Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

voltare

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez voltare

  1. Nie wiem o co biega z tymi wpisami - ostatni widzę Surfitki z 20:46, a i tak pojawił się z dużym opóźnieniem, a na spisie tematów widzę, że pisałyście później... Mam dzisiaj czas, to nie mogę poczytać co napisałyście!
  2. Wszelkie rady i uwagi mile widziane - tylko może w nieco innej formie?:O
  3. Widzę godzinę wpisu posta, a samego wpisu nie widać coś się znowu sypie, czy jak?!
  4. hejka! no to żeście się dzisiaj rozgadały!!! Nie ma co!:P Surfitka (jak wczorajsze zakupy - pochwal się:) ) i Telesforka usprawiedliwione póki co, bo pewnie obie zameldują się w środku nocy;) malolepsza, aisza, mężatka, moniś - a Wy nie macie żadnego usprawiedliwienia!:P Co Wy nie wiecie, że my tutaj za Was trzymamy kciuki i Wasza dłuższa nieobecność jest jak najbardziej niewskazana?! Justynka - ruszyło chłopa sumienie...:D Jagoda - a co Ty nie wiesz, że każdy chłop, którego dopada choćby katar, jest w stanie wymagającym szczególnej opieki medycznej i troski?:P Otóż takie jednostki - których temperatura ciała przekracza o kilka kresek 36,6 - są w stanie samodzielnie przygotować sobie czegoś do jedzenia, a zrobieniu czegokolwiek w domu to już w ogóle nie ma mowy!:P Ryba, ani, milka, mimi -
  5. Tryni :D - no tak :D - ja uważam, że zdjęcie się nadaje na pierwszą fotkę w albumie przyszłego dzidziusia:D Karolcia - jak myślisz?;)
  6. No karolcia - jak twierdzisz, że zdjęcia Tryni są boskie- to zabieram się za ich ściąganie!:D
  7. Cześć Słonka!:) Już po pracy:) A przede mną dzisiaj długi samotny wieczór, bo K w pracy - więc będę sobie tutaj do Was zaglądała w międzyczasie. W międzyczasie, bo na dzisiaj mam zaplanowane robienie gołąbków - postawiłam kapuchę do gotowania i w międzyczasie muszę zajrzeć co u Was słychać:) Dianka - niestety nie pomogę Ci z tą golonką - ja za nią nie przepadam. Zresztą u nas jest tak, że jak jest jakieś mięsko do pieczenia, do ostatnio mój mężuś przy nim eksperymentuje;) Dałam mu wolną rękę - niech się facet uczy;) Fakt, że potem cała kuchnia tonie w garach, ale za to potrawy palce lizać:) Tryni - no z tym HSG w innym mieście to nie głupi pomysł - to prosty zabieg i wykonują go w każdym praktycznie szpitalu. Ja nie miałam go w Opolu (w Opolu - po poprzedniej zmianie lekarza - miałam laparoskopię. Nawiasem mówiąc też nie robiłam przed nią żadnych szczególnych badań. Tylko badanie krwi, WR i grupę krwi - tak na wszelki wypadek i jakieś tam podstawowe sprawy dorobili mi w jeden dzień już w szpitalu) tylko w miejscowości, którą mam wpisaną w Naszej Klasie (tej mniejszej) - a tam szpital malutki. I też poszłam z dnia na dzień - w poniedziałek wizyta w poradni, a w środę na oddział. Może niekoniecznie trzeba z tym jechać aż na drugi koniec Polski a wystarczy uderzyć parę kilometrów w drugą stronę od Warszawy - do jakiejś mniejszej miejscowości, gdzie jest jakiś przyzwoity szpitalik. Nabajerować doktora, że leczysz się kilka latek i planujecie np. inseminację i wszystko już miałaś robione oprócz podstawowego HSG, a Warszawie wszędzie długaśne terminy i takie tam bla, bla, bla - i powinien łyknąć:) I zrobisz je normalnie na NFZ... Ze zmianą miejsca leczenia nie ma problemu - ode mnie do opola jest ponad 70km - byle było skierowanie na oddział od lekarza z tej miejscowości gdzie jest szpital, bo przy innym to mogą kręcić nosem - mi zrobili - nawet 2 laparo - na NFZ - na jedną czekałam miesiąc, a druga zaraz w kolejnym cyklu bez wcześniejszego zaklepywania terminów. Przecież bakcylków nie da się wytępić - po zwykłych przytulankach mnożą się na potęgę...:O W każdym razie taka walka z wiatrakami może trwać mnóstwo czasu... Tak bym chciała, żeby ten rok był dla nas wszystkich szczęśliwy i żeby żadna nie musiała przeżywać kolejnych rozczarowań...:O Tryni, anisik - dziękuję Wam za fotki - jeszcze nie oglądałam (najpierw musiałam się przywitać;) ) ale zaraz je sobie pościągam:) martika - Ty pracusiu!:) A korzonków to Ci szczerze współczuję!:( Mnie chwyciło kiedyś parę dni po zmianie pracy. Przyszłam do nowej firmy, a tu zaraz korzonki i chodziłam jak paralityk - pokręcona i zgięta w pół, bo głupio mi było iść od razu na zwolnienie lekarskie, żeby soie szef nie pomyślał, że ledwie przyszła a już udaje, że chora;) A potem jak puściły korzonki - za kolejne 2 dni krzywo postawiłam stopę schodząc ze schodów i kostka mi spuchła jak bania:D I znowu się męczyłam, bo wstyd mi było tego L4... Bardzo źle wspominam pierwszy miesiąc w moim zakładzie:P:P:P justynka - pewnie z fotką już sobie poradziłaś - a jak nie to (nie wiem w jaki sposób masz tą fotkę wrzuconą do worda) najprościej chyba będzie jak normalnie klikniesz na nią 2 razy - powinna otworzyć Ci się w jakimś programie graficznym - wtedy ją zaznacz całą(Ctrl+A) skopiuj i wtedy wklej do Painta, a potem \"Zapisz jako\" i zmień w dolnym okienku rozszerzenie na .jpg i już. Powinno pomóc. A jak nie to zrób fotkę ekranu - naciśnij razem dwa klawisze: \"Alt\" i \"Print Sreen\" (To ten gdzieś nad \"Insertem\") - zapamięta Ci cały obraz - potem otwórz painta, wklej wszystko, a potem wytnij tylko to co Ci potrzeba i wrzuć do nowego obrazka - to się uda na pewno . karolcia - A w moim województwie jeszcze ferii nie ma:) - fajnie masz z tymi feriami... - też by mi się jakieś takie ustawowe przydały... Wczoraj znowu przegięliśmy z K. z siedzeniem - znalazł grę na telefon \"Milionerzy\" - i jak para wariatów graliśmy w nią prawie do północy, a dzisiaj rano nie wiedziałam jak się nazywam :P On cwany, bo szedł na 2 zmianę, więc się wyspał, a ja męczyłam się w pracy jak nie wiem! Akasiu - jak egzaminki? Chyba kobiety w ciąży tak bardzo nie maglują?;) olawd - oj chory chłop w domu, to gorzej jak niemowlę!:D:P martt - a Ty kochana obiecywałaś, że z racji wolnego dzisiaj będziesz się udzielała czynnie na topiku;) i cooo? :P mychass - bo nie mogłam namierzyć we wstecznych wpisach - dostałaś coś na pękanie pęcherzyków? Wymuś na lekarzu pregnyl albo ovitrell - nie ma bata - prawie każdy pęcherzyk pęka do 36 godzin! jadira - Buziaczki dla całej reszty!
  8. No ja też bym chyba tak wolała. My płacimy co miesiąc, a do tego co pół roku jest rozliczenie i wychodzą nadpłaty albo niedopłaty, które trzeba rozliczyć przy kolejnym rachunku. Kiedyś mieliśmy same nadpłaty, a odkąd podłączyliśmy stałe łącze:P, to nie ma szans! Powymienialiśmy żarówki na energooszczędne i świetlówki gdzie się dało a i tak rachunki są jakie są.
  9. cześć:) Uuu - widzę, że dzisiaj chyba wszystkie obudziły się szybciej ode mnie:P Justyna - Ty zrób tak - jak zaobserwujesz, że M. ma akurat jakieś "ważniejsze" zajęcie - ubierz się szybciutko - "Kochanie - tu masz małego, tu butelki, tu pieluchy, tam jeszcze coś innego... - będę za 2 godziny" a sama na spacer, na ploty, albo na zakupy;) Większość bab jest sobie w stanie bez facetów poradzić:P:P:P ale jak już taki facet jest w domu, to niech się na coś przyda:P:P:P I nie denerwuj się - szkoda niedzieli;) malolepsza - no to jak M. wybywa z domu, to nie ma bata - koniec ze spekulacjami na temat terminu porodu :P - maleństwo musi poczekać przede wszystkim na tatusia!;) A swoją drogą nie wiedziałam że z Ciebie taka hazardzistka - no, no - tylko pomysł podrzucić...:P Buziaki! i miłego dzionka!
  10. Cześć Słonka:) A ja się dopiero z łóżka wygrzebałam - ale wstyyyyd:P Ale to przez to, że wczoraj miałam pobudkę przed 6, a siedzieliśmy z K. prawie do 1:00 w nocy:D Tryni - ja już rozwiązałam po części problem niedopłaty za prąd, bo u mnie rzecz jasna komp też MUSI:P być włączony na okrągło. Jak mi przyszła książeczka opłat poleciałam z nią do zakładu energetycznego, żeby podnieśli mi miesięczną kwotę o 15-20zł niż ta wynikająca z bilansu. Przedrukowali mi książeczkę i teraz mam względny spokój. Wiem, że to nie jest jakieś super rozwiązanie (lepszym byłoby chociażby ze względu na oczy ograniczenie siedzenia przy kompie, bo w pracy 8 godzin a potem jeszcze w domu...) ale wolę to niż żeby tak jak wcześniej przychodziło mi po 100zł niedopłaty. Jadirka - dzięki za maila z danymi :), teraz już będę na bieżąco;) A reszta? Czyżbyście jeszcze spały?:P
  11. No nie mogę!:D:D:D:D Ja proponuję zacząć robić zakłady:P:P:P
  12. justyna - a za co Ty chcesz bić Telesforkę? Wszystkie Ci po cichu kibicują i obstawiają pewnie potajemnie na GG terminy, a tylko jedna Telesforka miała tyle odwagi, aby podać swoje typy jawnie na forum:P:P:P
  13. Taaaak Malolepsza - i ciekawe co Ty teraz zrobisz:P Naobiecywałaś każdej ciotce poród na urodziny, to teraz się martw, żeby trafić tak, żeby żadnej nie podpaść:P:P:P Szkoda, że żadna w marcu nie rodzi - może ja miałabym prezencik;)
  14. a zresztą - poszedł gdzieś to jego strata, będzie czekał aż skończę:P "ciut po" wynika z tego, że jagoda napisała wcześniej, że każda z nas czeka na zdrowe dziecko urodzone w terminie. To jest moja interpretacja;) Tak malolepsza - poznasz jeszcze parę osób o różnych charakterach, urodzonych w dniach zbliżonych do terminu Twojego porodu i potem miesiąc wcześniej będziesz się zastanawiać jak to zrobić, żeby wstrzelić się z porodem w odpowiedni dzionek i zapewnić tym samym kruszynce odpowiedni charakter:P
  15. Malolepsza - melduję się wieczorkiem :D (bardzo szybko się melduję, bo K. wrócił z pracy i ma pootwierane na kompie chyba z 10 okienek i zaraz mnie wywali z kompa:P)
  16. :D Justynka to sobie teraz u Surfitki punktów nabiłaś:D Może nawet jakiegoś wiruska dostaniesz na nowy cykl:P:P dla Adrianka:)
  17. Paula - dziękuję za fotki - Natalka śliczna - tak słodka Śmieszka;) Tryni - ja to chyba muszę dostać wspomagacz w jakiejś końskiej dawce, bo ludzka na mnie nie działa. Może mając pod ręką przyjaciółkę z brzusiem - łatwiej Ci będzie podłapać jakiegoś wiruska;) jadirka - nie pisz że jesteś na straconej pozycji! Bo niby dlaczego miałabyś na takiej być? W końcu do 40-tki jeszcze Ci kooopa lat została i wszystko się może zdarzyć:) Nie ma się co poddawać:) mychass - mam nadzieję, że się nie denerwujesz wcale;) I życzę Ci, żebyś jutro wróciła do domu już zafasolkowana:)
  18. Surfitka - dobrze podpatrzyłaś:). Ja w sumie nawet już zdziwiona nie jestem... Skoro 2 IUI nie pomogły, to na \"wolnym cyklu\" nie liczyłam na zbyt wiele. No może miałam malutką nadzieję, że wydarzy się Sylwestrowo-Noworoczny cud, ale gdzie tam! Poprawiam tabelkę: Staraczki Nick___________Wiek___________ilość cykli_______________data@ Jagody................32......................12........ ................24.01 Ryba_lufa.............32.......................13.... . ................23.01 Voltare...............30........................69.. ....................07.02 Ani77..................31.........................9... .. ................22.01 Milka..................32........................15..... .................29.01 Telesforka...........35........................14.. ....................30.01 Ciężarówki Nick__________Wiek______________tydz ciąży__________data Surfitka...........28........................19......... .............14.06.08 Aisza..............23.........................13 .... .................23.07.08 moniś..............27.........................11 ......................01.08.08 mezatka...........24........................8......... .. .........ok.20.08.08 malolepsza........32........................8......... .. ............ok 26.08 Babcie topikowe Omega3...........starawa r***ra, aczkolwiek jeszcze nie zardzewiała Nelcia1958........ A oto nasze kochane wnuczęta i ich mamuśki Nick__________Imie krasnala___________waga__________data Justynka.........Adrianek......................4050..... ...........08.10.07 Mimi...............Natalia........................3300.. ..............04.12.07 Dziewczyny jestem chyba zdrowo walnięta, ale wiecie co tak sobie dzisiaj pomyślałam, że jakby mi wyszły te przeciwciała plemnikowe, to nawet bym się chyba ucieszyła...:O Nie no - jasne że nie z tego, że je mam, tylko z tego, że w końcu będę wiedziała co mi jest i z czym mam wojować... Chore myślenie - co nie? Jeżeli ich nie będzie to dalej będę w punkcie wyjścia... Nie mam już pomysłów na to co jeszcze oprócz bakterii mogę u siebie sprawdzić (tyle, że one podczas IUI nawet jeśli są - to były ominięte). Ok narazie nie \"gdybam\". Telesforka - Kobieto - jest weekend już od wczoraj - kto to widział w weekend pracować tak intensywnie? Trochę można, ale tylko trochę;) Racja - staraj się staraj - wykorzystaj M. ile wlezie - teraz masz okazję, skoro on taki niechętny badaniom, to zrobi wszystko, żeby na nie nie iść;) Idę się drugą kawką pocieszyć - a co mi tam - przecież mogę;) Rano wstać z łóżka to nie problem, problemem jest w tej chwili nie usnąć - Boże jaka ja jestem śpiąca!
  19. Tabelka nr 1: starające NICK/ Skąd-----------------Wiek------ilość cykli star.---------termin @ Pazia/Warszawa...........26.............25.............. .....ok 18.01.08 Trinity /k.Łowicza.........30.............26...................06-07 .02.08 Lenka/Ostrołęka...........28.............12............. ......... 20.08.07 Sysia111/k.Ostrowa wlkp.26.............37......................08.02.08 Karolcia_26..................27 ...........19 ......................25.01.2008 Eliza333/Kraków............30.............16............ ..... .ok.29.01.08 Marta 24/USA................24..............8..................... .26.01.08 Voltare ........................30.............69................... .. 07.02.08 Justynka24....................24.............24......... .........ok.02.01.08 Jadira/Kraków...............34..............15.......... . ......ok.03.02.08 Katia100/Gliwice............23..............15.......... .......ok.17.01.08 Martika-2327/cz-wa.......23.............16.............. ........15.10.07 Martt/Głogów ..............26...............6...................ok 04.02 .08 Mychass/Kraków............35..............73............ .....ok 02.12.07 olawd/uk.....................28...............27........ ...........ok 27.01.08 Tabelka nr 2: zaciążone NICK/ Skąd---------------Wiek-------tydzień ciąży---------termin porodu akasia/ZielonaGóra........26............28.............. .......03.04.2008 kukusia .......................25...........25.................... 08.04.2008 destination25/białystok......25.........24.............. .......17.04.2008 Ksenia ............................28.........22................... 23. 05.2008 Surfitka/Kraków...............27..........18............ ........14.06 .2008 Tabelka nr 3 : Dzieciaczki urodzone NICK/ Skąd ------------ Płeć---------Imię-------------------------Data ur. Diana24/Olsztyn...... .syn........Dawid.......................31.08.2007 JustynaM/Londyn......syn.........Adrian................. .....08.10.2007 Paula76/Olsztyn ..... córeczka...Natalka....................22.10.2007 Anisik/Wrocław.......córeczka...Oleńka.................. ...10.12.2007 Martynia/Legnica....córeczka....Lenka................... ..10.01.2008 No ale w sumie na co ja liczyłam, skoro żadnego \"wspomagania\" w tym cyklu nie było:( Ale nic to - obiecałam sobie przy tej @ nie ryczeć i się tego trzymam:) Ciekawe co wykażą wyniki...:O
  20. malolepsza - Amela agresywna mówisz - tak mi się przypomina, że u Ciebie niekontrolowana agresja zwiastowała dzidzię....:P:P:P Tylko że Twój futrzaczek samotny - może jej po prostu towarzystwo jakieś sprawić trzeba:P jagoda - zamówienie złożone, tylko przesyłka chyba jak satelita wkoło świata krąży i nie potrafi trafić pod właściwy adres;) W zasadzie nad moją miejscowością są 2 tunele powietrzne - fruwają te samoloty tam i z powrotem - coś by mogło z nich spaść w końcu....
  21. Martika - aż już sobie zaczynam Ciebie wyobrażać jak w kasku na głowie śmigasz po placu budowy i wydajesz polecenia ekipie budowlanej:D Skoro M. w pracy to pewnie Ty będziesz sprawowała cały nadzór nad nowo budowanym domkiem;) Tryni - byłam na naszej klasie. Paulę chyba odnalazłam, ale nie ma zjdęcia i nie chciałabym się machnąć... Ja (jak zresztą widać:P) jestem w trakcie sprzątania. Co mnie jakoś nie może powstrzymać od wpadania tutaj do Was co chwila;) Pauluś - no właśnie - zaniedbywała nas ostatnio, ale póki co częściowo jest Ci to wybaczone, ze względu na księżniczkę. Ale jak już troszkę uda jej się podrosnąć, to się nie wymigasz i będziesz nam zdawać relację wstecz i to z nawiązką!;) Emily20 - a może po prostu teścik?
  22. Malolepsza - co Ty myślisz, że ja to bym dobrowolnie o takiej godzinie z betów się wygrzebała?:P Pisałam już kiedyś, że jak K. idzie rano do pracy to by umarłego do pionu postawił - jak już w ogóle udałoby mu się samemu obudzić o właściwej porze, to nie ma bata, żeby udało mi się dotrwać we śnie do momentu opuszczenia domu przez moje Słoneczko:P Plany na dzisiaj są takie że muszę dosprzątać do końca chatę (prawda, że rewelacja?:P) i wypadałoby odmrozić lodówkę (nienawidzę tego robić i wypadało by już dziada starego wymienić, ale zwlekamy z tym do remontu kuchni, żeby to wszystko potem jakoś razem zgrać w całość z meblami). A ja piłam dzisiaj sama kawkę, bo żadnej z Was tutaj jeszcze nie było... Prawdziwą kawkę - mniam:P Chociaż w sumie nawet chętnie bym się napiła z Tobą i zbożowej, tylko nie mam w domu obecnie ani grama mleka, a bez mleka kawa zbożowa nie nadaje się do spożycia:P Wracam do porządków, ale rzecz jasna kompa na wszelki wypadek nie wyłączam;)
  23. Wstawać śpiochy!:D Bo to z ekonomiczno-czasowego punktu widzenia mając cały wolny dzionek do dyspozycji grzechem jest tyle czasu w wyrku spędzać! Malolepsza - przecież Ty zważywszy na Twój stan i dotychczasowe objawy to już na pewno nie spisz:P idę trochę posprzątać zanim się pobudzicie:P
  24. Cześć Słonka! Pobuuudka!:D A ja dzisiaj pierwsza - wyprawiłam K. do pracy - teraz śniadanko, kawka i trzeba by pomyśleć jak tu sobie sprzątanko zorganizować, coby poszło w miarę szybko i bez nadmiernego wysiłku:P
  25. Karolcia - a no chyba że na Kasprowym, bo ja to zmarzluch taki, że nawet nieraz przed kompa sobie extra koc ciepły zabieram:P mychass - jak już w dzień święty Ci taki zabieg zorganizują, to musi się udać:)
×