Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

voltare

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez voltare

  1. Cześć:) Ani77 - no to rzeczywiście będziemy szły łeb w łeb;) Teoretycznie @ mam dostać 27 czerwca. Jeżeli nic się nie przeciągnie, to od 21dc decapeptyl:) a 21 dc wypada 18 lipca - czyli dzień po Tobie:) No ale ostatecznie termin się ustali sam - w zależności od tego na ile punktualnie pojawi się najbliższa @. IMSI daje ponoć większą skuteczność niż tradycyjne IVF i ICSI - może dlatego Ci je zaproponowano:) Acha - być może trafiłaś już na ten wątek, do którego link podawała malolepsza, ale jeżeli nie to zajrzyj - z niektórych porad dziewczyn może warto skorzystać i pomóc szczęściu - mam na myśli choćby dietkę którą sugerują dziewczyny itp. Linki o których wspomniałam znajdziesz tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3352022&start=11970 (wpis malolepszej z 19:49) Surfitka - trzymam kciuki!:D malolepsza, aisza - dla całej reszty po
  2. Czołem!:) Ale rozmowne jesteście!:P cytrynka - duphaston raczej pomaga w podobnych sytuacjach niż szkodzi. No ale to jest jednak lekarz i trzeba wierzyć, że wie co robi. Tryni - a Ty się pewnie weekendem relaskujesz? Jadirka - a u Ciebie jak przygotowania do ślubu? Na GG widzę zjawiasz się z samego rana;) a do nas nie zaglądasz;) ola, pazia - dla Was i Waszych maluchów:) dla całej reszty po
  3. Cześć:) zeżarło mi 2 posty pod rząd Jagoda - jeżeli chodzi o badania, to sprawa ma się tak, że mogę je zrobić zarówno na miejscu w klinice, jak i u siebie - to dotyczy tego mniej skomplikowanego ba, bla, bla - typu: morfologia, mocz, cukier i takie tam bzdety. Jeżeli zaś chodzi o wszelkie wirusy, wymazy, posiewy, poważniejsze badania i całą resztę tych bardziej skomplikowanych \"eksperymentów\" to już przeprowadzą na mnie na miejscu:P I mam na to czas do połowy lipca, bo część hormonów muszę powtórzyć, więc muszę czekać na @ i początek cyklu. No i muszę do tego czasu wykupić część leków, żeby mieć w pogotowiu - bo natychmiast po lipcowej wizycie startujemy. Mogę je wykupić w prawie każdej aptece w Polsce, albo na podstawie polskich recept w Czechach (to mi jest akurat bardzo na rękę) - co mi pozwoli ponoć sporo zaoszczędzić (nie wiem ile to jest to \"sporo\", bo jeszcze się nie dowiadywałam jaka jest różnica). Natomiast jeżeli chodzi o podjęcie decyzji \"co dalej\" - wstępna decyzja została podjęta niejako na wstępie (masło maślane:P:D ) jeżeli po wynikach nie będzie żadnych przeciwwskazań, to uzgodniliśmy że decydujemy się na IVF z ICSI, bo to jakby nie było szansa trochę większa. No i lecimy dłuższym protokołem - doktor sam zaproponował, na co ja ochoczo przystałam, bo właśnie jechałam z nastawieniem, żeby go na to namówić:P i jakoś to do mnie bardziej przemawia:) Tak, że wszystko pod kontrolą - spokojna głowa;) Surfitka - trzymaj się dzielnie i wracajcie do nas z Ninką szybciutko:) Malolepsza - niech Marcela się nie waży wyłazić z brzuchala przed sierpniem! W końcu ja specjalnie ustawiam się w sierpniu po IVF-owy brzusio! A tak to od kogo go przechwycę?;) Ta Twoja sierpniowa data porodu jest mi w zaistniałej sytuacji baaardzo na rękę:D Trzymajcie się cieplutko Ani77 - łeb w łeb? czyli transfer też wypadnie Ci na sierpień?:) To będzie mi dużo raźniej - będziemy miały jako taką skalę porównawczą - która klinika co potrafi;) Może przyda się to jakimś innym podczytującym dziewczynom na przyszłość:) Buziaki na dobranoc!
  4. cześć:) Ja tradycyjnie już jak po ogień;) Malolepsza - trzymajcie się dzielnie - a ja trzymam kciuki aisza - za Ciebie również - jeszcze chwila i będziecie mogli z ulgą odetchnąć Surfitka - zdjęcie na Naszej klasie śliczne - ostatnia prezentacja Ninki od tamtej strony brzusia;) Aż nieprawdopodobne jak to szybko zleciało:) Wiem, że Tobie pewnie się dłuży, ale z naszego punktu widzenia Twoja ciąża minęła jak z bicza strzelił:D Omega - zdawaj na bieżąco relację co tam u naszej Malolepszej - niech nie trzyma nas w niepokoju...:) Wszystkim bez wyjątku życzę udanego wieczoru i weekendu
  5. cześć:) Się tylko dzisiaj melduję - za dużo wrażeń jak na 1 dzień - głowa mnie boli przeokropnie - wysłałam K. bo jakieś tabletki, bo ledwie na oczy patrzę, a jeszcze mecz by się przydało dzisiaj pooglądać;) Dzisiaj wizyta nr 1 w klinice - dostałam zestaw badań do zrobienia i za miesiąc z wynikami do p. doktora:) Jak będzie wszystko ok - zaczynamy protokół - ten dłuższy, no i gin zaproponował ICSI (jestem za). Trzymajcie kciuki, jak wszystko będzie ok, to w sierpniu transfer:) Wybaczcie że tak ogólnikowo do wszystkich, ale wrócił K. z tabsami - idę je jeść:P
  6. cześć:) Się tylko dzisiaj melduję - za dużo wrażeń jak na 1 dzień - głowa mnie boli przeokropnie - wysłałam K. bo jakieś tabletki, bo ledwie na oczy patrzę, a jeszcze mecz by się przydało dzisiaj pooglądać;) Dzisiaj wizyta nr 1 w klinice - dostałam zestaw badań do zrobienia i za miesiąc z wynikami do p. doktora:) Jak będzie wszystko ok - zaczynamy protokół - ten dłuższy, no i gin zaproponował ICSI (jestem za). Trzymajcie kciuki, jak wszystko będzie ok, to w sierpniu transfer:) Wybaczcie że tak ogólnikowo do wszystkich, ale wrócił K. z tabsami - idę je jeść:P
  7. Dobry wieczór:) Surfitka - no to coś się wreszcie ruszyło;) a z tymi prowokowanymi porodami to tak różnie:O siostrzenica mojego M. \"rodzi\" już trzeci dzień - podłączają ją do kroplówki na parę godzin i odłączają i nic - dziwna praktyka:O Prawie 2 tyg. po terminie... Mamy nadzieję, że jutro wreszcie rodzina się nam powiększy:) Jagoda - to czego Ci pożyczyć na wyjazd - owocnej pracy, czy udanego wypoczynku? :P aisza, malolepsza - dla Was i dzieciaczków! Nelcia - dużo zdrówka! Ani - ja jutro jadę do kliniki i się okaże co i jak - jutro zdam relację;) możemy startować razem;) martunia - jeżeli o mnie chodzi to doradzam od razu klinikę (ja dobrych kilka lat zmarnowałam na takich \"normalnych\" ginów i polecam facetów - są konkretniejsi jako lekarze:) Fasolka - nie pozostaje nic innego jak odliczać czas do wyprowadzki od teściów... A może nie musicie czekać tak całkiem do końca remontu - takie resztki można wykańczać na bieżąco... Ryba - jakby nie nakaz malolepszej, to pewnie dalej byś udawała, że nas nie podczytujesz:P Dla całej reszty buziaki na dobranoc!
  8. Cześć Słonka:) Nie wiem czy wspominałam ale podjęliśmy wstępną decyzję o IVF... Mam nadzieję, że niedługo doczekam się mojego małego szczęścia:) Wkrótce jedziemy do kliniki:) Tryni tak to już jest - człowiek uświadamia sobie po pewnym czasie, że ze znajomymi z pracy spędza więcej czasu niż z własnym mężem;) No bo w nocy większość czasu się jednak śpi;) Karolcia - a zatem czekamy na fotki;) pazia - mówi się, że cera dużo mówi o tym jaka będzie płeć dzidziusia;) Jak się poprawia to chłopczyk, jak pogarsza - dziewczynka;) Przesąd przesądem ale ciekawe czy się sprawdzi;) akasiu - dużo zdrówka i dla Hanusi Miłego wieczoru!
  9. Czołem!:) Dzisiaj to mnie pogoda wymęczyła - nie wiem czy któraś z Was była dzisiaj tak negatywnie nastawiona do roboty jak ja:P Starałam się jak mogłam, ale niestety pod koniec dnia stwierdziłam, że i tak mogłam sobie darować:P Milla - gratuluję synusia! Widzicie po raz kolejny pudło! nie ma się co dziwić, że nie mogę w totka trafić mając kombinację 6 z 49 skoro tutaj od paru rundek nie potrafię prawidłowo obstawić 1 wyniku z zaledwie 2 dostępnych możliwości:P Jakby Ci zostało trochę truskawek po tych naleśnikach, to poproszę:) martunia - najtrudniejsza decyzja za Wami. Z doświadczenia wiem, że najtrudniej powiedzieć sobie \"zaczynamy\", potem o ile traficie na odpowiedniego gina to polecicie rozpędem. A jak nie traficie na odpowiedniego gina, to i tak polecicie rozpędem - już my Cię tutaj pokierujemy odpowiednio;) Jagoda - nie wiem ile to wszystko potrwa - zdecydowałam się na ponoć konkretnego lekarza - po cichu liczę na to, że na tej wizycie dostanę już jakiś zestaw badań do zrobienia... A propos badań... Malolepsza - jak jest z badaniami? Jak myślisz - \"zaliczą mi\" do ogółu badania hormonów które miałam robione w październiku przed IUI? Gdzieś czytałam że wyniki ważne są jedynie przez 6 miesięcy, a mi chodzi o to, że szkoda mi tracić czas na to aby znów cały kolejny cykl poświęcić na te hormony które muszę robić w konkretnych dniach cyklu... Ponadto miałam badane przeciwciała plemnikowe, hormony tarczycowe, a przed laparo grupę krwi, i takie tam bzdety, wiem, że to zaledwie kropla w morzu - resztę trzeba dorobić. Głupie pytanie:P - jak będzie trzeba to i tak wszystko powtórzę, ale przyznam że ja jestem cholernie niecierpliwa i wszystko chciałabym od razu:P Ci się dziwisz, że Cię rodzice pilnują - pewnie przykaz od Twojego M. dostali!:P Surfitka - trzeba przyznać, że Nina nie jest niechlubnym wyjątkiem - ostatnio z mojego otoczenia coraz więcej dziewczyn rodzi po terminie - trzymam kciuki, abyś czekała jak najkrócej na spotkanie z córcią aisza - dzisiaj w zamian ja spania nie miałam - z tym, że ja z bardziej prozaicznego powodu - moja psina się wczoraj nad rzeką nachłeptała wody i latała potem na podwórze co godzina - w nocy chcąc nie chcąc była też pobudka - K. przed 4 rano poleciał na spacerek:P Buziaki dla wszystkich!
  10. malolepsza - zdecydowana to ja byłam od razu, tylko człowiek jakiś taki naiwny i do tej pory wierzył jeszcze, że wydarzy się cud. Już to kiedyś pisałam, ale powtórzę - podoba mi się jedno powiedzenie: \"wierz w cuda, ale na nie nie licz\":P Trzeba trochę temu mojemu małemu \"cudowi\" pomóc w pojawieniu się na świecie:) Jutro przerobię sobie to co mi tam podrzuciłaś (dziękuję ). Dobrze, że mi w pracy neta odcięli, bo miałabym zajęcie na jutro:P Życzę Wam wszystkim kolorowych snów i zmykam do wyrka
  11. malolepsza - to dawaj tego linka, o którym wspominałaś - muszę się doedukować - w tym tygodniu jadę do kliniki na spytki:P i muszę być obstukana w temacie:P Sama wiem, że jeżeli chodzi o ludzki organizm to nie ma reguł. Teoretycznie też miałam taki stosunek do sprawy, że lepiej podać blastusie, bo przynajmniej wiadomo już że dzieciaczki są na tyle silne, że próbują się rozwijać, ale wczorajszy mail trochę zbił mnie z tropu. Dostałam też maila od innej bardzo sympatycznej dziewczyny, która tam próbowała i udało jej się zapłodnić więcej komórek - ma nawet kilka mrozaczków - muszę jej jeszcze raz podziękować bo podniosła mnie tym na duchu... Przepraszam Was, że tak ogólnikowo, ale jakoś tak się nastawiłam, że chcę już jak najszybciej zacząć działać:) siedzę i próbuję się rozeznać w temacie... Buziaki dla wszystkich
  12. Cześć Babolki:) Ja dzisiaj na sekundę - z meldunkiem i pytaniem;) Malolepsza - pytanie do eksperta (ostrzegałam, że będą pytania:P ) : wiem że w Opolu obcnie jeżeli chodzi o IVF zarodki hodowane są do stadium blastocyty - 2 dni dłużej - teoretycznie współczynnik inplantacji jest wyższy. Nawiązałam kontakt z dziewczyną, (rady bardzo cenne, aczkolwiek im będzie ich więcej tym lepiej) która sugerowała, że im szybciej zarodeczki znajdą się w macicy tym lepiej, bo szybciej znajdą się w odpowiednim środowisku (jej się udało i oczekuje na dzidziusia, aczkolwiek dzięki innej klinice). Jak to Tobie uzasadniali w Gdańsku? Bo pewnie uzasadniali... Wiem, że była już o tym mowa na topiku, ale nie mogę tego namierzyć... Buziaki dla całej reszty - zmykam nad wodę - zajrzę później;)
  13. cześć:) akasiu - nie wszyscy oglądają mecz - w momencie jak Polakom dowalili gola, mój mężuś przełączył na inny program i tylko wpada na Polsat na parę sekund sprawdzić czy się przypadkiem coś nie zmieniło:P Prawdziwy kibic:P Trzymam kciuki, żeby wyniki Twojej córci wyszły jak najlepiej i żeby bidulka przestała się męczyć. Dużo zdrówka dla niej , a dla Ciebie dużo siły i cierpliwości. A no i oczywiście gratuluję zaliczonego semestru:) tryni - ja też nie lubię jak muszę sama siedzieć w domu, na szczęście ostatnimi czasy mężusiowi udaje się tak wszystko dograć, że kończy się na jednej zmianie - oby jak najdłużej:) Trzymam kciuki, aby kolejny tydzień minął Ci w pracy szybko i przy jak najmniejszym stresie;) A potem to już będzie leciało \"bezboleśnie\";) Po dla wszystkich:) Miłego wieczoru!
  14. Surfitka - o rany :D miałam na myśli najpierw tabelkę nr 4:P Bo zanim zostaniesz babcią topikową to jeszcze trochę czasu upłynie:D A w międzyczasie oczywiście jesteś nadal mile widziana w tabelce nr 1 - oczywiście możesz przeskoczyć bez żadnych konsekwencji z naszej strony od razu z tabelki nr 4 do tabelki nr 2 i też będzie pięknie:P:D
  15. Malolepsza - no nie wiem, czy mój dzień z tytułu wcześniejszej pobudki będzie jakiś szczególnie długi - już mnie spanie łamie:P Ratuję się kawą, ale jakoś nie wyobrażam sobie, że miała by mi ona w czymś pomóc:P Surfitka - a ja mam przyjemność przypomnieć Ci, że ostatnia zmiana tabelki będzie polegała na wpisaniu siebie i Ninki do tabelki nr 3;) Omega - przypomniała mi się córka sąsiadki, jak widziała kogoś smutnego, albo zapłakanego - z miejsca pytała: "pożałować Cię?" :D:D:D Nasza Ty bidulko - wracaj do zdrówka!;) mężatka - udanego wypoczynku Fasolka - Ząb mądrości powiadasz - no cóż dla swojego dzidzia będziesz najmądrzejszą istotą na ziemi - a oto i pierwsza oznaka mądrości:P:D
  16. Czołem:) Ja już po sprzątaniu i po obiadku - zaczynam weekend:) Tryni - kolejnych wspaniałych lat i wspólnych rocznic, no i oczywiście spełnienia największego z marzeń:) zmykam na jakąś kawkę - bo zasypiam na stojąco;)
  17. Czołem:) Tak więc jak sobotnia tradycja nakazuje - forumowy dzionek ogłaszam za otwarty:P
  18. Czołem! To się nagadałyście przez cały dzień!:P:D Surfitka - co tam u Was? Ty się melduj kochana co jakiś czas, bo parę godzin podejrzanej nieobecności i zaraz zaczną się tutaj spekulacje co do narodzin Ninki!:D Milka - Chłopy są czasem dziwne:O Nie pozostaje chyba nic innego jak spróbować ten dołek przeczekać albo spróbować mu jakoś zaradzić - czekanie nie wchodzi w grę, bo niczego nie prowadzi, a malolepsza ma rację - rezygnowanie z własnych marzeń i pragnień na dłuższą metę będzie jedynie nakręcało "machinę"... Zrób coś tylko dla siebie, może wzbudź w M. odrobinę (kontrolowanej ze swojej strony:P ) zazdrości - w końcu większość największych twardzieli mięknie pod wpływem ciepła i uroku kobiety;) Tak czytam na niektórych forach o tych chłopach i dziękuję Bogu, że mój trafił mi się taki jaki jest:P Oczywiście czasem jest nie do wytrzymania (jutro np. znowu idzie na rano do pracy, więc spodziewajcie się mnie tutaj o wiadomej porze:P ) ale generalnie przynajmniej jeżeli chodzi o leczenie - mamy podobne zdanie na ten temat i przynajmniej w tym temacie nie muszę prowadzić żadnych negocjacji:P Pozdrowionka dla wszystkich!
  19. Czołem:) Wreszcie weekend:) Jak bosko:) właśnie skończyłam obiadek (młode ziemniaczki z koperkiem - mniam;) ), mężuś z bolącą głową (i w ogóle nie do życia) wylądował w wyrku, a ja mam wreszcie chwilę do nadrobienia zaległości;) Tryni - nie przejmuj się tak nową pracą - będzie ok:) Jak poszłam do pierwszej pracy to w pierwszy dzień na koniec dniówki nie odniosłam jakiejś teczki z papierami do archiwum - Boże jaka ja byłam przerażona - miałam nockę z głowy, bo nie wiedziałam, czy szefowa nie będzie się na drugi dzień darła na mnie za TAKIE \"niedopatrzenie\":P A potem okazało się, że wcale tego nie trzeba robić od ręki, ale skąd ja miałam o tym wiedzieć:P Kseniu - gratuluję synusia - ale słodziak;) kiedyś jak się doczekam swojego szkrabusia, to chyba nie będę się mogła na niego przez miesiąc napatrzeć:D Karolcia - pazurki pewnie super - szkoda, że ze względu na swoją robotę nie mogę sobie na takie cuda pozwolić, a imprezki okolicznościowe zdarzają się jakoś ostatnio wyjątkowo rzadko, nie mam więc kiedy \"poszpanować\":P Oczywiście czekam na zdjęcia tego z pewnością ślicznego całokształtu;):) justynka - powiało grozą jak poczytałam o tym zrywaniu paznokci:P Ale fakt faktem efekt końcowy wart jest takiego samozaparcia;) pazia - 5cm to już kawał bąbla;) I u Ciebie tak jak u Surfitki, 9 miesięcy zleci, ani się nie obejrzysz:) cytrynka - pewnie, że każdy wolałby być zdrowy niż chory, ale pco to jeszcze nie wyrok - mam nadzieję, że dzielnie stawisz mu czoła i wkrótce Twój synek doczeka się brata lub siostry:) kukusiu - dziękuję za maila - wyglądacie super - cała trójeczka:) I muszę Ci napisać, że wg mnie córa podobna do Ciebie jak nic!:D martyniu - góry są super, ale za morze to dużo bym oddała:P Nie wiem czy u nas w tym roku będzie na to czas i kasa - musimy już wymienić autko no i samo IVF to też koszt... Ale na drugi rok to już nie ma bata - nie odpuszczę! :P A co do żłobków, to synek kobiety od której wynajmowałam na studiach stancję chodził do żłobka, i dzięki temu bardzo szybko zaczął mówić - bardzo wyraźnie jak na małe dziecko. I potem w wieku 2 lat już sam bez problemu wcinał łyżką i widelcem jedzonko z talerza. Aż nienaturalnie to wyglądało, ale rodzice wychowywali go tak, aby się jak najwcześniej usamodzielnił i nawet jak to jedzenie zajmowało mu pół godziny to i tak sam musiał sprostać wyzwaniu:D ivett - witaj:) To może pozaglądaj do nas od czasu do czasu:) buziaki dla wszystkich wymienionych i niewymienionych
  20. cześć:) Tryni dziękuję za zdjęcia - śliczne mieszkanko - od razu widać dobry gust i to, że majster od remontu tam chyba nie miał za wiele do gadania - nad wszystkim trzymałaś pieczę jak się patrzy!:D Powodzenia w pracy! paziulku - wszystkiego najlepszego i słodkiego miłego życia u boku kochanego i kochającego mężczyzny jeszcze przez wiele, wiele długich latek!:) karolcia - ale szalejesz! Tydzień piękności widzę:P Ale co tam - kobietą jesteś a jeszcze jak okazja się trafia, to nic tylko korzystać i to jeszcze z nawiązką jeżeli jest to tylko możliwe:D jadira - a propos urzędów - mój mężuś ostatnio chodził przez 3 dni żeby coś tam w urzędzie zapłacić, a skończyło się tym, że ożenił z tym moją mamę jakby była w okolicy "przy okazji":P Czas i sposób załatwienia tam czegokolwiek najwyraźniej go przerastają:P martyniu - witamy z powrotem:) buziaki dla wszystkich!
  21. surfitka - mam nadzieję, że plan wypali tak jak bym tego chciała, narazie to jeszcze nic pewnego. Z Czech się nie odezwali - ich strata;) Jeszcze nie jestem ostatecznie przekonana co do wyboru miejsca - po doświadczeniach Ani77 wiem jedno - na pewno nie będzie to śląsk. W najbliższym czasie zamierzam \"odwiedzić\" 2 najbliższe kliniki i wypytać o wszystko - muszę odkopać starego maila malolepszej, doszkolić się jeszcze trochę w temacie, sporządzić zestaw zagadnień do omówienia:P i ruszę do boju. Nie chcę podjąć pochopnej decyzji, żeby potem nie żałować, że czegoś nie dopilnowałam - a to jest jednak po pierwsze trochę kasy, a po drugie rozczarowanie w razie porażki nie dające się z niczym porównać - wiem już jak przeżyłam 2 kolejne IUI - nie chciałabym jeszcze raz przez to przechodzić...
  22. cześć Słonka:) Jagoda - bardzo mi przykro:( Trzymajcie się:O Betty - wiesz co - czasem ręce opadają jak się coś próbuje załatwić na NFZ...:O Sama zdążyłam doświadczyć tego ile się trzeba nachodzić, jak się pewne koszty chce ominąć i ile się trzeba naprosić, żeby otrzymać skierowanie na jakiekolwiek badanie:O Ja się już poddałam - wolę się sprężyć i raz na jakiś czas iść prywatnie - nie powinno tak być, ale różnica w podejściu do pacjenta jest olbrzymia. Nagle lekarz jest w stanie Ci wytłumaczyć najbardziej skomplikowane zagadnienie, rozwiać wszelkie wątpliwości itp. Fasolka - niektórzy ludzie są niereformowalni:O Ale mam nadzieję, że brat w miarę szybko przejrzy na oczy. A może zaproponuj mamie i babci \"współpracę\" - mama będzie zapraszała babcię przez jakiś czas np. na obiady, tak, żeby \"bratowa\" po powrocie do domu zastała raz czy drugi pustą kuchnię i lodówkę. Albo babcia ugotuje dla siebie i dokładnie posprząta po sobie przed powrotem młodych. Wiesz co - moim skromnym zdaniem żaden normalny facet, który wychował się w normalnej rodzinie, w której panowały normalne międzyludzkie stosunki i zasady nie zniesie dłuższego czasu bez ciepłego obiadu, w zasyfionym mieszkaniu. Po pewnym czasie albo sam zacznie sprzątać, albo nie wierzę, że nie zasugeruje swojej przyszłej być może żonie, że jego wyobrażenia na temat prawidłowego modelu rodziny są nieco inne. Wiem, że przeważnie pudłuję, ale co mi tam;) : Milla - CH -> Jagody, Surfitka, Malolepszaa, Fasolka DZ - > Milla, Mężatka, Martuniadiablica, voltare ======================== Fasolka - CH -> Milla, Martuniadiablica, voltare DZ - > Mężatka, Jagody, Surfitka, Fasolka, Malolpeszaa Milla - ale z Ciebie laseczka;) Malolepsza - jednorazowy pomiar cukru potraktuj z dystansem. Poziom cukru może się podnieść od zwykłego stresu, albo od tego, że ma się nie dokładnie umyte ręce przed pomiarem, albo od tego, że zbyt \"maltretujesz\" palec przed ukłuciem i jeszcze jest kilkadziesiąt innych powodów - wiem, bo mam w rodzinie przypadek cukrzycowy - robisz np. pięć pomiarów pod rząd w krótkim odstępie czasu i masz pięć różnych wyników - od \"zdrowego\" do \"chorego\". Sama się bawiłam kiedyś glukometrem z ciekawości - w kilka minut miałam kilka różnych wyników od 70 do 100. Tak, że obserwuj, ale się na zapas nie zamartwiaj:) dla każdej z osobna!
  23. znowu zjadło mi posta jeszcze raz chociaż po krótce:P cześć Słonka:) Kolejny dzionek za nami - bardzo pracowity jak dla nas. Najpierw przywieźli nam opał na zimę i trzeba to było wszystko jakoś poupychać na miejsce przeznaczenia:) Teraz mogę powiedzieć że już nie straszne nam ani jesienne szarugi, ani zimowe mrozy;) A teraz jeszcze mężuś pojechał z pojazdem do przeglądu. Mam nadzieję, że podbiją mu papierek - to już chyba ostatni przegląd staruszka - na jesień planujemy zakup czegoś młodszego i większego. Ale na czym ostatecznie stanie, to jeszcze nie wiem, bo K. siedzi godzinami na necie i co chwila słyszę inne typy:P paziu - a kiedy to wypada Wasza rocznica ślubu? (nie mogę sprawdzić na suwaczku o ile jest w nim taka informacja - pisze mi że są jakieś błędy) Myśmy świętowali wczoraj:) Nie do pomyślenia - 6 lat minęło jak z bicza strzelił... Lenko - dobrze, że operacja już za Wami. Dużo zdrówka dla mamy i trzymam kciuki, żeby wyniki wypadły pomyślnie:) Acha - i powodzenia oczywiście na tych egzaminach! cytrynka - pogoda jak jest za długo ładna to też męczy - zwłaszcza temperatury oscylujące w granicach 30°C które trzeba znosić w nieklimatyzowanym pomieszczeniu przez 8 godzin dziennie. Chociaż nie - dzisiaj nastąpiło u mnie w dziale uroczyste otwarcie letniego sezonu - chłopy wyciągnęły z szafy wentylator:P:P:P Tryni - u mnie nie ma jeziorka - (tzn jest ale jednak kilkanaście kilometrów ode mnie) ale jest za to górska rzeka z czyściutką wodą - zapraszam jak ktoś ma ochotę (doceniam to zwłaszcza w takie dni jak tych kilka ostatnich:) ) Justyna - ja też chyba wezmę urlop w sierpniu, bo w sierpniu jest zawsze ładniejsza pogoda. A jaki plan? Plan nr 1 to intensywniejsze wznowienie staranek - czyt. chyba przygotowanie do IVF... a inne plany będą uzależnione od tego pierwszego:) Pozdrowionka!
  24. cześć:) O widzę, że słoneczny dzionek i słońce powyganiało Was wszystkie wczoraj na wieczór z domu:) U nas była wczoraj nasiadówka z sąsiadami - baaardzo przyjemny wieczór. A dzisiaj po obiadku musimy poobjeżdżać rodzinną dzieciarnię z prezentami:P Ok - zmykam się ubrać, bo prawie 11:00 a ja nadal w piżamce:P
  25. Cześć:) Chwilka czasu, póki K jeszcze nie wykaraskał się z wyrka;) Justyna - 4:37 rano przed kompem?:D mimi - udanego wypoczynku! Pierwsze wakacje małej księżniczki :D milla - leż zatem kochana - może z czasem się te Twoje skurcze uspokoją. I oczywiście czekamy na info co do płci malucha:) Tym razem ja już nie obstawiam, bo nijak jakoś trafić nie mogę. U Betty niby trafiłam w Alusię, ale teraz Betty pisze, że z tą Alusią to jeszcze do końca nie jest pewne, więc sama widzisz;) martuniadiablica - miejmy nadzieję, że Twoja siostra nie będzie musiała dołączać do naszego grona, tzn. nim zdąży o tym pomyśleć uda jej się w tym terminie który sobie zaplanuje;) Surfitka - Miejmy nadzieję, że Nince uda się samej opuścić brzuchalek:) Mnie się nadal wydaje, że powitamy ją szybciej przed planowanym terminem:D U nas wczoraj na rynku cena truskawek spadła do 4-6zł/kg czerwoniutkie, pachnące i słodziutkie - w poniedziałek powtórka z rozrywki:P MNIAM! Jagoda - ja nie przepadam tak całkiem - czytam na bieżąco, tylko czasem po prostu nie mam już siły aby coś wystukać:P A hamaczek jak najbardziej wskazany - ja mam chyba jakieś braki z dzieciństwa w huśtawkach i huśtaniu:P A na plac zabaw w wieku 31 lat jakoś tak głupio się wybrać:P betty - oj żeby się przez to Twoje urzędowanie w kuchni Wam remont nie przeciągnął:P M przyzwyczai się do nowego podziału ról i niewykluczone, że mu się spodoba:P mężatka - obrona pracy to nie egzamin!;) Tzn. egzamin, ale taki inny niż wszystkie - wg mnie o nieeeebo łatwiejszy, choć sama stresa miałam jak się patrzy!:D Podejrzewam, że miałabym jeszcze większego gdyby wszystko szło zgodnie z planem! A to było tak, że ledwie przyszłam, stoję sobie pod drzwiami, wchodzić miałam o 9:30, luzik taki jaki tylko maksymalnie byłam w stanie z siebie wykrzesać:P, a tutaj wychodzi nasz promotor ok 8:50 i \"zapraszam\":P Ale spokojnie wg mnie to formalność;) Dla wszystkich niewymienionych po zapomniałam poprawić wczoraj tabelki: Staraczki: Nick________Wiek_________ilość cykli_________data @ Jagody...............32........................17....... ................28.06 Ryba_lufa............33........................18.... . ................16.06 Voltare...............31........................73.. ....................27.06 Milka..................33........................19..... .................09.06 Telesforka...........35........................19.. ....................19.06 Ani77.................31........................14...... .................16.06 Martuniadiablica...31......................1........ .................16.06 Ciężarówki: Nick_______Wiek_______tydz ciąży_______data Surfitka..........28...........................39....... ......(Nina) 14.06.08 Aisza..............24...........................33 ..........(Bartuś) 23.07.08 moniś.............27............................31...... ...(Konrad).01.08.08 mężatka..........25..........................28......... ..(Kubuś) 19.08.08 malolepsza.......33...........................28......(M arcelinka)ok 26.08 BETTY83.........25......................... .27.......Alicja/Adaś -1.09.08 Fasolka81........26..........................20....Gabri el/Julia...19.10.08 Agness28.........30.........................20...Rafał, Roksana...19.10.08 milla77............30.......................18....Helenk a/Maciuś.02.11.08 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick_______Imie krasnala________waga_________data ur. Justynka.........Adrianek......................4050..... ...........08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..............04.12.07
×