Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

katusia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez katusia

  1. ksemma- napisz napisz i to koniecznie wiesz..... ja mam siostrzenicę Basie :) udanej wizyty
  2. no Pepetti i Vanilam, jej ale fajnie macie, ze sie spotakłyscie, tylko moge Wam pozazdrościć:) ja teraz tak ogólnie napisze, bo nie mam siły pisać do każdej z osobna, bo jestem własnie zrypana odwiedzinami u kolezanki. poszłam do kumpeli (moja swiadkowa) zobaczyć jej kochaną małą córeczkę, która ma 1 miesiąc, a ostatnio widziałm ją w szpitali. dzidzia super, kolezanka wyglada jaby nie miała nigdy dzidzi w brzuchu taka lacha, ze szok, a miała +17 kg i cc, ale szybko jej sie wszystko wchłoneło, aż poprosiłam ją by mi pokazała :) zmeczyła mnie droga, bo poszłam na pieszo a straszny upał, jak wróciłam na pieszo jeszcze mnie czekało wyjście z sunią. teraz zjadłam zupenię ze wczoraj i czekam na pomiar cukru. rano po śniadaniu miałam koszmarny, bo 7,8 czyli krańcowy. zobaczymy co teraz odwali mój organizam :) bardzo was lubie i mam nadzije, ze sobie tu jeszcze pogadamy:) buziaki i pozdrowionka p.s musze zmusić męża by mi te zdj ęcia z aparatu posciągał i wtedy przesle do peppetti i wyprosze ją by mi je zamieściła, bo ja dupa nie potrafie :)
  3. idę poleżeć, bo sama tu nic nie zdziałm!!!! za 20 mim zmierze cukier i postaram się odpocząć!!!!! życze miłego dnia :) dziś idę w odwiedziny do kolezanki, która ma miesięczną córeczke :) ciekawa jestem jak mała się zmieniła, bo widziałm ja w szpitalu 1 dzień po urodzeniu :) jeszcze i tak do was tu wpadne trochę was pomeczyć buziaki
  4. ciekawa jestm ile dziś mamulek bedzie niewyspanych na naszym forum :) zoraz gorzej z tym snem jak czytam posty :) ja to juz nie pamietam kiedy dobrze spałam, chyba zanim wykryli u mnie tą cukrzycę :) a jak sie mały pierdzioszek urodzi, to u........... juz długo nie dowiem sie co to sen :) i znowu piszę sama do siebie, cos czuję, ze wpadnie mi to w nawyk hahahahahahahahhahah
  5. eve81- witaj kochana, ja własnie teraz zjadałm śniadanie, czekałam, aż troche opadnie cukier i przed jedzenie miałam teraz 5,2 wiec krańcową wielkość :( teraz czekam 1 h po śniadanku by sobie zmierzyć znowu cukier, a potem sobie polezę, bo w głowie mi dudni :) mam nadzieje, że Twoje samopoczucie jest lepsze :) pozdrawiam
  6. anja2525- jej ale bym sobie z toba podiadła tedo słodkiego hihhhihhihhihihihihihihihihi :) vanilam- taka jestem na codzień, chyba, ze mam jakis poważny problem, wtedy jest dół na 10000....%. ale życie zmienia człowieka i zawsze już mniej jest entuzjazmu jak ktoś stale podcina skrzydełaka, teraz wracam do formy, bo nie chodze do pracy :) pozdrawiam i buziaki
  7. kochane brzuchatki u mnie juz po spaniu od 4.00! aceton w moczu się pojawił, a cukier wysoki i jak tu sobie normalnie ułozyć dzień :) aceton głodowy, czyli powinnam coś zjeść, ale cukier na czczo jeszcze za wysoko by wcinać:) mżulka odprawiał do pracy i teraz sobie tv pooglądam pozdrawiam i buziaki
  8. ko0chane moje kobietki wszystkim wam przesyłam i życze spokojnej nocy ja teraz idę sobie troszke poleżeć, bo plecy i dupsko mnie strasznie boli :) czuje sie jak weteranka mąż idzie na 6.00 do roboty to i przed piata pewnie wastanę, ale to nic nie szkodzi , bo i tak wstaje około 6 lub wczesniej na te moje seksowne pomiary acetonyu, potem badanie glukometrem, potem sniadanie, i godzina po znowu glukometr :) a dzis się strasznie nachodziłam i plecy mam jak emerytka :) a i tak WAS WSZYSTKIE BARDZO LUBIE I PROSZE O USMIECH I ŻYCZE SŁODKICH SNÓW buziaki spokojnej nocy
  9. Dotex82- a dziekuję kochana wiesz ja uważam, ze takie minimum to powinno być 2000 zł, a ten 1000 zł, to jest mało. zresztą poza tym już nie masz żadnych preferencji. kiedyś były dotowane ciuszki dziecięce, produkty mleczne, żłobki, przedszkola, w szkole ksiązki kupiło sie od starszych klas a sprzedało młodszym. czynsz był smieszny itp. my mamy wszystko na pułkach, ale tylko to mozemy sobie poogladać, bo nie ma na nic kasy. kazde czasy są trudne na swój sposób, ale w naszych czasach jest koszmar :) oby nasze dzieciaczki maiły lepiej kochana a piszesz super i nie ma co patrzeć na składnie, bo w pracy teraz nie jesteś i czsem trzeba sobie popisać jak tylko klawiaturaka nas pokieruje, bez myslenia o błedach itp spokojnej nocy Miśka_26- dzieki kochaniutka hihhiihihihihihihihhhihihihh spokojnej nocy. a i moja dzidzia jest pierwsza. ja mam tylko w rodzinie siostrzenice lat 12, więc kochana rozumiesz, ja tez musze kupic wszystko od A-Z. jednak nie bede potem tych rzeczy rozdawała, potrzymam na druga dzidzię , moze Bóg da :) buziaki a jesli chodzi o jajecznice to smacznego mniam mniam, ja kochac jajka i wszystko z jajek :) to-tylko-ja- spokojnej nocy i odpoczywaj po cięzkiej pracy ziarnko_piasku- ja juz olałam sobie moje małe mieszkanko i nerwy, gdzie to czy tamto zmieszczę, jakoś bedzie . spokojnej nocy anja2525- dzieki kochana obysmy jak najczęściej się usmiechały. spokojnej nocy malagocha333- kochana wszystko nam się uda, wszystki porodzimy fajne i zdrowe dzieciaczki. spokojnej nocy
  10. puk puk kto tam a katusia a co chcesz a pogadać to sobie gadaj hahaahhahahahahaha to gadam i to sama do siebie :) trala la la la, sma jestem tu i nikoga nie ma to soebie pośpiewam, tra la la lala cała Polska śpiewa ze mna tra la la la la hahahhah :)
  11. co taka cisza kochaniutkie??????? gdzie Wy wszystkie pouciekałyście!!!!! ja mam dziś okropny dzień, bo chce mi się ŻREĆ, hahahahahah, a nie moge się nażreć, bo musze porcjowac te swoje jedzonko , a tak bym chyba z wiadra wpierdzieliła coś hahahahahahhahah i popiła drugim widrem i to najchętniej pepsi twist, no ale moge sobie tylko pomarzyć! niech którać sie za mnie nawpierdziela jakiś super jedzonek i przynajmniej niech mi powie jakie to fajne uczucie hihihihihiihiih jestem puknieta, no ale kochane wszystkie tutaj normalne byc nie mozemy :) pozdrawiam
  12. aneta76- jej ale zazdroszcze tego ryżu z truskawkami, oj mniam mniam mniam :) mamalgocha333- kochana z tym cukrem w moczu to nic nie powiem, bo mi w moczu on nie wychodził :( joasia_- trzymaj się kochana , kochana masz talki sam termin jak ja, ja tez nic nie spakował, i jeszcze dużo rzeczy mi brakuje! oliwia06- bardzo sie cieszę , zobacz i joasia_ ma ten sam termin hihihihihihihihihihihi i pisz ile wlezie, bo im wiecej tu jest napisane , tym milej się tu wchodzi i czyta :) pozdrawiam wszystkie kobitki
  13. Kasiak*- oby wszystko lekko poszło kochaniutka i oby dzidzia była cała i zdrowa, ja przesyłam tysiace buziaków i bedę o Tobie myślała pozdrawiam wszystkie mamuski na naszego forum
  14. grako96- witaj kochana !!! ja tez wczoraj sobie zrobiłam szamponetka własy na czekoladowy brąz hihihihihihihihihi. jeżeli chodzi o to rozwiązanie ciąży, to mi ginekolog powiedział, ze jeżeli sama nie zacznę rodzić, to koniecznie ciążę trzeba będzie rozwiazać między 38-40 tyg. nie wolno mi przenosić. jednak mam się nic nie martwić, bo teraz dziecko urosło tylko 100 gram, wiec moze nie bedzie aż tak źle i będzie zsansa na poród naturalny. wiesz teraz o tym nie myslę, nie boje sie porodu (jeżeli chodzi o gól) marzę tylko o tym, by KUBA u rodził sie zdrowy i by nic mu sie nie stało :) pozdrawiam jesli chodzi o rzeczy dla dzidzi to jeszcze też wszystkiego nie mam, oraz nie mam wszystkiego do spitala, wiec nie martw się nie jesteś sama :) grako ja kupiłam, tzn. mąż kupił 50 szt. tetry, bo była ogromana okazja na allegro, ale połozne mówiły, ze pampers i tetra to finansowo wyjdzie cię to samo, a podobno te odpażenia po pampersie to mit, bo jak bedziesz odpowiednio przewijała, tj. ze dziecko nie przenosi sikutów, to nie bedzie żadnych odpażę. masz też z głowy gotowanie, prasowenie i suszenie. ja nie mam warunków na takie suszenie pieluszek, bo mamy mała łazienkę , wstawiony jest prysznic i nie mam suszarki łazienkowej, tylko uzywam takiej stojącej w pokoju. pieluszki przydadzą mi się do karmienia, kapania, wietrzenia dupska hihihihihihihihihhii jak dzidzia bedzie miała poleżeć z gołą pupuleczką to położę pod niego pieluszkę tetrową. buziaki kochana a tym szalem się nie martw, jakoś szybko wszystko zleci, ja tez nie nawidze szpitali i tez miałam okazję leżeć w tej ciązy na podtrzymaniu była, bo o mały włos w 19 tyg. bym straciła Kubusia. jakoś dałam radę, bo marzyłam tylko by nic sie nie stało. będę tutaj na Ciebie czekała i odezwij się szybko do nas Miśka_26 wszystko bedzie dobrze kochana, starsi ludzie niech sobie mówią co chcą, a ty rób tak jak Twoje serce Tobie podpowiada ja do szpitala kaftaniki ze 2 wezmę, bo dzieci dostają uczulenia od ubranek szpitalnych i nawt tak nam radziła połozna, i to sie sprawdziło u moich koleżanek, które urodziły przede mną a jak chcesz to i jakiegoś pajacyka weż i rożek. aneta76- ja tez tak bedę robiła z ubraniem cieciaczyny, chyba ze bedzie zimno strasznie to i spiszki i rożek malagocha333- kochana ja kupiłam 2 staniki, bęzowy i biały. miałam wogóle nie kupować tych do karmienia, tylko miałam kupić sobie wiecej takich mocniejszych bawełnianych, ale okazało się w szkole rodzenia, ze dziewczyny mi powiedziały gdzie u nas są tanie staniki! nie mają fiżbin, są z grubej fajniutkiej bawełny i jak się odepnie klapke to widać dobrze całego cycusia. normalnie to taki stanik kosztuje 30 a nawet 40 zł, a u nas na rynku kobiety sprzedają za 8 zł, to dlatego kupiłam 2 do szpitala, i jak okaze się ze mi tak wygodnie z takim staniorkiem to kupie ich wiecej bo za 8 zł to aż chce się kupic. eve81- jej kochana to jestes super już wyszykowana vanilam- kochana ważne by choć trochę czułosci sobie okazać, przez dotyk, usmiech, przytulenie się by ta więź miedzy kobietą a mężczyzną się utrzymywała. ja nie mogłam, bo miałam zagrożoną ciążę, a potem i teraz to juz jakoś nie potrfaię i mąż też jakoś sie śmieje, ze by się bał. a jak do niego żartuję ze choć itp. to ucieka ze strachu. uważam, ze na ten jego i mój strach to wpłynął szpital i ten stres utraty dzidzi. choć lekarze mówią, ze jesli juz z ciążą jest oki to jak najbardziej można sobie pofiglować hahahahahahahahahahhahahaah. a Ty wczoraj musiałas być strasznie apetyczna po tych zabiegach hahahahahahahhahahahaha:) azazella- jej kochana jak miło cię tu znowu zobaczyć :) życze zdrówka i napisz cos jeszcze, bo TĘSZKNO :) anja2525- mam nadziję, ze dalej dobrze się czujesz po tym upadku ze schodów, a jesli chodzi o dupsko, to ja tez należę do chojnie obdarzonych , tylko cycusie małe hahahahahahhahahh :) ziarnko_piasku- ja kupiłam taki rozmiar jak noszę, chodzi o obwód, bo tu nie urosne, a raczej bedziemy chudły, tylko miseczkę kupiłam pełne C, bo teraz mam małe C i jest on zresztą z bawełny, to jeszcze bedzie się uciągał, a stanik nie moze byc duży, bo musi cycusie utrzymywać w ryzach, by nie dzwoniły hahahhaahah :) iza iza- szybko wracaj do zdrowia a moim zdaniem to powinnaś koniecznie się zgłosic do lekarza, bo w ciązy nie powinnyśmy sie leczyć na własną reke Kasiak*- to kochana lekkiego porodu i odezwij się !
  15. malagocha333- kochana ja juz mam jakis cs te skurcze łydek i wiesz nauczyłam sie ze szkoły rodzenia pewniej metody, która jest tez wykorzystywana podczas porodu jak rodząca nierze skurcz łydki: RADA NA SKURCZE ŁYDKI!!!!!!!!!!!!!! jak juz kochana czujesz skurcz to palce podwijaj u nogi do góry, jak najwyzej się staraj, czyli nie tak jak baletnica sciagasz na dół , tylko wręcz odwrotnie do góry i rozkładaj palce jak najmocniej. na mnie działa :) porody jeszcze mi się nie snia, ale moja dzidzia mi się śni :) a z tym łóżeczkiem to gucio prawda, moja siostra przed porodem miała cały pokój dla małej zrobiony, i z misiac wcześniej, chodziła tam codziennie i sobie pozytywkę non stop włączała. tak podobno jest tez niby z wózkiem, ja wózka nie miałam i w szpitalu leżałam na podtrzymanie, teraz wózek mam i jest jakoś oki. nie martw się bedzie wszystko dobrze to-tylko-ja- to dziękuję, ze tak uważasz, ze te moje głupawki nie były aż takie złe a z tym przygotowanie pokoju to uważaj, bo ja sama wiem, jak ja potrafię coś robić, niby mam uwążać , a potem płacze, ze mi brzucholek twardnieje vanilam- kochana to ty dziś jesteś \"francja elegancja\", ogolona, wymalowana hmmmmmm, czy to na pewno takie szykowano na grila, czy moze jakieś gorace uczucia się zaczeły budzić hahahahahahahahahahahahaha, jestem walnięta, już się uspokajam i czekam na reprymendę od ciebie, którą przyjmę z pełnym skruszeniem :) udanego grilowania anata76- kochana ja się w temacie ojcowskiego nie orientuje, ale równiez życze udanej niedzieli i wszystkiego naj w nowym tyg. ciązy od juterka Lukrecja- ten odczyn, to tylko robią kobiety, kóre mają konflikt surologiczny (grupy krwi) z mężem , tak przynajmniej połozna mówiła w szkole rodzenia. kochana wszystko bedzie oki, jeśleś ciężarna, wiec nawet i jak by coś nagłego się działo, by musieli tobie pomóc i bez tej karty pozdrawiam was wszystkie kochane kobieteczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie wymieniłam kazdej z Was, ale wiecie, ze kazda z Was jest tak samo dla mnie ważna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  16. to-tylko-ja mnie wczoraj tak powaliło, ze wymeczyałm tu wszystkie kobitki, wiec kochana cieszę się, ze ktosik bedzie miał dobrego humora i prześle pozytywne fluidy, bo przydadzą się kobitką po wczorajszej męczarni ze mną hahahahahahhah pozdrawiam wszystkie kobitki
  17. Lukrecja- no z tą pizzą, to ja juz dziś nie mam głosu, jej zaraz sie popłacze :) smacznego kochana Miska_26- m iłego wieczorku wszystkie was pozdrawiam, lece z sunią na sikulki i kąpu kąpu sobie zrobie i poleze teraz troszku, papapapapapapap buziaki słodkich snów
  18. vanilam- dobrzez, ze się odezwałas, bo poratowałas nasz topik normalnym wpisem, bo ja tu juz takie cuda wyprawiam, ze tylko czekam na administratora, aż mi jakąś blokade włączy z tą wodą masz racje, te dziewczyny, którym wychodza ketony tj aceton, tez powinny dużo pić takie wody jak mówisz ja zapijam się Dobrawą ! pozdrawiam
  19. kobietki kochane chyba zaraz poprosicie administratora, zeby mnie zablokował, bo ja takie głupoty wypisuje, czy to normalne, takie odreagowanie stresu chyba nie hahaahahahahahaha powaliło mnie całkowicie czy któras ma już dość to niech mnie opierdzieli buziaki lece trochę poleżeć, bo sie jeszcze bardziej mną załamiecie
  20. o jej mama to ja- ogromne gratuuuuuuuuuuuuuulacje! życze szczęścia i zagladaj na nasz topik pozdrawiam
  21. Konwalia10- jej (sorki za bezposredniość) posikam się!!! ja tak kocham i łososia i maslana, że wejdę chyba w wechikuł jaki s i do tego śląska się przeniosę , cholerka, zeby to było mozliwe mniam mniam mniam :) pozdrawiam
  22. Konwalia10- kochana ja teraz tez już siedze sama, bo mąz poszedł do pracy na noc, a twój w nocy wraca hahahahahah. jeszcze jedno, a daj kawałek rybki bo ja tez lubie :) smacnego, zicie hihihhihihihi wali mnie dziś ostro
  23. sorki ale cosik mi komp zwariował, nie chciał nic wysłać, wiec klikałam kilka razy i stąd te kilka wpisów o tej samej treści hihihihhihihihihihih a gu gu gu małe dupeczki nam sie niedługo porodza pitu pitu lalalalalalal tralalal, pozdrawiam
  24. pola40- na poczatek kochana wiesz, mój mąż miał boksera, jak go poznałam, to boksia zabierałam do siebie non stop, bo tak go pokochałam, ze kino, boksie, to super mądre pieski, ten umiał przytulać, tj przyciągał cię do siebie łapą którą trzymał na twoim ramieniu i lepek kład na drugie ramie. żył p i pół roku, miał operacje na guza, był to złosliwiec (na szyjce) potem musiał być wykastrowany, bo tam się rak przerzucił, i wiesz okropnosć, raczysko wątrobe zaatakowało i lepieje nie gadać. do końca był kochanay lubi bardzo się bawić, był równiez strasznie posłuszny i karny. owszem cierpiał jak suczka miała cieczke, ale nie uciekał z domu i zresztą samopas nie był puszczany, by nic mu się nie stało, oraz by nie latał jak głupi za sukami, a ludzie by nie mieli problemu. był wychowywany tak jak powinny byc chowane psy włascicieli mieszkających w bloku, tj. z psem się chodziło na spacer, a nie psa sie puszczało na spacer. ja mam problem z porąbanymi ludzmi co puszczają psa z samego rana i dopiero na noc go zabierają, moja sunia nie jest duża 13 kg, buldog francuski, ale jest silna, bo ma postawną klatę jak boksery, wiec też potrafi szrpnąć, dla mnie jest to trudne jak jakiś pies podleci ona się szarpie, ja tego psa muszę batylem lać, ale niestetty musze się bronić, szkoda mi tych piesków , bo to wina ich własciecieli, ze ich nie pilnują , ale przeciez nic innego nie zrobię jak nie walne psa jak juz skacze na moją. teraz mamy suczke, bo mój mąz tak sie rozchorował po stracie boksera, ze nie chciał już psa miec nigdy w życiu. ja zaś kiedyś miała alergię na sierść (boksio mnie wyleczył ze tego SZOK) i moim marzeniem było mieć psa, wiec go uprosiłam o sunię, a buldog dlatego, ze ma też taką płaska kochaną gębę jak boksery. hihihihihihihihihihiihihihihihihihihihi i podobne zachoiwanie i tez jest wriatką straszną i lubi sie bawić, a najlepiej, ze uwielbia zabawę balonami i lata codziennie za około 5 sztukami, podnosi je za dzyndzelek i jak foka odbija łepetynką. Miska_26- ja tez czasem się wrobię w jakąś licytację, więc wiem co przeżywałas hahahahahhahhah wiesz kochana ja dostałam taka radę: RADA NA PSA W DOMKU I POWRÓT ZE SZPITALA Z MAŁYM DZIECKIEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! powiedziały mi to połozne ze szkoły rodzenia, oraz kolezanka napotkana na ulicy z małym dzieckiem i duzym pieskiem i to z tych swinek (no z tych niebezpiuecznych tylko, ze ja tej rasy nie odróżniam, bo tam tyle odmian), oraz dziewczyna w szkole rodzenia, której siostra tak zrobiła ze swoim psem zanim wrócimy z małym dzieckiem do domku ze szpitala, dobrze jest w szpitalu dać dzidzi nasikać w tetrową pieluchę i taka pileuszkę, zeby mąż przyniósł do domu i połozył na podłoge do powąchania psu i powiedział, ze bedzie dziecko w domu. mozna nawet taką czynność powtórzyć ze dwa razy. potem jak wrócimy ze szpitala, p[ies powącha dziecko i bedzie juz wiedział, ze taki zapach był w domku i pan tłumaczył, ze wszystko jest oki. kochane damy radę!!!!!!!!!!!!!!! nie wolno pieska odpychać, bo tak jak pierwsze dziecko się wtedy czuje zazdrosne, a tak jak dziecku jesli sie pokaże, ze ta nowa osoba to nie zagrozenie to i piesek pokocha dzidzię!!!!!!!!!!!!!!! damy radę!!!!!!!!!!! pozdrawiam Was wszystkie
×