Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

voltare

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez voltare

  1. aisza - rację masz - tylko że nie wiem jak w przypadku innych dziewczyn - ale u mnie rzucenie na całkowity luz jest już awykonalne! Jakby ktoś miał jakiś przepis jak to zrobić - będę wdzięczna:) A denerwować się nie denerwuję - nie wskazane to jest - zwłaszcza wobec kobiet w ciąży;) dla fasolka jagoda - i nie pozostaje Ci nic innego jak ubrać się w biało-czerowny szalik i przyłączyć się do konsumpcji orzeszków:P A umnie zamiast meczu na tapecie byli \"Kryminalni\":P Ale żeby nie być tak całkiem asportowym to od czasu do czasu na reklamach jest sprawdzanie aktualnego wyniku:P Ooo - Kryminalni się skończyli, ale i tak zainteresowanie meczem nie wzrosło - zaczyna się coś następnego... malolepsza - Ty nie pisz, że będziesz \"tak jakby\" w ciąży, Ty masz wierzyć (a my już zadbamy o kciuki i jakieś małe \"czary mary\";) ) że BĘDZIESZ w ciąży i już:) Przypominam się z prośbą o maila - chyba, że nie było nic ponadto co opisywałaś na topiku, to napisz mi w takim układzie jeżeli możesz ile Cię kosztowała mniej więcej ta ostatnia wizyta:) Nie będę narzekać, ale jestem dzisiaj , a wręcz na mój komp i idę spać! Kolorowych snów dla całej bandy!
  2. Cześć:) Elizka - wysłałam Ci maila, ale w sumie widzę, że jako tako idzie już pisanie, więc się powtórzę - wiem o tym duphastonie, ale ja go zaczęłam brać jak już pęcherzyki popękały, więc raczej mi w owulce nie przeszkodziły - na szczęście:) A ja dzisiaj rano nie czułam nic - a teraz zaczynają się jakieś tępe kłucia. Wczoraj też dopiero wieczorem się rozhuśtało a wcześniej niewiele... I jak napisała Surfitka po tych końskich dawkach duphastonu - chce mi się spać - siadam w fotelu i zaczyna mi się robić tak błogo, że muszę ruszyć tyłek i zaczynać coś robić żeby nie przebimbać całego dnia. Ale jeszcze tylko 3 tabletki i koniec:) I nawet mi się taki układ podoba, bo mężuś bez mrunięcia okiem dzisiaj całe mieszkanko poodkurzał (prawie dobrowolnie:P) Paula - oj to kawał rozrabiary z tej Twojej panny! No ale w sumie poniekąd dawała Ci znaki, żebyś się poniekąd mogła spodziewać co Cię czeka jak ona się już rozgości w Waszym domku;) dla Ciebie i dla Królewny;) pazia - ech ta @ - no cóż - wskakuj do kolejki na następny miesiąc i nie smutaskuj się - będzie ok:) jadirka - a możesz mi wkleić jakiegoś linka do jakiejkolwiek strony na temat tych szczepionek limfocytami? Szukałam na stronce Genmedu, ale być może niezbyt dokładnie - byłabym Ci wdzięczna. Nie chciałabym marnować już więcej czasu - i w razie czego (tfu, tfu) muszę pojechać do mojego pana doktora z jakimś nowym pomysłem na moje leczenie... Tryni - impressska się pewnie udała, że dzisiaj do nas nie zagjrzałaś?;) Karolcia - a Ty co tak ucichłaś? Dzisiaj chyba nikt Cię do szkoły nie posłał?:P Pisałaś coś o jakimś kursie - wyjawisz jakiś rąbek tajemnicy?:) Dianka - dziękuję Ci za zdjęcia - Ale ten Twój Synuś mądre minki już strzelać potrafi! Słodzinek!:) kukusia - i jak tam rozpracowałaś aparat? Będzie jakaś sesja zdjęciowa? akasia, martt, martika, mychass, anisik (dziękuję za fotki) i cała reszta - po na sobotni wieczorek:)
  3. Cześć:) Elizka - wysłałam Ci maila, ale w sumie widzę, że jako tako idzie już pisanie, więc się powtórzę - wiem o tym duphastonie, ale ja go zaczęłam brać jak już pęcherzyki popękały, więc raczej mi w owulce nie przeszkodziły - na szczęście:) A ja dzisiaj rano nie czułam nic - a teraz zaczynają się jakieś tępe kłucia. Wczoraj też dopiero wieczorem się rozhuśtało a wcześniej niewiele... I jak napisała Surfitka po tych końskich dawkach duphastonu - chce mi się spać - siadam w fotelu i zaczyna mi się robić tak błogo, że muszę ruszyć tyłek i zaczynać coś robić żeby nie przebimbać całego dnia. Ale jeszcze tylko 3 tabletki i koniec:) I nawet mi się taki układ podoba, bo mężuś bez mrunięcia okiem dzisiaj całe mieszkanko poodkurzał (prawie dobrowolnie:P) Paula - oj to kawał rozrabiary z tej Twojej panny! No ale w sumie poniekąd dawała Ci znaki, żebyś się poniekąd mogła spodziewać co Cię czeka jak ona się już rozgości w Waszym domku;) dla Ciebie i dla Królewny;) pazia - ech ta @ - no cóż - wskakuj do kolejki na następny miesiąc i nie smutaskuj się - będzie ok:) jadirka - a możesz mi wkleić jakiegoś linka do jakiejkolwiek strony na temat tych szczepionek limfocytami? Szukałam na stronce Genmedu, ale być może niezbyt dokładnie - byłabym Ci wdzięczna. Nie chciałabym marnować już więcej czasu - i w razie czego (tfu, tfu) muszę pojechać do mojego pana doktora z jakimś nowym pomysłem na moje leczenie... Tryni - impressska się pewnie udała, że dzisiaj do nas nie zagjrzałaś?;) Karolcia - a Ty co tak ucichłaś? Dzisiaj chyba nikt Cię do szkoły nie posłał?:P Pisałaś coś o jakimś kursie - wyjawisz jakiś rąbek tajemnicy?:) Dianka - dziękuję Ci za zdjęcia - Ale ten Twój Synuś mądre minki już strzelać potrafi! Słodzinek!:) kukusia - i jak tam rozpracowałaś aparat? Będzie jakaś sesja zdjęciowa? akasia, martt, martika, mychass, anisik (dziękuję za fotki) i cała reszta - po na sobotni wieczorek:)
  4. napisałam się jak głupia i znowu mnie przyblokowało, nawet nie zdążyłam skopiować żeby przekleić nie wiem co jest grane, ale mi się to nie podoba aisza - surfitka ma rację - nie zawsze sam luzik wystarczy - myśmy na początku zaraz po ślubie podchodzili do dzidzi całkowicie na luzie - będzie to super, a nie będzie to też dobrze bo przecież się nie paliło. Niepokój się pojawił, jak mimo regularnych staranek i mimo iż specjalnie nie uważaliśmy - ciąży nie było:( Według wszelkich \"praw fizyki\" powinniśmy zaliczyć wpadkę jeszcze przed ślubem, a tutaj nic. No ale w końcu się uda i nie ma się co rozwodzić! Surfitka - cud czy nie cud - ale dzidzia Ci się \"ustawowo\" należała i tyle;) Telesforka - ale ten Twój mężuś przewidujący - żeby broń Boże badania się nie okazały niepotrzebne;P Dla wszystkich po - jak się jutro uda to nasmaruję więcej - dzisiaj się spieszę z wysyłką, bo za chwilę może się okazać, że znowu niczego nie wyślę! Pa!
  5. smerfetka - badania możesz zrobić gdziekolwiek, w prawie każdym laboratorium, tylko pamiętaj aby robić je w określonych dniach cyklu. Bez żadnego skierowania - zresztą mało który lekarz da Ci takie skierowanie. Ale jak już będziesz miała wyniki to nie idź z nimi do \"normalnego\" gina - tylko jak masz taką możliwość udaj się do najbliższej kliniki leczenia niepłodności. Zapewniam Cię, że jest różnica. My walczymy z mężem o dzidzia od 5,5 roku i trzech poprzednich ginów przez tyle czasu zwodziło nas tableteczkami itp. Dopiero teraz uderzyliśmy do kliniki i jest różnica już od pierwszej wizyty - a koszt wizyty taki sam jak u zwykłego gina!
  6. Cześć! Wpadam się przywitać. Nie wpuszcza mnie od wczoraj na kafe – nie wiem co jest grane – też tak macie? Ani na naszą klasę! Zaczyna się otwierać strona i zawiesza mi cały komputer. A inne strony działają jak trzeba. Nawet nie mogę poczytać co napisałyście... Teraz piszę w Wordzie i mam nadzieję, że zdążę wkleić to zanim mnie wywali. Będę próbować w każdym razie dalej i jak się uda to napiszę do Was więcej. Buziaki dla wszystkich! I miłego wieczoru!
  7. glut - napisz do mnie na maila(pod nickiem) albo podaj tutaj swojego:)
  8. no nic - nie mam wyjścia - muszę mu ufać z tym duphastonem - w końcu widział moje wyniki badań hormonalnym i mam nadzieję, że wie co robi. Zapytam go o to następnym razem, a narazie dobiorę to do końca po 2 tabletki tak jak kazał... Eliza - a ile pęcherzyków masz przeciętnie w jednym stymulowanym cyklu? (A bez clo masz normalnie owulkę?) Bo już sama nie wiem - może ze stymulowaniem byłoby nam łatwiej. A jeszcze się naczytałam dzisiaj głupia o tym, że jak są przeciwciała plemnikowe w śluzie to jeszcze pół biedy i inseminacja może pomóc, ale jak są we krwi to d*pa blada. I teraz się będę martwić co będzie jak się okaże że ja mam akurat we krwi...:( Nie sprawdzałam tego... No ale nic. W razie czego jeszcze raz podejdę - jak za drugim razem nie wyjdzie to zrobię, a narazie szkoda mi na to czasu - może akurat się uda...
  9. cześć!:) Wczoraj wymiękłam - melduję, że odczytałam wszystko co napisałyście, ale pisać siły nie miałam - a potem jak zmęczenie przeszło, to za cholerę nie mogłam wejść na kafe! Jagoda - a żebyś wiedziała, że mnie senność dopada! Mniemam przypuszczać, że jakbym się zmobilizowała i chodziła spać o 2 godziny szybciej to byłoby inaczej, a tak to muszę się wstydzić w pracy, że mi się na żywca oczy zamykają:P Acha - mnie u mnie też występuje od 2 dni objaw ciążowy w postaci swędzenia pewnych części ciała:P:D:D:D ale nie chciałam się przyznać, bo byście się śmiały - Jagoda dziękuję, za przełamanie bariery milczenia i poruszenie sprawy na forum - zobaczysz jak naszym psiapsiołom wyjdą na wierzch oczy, jak się okaże, że swędzenie zwiastuje zagnieżdżającego się fasolka:P ani - no to przynajmniej coś się wyjaśniło - i wiadomo od czego zacząć. Przynajmniej laparo Ci się narazie upiecze... Surfitka - i znowu dzidzia nie ma ogonka;) dla Kubusia:) mimi - oj to musisz już mieć błysk w mieszkanku na powitanie Natalki. Odpocznij chociaż troszkę - w końcu za chwilę czeka Cię nielada wyzwanie i mnóstwo pracy!:) aisza - no to teraz będziemy obserwować również jak zmienia się Twoje maleństwo! Dbaj o siebie i uśmiechaj się do \"niego\" często! Ciekawe od którego dnia maleństwa potrafią odczuwać tak naprawdę nastroje mamy... telesforka - tak jak napisała Jagoda - ciśnie się na usta i ja się nie będę hamować przed wyrażeniem głośno swojej opini: a nie mówiłam?:) To kiedy wysyłasz M. na badanka? Teraz już chyba się nie będzie wykręcał? malolepsza - jak tam endokrynolog? Mam nadzieję, że ustawiłaś go odpowiednio i odpowiednio Cię potraktuje;) ryba - jak przygotowania do wesela? Udało się namówić K. na kurteczkę?;) justynka - Adrianek się teraz tak szybciutko zmienia, że uważaj, żeby Ci go przez granicę puścili - powiedzą, że nieaktualne, albo że nie ta dzidzia;) dla całej reszty - po
  10. Eliza - i napisz mi proszę - co Ty bierzesz na stymulację? Clo czy coś innego?Dzisiaj wpadłam na pomysł, że jak mi się tym razem nie uda na naturalnym jednym pęcherzyku, to na następny raz wymuszę na lekarzu stymulację, żeby było ich przynajmniej 2 - zawsze to większe szanse:) Tylko czy się zgodzi...
  11. Cześć dziewczyny!:) Elizka - mi lekarz w klinice kazał łykać Duphaston od dnia inseminacji (tzn. rano była ins. a pierwsza tableta wieczorem) po dwie tabletki: rano i wieczorem - przez kolejnych 10 dni. Progesteron osiąga stan maksymalny w organizmie ok.8 dnia po owulce i do tego czasu powiedział, że tak mam to dawkować. Akasiu - napisz mi coś więcej na temat, o którym wspomniałaś - czemu łykanie duphastonu po 2 tabletki ma utrudnić implantację zarodka? Zgłupiałam - ale ufam że gin z kliniki leczenia niepłodności wie co robi każąc mi takie dawki łykać. Poza tym doczytałam coś takiego (wklejam żywcem): \"Oprócz podstawowych funkcji progesteron pełni także inne ważne role - działa rozkurczowo oraz wysokie stężenia progesteronu hamują reakcję immunologiczną skierowaną przeciwko zarodkowi na wczesnych etapach ciąży\" - moim zdaniem to chyba dobrze? Jejuś - napisz mi bo się zaczynam denerwować:O
  12. Ooo, ale cuda powychodziły - miało być bez tych ozdóbek!
  13. Chociaż raz jestem pierwsza:P Dzień dobry:) Miłego, owocnego czwartku! ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
  14. Witam:) Wpadam się przywitać i życzyć wszystkim miłego dnia! Dopijam herbatkę i uciekam zaraz do roboty!
  15. witam:) GLUT - napisałam Ci powyżej terminy - którego dnia cyklu (Twojego cyklu:) ) które badania powinnaś robić:) akurat hormony tarczycowe (TSH (zwłaszcza TSH!),FT3,FT4) robisz w dowolnym dniu cyklu. Najlepiej abyś te wszystkie badania robiła w jednym cyklu:) a jak chcesz sobie więcej o tym poczytać i o tym za co który hormon jest odpowiedzialny - polecam stronkę: http://wiki.28dni.pl/normy_laboratoryjne_dla_kobiet_oraz_interpretacja_wynikow_badan_hormonalnych
  16. cześć dziewczyny:) glut pozwól że Ci podrzucę zestaw badanek i ich terminy: 3-5 dc -FSH -LH -estradiol (niekoniecznie) około 14 dc (1-2 przed owulacją) -estradiol około 20dc (7-8 dni po owulacji) -progesteron -estradiol (niekoniecznie) bez znaczenia, w którym dc -prolaktyna -testosteron -DHEAS(poziom endrogenów-niekoniecznie) -hormony tarczycy(TSH,FT3,FT4 -jeżeli jest podejrzenie tarczycy) Mało który lekarz da Ci dobrowolnie skierowanie na te badanka - jak się nie upomnisz i nie wyprosisz. Możesz zrobić wszystko na własną rękę - koszt wszystkich ok.200zł. Ja robiłam je na własną rękę i dzięki temu jak pojechałam z wynikami do kliniki mogliśmy z mężem jeszcze w tym samym miesiącu podejść do 1 inseminacji. Teraz czekamy na jej efekt:) Pozdrowiona dla Ciebie i innych dziewczyn
  17. surfitka mylę się czy Twojemu Kubusiowi z suwaczka drugi ogonek zaczyna rosnąć?:D
  18. Dianka - to życzę Ci, abyś na Julcię nie musiała czekać tak długo jak na Dawidka:)
  19. no właśnie - jeszcze za wcześnie, aby popuszczać wodze fantaczji...:) Tylko ja bym chciała wiedzieć - czy ja w ogóle nie mogę zajść w ciążę, czy po prostu nie jestem jej w stanie utrzymać...
  20. tryni - mnie na @ rzadko brzuchal boli - a tak normalnie to tylko zawsze w 1 dzień @ nie wiem jak się nazywam. A teraz raz dół jakby jajniki, raz trochę wyżej, raz mocniej (wczoraj rwanie aż na udo promieniało) a chwilami tylko tępe dawanie znać o sobie. Wiesz ja się boję, że może się udać a potem może dojść do samoporonienia i nawet się nie dowiem czy się udało... Wiem, wiem, że to chore i nie powinnam tak myśleć, ale chciałabym chociaż wiedzieć czy ja mogę zajść w ciążę! Wszystko można podleczyć, tylko muszę wiedzieć co leczyć...:O
  21. surfitka - u mnie 13-ty wcale nie był szczęśliwy:( W pracy jedna \"awaria\" za drugą - jakby się wszystko zmówiło przeciw! Dopiero pod koniec dniówki się uspokoiło, ale przez to nie zrobiłam dzisiejszej roboty. Właściwie to to po mnie spływa jak po kaczce - bo co mi da że się będę wszystkim przejmować?! Ale w sumie mogło się to wszystko jakoś w czasie porozkładać a nie tak na jeden dzień i to od samego rana:P
  22. Witajcie:) Martyniu - dziękuję za zdjęcie (a do mnie doszło - tylko troszkę później:P jak już dostałam od Dianki) - promieniejesz szczęściem i oby tak dalej do samego końca:) Na pewno dobrniesz do szczęśliwego rozwiązania:) dla Ciebie i Lenki:) Katia - przykro mi z powodu o którym wspomniałaś:( Ale może to jeszcze nie koniec - takich decyzji nie podejmuje się z dnia na dzień, a słowa wypowiedziane w chwili złości służą temu aby kogoś zranić - i niekoniecznie muszą mieć odbicie w rzeczywistości. kukusia - i tak trzymaj jeżeli chodzi o sprzątanie;) W necie jest wystarczająco dużo innych ćwiczeń dla kobiet w ciąży - nie koniecznie pastowanie podłogi;) elizka - to jedziemy prawie na jednym wózku;) Trzymam za Ciebie mocno kciuki!!! I życzę Ci, żeby tym razem plemniczki odnalazły na czas właściwy cel!;) Tryni - kobieta zmienną jest;) Jeżeli się zmieniasz to na pewno nie na gorsze! A ładnemu we wszystkim ładnie:) Te zobowiązania 30-tki to tak poważnie zabrzmiało;):D Jejku a ja jeszcze 4 miesiące i 31 lat skończę - to dopiero wyzwanie!:P:D Jak kończyłam 21 lat - pisałam wtedy pamiętnik - i nasmarowałam tam wtedy, że przekroczyłam pewną barierę wieku i czuję się starą ***;) To nie wiem co miałabym napisać teraz:D Diana - fajnie że Dawidek wraca do zdrówka:) Aż się serce kraje jak takie maleństwo się męczy i nie potrafi samo na dodatek powiedzieć co go boli:( I jakich kilogramach Ty piszesz? Wyglądasz jak na starcie przed ciążą!:) karolcia - a co z Tobą dzisiaj pracusiu? Zaglądaj tutaj:) martika - hop, hop! Może zrób sobie chwilkę wolnego i napisz nam tutaj jak tam \"Twoje\" dzieciaki?;) majka61 - ja nie mam skojarzeń - nie koncentruję się na nich - ja po prostu marzę i czekam!:) surfitka, jadira, martt, sysia, surfitka - i
  23. Hejka! Ale wiadomość! Aisza - a nie mówiłam?:P GRATULACJE! Dwa testy mylić się nie mogą!:) Ani - sama jutro zadecydujesz o wizycie u gina i teście.Ja tak z obserwacji śluzu widziałam, że u mnie z nim różnie i przestałam go w końcu obserwować. Zdałam się na tempkę i jak do tej pory wskazywała owulkę książkowo:) malolepsza - za Ciebie trzymam kciuki - obyś wróciła do nas w jak najlepszym nastroju:) Czekam na relację:) justyna - ja na przykład do kawy inki od jakiegoś czasu nie mogę się zmusić - a stoją na półce 3 ładne pudełeczka - odszedł mi na nią smak. mimi - jak natalka? Jejku - jak nie pojechałaś jeszcze po maleństwo do szpitala;) to dawaj \"znaka\";) jagoda - no dłuży się jak jasna cholera! Jeszcze calutkie 10 dni - masakra! I mam nadzieję, że \"atak\" na lewy jajnik był skuteczny, bo dzisiaj rwie mnie lewa strona, aż promieniuje na udo. Ale jak już wspominałam - niech sobie boli ile chce - byle by miał ku temu wiadomy powód;) Zresztą - jak nie wytrzymam to za jakiś tydzień może się skuszę na test - w końcu chyba nie muszę czekać calutkich 14,5 dnia. Chociaż pan doktor kazał zadzwonić i podać betę z piątku:O No jeszcze zobaczymy. milka co to za smutasy? surffitka - widzę, że ciąża rusza pełną parą razem ze wszystkimi standardowymi objawami;) Jak ja Ci już (oczywiście pozytywnie:) ) zazdroszczę!:) dla wszystkich!
×