Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

voltare

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez voltare

  1. a całą resztę witam serdecznie - myślałam, że tutaj dzisiaj impreza od rana, a tu ciiiisza - aż wstyd!:P
  2. jagoda - to dla Ciebie, a poza tym zdrówka, pogody ducha i małego bejbusia jeszcze w tym roku
  3. Witajcie!:) No i wylądowałam ostatecznie na zwolnieniu - czuję się paskudnie! K. tak samo - tak że siedzimy oboje w domu i się mamy zamiar wykurować do końca. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło - będę miała przynajmniej możliwość częściej do Was zaglądać:) A - i byłam dzisiaj w laboratorium zapytać czy moje wyniki już są, ale ponoć dopiero zawieźli materiał do Opola. Ale to długo trwa! Ale przynajmniej będę wiedziała. Tryni - gratulacje dla mężusia - funkcja prezesa - no, no - a w naszej wspólnocie jest prezesem taki facet, że sam chciałby wszystkimi rządzić i sam podejmować za wszystkich decyzję. Nie wiem w jaki sposób został wybrany - miało to miejsce jeszcze zanim się tutaj wprowadziliśmy. Ale potrafi wparowć komuś do mieszkania - czasem nawet bez pukania - i marudzić o byle pierdołę - do nas na szczęście rozpędu nie ma - próbował na początku, ale K. pokazał mu od razu gdzie jest granica, której nie powinien przekraczać i teraz mamy względny spokój. Też by się już jakieś nowe wybory przydały na tą funkcję... Fajnie, że chomiś ozdrowiał - takie małe zwierzaki, a serce boli jak cierpią. Nie wiem czy tutaj pisałam, ale mam jeszcze 2 ptaszydła - 2 papużki faliste - jakiś rok temu zachorowały na świerzb - podłapały to paskudztwo chyba z gałązek, które włożyliśmy im do klatki. Były takie biedne - smarowaliśmy je różnymi maściami po piórkach - wyglądały żałośnie takie oblepione - musiało je bardzo swędzieć - ale na szczęście obie wyzdrowiały i mają się świetnie. jadira - mam nadzieję, że z synkiem wszystko ok? smutasek22222 - witaj - może na początek nie nastawiaj się negatywnie, i nie wmawiaj sobie, że możecie mieć jakiś problem. A jeżeli chcesz - zrób dla własnego spokoju badanie na hormony (w tym tarczycowe) i porozmawiaj ze swoim doktorem - to powinno Wam nieco rozjaśnić sprawę:) katia - jak test? Nie stresuj się kobieto;), tylko testuj i dawaj znać co i jak:) Trzymam kciuki! martt - mam nadzieję, że wczorajsza niedyspozycja była tylko przejściowa?!:) Nie daj się choróbsku! Dla reszty po
  4. Witajcie:) A u mnie dzisiaj był całkiem \"szybki\" obiadek i tylko dla K. bo mi nie chce nic przejść przez gardło od rana - a teraz siedzę i cierpię strasznie:P Myślałam wczoraj, że jak pójdę szybciej do wyrka, to rano będzie lepiej, ale nie jest. Jak nie przejdzie do jutra, to chyba wymarudzę u szefa kilka dni urlopu...:O
  5. Cześć!:) Jagoda to ja się na to słodkie piszę - nic innego nie jestem w stanie dzisiaj przełknąć - głowa mnie boli, kręci mi się w niej i mam gorączkę - jestem dzisiaj bardziej marudliwa jak K. na chorobowym:P Ale jakieś ciacho - zawsze bardzo chętnie!;) niepokorna26 - teoretycznie clo można przyjmować zdaje się do 6 cykli, tylko nie jestem pewna, czy jest sens stymulacji, jeżeli gin nie sprawdziła czy nie występuje u Ciebie przypadkiem samoistna owulka. Problem może leżeć w czym innym. Nie chcę tutaj Ci nic doradzać, bo sama brałam te tabletki - niestety bez rezultatu. Zaszkodzić - pewnie Ci nie zaszkodzą , ale może jednak wymóc na lekarzu monitoring ewentualnie jakieś dodatkowe badania...
  6. Dobra - Wy sobie jedzcie te wszystkie wspaniałości, a mi zostawcie troszkę na potem, bo rozwala mnie znowu chyba jakaś "nawrócona" grypa i na imprezę się pchać nie będę, co by maluchów i mamusiek - obecnych i przyszłych - nie pozarażać:P (Jedna więc chętna do michy chwilowo Wam odpada, ale nie zjedzcie wszystkiego bo ja się w swoim czasie po swoją porcję zgłoszę - kruche ciasteczka mogą stać stosunkowo długo i się tak szybko nie psują!:P:P:P ) Żeby nie było - będę podglądać rzecz jasna i obserwować przebieg imprezy! Dobranoc!
  7. No właśnie weekendowej zabawy u mnie nie będzie, bo dostałam dzisiaj wysokiej gorączki. Nie wiem po czym, ale za szybko się wczoraj karolci pochwaliłam,że już mi nic nie jest:P We łbie mi się kręcie, z nosa leje - w kilka godzin mnie rozłożyło i na dodatek zimno mi znowu jak diabli! Zgrywam twardzielkę i siedzę tutaj (opatulona 3 swetrami i kołdrą), bo w sumie wstyd iść w sobotę spać z kurami, ale chyba za chwilę sobie odpuszczę... Najgorsze, że co najmniej do środy dopóki roboty nie skończę w firmie, to nie mogę iść na L4, bo szef by mnie chyba zamordował - termin \"na wczoraj\". Zobaczę jak będę się czuła... I widzicie los zadecydował, żebym nie miała wyrzutów sumienia, że w tym cyklu do IUI nie podchodzę - i tak bym nie podeszła, bo z gorączką ani zaraz po niej i po tabletkach - to chyba bez sensu - organizm osłabiony... Ok - zmykam jednak - buziaki!
  8. omega - chyba że tak, choć ja mam poważne wątpliwości czy ciasteczka poniedziałku doczekają - wszak jeszcze jutro jest dzień dłuuugi, a wiadomo, że w niedzielę się głównie je:P:P:P i kawkuje:P Popatrz na Jagodę - ma swoje słodkości, a do Twoich ciastek już dzisiaj uśmiechy strzela:D:D:D
  9. uuuu - to widzę już po co Jagoda tyle słodkości narobiła...:P:P:P No tak - nie zajarzyłam. Nie zjadajmy jej może wszystkigo, bo czym gości uraczy?:P Jagoda - w takim układzie wcale nie byłoby takiego poświęcenia z Twojej strony jakbyś Omedze pomogła w wypiekach, bo ona pomału zaczyna się wykręcać od roboty;) Omega - i chciałam przypomnieć ostatnią linijkę z Twojego wpisu z 17 stycznia z godziny: 22:05 -\" A ciasto na dzień babci będzie - i to wcale nie sernik na zimno\"... To co się teraz migasz i zwalasz robotę na wnusie i ich mamy?:P
  10. Wow - ale rozmowne dzisiaj wszystkie dzisiaj jesteście:P Tryni jak się wyprawa do kina udała? Pewnie szalejesz gdzieś teraz po sklepach - pisz co udało Ci się tam ciekawego upolować:)
  11. jagoda - wcale nie przepadłam, tylko tak: najpierw standardowo sprzątanko, bo w tygodniu to nikt by mnie siłą nie zmusił, żebym to zrobiła, no chyba że przed jakąś specjalną okazją:P potem obiadek :P Słodkiego jeszcze nic nie zrobiłam, ale ponieważ w zaistniałej sytuacji wydaje mi się to zbędne - wpraszam się do każdej, która ma cosik do spróbowania - kawkę właśnie sobie zrobiłam;) Omega i Nelcia to już ćwiczą przed dniem babci pewnie:P Acha Jagoda - a próbowałaś tą gęstą masą przed zastygnięciem wysmarować andrut? Mówię Ci - wszystkie sklepowe \"przekładańce\" się chowają!:D Widzę, że pomału kolejne Panie budzą się do życia:P aisza - dzisiaj widziałam dopiero fotkę Twojego brzdąca - cudo!:D Widzę, że szukasz po necie kobietek, które też mogą się pochwalić pokaźnym brzusiem:P:P:P No i widzisz, że to całkiem normalne:P justyna - tiaaaa - impreza zakrapiana mówisz - aż strach pomyśleć co kuchnia zaserwuje na roczek małego królewicza;) Malolepsza - plotkaro:P:P:P - mam nadzieję, że po dzisiejszej wizycie w pracy zostanie Ci trochę werwy, żeby chociaż przelotem nam tutaj pomachać
  12. Wstawać śpioooochyyyy!!! Dzień dobry!:D
  13. Cześć Słonka! Wpadam się przywitać i zbieram się na zakupy:) Oczywiście będę zaglądać przez cały dzień:) xxmadziaraxx - wkleiłam ten link już parę linijek wyżej - ale masz rację - o takich rzeczach trzeba krzyczeć głośno!
  14. Kobiety - wymiękam - każdy początek weekendu jest dla mnie ze względu na przeogromny niedobór snu - masakryczny :P. A czekanie na powrót K. z pracy wymaga nielada poświęcenia z mojej strony. W związku z powyższym opuszczam stanowisko i idę pod prysznic.
  15. Karolcia - ja mam chyba ostatnio alergię generalnie na każdą pracę! Dzisiaj zamiast sprzątać, żeby mieć jutro luz - siedzę od powrotu z pracy na necie - z przerwą na obiad i kolację:P Ululałam nawet psinkę:P żeby mi nie przeszkadzała - ponakrywałam kocem - ona to uwielbia! I będzie tak spała aż K. wróci z pracy. A ja korzystam ile wlezie! A ten głupi projekt w pracy już skończyłam - nie lubię robić czegoś co robić muszę wiedząc jednocześnie z góry, że nikt nie jest pewien czy zadziała...:O Dzisiaj już miałam fajną robotę (może dlatego opuchlizna schodzi:P)
  16. Jagoda - nawet jakby malolepsza dzisiaj śpiewała przez całą noc, to ja i tak czekam na K. już w piżamie - jestem po 3 kawach a i tak czuję jak mi się jakoś dziwnie błogo od środka robi - jestem wściekle śpiąca! malolepsza - teraz to Ty mi narobiłaś smaka na naleśniki z serem i śmietaną... Mam ser, mam śmietanę i kilka nieposmarowanych :P naleśników, na które brakło wczoraj farszu - trochę późno na kolację - ale co tam - idę...:P:P:P
  17. Surfitka - skoro jest tak jak mówisz to ja u malolepszej już dzisiaj na pannę stawiam :D i tej wersji się będę trzymać:P A co do innych dziewczyn, to jeszcze sama nie wiem - może bliżej "tych" USG się coś nasunie;)
  18. Czołem! Malolepsza - a widzisz - a jakbyś przyszła jak Cię wczoraj wołałam, to mogłabym trochę podretuszować ciasto i nasmażyć Ci tych naleśników:P Generalnie było zaplanowane na krokiety ale właśnie tak jak piszesz - wyszło \"jak dla armii\" - wyszło gęste a jak zaczęłam rozcieńczać to wyszło go duuużo:P Omega nie skorzystała z zaproszenia i mimo pomocy Surfitki i tak nie daliśmy z K. rady!:D:D:D aisza - widzę, że mam maila od Ciebie, ale poczta mi dzisiaj nawala, więc obejrzę później - mam nadzieję, że jest to ta sławetna fotka maleństwa - już się nie mogę doczekać:) A swoją drogą ciekawe czy tym razem będzie chłopczyk czy dziewczynka:) ( Jak się malolepsza trochę \"odkuje\", to wznowimy ciążowego totalizatora:P)
  19. Cześć Słonka!:) Martt - mam nadzieję, że exam poszedł wzorowo - mimo przyśpieszonego trybu nauczania i krótkiego terminu;) Wracaj i pisz jak było:) martynia - tak w ogóle to ja sobie dzisiaj poczytałam jeszcze raz Twój opis a do tego opinie na temat wszelkiej maści lekarzy partaczy na boćku...:O Dla tych zainteresowanych, którzy tam jeszcze nie trafili link: http://www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=16168&postdays=0&postorder=asc&&start=0 Szukałam czy nie daj Boże nie ma tam mojego - ale na szczęście nie ma. To jest normalnie sprawa dla prokuratury - to co te dziewczyny tam opisują! Masakra skąd się tacy luddzie w ogóle biorą?! I czy mają chociaż odrobinę wyrzutów sumienia mając świadomość tego, w jaki sposób \"pomagają\" swoim pacjentkom?! Teraz widzę, że metody moich poprzednich lekarzy przynajmniej mi nie zaszkodziły, a mogło być znacznie gorzej! Tyle tylko, że wszystko niemiłosiernie przeciągnęło się w czasie, ale przynajmniej nie spartolili mi mi niczego od środka! karolcia - na L4 nie ma nadziei:P Opuchlizna - czymkolwiek była spowodowana - na szczęście schodzi, tylko powieki są dziwnie obolałe... Ale na szczęście jutro z rana tylko małe zakupki, a potem nosa z domu nie wystawiam aż do samego poniedziałkowego poranka!;) Za to K. zaczyna smarkać i już dzisiaj \"nie wie czy da radę iść w poniedziałek do pracy, bo dzisiaj ma chyba gorączkę...\" Zaznaczam, że w tej chwili jest w pracy i ma się dobrze!:P akasia - kurs rodzenia to dobry pomysł! Z tego wnioskuję, że Twój M. postanowił towarzyszyć Ci w momencie narodzin Waszego maleństwa? Przynajmniej po takim kursie będzie wiedział czego się spodziewać! Mój braciszek zgrywa twardziela - zdecydowali się na poród rodzinny bez szkoły rodzenia - oj na miejscu bratowej bardziej bym się na porodówce martwiła o niego niż o siebie:P Jeszcze 2 tygodnie im zostało... i rodzina będzie o 1 większa:) Tryni - jak to dobrze mieć znajome pielęgniarki... I wiesz co - super, że działacie dalej:) Skoro Ci nie odpuszczą nigdzie tego posiewu - trzymam kciuki, aby Ci się w końcu udało doprowadzić go do porządku:) Nie mogę wejść dzisiaj od rana na pocztę, więc Twojego maila zobaczę (mam nadzieję) troszkę później - chyba interia coś majstruje przy serwerach, bo w pracy myślałam, że to wina tamtego kompa, ale w domu też nie chce się załadować...:( Paula - Wobec tego masz córcię aniołka!:) Widzisz a tak się na początku martwiłaś, że Natalka daje Ci od początku w kość - widać mała wiercipiętka wyczuła, że jak mama w nocy śpi to w dzień chętniej się nią zajmuje i sama zmieniła rozkład dnia;) martika - jakoś sobie u rodziców poradzicie... W końcu nie będzie czasu na wchodzenie sobie w paradę - będziecie mieli mnóstwo pracy i załatwiania wszelkich formalności w związku z budową i leczeniem, że dwa latka zlecą nim się spostrzeżesz!:) elizka - a ja myślałam, że moje 2 tygodnie oczekiwania na wyniki to długo - widać mogło być jeszcze lepiej!:P jadira - nic nam nie piszesz ostatnio - jak tam przygotowania do ślubu? Masz już upatrzoną jakąś kreację na tą okoliczność? W końcu 2 miesiące to bardzo, bardzo malutko...
  20. ssssssssssssssssssssssssssssss - siedzę i zastanawiam się, czy zniżyć się do Twojego poziomu i podjąć dyskusję, czy Cię olać... Wiesz co - życzę Ci miłej lektury i dobrej zabawy! :) Wpadnij jutro!:P Dziewczyny - kolorowych snów ! Proszę Was - nie dajcie się prowokować!:) Zmykam do wyrka - pa!
  21. omega - i nie szło tak od razu napisać?:P Tylko kilometry musiałam trzaskać pomiędzy patelnią i kompem!:P Nelcia - i mam nadzieję, że na ciasto też się załapię, (a wnusia z mojej strony też zapewniam, najszybciej jak mi się uda!:D) Jedna mała prośba - pomijajmy te wpisy, których czytać po prostu nie musimy:) Kolorowych snów!
  22. he he he - no bo generalnie cyrk jest super - zwłaszcza jak pomarańczowe klauny się w nim czasem pojawiają!:P:P:P
  23. jagoda - nie są przypalone - są pyyyyszneeee:P Omega - no przecież wszystkie wiemy, że czytasz nas teraz!:P Właź tutaj z powrotem!;) No chyba, że lubisz, żeby Cię tak długo prosić!:P
  24. jak nie spalę przez Omegę reszty placków na krokiety, to wystarczy:P:P:P Omega słyszysz?:P
×