Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

voltare

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez voltare

  1. Czołem! Ale ja dzisiaj śpiąca jestem!!! maasaaakra! Już 3 kawy za mną i dalej bez zmian! W pracy ściemniałam ile wlezie - to był głupi pomysł, żeby tam dzisiaj w ogóle iść:P malolepsza - a ja się pochwalę - lubię robić na drutach i na szydełku też:D Na szydełku to takie podstawowe sprawy, ale na drutach ze sweterkiem, czapą i szalikiem bym sobie poradziła;) Kiedyś nawet zrobiłam kilka swetrów dla siebie - pierwszy to mi wyszedł taki, że po praniu zmieściłabym się w nim razem z mamą:P ale kolejne już były \"na miarę\":P Udanego grilka!;) Widzę, że to tak jak u nas ostatnio - my z koleżanką w domku, a panowie dokańczali pieczenie pod parasolem, po czym również wylądowali w chacie:D Surfitka - oj ja obstawiam, że Ninka nie wytrzyma w brzuchalku do przewidywanej daty porodu:D Jagoda - udanej impressski -póki możesz to nie żałuj sobie;) Dla wszystkich po wielkim buziaku - muszę zrobić sobie przerwę, bo mężuś mnie od kompa wygania!:( Ale za to jutro idzie do pracy to sobie nadrobię:P
  2. Surfitka - no myślę, że dzidzia będzie śliczna!;) Jeszcze nie widziałam brzydkiego malucha:D Słodkiego nie kupiłam, bo nie chciało mi się na taką szarugę wychodzić:P, ale za to jutro sobie kupię andrut taki suchy i masę - tylko jeszcze nie wiem jaką, bo do wyboru jest krówkowa albo czekoladowo-orzechowa - kiedyś w kauflandzie kupiłam - tania była, a jaka BOOOSKA! Pyyycha!:D Teraz mi się przypomniało, że mam na takie coś smaka!:P I tym słodkim akcentem żegnam się z Wami, bo jutro wbrew przypuszczeniom nie mam wolnego i muszę z samego rana zapierniczać do roboty!:P
  3. cytrynka - nie ma szans:P Mężuś wylądował w łóżku, ale sam - padł jak kawka:P Nadrabia zaległości w spaniu zwłaszcza, że jutro z powrotem do roboty:O Nie chce mi się, ale skoro on musi, to przecież nie będę sama siedziała w domu w taką pogodę. A wiecie co mój mężuś wymyślił - marzy mu się hamak na ogrodzie i teraz od kilku dni szuka na allegro takiego, który by go utrzymał razem z 25-kilogramowym psem:P Pomysł niegłupi, oby tylko pogoda była taka, żeby była okazja się na takim hamaku powylegiwać;)
  4. cześć:) Cytrynka - jakie słońce?:P Jakie opalanie?:P U nas ziąb taki, że trzeba było na nowo w centralnym rozhulać:P Teraz jest milusie ciepełko co sprawia, że rozkłada mnie od środka i chce mi się spać:P Qrcze z jednej strony po terminie @ test powinien już wiarygodnie pokazać co i jak, z drugiej jednak może owulka była opóźniona... Niepokojąca jest ta niska tempka - ale kukusia też nie miała wysokiej a w ciąży była... No nic - mam nadzieję, że zobaczysz wkrótce upragnione 2 kreseczki:)
  5. aisza - ja również przyłączam się do życzeń:) Wszystkiego naj, naj, najlepszejszego i spełnienia wszyściuteńkich marzeń ___________$$$__$_$$$$ ___________$$__$$_____$ __________$$$_$__$_____$ _________$$$$_____$$___$$$$$$ ________$$$$$______$$_$______$$ _______$$$$$_______$$________$ _______$$$$$_______$_______$ _______$$$$$$_____$_______$ ________$$$$$$____$______$ _________$$$$$$$$_______$ _$$$_________$$$$$$$_$$ $$$$$$_________$$$ $$$$$$$_________$ _$$$$$$_________$$ __$$$___$_______$$ __________$_____$ ______$$$$_$___$ ____$$$$$$__$_$$ ___$$$$$$$___$$ ___$$$$$______$ ___$$$________$ ___$__________$ ____________$_$ _____________$$ ______________$ ______________$ ______________$ jagoda - torcik mniamuśny!:D malinki z bitą śmietaną - miliard kalorii, ale pychotka!:D Właśnie uzmysłowiłam sobie że nie mam w domu niczego (poza tym tortem;) ) słodkiego Ciekawe, czy znajdę dzisiaj w pobliżu jakiś otwarty sklep:P martuniadiablica - \"do kupy\" to się zbierzesz jutro - dzisiaj jest święto, a w święto się leniuchuje na maxa!:P
  6. Cześć!:) Zapraszam na poranną kawkę;) Surfitka - oj córa widać daje Ci pierwsze znaki;) Jak fajnie! Mam nadzieję, że zdążysz nas przed szpitalem poinformować o godzinie \"zero\" ;) Wczoraj obejrzałam sobie jeszcze raz zdjęcia no fotosiku:D Czasem zastanawiam się jakie rysy twarzy będzie miało moje dziecko;) do kogo będzie podobne;) telesforka:( Ani - mam nadzieję, że tym razem kolejna próba okaże się bardziej owocna Trzymam kciuki życzę Wam wszystkim miłego dnia!
  7. Cześć:) Ale mi dzisiaj ziiiimnooo! Nadal leje i wieje:( Jutro chyba rozhulamy trochę w kaloryferach:P Malolepsza - to cieszę się, że Ci się te regulaminy na coś przydadzą - tak sobie myślę, że jak to wykorzystasz i jeszcze dodasz do tego coś od siebie, to normalnie bez kija nie podchodź! Wszyscy sąsiedzi Ci się będą na wszelki wypadek kłaniać na ulicy:P Betty - sam remont jeszcze nie jest taki zły, gorzej jest jak trzeba po tym wszystkim posprzątać:P Ale Ty przynajmniej masz teraz wymówkę, aby Cię to najgorsze ominęło;) Mam nadzieję, że Twój mąż będzie tak samo po wszystkim chętny do sprzątania jak do całego remontu;) Matrunia - ja myślę, że te podstawowe badania nie zaszkodzą. Jak zaczniecie się podświadomie oskarżać, to w końcu się to wszystko zapętli i tyle... Mąż przestanie wpadać w depresję po kolejnych nieudanych próbach, a przynajmniej będzie wiadomo od czego zacząć. Jeszcze jedno - w tym leczeniu nie ma czegoś takiego "to moja wina" albo "to twoja wina" - to jest wspólny problem i oboje powinniście wspólnie stawić mu czoła:) My jak zaczynaliśmy bieganie po lekarzach, to właśnie mój mężuś pierwszy (sam) umówił się na badania w laboratorium. Potem powtarzał te badania jeszcze kilkukrotnie - przyznam że za każdym razem to było dla niego nielada wyzwanie, ale to właśnie od tego musielibyście zacząć:) Ja też dzisiaj biegałam po sklepach z ciuszkami i zabawkami:P Ale ja się tym już nie dołuję - po prostu to wszystko bardzo, bardzo mi się podoba:D Po buziaku dla każdej z osobna
  8. Olawd - ja również bym się wstrzymała z zakupem wózka - nie ze względu na zabobon, a raczej ze względu na to, że przez 9 miesięcy to by mi się jeszcze z 15 razy gusta zmieniły:P Teraz są takie cuda, że szok! Dzisiaj byliśmy z K. w sklepie z artykułami dziecięcymi - chciałam upatrzyć coś dla \"mojego\" malucha na dzień dziecka - wózków zatrzęsieni, chociaż to mały sklep. Poza tym widzę co się dzieje w necie - sama nie wiem co lepsze i ładniejsze:P Tryni - otóż to - jeżeli jesteś w stanie całkiem szczerze z tą koleżanką rozmawiać, to powinna zrozumieć, że nie podejmujesz tej pracy tylko i wyłącznie po to, aby zaraz iść na L4! Ale dziecko jest w tej chwili sprawą priorytetową i jeżeli się pojawi - od pierwszych chwil poczęcia - to ono będzie na pierwszym miejscu . Jeżeli po cichu uzgodniłaś conieco z koleżanką, to może nie musisz mówić całej prawdy temu dyrektorowi? Może ułożyć jakąś choć trochę dwuznaczną odpowiedź na ewentualne tego typu pytanie? Hmm - teoretycznie zgodnie z prawem pracy pracodawca nie powinien zadawać takich pytań, ale różnie to być może... Mam nadzieję, że będzie dobrze:)
  9. cześć Słonka:) Ooo widzę, że dzisiaj już lepiej z pisaniem - jak miło:) martyniu - życzę zatem udanego wypoczynku całej Waszej rodzince:) Tryni - Trzymam kciuki za Ciebie i Twoją przyszłą pracę. Ja bym się chyba nie przyznała, chociaż z drugiej strony trudno by mi było kłamać. Z facetami jest prościej - mąż jak szukał pracy to się go jeden z pracodawców wręcz pytał o to czy ma rodzinę. Chodziło o to, że jak jest żonaty i ma na utrzymaniu dom, to będzie lepszym pracownikiem i nie zrezygnuje zbyt szybko z tej roboty. No ale wiadomo - jeżeli chodzi o kobiety to sprawa ma się absolutnie inaczej. Sama tak po cichu planuję, że jak by mi się udało z dzieckiem, to troszkę byśmy je odchowali i uderzylibyśmy chyba do Wrocławia i tam rozejrzałabym się za pracą. Teraz mam już doświadczenie w tym co lubię, więc nie było by z tym problemu a byłaby okazja do nieco większych zarobków. Wszystko jednak zależy od tego ile czasu jeszcze nam te staranki zajmą... Jechać teraz to nie byłby najlepszy pomysł. justynka - oj żebyś wiedziała - wiele bym dała, aby się wtedy zbyt szybko nie obudzić... A jakby to miało miejsce w realu skakałabym chyba z radości!:) pazia - oczywiście, że chcemy zdjęcia Twoje i brzusia! I myślę, że nie piszę tego wyłącznie w swoim imieniu;) A u nas dzisiaj ulewy ciąg dalszy - poziom rzeki znacznie się podniósł - nie wygląda to ciekawie...:O W związku z tym w piątek zrezygnowałam z urlopu - wezmę go sobie w jakiś dzień powszedni jak będzie ładna pogoda i pojadę sobie wtedy na jakieś zakupki - niedługo dzień dziecka - trzeba chrześniaków w jakieś prezenty zaopatrzyć;) buziaczki dla Was! Miłego Dnia!
  10. Malolepsza - co byś nie siedziała całego tygodnia nad tym regulaminem (z dwojga złego już lepiej z nami na kafe:P ) podrzuciłam Ci coś tam na pocztę - może coś z tego wykorzystasz;) To są nawet dwa regulaminy - żebyś czegoś przypadkiem nie pominęła:P A jak Ci się to na nic nie przyda to po prostu wywal:) Spadam na mój film
  11. Malolepsza - żal mi Cię, że spędzasz urodziny przy papierach - to niewskazane! Chcesz - to Ci podrzucę na maila regulamin mojej wspólnoty mieszkaniowej, może coś zgapisz;) Chyba, że chcesz się sama wykazać:P To jak - reflektujesz?
  12. piszę na raty, bo musiałam z psiurem iść na dwór - z racji pogody poszło błyskawicznie:P cytrynka - takie wypisanie się pomaga, nie ma co dusić w sobie tego co na duszy leży, a nie zawsze w realu jest ktoś komu można się wyżalić:) Tutaj możesz walić jak w dym;) a może skoro nie jesteś pewna testów, a @ nadal nie ma - warto pokusić się na betę? Ola - no rób ten test!:) pazia [ kwiat] martyniu - widziałam na Naszej Klasie fotki z chrztu Lenki - małe CUDO!:D Ale super!
  13. Hejka:) Tryni, Martt - wiem, że czasem każda z nas potrzebuje chwili wytchnienia i niemyślenia, ale qrcze przyzwyczaiłam się do Was i do tego, że wracam z pracy i mogę do Was zajrzeć i że jest ktoś, komu się mogę pochwalić dobrym dniem, albo wyżalić kiedy jest do bani... No ale ok - skoro Wam ma pomóc taka chwilowa izolacja to rozumiem - oby tylko była owocna:) Tryni - jeszcze raz:) - trzymam mocno kciuki za to, abyś dostała tą pracę i była z niej zadowolona, za to abyś się zapomniała jeżeli chodzi o staranki i osiągnęła upragniony cel:) A jeżeli chodzi o leczenie - dobry lekarz wyprowadzi Cię z tego... Fakt każda z nas chciałaby ujrzeć natychmiastowy efekt - ja tak samo;) - ale czasem mamy troszkę pod górkę w tych naszych działaniach, co nie znaczy, że nam się nie uda w końcu kiedyś wejść na szczyt tej góry:)
  14. Czołem! Malolepsza : Idzie misio, idzie konik, małpka, piesek no i słonik. Wszyscy razem z balonami, z najlepszymi życzeniami Bo to dzień radosny wielce :D - masz już jeden roczek więcej!:P:P:P dla Ciebie: http://www.kwiaty-warszawa.pl/images/bukiet17.jpg martunia - witaj:) - obyś jak najkrócej w tym naszym pierwszotabelkowym towarzystwie pozostała ;) W drugiej tabelce jest zdecydowanie weselej;)
  15. Wow - całkiem miłe zakończenie dnia! Stronka i to o takim ładnym numerku;)
  16. Hejka! Dziewczyny - żartujecie - prawda? Chodzi mi o te nieobecności... No chyba, że zmówiłyście się gdzieś razem i gdzieś się przeniosłyście, a o reszcie zapomniałyście!:P pazia - ja tam bym nie mówiła żadnemu lekarzowi że więcej do niego nie przyjdę - zresztą nigdy nie mówiłam - po prostu jak widziałam, że jakieś leczenie u kogoś nie przynosi efektów - rezygnowałam i szłam gdzie indziej. W końcu to jest nasz wybór, gdzie będziemy się leczyć;) A co do wyników - weź te które porobiłaś - w końcu jeżeli to jest to samo to powinien zrozumieć, że jak można za coś płacić albo nie płacić, to ta druga opcja jest zdecydowanie lepsza;) akasia - żebyśmy to wszystkie mieszkały jakoś bardziej w kupie, to można by jakiegoś grilla urządzić;) chociaż właściwie już jedno spotkanie topikowe wzięło w łeb, no i teraz też dziewczyny gdzieś się poulatniały... Mimo wszystko wierzę, że w końcu się za nami stęsknią i wrócą:P Justynka - a propos ciążowych snów - to mi się parę dni temu śniło, że byłam w szpitalu i przygotowywałam się do CC;) Ola - rób test i dawaj tutaj oficjalne wieści!:) Cytrynka - mimo wszystko nadal trzymam mocno kciuki
  17. Cześć babolki:) Mandat zapłacony:P Na dworze nadal leje, Mężuś wymiękł i śpi (woli mi się nie narażać:P i raz po raz powtarzał dzisiaj jak to mnie kocha, ale coś mi się wydaje, że próbuje tym załagodzić wczorajszy występ na drodze:P:P:P Też go kocham:D ) Jak to dobrze, że ten tydzień jest taki krótki - może nawet uda mi się na piątek wykombinować dzień urlopu... - wtedy będę się byczyć aż do obłędu!:P Milla - zdjęcia śliiiiczne!:D Super wyglądacie! I cieszę się, że się imprezki udały:) A za to teraz oszczędzaj się ile wlezie - robota nie zając:P Justynka - widać rośnie Ci mały kierowca;) Fajniusi chłopczyk - aż się wierzyć nie chce w to wszystko co nam tutaj na jego temat wypisujesz:P:D Telesforka - właściwie to już moje staranki zbliżają się ku końcowi, ale co tam - w końcu K. nie musi o tym wiedzieć no nie? :P Jeżeli chodzi o bycie na bieżąco z moim cyklem, to mój mężuś wie tylko kiedy @ przychodzi i kiedy się kończy:P ok - mamusie wycałować proszę dzidziusie , przyszłe mamusie - głaskanko dla przyszłych skarbeczków , omega, nelcia - po , dla całej 1 tabeleczki - a wszystkim życzę spokojnej nocy i kolorowych znów
  18. Jagoda - dokładnie tak jak piszesz - myśmy kilka lat temu wybrali się na taką rodzinną wycieczkę Kraków i okolice i zahaczyliśmy przy okazji o Wieliczkę, a tam już wówczas bilet na dół kosztował 26zł/os. A myśmy byli w 6 osób - masakra! Kraków to również oddzielna bajka - człowiek chciałby być na bieżąco z historią;) a tutaj wypadało by na jej poznanie wydać przynajmniej tyle co na pół zagranicznego wyjazdu:P Ani77 - o jak miło!:D Sama widzisz, że dezercja na dłużej to niewypał:D Donkichotka - Ciebie również miło widzieć z powrotem:) Malolepsza - specjalne studniówkowe głaskanko dla Marcelinki:D
  19. miało być: "pociąg już dawno NIE jeździ..."
  20. Surfitka - a żebyś wiedziała, że się dzieje:P - w końcu jestem w połowie cyklu no nie?:P:P:P Chociaż nawiasem mówiąc, mimo iż nadal leje, telewizja już jest:D Omega - no tak myślę, że to prawdopodobnie wina anteny - przy każdej ulewie robimy postanowienie jej wymiany, a potem jakoś tak rozchodzi się to po kościach... Właściwie dzisiaj zamiast \"miłego czasu spędzania;) \" to powinnam być wściekła na K - postanowił zrobić dobry uczynek i podwieźć kuzyna do miasta. No i dał się podpuścić nieoznakowanym gliniarzom - efekt 10pkt i 300zł Moim zdaniem przesadzili - ustawili się przed przejazdem kolejowym - nawiasem mówiąc nieczynnym, po którym pociąg już dawno jeździ, więc nie ma nawet obowiązku zatrzymywania się. I nie zamierzali stamtąd ruszyć, więc K. ich wyprzedził. No i kosztowało go to wyprzedzenie przed przejazdem tyle ile wyżej napisałam No i jutro moje kochanie uda się na pocztę i zamiast na planowaną szlifierkę wyda pieniążki na mandat - będzie pamiętał, że choćby miał zakwitnąć to nie ma prawa wyprzedzić przed torami nawet furmanki z koniem!:P Na temat seksu w trakcie i po ciąży niestety się wypowiedzieć nie mogę, wiem jednak mimi, że jesteś super babka i nawet nie myśl, że Twój M. mógłby choćby pomyśleć o innej babie - bo na pewno niełatwo znaleźć taką, która mogła by Ci dorównać:) Po prostu musi przyzwyczaić się do nowych warunków w domu, w nowej pracy, do nowych obowiązków - jakoś z czasem na pewno sobie to wszystko poukłada i wszystko wróci do normy Jagoda - ja o tych muzeach nie słyszałam... A szkoda - ciekawe czy to dotyczy wszystkich dziedzin, bo jeżeli o mnie chodzi, to mnie by interesowało coś co ma cokolwiek wspólnego ze starożytnością, wykopaliskami itp - jakbym wiedziała wcześniej, to coś bym sobie wyszukała w okolicy;)
  21. Hejka:) Pazia - obyś miała rację;) Ola - po cichutku gratuluję:) A poparłaś to mierzenie tempki jakimś oficjalnym testem?
  22. Cześć! Jagoda - wcale nie będzie słonecznie - deszcz leje jak oszalały! I to tak, że porobiły się jakieś zakłócenia i nie mam sygnału z cyfry - tak więc dzisiaj nie ma telewizji, aż się uspokoi - nie wiem jak to działa, ale przy dużych ulewach zawsze tak jest. Za to życzę Wam wszystkim przynajmniej słonecznego nastroju!;)
  23. Witam:) A u nas z dzisiejszego grilla kicha - była za to imprezka domowa, bo gdzieś trzeba było dojeść to co się zdążyło przed burzą pogrilować:P Surfitka - a nie mówiłam, że jeszcze do porodu będziesz miała co prać i prasować?:P Justyna - Co do dat - u nas niedługo rocznica całkiem formalna;) - rocznica ślubu - ciekawe czy moje szczęście po 6 latach małżeństwa jeszcze pamięta którego to dnia ślubował mi posłuszeństwo:P aż do śmierci:D Bo o innych datach to już nie ma żadnych szans aby bez przypominania pamiętał - ostatnio poszliśmy do mojej babci na urodziny, a moje kochanie zagadało się na podwórku z kuzynem, po czym wszedł do domu, przywitał się, a o złożeniu życzeń zapomniał. Mówił, że pamiętał, ale jakbym mu cichaczem nie przypomniała to nie wiem czy by sobie przypomniał po co przyszedł:P malolepsza - brzusio uroczy, fryzurka extra - u ciebie o ile Marcela będzie blondynką to przynajmniej nie będzie jak u Mimi wątpliwości po kim:P Mimi pochwal się co za tą kaskę kupujecie/kupiliście:) A propos "dojrzałego wieku" - ja jak (niedawno:P ) skończyłam 21 lat to się poryczałam, że jestem już taka stara dupa a nie mam chłopa :P (byłam wtedy sama), kasy, mam za to tyły na studiach:P bo uczyć mi się nie chce a wszystko dookoła sprzysięga się przeciwko mnie:P:P:P . Jak to przez jedyne 10 lat potrafi się człowiekowi wszystko odmienić;) Mam nadzieję, że nie będę musiała czekać kolejnych 10 na dzidzia:P Pozdrowionka i po dla wszystkich!
  24. Cześć:) Ale paskudna pogoda! A jakiego nam psikusa spłatała:P Na dzisiaj mieliśmy planowanego grila ze znajomymi. Cały dzień było ślicznie, słońce świeciło, więc nie przekładaliśmy, a tu tylko zdążyli przyjechać a już dupa blada - rozlało się na amen a do tego jakby było mało to jeszcze do zestawu atrakcji doszła burza z piorunami:P Trzeba było zwijać manatki i kończyliśmy w domu!:P Witam nowe koleżanki - super, że do nas dołączacie, może forum nabierze nowego blasku;) i powróci dawny ruch:) Dawne staraczki jakoś znalazły sobie chyba jakieś inne zajęcia i myśli i rzadko tutaj zaglądają, więc może Wy trochę rozruszacie topik:) Kamea - HSG nie jest takie straszne - u mnie podobnie jak u akasi kontrast zatrzymał się po czym udało się udrożnić jajowód i kobtrast poleciał dalej - ja ból odczuwałam wielki (przez tą pierwotną niedrożność) ale to tylko była chwilka i da się wytrzymać (też nie jestem w ogóle odporna na ból) - nie wiem czy warto jest kombinować ze znieczuleniem... Ola i Marta - trzymam kciuki - niech te Wasze @ się zbiorą razem i odpłyną w jakimś nieznanym kierunku;) akasia - mój brat też mówi, że taka huśtaweczka ala kołyska plus bujak o-leżaczek (nie wiem jak to się fachowo nazywa) - to taki zestaw, bez którego ani rusz!:P Maluch grzeczny jak aniołek;) Wielkie Nieobecne - co tam u Was?:) Udanego wieczoru!
×