Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

voltare

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez voltare

  1. a jednak nie wylądowałam na 366 stronce!:D
  2. Czołem:) Wow, myślałam że przynajmniej przy sobocie znajdziecie trochę więcej czasu na pogaduchy, a tymczasem jak wczoraj opuściłam stronkę 366, tak dzisiaj ponownie na niej ląduję:P Co się dzieje? Surfitka - a może właśnie się mile zdziwisz co do poczynań Niny po jej narodzinach:) Mój brat właśnie stwierdził, że w ogóle nie odczuwają, że mają 3 miesięcznego malucha w domu - też zapowiadał się na niezłego łobuza, a teraz im śpi jak stary - do samego rana, potem papu i dalej drzemka. W dzień się wyrozrabia, a potem jak aniołek:) betty - przychylam się do prośby dziewczyn o jakieś fotki brzuchalka, no i o świeże fluidki;) aisza - a czy Twojej sieci nie obsługuje przypadkiem ten sam admin co u malolepszej?:P Chociaż oni chyba wszyscy nagminnie przeginają! Jagoda - no i wychodzi na to, że nie odpuściłaś studenckiej braci zaległych zajęć!:P Wyobrażam sobie co biedaki musiały czuć!:P Bo ja na przykład jak sobie na studiach planowałam jakiś weekendowy wyjazd to tak kombinowałam, żeby już w czwartek na ostatnie zajęcia jechać z plecakiem, a potem biegiem na dworzec i dłuuuga! No niech by mi ktoś wówczas kazał zostać i odrabiać coś w sobotę! :P ryba - no w sumie nie myślałam o malolepszej jak o adminie :D:D:D - ale w sumie cel uświęca środki :D:P Ale jak widać zguba się odnalazła;) Justyna - no wiesz co - krytykować tak słodkie, śliczne maleństwo!:D Twój synuś robi się coraz ładniejszy i coraz mądrzejszy - i tak jak napisała malolepsza - jeszcze zdążysz go wychować - masz na to dobrych kilkanaście lat - a tak słodkim maleństwem, które bez problemu (no powiedzmy;) ) możesz sobie ponosić na rękach, będzie tylko przez chwilę:) Malolepsza - ale się sentymentalnie po Twoim powrocie zrobiło;) Ale fakt faktem, że i ja mam z Wami częstszy i lepszy kontakt, niż ze swoimi znajomymi w realu. Zresztą u mnie zaledwie kilka osób wie o naszych starankach, z pozostałymi nawet nie poruszam tego tematu. Może to wszystko wyolbrzymiam... - nie wiem. A w ogródku to ja mam wszystko - nawet zadomowionego kreta:P Kret wprawdzie nie gryzie, ale za to czasem daje o sobie znać i namiętnie sieje mi spustoszenie na trawniku! I jeszcze mam w pobliżu "zadomowioną" kunę:) Sieje postrach wśród sąsiadów, bo zdarza się jej coś od czasu do czasu ukraść, ale ja tam nie mam nic (no może oprócz tego kreta) co by mi mogła porwać, więc osobiście nie mam nic przeciwko niej:) W mieście to nie miałam takich "atrakcji" :P:D
  3. Cześć Słonka:) Już jestem po pracy:) Mężuś wymiękł - pogoda go przerosła i wyniósł się do wyrka, a ja tymczasem muszę tutaj trochę nadrobić ostatni tydzień:) Zrobiłam sobie pyszną, pachnącą kawę i na spokojnie mogę sobie posiedzieć przy kompie. Lina_Malina22 - a zatem gratulacje! Martt - kiedyś nadejdzie dla Ciebie ten cykl, który nie przyniesie ze sobą kolejnego roczarowania... Może to właśnie ten...:) Trzymam mocno kciuki - wiem jakie opóźniająca się @ może wzbudzać nadzieje! Życzę Ci gorąco tych dwóch kreseczek - ktoś w końcu musi ponownie przełamać złą passę;) Chociaż rozumiem, że przeciągasz wykonanie testu - sama ostatnio odważyłam się na to dopiero w 34 dc. Marta24 - to ja Ci zazdroszczę takiej pogody - ja dzisiaj rano rozważałam którą kurtkę wziąć do pracy - wiosenną, czy może jednak tą nieco grubszą - zimno u nas i mokro i śpiąco - brrr karolcia - co to jakaś epidemia z tymi dietami? Jak pościągasz z siebie wszystkie grubsze, zimowe ciuchy - od razu na wejście ubędzie jakieś 2kg;) Tryni - i jak garnitur ślubny zakupiony? Wyobrażam sobie co Twój brat przeżywa udawszy się do sklepu z dwiema doradzającymi kobietami;) Mój K. chyba by się zapłakał, jakby mu ktoś kazał przymierzać np. 10 garniturów pod rząd:D Najchętniej wziąłby pierwszy, który by na niego pasował i w którym by jako tako wyglądał - w takiej sytuacji po cóż mierzyć pozostałych 9?:P Jadirka - czyżby ciąg dalszy pookiennych porządków? Przy okazji też poprawiam tabelkę, bo gdzieś po drodze ktoś zgubił tą, w której nanosiłam ostatnią zmianę... Tabelka nr.1-starające się: NICK/ Skąd-----------------Wiek------ilość cykli star.---------termin @ Beatka21/k.Wrocławia...21.............3................. .... o k??.04.08 Pazia/Warszawa...........27.............28.............. ...ok 20.04.08 Trinity /k.Łowicza.........31..............27................ok.24.0 4.08 Lenka/Ostrołęka...........30..............24............ ........04.04.08 Sysia111/k.Ostrowa wlkp.27..............37....................08.02.08 Karolcia_26.................28...............23......... ...........04.05.08 Eliza333/Kraków...........31..............18............ ....ok.26.04.08 Marta24/USA................25..............12........... ....... .15.05.08 Voltare ......................31..............72.................... 05.05.08 Justynka24..................25.............24........... .......ok.24.03.08 Jadira/Kraków..............35.............17........... ......ok.20.04.08 Katia100/Gliwice...........24.............17......... ........ok.08.04.08 Martika-2327/cz-wa......24..............16.............. .......02.04.08 Martt/Głogów ..............27...............9.....................18.04 .08 Mychass/Kraków...........36.............73.............. .....ok ??.04.08 olawd/uk.....................29..............27......... ........... 17.05.08 pokemonowa/grudziadz...31.............26................ .....09.03.08 xxmadziaraxx/k.Kalisza....29............45........... ..........20.04.08 kkarolina/tęcza..............28...........9............. ..........25.04.08 Tabelka nr 2: zaciążone NICK/ Skąd---------------Wiek-------tydzień ciąży---------termin porodu akasia/ZielonaGóra...........26............39........... .. .....03.04.2008 kukusia .........................26............38................... 08.04.2008 destination25/białystok.....26............37............ . .....17.04.2008 Ksenia ..........................29............35................. . 23. 05.2008 Surfitka/Kraków..............28............32........... .......14.06 .2008 Marta 1983/Warszawa......21...........9.....................13.11. 2008 Tabelka nr 3: Dzieciaczki urodzone NICK/ Skąd ------------ Płeć---------Imię-------------------------Data ur. Diana24/Olsztyn...... .syn...........Dawid.....................31.08.2007 JustynaM/Londyn......syn...........Adrian............... .....08.10.2007 Paula76/Olsztyn ..... córeczka.....Natalka...................22.10.2007 Anisik2/Wrocław.......córeczka……..Oleńka.... . ...........10.12.2007 Martynia/Legnica.....coreczka......Lenka................ ..20.01.2008 Wszystkie nieobecne - meldować się! Akasiu - Ty już pewnie dawno wróciłaś z maleństwem do domu - może chociaż parę słówek? A nasze pozostałe mamusie? Paula - Ciebie to już tak dawno nie było tutaj, że ho, ho! Natalka na pewno absorbuje całą Twoją uwagę, ale czasami chyba daje Ci odetchnąć... Dianka - od Was też już dawno nie było żadnych wiadomości , Martynia, anisik - na zachętę - co tam u maluszków? destination - a Ty jeszcze w dwupaku, czy już może tulisz swoje maleństwo? kukusiu - Dla wszystkich pozostałych po i wiosennym !
  4. Witajcie:) u mnie dzisiaj też było sprzątanie, chociaż trzeba uczciwie przyznać, że nie taką skalę jak u Tryni i Jadiry - po prostu jutro idę do roboty i wolałam się dzisiaj z tym uporać niż jutro mieć skopaną do reszty sobotę. A propos motorów - to ja jakoś nie mam do takich pojazdów przekonania - tzn. chyba bałabym się na taką maszynę usiąść:P Wolę jednak jak mam w drodze dach nad głową;) A jak już bez dachu - to coś znacznie wolniejszego - np. rowerek:D Ale jeżeli chodzi o sam wygląd - to trzeba przyznać że niektóre maszyny prezentują się imponująco;) karolcia - co to za doły? Chociaż wiesz co - ja sobie siebie, po tak długim okresie, też nie mogę wyobrazić w roli mamy - co nie znaczy, że nie wierzę, że w końcu mi się uda! Po prostu wynika to może z tych ciągłych rozczarowań...:O Ale uda się, uda - i to właśnie wiosna jest porą roku która najbardziej utwierdza mnie w takim przekonaniu:) Tryni - za mnie jakby ktoś porządki porobił - to w życiu bym niczego potem nie potrafiła znaleźć - co pewnie skończyłoby się za moment jeszcze gorszym bałaganem:P A na jutro życzę udanych zakupów - może i Tobie wpadnie małe "conieco" jadira - mam nadzieję, że ból stopy jak najszybciej minie Buziaki dla wszystkich - i życzę Wam kolorowych snów PS> Tryni dziękuję za maila z fotkami:)
  5. Surfitka - teraz znalazłam fotkę:) - bardzo ładnie się ta Twoja córcia od tej strony prezentuje;) I w życiu tak na żadne ugryzienia do tej pory nie reagowałam - a teraz 2 \"strzał\" i druga opuchlizna - niezły bilans jak na początek wiosny
  6. czołem:) Jagoda - pocieszę Cię - ja jutro też do roboty - i to bynajmniej nie na odrabianie, a normalnie - szósty dzień pod rząd do firmy! Na opryszczkę nie reflektuję, ale jakbyś była zainteresowana, to oddam Ci gratis moje kolejne ugryzienie!:P Szlag by to trafił - co się tak wszystkie nieszczęścia na mnie zwalają?! Kaszel chyba w końcu słabnie, to znowu mnie jakaś paskuda ugryzła. Jakieś pomutowane to czy jak - swędzi w każdym razie jak diabli! Surfitka - czy ja o czymś nie wiem, czy dziewczyny tak zachwalają w dalszym ciągu jeszcze któreś z poprzednich zdjęć?;) Aisza - brzusio słodki:) I chyba turlanie Ci nie grozi;) fasolka - chyba faktycznie spacer w zaistniałej sytuacji o najlepsze wyjście - nie stresuj się zbytnio . A właściwie jak daleko jeszcze do końca Waszego remonciku? Omega - No nie mów, że po całych dniach przesiadujesz na skraju wyrka trzymając swego \"umierającego\" męża za rączkę:P:D malolepsza - a Ty przy kim przesiadujesz? :P Czyżbyś postanowiła wprowadzić w życie wymianę admina swojej sieci?:P:P:P Ani77 - Jak się czujesz? Wracaj do nas! Moniś - jeszcze nie miałam okazji pochwalić fotek - fajna laska z Ciebie;) a brzusio uroczy:) Pozdrowionka dla wszystkich!
  7. Betty - i właśnie takiego towarzystwa szukaj - naszego;), albo przyszłych mamuś, albo jakiejś dobrej kumpeli - kogoś, kto Ci dobrze życzy, przy kim czujesz się dobrze, z kim się możesz pośmiać:) Cała reszta w tej chwili jest nieważna i staraj się na to nie reagować - wbrew pozorom już całkiem niedaleko do porodu;) i zobaczysz jak to szybko zleci:) Dobranoc
  8. Cześć Babolki:) Za oknem leje i wieje i już jestem gotowa, żeby za momencik zaszyć się w cieplutkim łóżeczku;) Ale wcześniej jeszcze musiałam do Was zajrzeć:) Widzę, że chyba wszystkie jesteście zapracowane, skoro taki mały ruch tutaj dzisiaj:) Tryni - to masz namiastkę "warunków polowych" - szkoła przetrwania;) Ale cel uświęca środki - i to nie tylko jeżeli chodzi o dzidzia ale również o remonty:D Jadira - we wszystkim trzeba szukać dobrych stron - takie nowe okna są super do mycia;) Tak że jutro trochę bałaganu, a za to potem jaki efekt!;) Mam nadzieję, że powody wczorajszych zmartwień minęły madziara - dla mnie książki pokroju "potęga podświadomości" są zbyt ciężkie. Kiedyś mieszkałam na stancji z kumpelą, która traktowała tą książkę jak biblię - robiłam do niej zatem parę razy podchody, ale po kilku stronach wymiękałam. Ja to już jestem taka, że jak się już oderwę od swoich ksiąg roboczych i obliczeń to lubię poczytać coś takiego luźnego, nad czym nie trzeba się tak intensywnie koncentrować, żeby cokolwiek zrozumieć. Nigdy nie byłam humanistką...;) Buziaczki dla wszystkich! :)
  9. Czołem! Podpisuję listę:) Jagoda - a ja myślałam, że tylko chore chłopy są marudliwe i umierają od kataru:P:D Żartuję oczywiście:D ale wiesz co - ja już nie mam ani węchu ani smaku - serio - no przynajmniej mam takie wrażenie - obiady przyprawia mężuś:P Kończą mi się tabletki, więc ponownie wspieram się herbatką majerankową - myślałam że będzie lepsza jak doleję do niej soku z cytryny - ale jest dopiero bleeeeeee, a zrobiłam jej sobie aż pół litra!:P Betty - brak reakcji to najlepsza reakcja - szkoda Waszych nerwów! A wina bynajmniej nie jest Twoja Fasolka - dzidziuś śliiiczny:) Aisza - a widzisz - zwolniłaś tempo i wyniki rewelacja :) Buziaczki dla wszystkich! :)
  10. Czołem! Ja nie mam usprawiedliwienia na swoją nieobecność, to siłą rzeczy zwalam wszystko na pogodę i zmęczenie!:P Jejku - u mnie dzisiaj aura dała taki popis, że miałam chyba w przekroju wszystkie pory roku w ciągu godziny!:P Źle to na mnie działa - po prostu jestem mega-śpiąca! Ale ja Wam zazdroszczę (oczywiście pozytywnie) tych wszystkich dzidziusiowych zakupów! Wczoraj szukaliśmy prezentu dla mojego chrześniaka - jakie śliczności są w tych sklepach - mówię Wam!!! Zresztą co Wam będę mówić, jak Wy o tym doskonale wiecie:D Omega - oj to nie dobrze z takim chorym chłopem w jednym domu!:P Cześciowo na pewno jest cierpiący i słaby, ale ile w takich chłopach jest procent symulowania przy okazji - nie wie nikt!:P Sorrki, za takie skrótowe pisanie, ale dosłownie MUSZĘ iść się położyć - śpię na siedząco (aż wstyd o tej godzinie się do tego przyznawać;) ) Ryba - właśnie kończyłam pisać posta i podejrzałam Twój wpis, że Ty też wszystko na pogodę próbujesz zwalić :P - chyba więc nie jestem w tej kwestii oryginalna:D:P
  11. Cześć dziewczyny! Ja dzisiaj tylko na sekundkę się zameldować, poczytać co u Was i dać znać, że żyję. Ostatnio nie mogę nadążyć - moje dni są zdecydowanie zbyt krótkie:P Wczoraj byliśmy z mężusiem na zakupach - wybraliśmy już prezencik dla malucha:) Zamówiliśmy srebrną pamiątkę z grawerem - to tak, żeby coś zostało po chrzestnej na całe życie;), a do tego żeby maluch nie był całkiem \"poszkodowany\", że nic nie skorzystał ;) - super dużą zabawkę interaktywną dla takich maluszków od urodzenia do 3 latek:) i prześliczną kartkę-książeczkę-pamiątkę z myślami i miejscem na fotkę. Myślałam jeszcze o albumie, ale te które oglądaliśmy wydawały mi się jakieś takie kiczowate, a te ładniejsze były za to na kilka tylko zdjęć... Ale mówię Wam jakich cudów się przy okazji w tych wszystkich sklepach naoglądaliśmy! A dzisiaj za to jakiś taki ciężki dzień - leje, wieje, burze, grad i deszcz - brrr! Po prostu padam! pazia - dla Ciebie spóźnione życzonka! Oby Ci spełniły wszystkie marzenia:) Tryni - wyniki w porównaniu z tym co było - super! Jeszcze chwila i upragniony cel zostanie osiągnięty:) karolciu - Tobie dziękuję za fotki - super widoczki. No i oczywiście Wy też extra wyszliście;) Jadira - i jak po wizycie w Instytucie? Mam nadzieję, że wszystko ok Elizka - może nie myślenie to jest właśnie sposób... Sama nie wiem :O staram się nie myśleć, ale tak bardzo chciałabym wierzyć w cud... martynia - kamień z serca - dobrze, że u Was się wszystko normuje - takie maleństwa nie powinny nigdy tak cierpieć! Buziaczki dla całej bandy!;)
  12. jagoda - na jutro do pracy mam jeszcze parę dkg karmelków jogurtowych:P:D Już zapakowałam do torby!
  13. Jagoda - mówię Ci - idź wygrzać gardło na słońcu! Ja dopóki łaziłam nad wodą to nie kaszlałam. Wróciłam do domu - wróciło "szczekanie":P Teraz siedzę i opycham się cukierkami karmelowo-mlecznymi - kalorii co niemiara, ale trudno! Przynajmniej smaczniejsze to od strepsilu itp, a też hamują kaszel:P
  14. Cześć Słonka! Niedziela ze spacerkiem, a raczej wycieczką zaliczona;) Olawd - nie pisz w ten sposób! Nie zakładaj że kolejna ciąża może zakończyć się jak dwie poprzednie. Wbrew pozorom nasze nastawienie odgrywa tutaj dużą rolę - postaraj się myśleć pozytywnie - wiem, że to trudne, ale wkrótce będziesz w Polsce, a tutaj kobiety w ciąży traktuje się nieco inaczej niż w UK - na pewno trafisz do jakiegoś lekarza, który się Wami zaopiekuje od pierwszych dni ciąży - trzymam kciuki! A Duphaston jak najbardziej łykaj! jadira - oj Ty pracusiu - dopiero pucowałaś całą chatę przed świętami a wczoraj znów cały dzień sprzątania? Oj musisz tych swoich chłopów (tych dwóch młodszych;) ) trochę do pomocy zagonić;) beatka - więc dopisuj się do tabelki - zapraszamy:) A może zamiast tak w ciemno eksperymentować z tabletkami - raz takimi, a zaraz potem innymi - warto najpierw na początek zrobić sobie badanie hormonów? Będziesz wiedziała przynajmniej na co w pierwszej kolejności zwrócić szczególną uwagę i które hormonki są u Ciebie przyczyną nieregularnych cykli. Warto też przynajmniej jeden cykl poświęcić na monitoring - dowiesz się czy nie masz problemów z owulacją... A potem zobaczymy... Zawsze jakiś pomysł na dalsze leczenie się znajdzie;) Tryni - a Ty nie mów, że jeszcze dzisiaj coś tam remontujecie, albo sprzątacie, że jeszcze do tej pory nie zdążyłaś do nas zajrzeć;) Mam nadzieję, że ta nieobecność wynika z błogiego lenistwa i odpoczynku na łonie przyrody;) A gdzie się podziewa reszta topikowych leniuszków?:P Miłego dnia!
  15. I oczywiście po dla całej reszty! (Obcięło mi przy kopiowaniu;) )
  16. Cześć babolki:) O jak miło jak jest małe \"conieco\" do poczytania;) A u mnie dzisiaj śliczna pogoda (malolepsza:P ) - ciepełko, słoneczko - uwielbiam takie niedziele;) Pojechaliśmy sobie dzisiaj z K. nad jezioro. Ale moja psiura dawała czadu! Pierwszy raz w swoim krótkim życiu zobaczyła aż tyyyyle wody naraz w jednym miejscu :P Jednak rzeka to nie jest to! Wszyscy przechodnie się z niej śmiali - skakała po wodzie prawie jak Malolepszej Amela:D A że mokry pies + cała plaża suchego piachu = brudny pies, to nawet nie ma co pisać jak w tej chwili wygląda nasz samochód:P Acha - dzisiaj nad jeziorem widziałam pierwszego w tym roku spacerującego bociana;) aisza - Ty się kuruj! Nie bierz przykładu ze mnie i z Jagody! Takie chorowanie to wcale nie jest przyjemne:O Jagoda - Ty tak samo! Pij te domowe mikstury, żeby do jutra być w jako takiej formie! U mnie niestety poszło na zatoki - nie umiem oddychać, mężuś się wkurza, że zaczynam w nocy chrapać!:P żadne krople na to nie pomagają! Zaopatrzyłam się w nowy zestaw leków i zobaczymy czy tym razem pomogą! A moja koleżanka poszła w piątek do przychodni - podobnie jak mnie trzyma ją już dosyć długo - i wiecie co jej pan doktor przepisał - syropek \"pini\" i jakieś witaminy...:O Mówiła, że wychodząc od niego poczuła się jak symulantka!:D ryba - no niestety - ja już swoje rozliczenie wysłałam ponad miesiąc temu. W przeciwieństwie do Ciebie to mi urząd skarbowy ma zwrócić pieniążki:P niewiele tego, bo tylko za Internet, ale jednak zawsze to troszkę dodatkowej kasiory:P Tak więc to zrozumiałe, że w takiej sytuacji zależało mi na jak najszybszym wysłaniu;) A no i 1% rzecz jasna też przekazałam - na jedno z okolicznych dziecięcych hospicjów:) Betty - tort prezentuje się bardzo smakowicie - mniam! Duży buziak dla Asi z okazji urodzinek .I jeszcze raz - nie przejmuj się gadaniem mamy ani nikogo z rodziny - najważniejsze jesteście teraz Wy - Ty i Twoja dzidzia i jej zdrówko! Trzymajcie się:) malolepsza - piżamka słodziuuuutka! Bo i córa, chociaż rozrabiara, na pewno będzie tak samo słodka!:D Tak mnie tylko zastanawia rozmiar - przy tak długich nóżkach, Marcelinka ma niezłe zadatki na to, żeby osiągnąć rozmiar taki jak np. mój przyszły chrześniak;) - prawie 60cm! Chudy a dłuuuugi! I jak Ty ją zmieścisz w takich malusich śpioszkach?:D Surfitka - pochwal się - przywiozłaś już łóżeczko? Może przynajmniej przygotuj jakąś awaryjną listę rzeczy niezbędnych - to na wypadek jakbyś wylądowała na porodówce przed zakupami:P Mąż urządzi sobie wycieczkę po sklepach i będziesz miała problem z głowy:D Facetom jakoś łatwiej wychodzi podejmowanie decyzji;) Ani - Omega - Justynka, Mimi - pozdrowionka i po dla dzieciaków!
  17. oj malolepsza - no co Ty mu się dziwisz - jak się wydzierasz przez telefon, to się pewnie facet boi, że na miejscu go coś znacznie gorszego może spotkać...:D:D:D:D Może lepiej na początek jeszcze raz po dobroci spróbuj...:P:P:D:D:D:D
  18. ma-lo-le-psza! ma-lo-le-psza! Nie daj się! :P:D:D:D
  19. malolepsza - i z powodu podobnego do tego który opisujesz zdecydowaliśmy się na neostradę i mam problem z głowy! Dzwonię sobie nawet w środku nocy w Boże Narodzenie (no przesadzam, ale chodzi o zobrazowanie sprawy) i mi wszystko wyjaśniają bez problemu i pomagają w razie jakiegokolwiek problemu, a sygnał mam mocniejszy niż ten za który oficjalnie płacę. A na początku chcieliśmy radiówkę. Na naszym terenie monopol na to ma tylko jeden gościu, który mimo iż wcześniej twierdził że nie będzie problemu z podłączeniem u nas neta z taką prędkością jakiej chcieliśmy, potem zaczął odwracać kota ogonem. Doszło do tego, że jeszcze nie założyliśmy wówczas neta, a już były problemy z namierzeniem faceta, z umówieniem się na konkretny termin itp. Chyba ze dwa tygodnie wydzwanialiśmy do bałwana! A już szczytem wszystkiego było to, że po którymś z kolei telefonie męża, starał się nam wmówić, że był u nas w domu jak nas nie było i na korytarzu sprawdzał swoim laptopem możliwość podłączenia u nas łącza i może nam zaproponować łącze 128kb/s bo to jest maksimum tego co w naszym mieszkaniu da się podłączyć i że w ciągu tygodnia zjawią się jego pracownicy... K. trzepnął telefonem i za dwa dni pojechał zamawiać neostradę. Odpukać - jeżeli komp nie nawala z przyczyn technicznych, to nie mam problemów z sygnałem, z przerwami itp.
  20. malolepsza - mnie nie dopadło - mnie nie chce opuścić!:P A witaminy łykam na bieżąco i d... blada! Amela bezbłędna! - uwielbiam wszystkie futrzaki! Też bym taką chciała, jakby jej w moim domu nie groziło pożarcie przez mojego rudzielca:P
  21. To zależy kiedy masz owulkę - najlepiej tak od połowy cyklu - 1-2 dni po owulacji... w ogóle to na dzisiaj mam wzniosły plan zrobienia porządków w dokumentach i ponownego ich przejrzenia (chyba już z siódme podejście - nie wiem, czy i dzisiaj dojdzie do skutku;) )
  22. Mężuś poszedł na ploty do sąsiada, więc siłą rzeczy korzystam z kompa ile się da:D
  23. olawd - mi poprzedni gin powiedział, że na wszelki wypadek warto brać - byle by po owulacji. Jeżeli nawet nie pomoże to na bank nie zaszkodzi.
  24. Cześć dziewczyny!:) A ja dzisiaj byłam w pracy i mam wrażenie, że cała ta sobota jest z tego powodu niezwykle krótka! Na początek wzywam do raportu całe towarzystwo - bo widzę, że bez tego to ani rusz - jakiś zastój czy co? Wiosna idzie - wyłazić wszystkie z ukrycia! martyniu - co tam u Was? Mam nadzieję, że wszystko się jakoś unormowało... Wracaj do nas, a przynajmniej daj znać co u Leneczki Tryni - syf syfem;), ale efekt końcowy wart jest takiego poświęcenia :) W mieszkanku będzie jak w pudełeczku! Ja już sama bym tak chciała... Przez pierwszy okres po jakimkolwiek remoncie - nawet takim najmniejszym - mam tak, że aż mi się nie chce niegdzie z takiego mieszkanka wychodzić:D Latam tylko tam i z powrotem i "podziwiam":P destination - oj nieładnie - tyle czasu tak po cichaczu przemykałaś się przez topik:P Trzymam kciuki za jak najlżejszy i jak najszybszy poród i nie trzymaj nas po wszystkim w takiej niepewności jak do tej pory - wracaj i dawaj znać od razu co i jak:) dorcia - tak jak napisała tryni - hsg nie jest zbyt przyjemnym zabiegiem, aczkolwiek do przeżycia;) 3-5minut i po strachu:) Mimo wszystko najpierw warto zacząć od badania nasienia męża - to jest najprostsze i jedno z najtańszych badań - zwykle od tego się zaczyna... Też macie takie problemy z kafe? już kilka razy robiłam podchody...
×