrowo wygląda to tak,że wcale nie wygląda...bo nie mam wymiarów...na oko to urosły nam biusty + 1 cm, i talia +3 cm... reszta b/z... Ale mam nadzieję że do końca tygodnia jak dostanę wszystkie wymiary to będzie wiadomo więcej... Pyzia - witaj !!! i zostań z nami, napisz coś więcej o sobie i o diecie jaką stosujesz, pomożemy Ci..... Kaprys - a co z następnym etapem, czy dalej ważymy się w czwartki ? Może przeniesiemy pomiary i wagę na poniedziałek ? Bo zaczełyśmy od 27.XII (poniedziałek) i jak teraz się będziemy ważyć w czwartek to dostaniemy zawału...hihi, i tabelkę szlak trafi .... Pomyśl nad tym proszę, następne ważenie wypadało by po Nowym Roku, czyli też wypadało by nie przegiąć....
-
Hejka .... Ło matko,ale grobowym nastrojem powiało...nio co Wy dziewczyny ! Wiecie że wszystkie trudności są przejściowe, dzisiaj doły jutro szczyty....za takie podejście do życia klapsy wam się należą.... Jamka - ja też się nie zgadzam , napady wilczego głodu można opanować i wcale nie trzeba mieć silnej woli, popatrz na plan jedzeniowy Kaprysa ( je jak niemowlak, co 2 godz.), i to jest dobry sposób...ja też tak robię, rozpisałam sobie menu tak żeby nie mieszać tłuszczów z węglami, nie objadam się, bo wiem że zaraz znowu coś muszę zjeść i tym sposobem mam cały czas uczucie sytości...i wieczorem nie chce mi się jeść.... A może dołączysz do naszej \" tabelki\" ? Takie wpisywanie co tydzień wymiarów też działa odstraszająco na lodówkę...:P Zresztą jestem chyba ostatnią osobą na tym topicu, która powinna udzielać dobrych rad dotyczących jedzenia....ale ten sposób działa, czuję że zmienia się moje ciałko, ale szczegóły jutro ( czwartek).... Kaprys - proszę o podanie wymiarów szanownego BIUSTU, i udka.. Może powinnaś sięgnąć po jakąś herbatkę na te sprawy, bo to już przegięcie, rozchorujesz się babo ! Dytko - proszę o podanie wymiarów, mam tylko twoją wagę, a ta zawsze oszukuje...:) Smutki precz, dołki zakopać, juz za chwilę Nowy Rok, a to ma być Nasz rok, pełen humoru, trafnych decyzji, i ciałka w rozm. 36 - 38...
-
To jeszcze raz ja...;P Obserwatorko, wygląda na to że dzisiaj My pobijemy rekord w klikaniu...nie martw się nasze Laski dołączą do nas ...może już jutro, przerabiałam to już...:) Postanowiłam, z ręką na serduchu wpisywać moje codzienne menu... postanowienie zjechania na wadze mam na razie b.silne więc kontrola i opieprz też mi się przydadzą...;P Zjadłam... 12.00 450 ml kefiru 0%, 14.30 jabłko, 16.00 20 dkg ( zważyłam ) piersi z kurczaka gotowanej, a teraz piję kawę, o 18.00 sok pomidorowy (2 szklanki)...i już !, jajek chyba dzisiaj nie zmieszczę...przyznam się że wolę jabłko od jajka... Ja dostałam dvd, a płyt nie, więc teraz przeglądam w kiosku babskie gazety w poszukiwaniu fajnych filmów...kumpel ma mi dzisiaj przynieść parę krążków z filmami, może zrobimy sobie z mężem wieczorkiem seans filmowy, tym razem z nowościami...hihi pozdrawiam ...Corti
-
Witam...:)... WRACAJCIE !!!!! Obserwatorlo, kochana sorki że uogólniłam swoje dane, już się poprawiam...89/69/93... A tak swoją drogą to spadłaś na wadze, a nie przytyłaś... z 65,8 na 64,9...gratulacje !!! - mam ściągę, hihi.. szkoda że reszta lasek się wczoraj nie wpisała... Z braku Sierżanta, proponuję następny etap 14.02.05 - Walentynki, czyli 1,5 miesiąca....wpiszcie swoje propozycje spadku wagi/wymiarów, przez ten czas... Ja mam zamiar pozbyć się ok. 2 cm w biuście, 3 w pasie, i aż 6 w pupie....czekam na propozycje...:) A ja dostałam pod choinkę kapcie góralskie, DVD, fantastyczną kamizelę też od górali...wszystko było trafione w dziesiątkę... Napiszcie proszę o swoich prezentach...strasznie jestem ciekawa... pozdraiam...
-
Hej, no co jest ? Kaprys nie dała rozkazu do odwrotu..odchudzamy się dalej ???? czekam...
-
Hejka... Jestem, jestem...tylko od rańca komp mi szwankuje, nie mogłam się dostać do kafeterii...cholerka !!! Macie rację, dzisiaj 27.XII - w/g grafiku, mierzymy się i ważymy żeby było jasne że dotrzymałyśmy słowa, przez Święta.... U mnie bez zmian, calusi czas trzymało mnie ( trzyma ) choróbsko, w Wigilię myślałam że wszyscy sobie pójdą, bo miałam gorączkę i wyglądałam okropnie...ale dałam radę, chociaż to była chyba najkrótsza Wigilia w moim życiu....2,5 godz !!! Piszcie jak u Was Moje Śliczne...co było pod choinką ? Zmieściłyście się w świąteczne ciuszki? Ja ze swej strony OBIECUJĘ że po raz drugi i ostatni w swoim życiu schudnę do wagi dobrego samopoczucia, i do wymiarów z przed wakacji... No, moje panny proszę o wymiarki - tabelka czeka....:)
-
Hejka... Jestem, jestem...tylko od rańca komp mi szwankuje, nie mogłam się dostać do kafeterii...cholerka !!! Macie rację, dzisiaj 27.XII - w/g grafiku, mierzymy się i ważymy żeby było jasne że dotrzymałyśmy słowa, przez Święta.... U mnie bez zmian, calusi czas trzymało mnie ( trzyma ) choróbsko, w Wigilię myślałam że wszyscy sobie pójdą, bo miałam gorączkę i wyglądałam okropnie...ale dałam radę, chociaż to była chyba najkrótsza Wigilia w moim życiu....2,5 godz !!! Piszcie jak u Was Moje Śliczne...co było pod choinką ? Zmieściłyście się w świąteczne ciuszki? Ja ze swej strony OBIECUJĘ że po raz drugi i ostatni w swoim życiu schudnę do wagi dobrego samopoczucia, i do wymiarów z przed wakacji... No, moje panny proszę o wymiarki - tabelka czeka....:)
-
Hejka...:) ...W te Najpiękniejsze Święta ślę Wam życzeń moc, niechaj się wszystkie spełnią, w tę Wigilijną Noc ! życzy Wam Moje Śliczne Cortina z rodzinką....
-
..:).. Wszystkiego najlepszego z okazji pierwszego czwartku w tym tygodniu.... właczcie głośniki i noski do góry !!!! http://www.spokorobi.prv.pl/
-
Hejka Moje Śliczne..na 100 stronie, albo już dalej... Dytko ja tez przeciągnę tą dietkę dłużej, bo jakoś mi te 3 kg nie spadły, nie mówiąc już o centymetrach...a podoba mi się prostota tego jedzenia...:) Zaraz jadę do dużego sklepu na świąteczne zakupki, może do 24.00 się wyrobię przy kasie ..? Kaprys, jasne że pamiętam naszą \"Szczupłą Armię\"...tylko gdzieś się zgubiły zasady i postanowienia...ale cóż widać taka nasza natura, raz jesteśmy pełne zapału a innym razem zaliczamy same porażki... Jestem na etapie dołków, po pierwsze dlatego że jestem chora (!), a nie mogę się wymigać od Wigilii, bo jest u nas, po drugie bo cholernie nie podoba mi się to co widzę w lustrze... włosy które są klapnięte ( etap zapuszczania ), odstający brzuch, rozlana dupa, klockowate ( jakby spuchnięte ) nogi...dzisiaj siebie bardzo nie lubię !!!...a do tego wszystkiego czerwony nos ( katar ) i łzawiące oczy ( katar ), które nie wytrzymują żadnego makijażu Spadam na zakupy..:(...trzymajcie się ...
-
Kaprys - dane uzupełnione !!! Bo ja tak właśnie mam, że uwierzę jak samam spróbuję, zawsze wydaje mi się że jedzenie to mój \"wróg\", a później żałuję ... A co to za referat ? do pracy...hihi..a jaka jest twoja ulubiona potrawa ? No, właśnie...Święta Świętami...ale co właściwie lubicie z tej kolacji najbardziej ?..oprócz tego że wygląda się bajkowo w ten wieczór :) pozdrawiam...trzymajcie się !
-
Hejka... Zrobiłam tabelkę, z naszymi wymiarami.. i tak: Kaprys - proszę podać wymiar swojego szanownego biustu ... ( brak danych ), Dytko - proszę o wymiary...:) waga, biust, talia, biodra, udko... wpiszę cię na listę ... Jak pojedynek to pojedynek..hihi... 27.XI, zrobię podsumowanie i podam wam ile schudłyśmy razem i która zdobyła tytuł wzorowej odchudzaczki...a nagrodą będzie wysłanie gratulacji na maila od każdej z nas... Jak któraś jeszcze Moja Śliczna chciałaby mieć kontrolę nad swoim ciałkiem, proszę podać mi dane , wklepię w ramkę i już nie daruję :P Obserwatorko, no właśnie \" tylko parę dni \" jedzenia słodyczy, pizzy, dogadzania sobie i widzisz !..takie są właśnie efekty... Nie mogę jeść co 2 godz. aż tylu rzeczy na raz, albo muszę z czegoś zrezygnować, albo jeść co 3 godz. :(... Ale już wiem dlaczego w każdej gazetowej diecie podstawą jest jedzenie 5 - 6 posiłków, to naprawde działa, regularne jedzenie powoduje że nie ma się ochoty podjadać, nie ma tego nocnego uczucia głodu, cholera czemu ja wcześniej nie spróbowałam takiego jedzenia...( nadstawiam dupśto na klapsa...:( ..) Nitka - babo , spróbuj z nami...diety 3x3, i nie piernicz że nie dasz rady !!!...podaj swoje dane, i może to będzie dla ciebie motywacją ? W końcu je się co 2 godz. i takie produkty które zatykają, napewno nie będziesz głodna... Wiem, że oberwę ale skoro zdecydowałam się wpisywać co zjadłam, to piszę... godz. 12.00 - 1,5 szklanki maślanki, godz. 16.00 - 4 drobiowe kabanosy ( 20 dkg ), godz. 18.00 - ? godz. 20.00 - ? Te znaki zapytania są bo jeszcze nie wiem czy to będą jabłka, czy sok pomidorowy...wiem że zrobiłam przerwę ale byłam na zakupkach i jakoś mi się zapomniało...sorki... Czekam na dane reszty ślicznych lasek, piszcie a już ja was podsumuję...hihi...;)
-
...:).... Melduję posłusznie że jestem... złapałam wirusa, przed Świetami !..katar, kaszel, ból mięśni...grypa? Jestem połamana, cieknąca, pociągająca i wściekła... Co do dietki, jakoś leci, chociaż oszukuje, nie jem wszystkiego i nie wypiłam wczoraj soku pomidorowego...:( Napiszcie mi jak Wy rozwiązałyście problem jedzenia przez ten tydzień...bo w końcu cosik musiałyście pozmieniać żeby 27.XII, było mniej albo chociaż tyle samo...:) Ja pociągnę to 3x3 chyba do końca tygodnia ( z malusim odstępem w Wigilię )..bo mi pasuje to ze nie chodzę głodna...i muszę jeść rególarnie... Wpadnę później...pa
-
...:).... Strasznie się cieszę że TO już dzisiaj... Obserwatorko, przepraszam Cię bardzo, teraz wiem że to twoje zdjęcia !!! Ale każda Śliczna to blondynka, mogłam się pomylić.... Moje wymiarki... biust 89... talia 69... biodra..93 kolanko.. 35 ...ale jestem \"popsuta\", więc mogą być przekłamania...
-
To jeszcze raz Ja...chociaż wiem że już dawno śpicie... Obserwatorko, mówię prawdę twoje zdjęcia do mnie nie dotarły.. No chyba że ta panna w sukience to ty...proponuję podpisywać zdjęcia, bo ja znam Kaprysa, Jamkę i Próbę..Tai też poznam... Mam zdjęcia z piramidą, z wielbłądem, \" w czarnych krótkich spodenkach\", Kaprysa w stroju galowym, i z jakimś \"strasznym\" facetem, zdjęcie laski w niebieskiej sukience- ale wiem że to Dytko machająca do fotografa...i mam zdjęcie panny na piachu w stoju bikini - ale to też Dytko , prawda ?..i to wszystko Mam \" ciężki\" dzień dzisiaj, jem wszystko czego mi nie wolno, piję wszystko co ma zabójcze kalorie...bo od jutra wiem że mi nie wolno.. Tylko jak ja mam podać swoje wymiary lub wagę jak mam okres ? Wiadomo że waga kłamie ( nawet ta przyjaciółki ), a centymetr też nie odda w pełni tego, jak powinno być ?! Ale macie moje słowo, że jurtro po siusiu, podam wszystko jak należy... Kaprys - mój mąż miał telefon od pańci która się nazywała tak jak ty, skojarzył twoje nazwisko ze zdjęciami i pytał mnie czy to możliwe żebyś zadzwoniła do niego....ma własną firmę.. Zbieg okoliczności ? Dlatego pytam... Ja też Was kocham, i jestem pewna że z taka armią uda mi się ( po mimo wieku) , schudnąć do moich \"starych \" wymiarów... Spadam do wyrka, jeszcze z nie dozwoloną kanapką... Ale chcę być piękna , to \" pocierpię\"..:)
-
Hejka !!!... Dzięki za zdjęcia , dostałam od Dytko ale od Obserwatorki nie doszło Dytko, i ty masz kompleksy ? chciałabym tak wyglądać ( zdjęcie w czarnych portkach)...super laska z ciebie ! Potwierdzam że od jutra przez 3 dni jestem wzorową odchudzaczką, żadna siła mnie nie powstrzyma...a co z tego wyjdzie ? obadamy w środę.. Kaprys...wiedziałam że z tym odchudzaniem coś się kryje..hihi Mam do ciebie pytanie...czy ty moja śliczna jesteś doradcą kilentów biznesowych w TPSA ? Co do menu 3x3..je się co 2 godz.10 dkg sera białego, 2 jajka, 2 parówki ( albo chudą wędlinę ) - parówki cienkie 2 szt. warzą 20 dkg, czyli tyle wędliny w zamian można zjeść,sok pomidorowy (bez cukru, Hortexu albo Fortuny ), 2 jabłka, jogurt albo kefir najlepiej 0% i tak przez 3 dni..można zamieniać kolejność... Dytko - wywaliłam z mojego menu ser biały, reszta bez zmian... Wiecie co, ja też zawsze jestem głodna w święta, i po świętach też, jakoś nie mogę się najeść do syta, może dlatego że Wigilia jest u nas, i ja robię za kelnera, kucharkę i panią sprzątającą... Podobają mi się bardzo opisy waszych ciałek.. To ja się też opiszę...ale odwrotnie... Podobają mi się moje łapki, mam chude ramionka i kościste rączki, kuleczkowaty biust ( ale tylko w staniku ),później długo nic...no może tyłek, i na końcu moje kostki, a najbardziej lubię moje stopki, fajowo wyglądają w sandałkach... za miesiąc będziemy się śmiały z tych opisów, bo trzymając zasady ( Kaprys nam nie daruje !), będziemy Całe śliczne !!! I strasznie się cieszę że jesteście ( Obserwatorka, Dytko )...mam też cichą nadzieję że się kiedyś spotkamy w realu... Wasza Cortina... P.S...moje dziecko powoli wraca do zdrowia, ale mąż mi się zrobił pociągający za to...jak nie urok to sraczka...
-
Hejka...:P... KAPRYS...no, no...pooglądałam zdjęcia i muszę stwierdzić że wyglądasz.....fantastycznie !!! Napisz proszę co się stało że tak poważnie podeszłaś do diety, ileś tam razy wpisywałam na forum diety, dietki i sposoby...ale nigdy nie zareagowałaś tak jak teraz, i co ciekawe dlaczego teraz ? przed świętami kiedy najwięcej pokus...Kaprys znam cię ty coś ukrywasz, pytanie tylko co ?! Napisz, bo pęknę z ciekawości ! DYTKO...ale ty jesteś ładna ... dzięki za zdjęcia..., zaczynamy od poniedziałku, ja też sobie rozpisałam wszystko, i mam nadzieję że mój \" zrujnowany\" organizm zareaguje na coś takiego pozytywnie... A dzisiaj GRZESZĘ, a co ! piję piwo i mam ochotę na ciacho z kremem, i wiecie co, zrobiłam tak ostatnio...pełna wyrzutów sumienia poszłam spać, rano pierwsze co zrobiłam złapałam za centymetr, okazało że \"spadłam\" w pasie i w pupci ... Moje ciałko potrafi mnie zaskoczyć...ale nie robię tak często, tylko raz w tygodniu w sobotę - to jest ten kop, który pobudza mój metabolizm...coś w tym musi być ! OBSERWATORKO, zacznij z nami to 3 X 3, nie masz nic do stracenia ! No może oprócz zbędnych centymetrów...:) A twoje super spodnie będą jeszcze fajniej leżały...:) JAMKA, mnie jak coś takiego dopada to mój mąż i córcia są w siódmym niebie...wkońcu mogą mamusi nagadać..hihi Zdrowiej nam szybciutko i przyłącz się ! LIWIA...szkoda że się nie udało, też jestem kociara, mój Kitek jest już prawie kwadratowy, tak mu dogadzam, jak byłam z nim ostatnio u weterynarz ten nie mógł oczom uwierzyć, że zwykły dachowiec ( najpiękniejszy zresztą ), może ważyć 8 kg, a ma 2 lata... trzymam kciuki za Ciebie i za resztę uratowanych maluchów... To ja tyle, jak mi się coś przpomni to dam znać... Już mi się przypomniało...Kaprys jak bym mogła Cię prosić, jak zwykle zresztą, prześlij moje fotki do Obserwatorki...ja jestem komputerowa noga w takich sprawach...mam teraz dłuższe włosy ale cała reszta prawie bez zmian...
-
mój \"emilek\" ss76@o2.pl Nio, to jestesmy po ślubowaniu...hihi, aż mi się ciężko zrobiło ! Napiszę Wam czy dobrze zrozumiałam, a jak coś pomieszam proszę mnie poprawić....:) 20.XII.04 - START ..+ podanie na forum swoich wymiarów, i / lub wagi.... 24.XII.04 - 26.XII -> \" trzymanie diety \"........ 27.XII.04 - podsumowanie tygodnia zmagań, Dytko i ja od poniedziałku (20.XII do 23.XII) - dietka 3 x 3... Zgodziłyśmy się, bez pistoletu przystawionego do skroni, na wspólne dążenie do celu, ale uśmiałam się czytając Wasze wpisy że już marudzicie... Obserwatorko, piwo wcale nie musi być szkodliwe. Moje dwie słabości to piwo i lody owocowe, jak się dobrze podejdzie do tematu to można pić piwo nawet w dużych ilościach i napewno się nie przytyje, ja jestem tego żywym przykładem Zasada 1... przed planowanym piciem alkoholu zjeść sporo warzyw, nie na raz ale w ciągu dnia, Zasada 2... po piciu , lub w trakcie jeść mało kaloryczne przekąski ( sałatki z dodatkiem jogurtu, nie śmietany ani oleju bo piwo, wino, wódka TO węglowodany !), owoce, rybkę w sosie własnym, makaron z sosem pomidorowym, ryż, a jak nie mamy takich rzeczy pod ręką, warto zaopatrzyć się w czekoladę z 70 % zawartością kakao np. Wedla, Zasada 3... po powrocie do domku wypić czerwoną herbatę ( przyśpiesza krążenie krwi i tym samym szybciej wracamy do normy )... Ot i cała tajemnica nie przytycia po piwie , wcale nie namawiam do picia, tylko skoro można to czemu nie ?
-
To ja się nie bawię już z Wami...buuu ....!!! To nie sprawiedliwe, że Wy się znacie w realu, plotkujecie itp. a ja siedzę na tym zadupiu sama..przenoszę się do Warszawy ! Dytko -> soku nie zamieniamy bo pomidorowy zawiera potas, a on jest potrzebny jak się tak ubogo je...możesz zamienić parówki na mięsko gotowane, ale musisz zachować tą samą wagę, nie mam pojęcia ile ważą 2 parówki (?) A ta dietka trwa faktycznie 3 dni, i podobno waga spada 3 kg , dlatego 3x3...;) Upieram się nadal że centymetr jest bardziej wiarygodny niż waga, przynajmniej wiem dlaczego mam więcej, lub mniej i nie wpadam w dołki że \"głoduje\" a waga mi wzrasta.. Obserwatorko, kochanie ...twoje marzenia co do wymiarów są więcej niż realne..już piszę dlaczego 1. nie rodziłaś..czyli masz jeszcze figurkę \"nastolatki\", nie to co ja, podczas ciąży zwiększyła mi się objętość klatki piersiowej, wiadomo żebra się rozchodzą, i nie zadbałam później o to, biodra - cóż też mi zostały okrąglejsze ( kiedyś były bardziej chłopięce ) 2. Wiek ! masz jeszcze sporo czasu do 30 - stki, po tej magicznej cyfrze jednak dużo się zmienia...PRAWDA KAPRYS ? :P Próba, bądz szczęśliwa ! Kaprys...nie rozumiem, mamy klikać nowe fotki i powysyłać do siebie ? Tak dla porównania z tamtymi ? Ło matko, to ja się biorę za odchudzanie od teraz !!!..;) Liwia !!! no, nie ! Piłaś zimną wódkę z Jamką, tak ? Ładnie to ja już wiem czemu obie smarkacie...zdrowiej kochana, i napisz jak tam twoje małe kocisko ?
-
...:).... Dytko -> łapki precz od delicji ! Będziesz gruba i brzydka, zobaczysz...:P.. zrób sobie kawe z mlekiem 0,5 %, też zamula żołądek... Jesteś o 4 cm wyższa ode mnie, i o rok młodsza, ciekawi mnie jakie są twoje wymiary, napisz proszę ? A jak ta Kopenhaska już padła na łopatki ( delicje ), to może dasz się skusić na 3x3 od poniedziałku ? Ja zmniejszam ilość posiłków, 5 mi w zupełności wystarczy, wywaliłam z menu ser biały - za dużo białka jak na jeden dzień, a wiadomo że jak się przebiałkuje organizm to waga staje... Obserwatorko, cosik za dużo smutku w tobie, nosek do góry za parę dni prezenty , napisz proszę jak Ci poszedł egzamin ? A tobie jakie wymiary się marzą ? Co do prezentów... Ja chcę dostać pod choinkę pierścionek z zielonym oczkiem , tylko jak tu Mikołaja przekonać...? hihi