Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewelait

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewelait

  1. Do CO RADZICIE - na wągry to nic chyba nie ma stosowałam już tyle tego wszystkiego że szkoda pisać , wydaje mi się że na to tylko jakiś zabieg jak mikrodermabrazja, zastanawiam sie nad tym czy nie pójdę na to ale najpierw muszę to przeanalizowć czy to jest w 100 % skuteczne i te wstrętne, paskudne małpy sie więcej nie pojawią, i nosek będzie ładniutki i czyściutki, stosowałam też rożne specyfiki które dziewczyny na forum proponowały typu np. pasta do zębów lub cytryna , krochmal, i nic nadal są i sie rozmnażają, i śmieją się mi w twarz ! Czasami zastanawiam się że najlepszą metodą na tą dolegliwość jest po prostu olać te cholerne syfki, zaakceptować je, niech się dzieje co chce i iść dalej , bo na tą zarazę nie ma rady ! Pozdrawiam was wszystkie dziewczyny i kilku rodzynków chłopców , którzy dołączyli do nas ! Dziewczyny i chłopaki solidaryzujmy się ! Pa
  2. Najbardziej to mnie wkurzają te pieprzone wągry , małpy ciągle wyłażą i się rozmnażają , jestem wkurzona jak cholera!
  3. Ale dziewczyny kurcze dlaczego tak jest że przecież wyciśnie się jakąś krostkę, zdezynfekuje sie ją , zagoi się ale za 3 dni to się i tak pojawia nadal ?
  4. Natomiast mam kilka dziurek jedną na policzku która ciągle mi rośnie ponieważ gromadzi się w niej coś takiego białego, a drugą na czole ale ta jest malutka i nic w niej na szczęście nie ma, ale nie to mnie martwi już nie mogę chodzić bez makijażu bo mi popękały naczynia krwionośne na nosie przez wyduszanie wągrów, a kolejna sprawa to rozszerzone pory nie są aż tak bardzo widoczne ale ja je w lustrze widzę, nie wyobrażam się pokazać swojemu facetowi bez makijażu chyba by uciekł ! kiedyś miałam taką piękną cerę że mnie wszyscy dotykali po buzi i podziwiali, nawet jak byłam u fotografa robić zdjęcie to pani fotograf pyta mnie czy mam tak idealną cerę czy makijaż tak perfekcyjnie zrobiony, teraz to nawet nie mogłam wyjść na słońce bo po takim wyciskaniu to plamy by pewnie sie zrobiły!
  5. Dziewczyny szkoda wydawać kasę na różne maści bo one i tak nie pomagają, chodzi mi o blizny, wydaje mi się i to też wynika z moich obserwacji że to zależy od skóry jaką się ma gdyż ja już wyciskam się 4 lata i nie mam żadnej blizny choć nieraz przeprowadziłam na swojej twarzy krwawą rzeź !
  6. DO MIRRABELLA - wiesz ja też tak jak ty obserwuje ludzi czy są wśród nich \" nasi \" , i jakoś nie bardzo ich widzę , spoglądam na dziewczyny jedne mają ładną cerę , a te drugie które nie mają ładnej i mają krostki i wągry zauważyłam że ich nie wyduszają bo nie zauważyłam aby miały jakieś plamy czerwone od wyciskania , być może denerwują one je ale powstrzymują się od wyciskania. Zastanawiam się jak jakiś niewidzialna krostka może mną rządzić , przecież wystarczy być cierpliwą i ona sama się wysuszy i zniknie. Zawsze powtarzam sobie przecież i tak lepiej wygląda jakaś mała krostka czy wągierek niż wielkie plamy czerwone, strupy , bolące rany które widać na odległość a mimo to tak trudno to sobie przetłumaczyć i uświadomić!
  7. Cześć dziewczyny ! pozdrawiam was wszystkie! ostatni raz forum odwiedziłam w czerwcu, i w tedy byłam strasznie zmasakrowana na twarzy! minął miesiąc i nic sie nie zmieniło, dzisiaj jest niedziela a ja zamiast gdzieś sobie wyjść ze znajomymi to sie ukrywam ze swoją twarzą bo jest skasowana począwszy od czoła ,nos , policzki , broda, starłam sie zrobić to delikatnie aby ślady były mniej widoczne. Wstydzę się tak chodzić po ulicach tym bardziej że jutro muszę iść do dentysty i mnie ludzie zobaczą ! To jest chore wstydzimy się a dalej to robimy, później ukrywamy twarz . Przelecą całe wakacje a ja nigdzie nie wyjdę, super , już jestem taka wkurzona że mówię stanowczo dość i postanowiłam się zdeklarować przed wami że to już KONIEC NA ZAWSZE ! Jeśli znajdę w swojej walce z nałogiem jakąś cudowną receptę jak z tego wyjść to was poinformuję , pragnę abyśmy sobie pomogły nad wzajem ! Buźki dla wszystkich ! głowy do góry ! wszystko się da jeśli się chce! Ja tego chcę i pragnę ! PRECZ NAłOGOWI WYCISKANIA!
  8. prawdę mówiąc mam już aptekę w domu , tyle kosmetyków , maści ,żeli i co z tego jak ciągle robię to samo i dlatego specyfiki nie działają. Dzisiaj położyłam sobie ogórki na twarz to trochę twarz zbladła ! Normalny koszmar!
  9. bardzo często mam podobna sytuacje do trym tym tym , też jak już się zawezmę i ją wyleczę nagle znienacka ją powyciskam a później mam straszne wyrzuty sumienia nawet niekiedy płaczę, to jest chore błędne koło, strasznie mnie to męczy !
  10. Cześć dziewczyny! Pozdrawiam was wszystkie! jestem dzisiaj pierwszy raz. Po przeczytaniu waszych tekścików, postanowiłam sie dołączyć może wspólnie znajdziemy rozwiązanie na tą straszną dolegliwość jaką jest masakrowanie swojej buźki. Ja tysiące razy obiecuję sobie że już koniec, zawsze mówię sobie od poniedziałku zaczynam ją leczyć i dbać, a tu dzisiaj jest właśnie poniedziałek zamiast sie uczyć na sesję to ja właśnie zmasakrowłam swoją twarz ciekawe, znowu trzeba będzie nałożyć tonę fluidu i iść na uczelnie, wstydzę się taka chodzić ale robię to nadal, czoło i nos mam tak czerwone jak pomidor dobrze że mi nos jeszcze nie odpadł od tego wyciskania bo robie to codziennie. Dziewczyny chętnie posłucham waszych rad jak sobie z tym radzicie ? co zrobić żeby z tym raz na zawsze skończyć
×