katusia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez katusia
-
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kochane mam wam tyle do apisania, ale jestem smama z 2 urwisami i co sie dopadne do kompa, to albo mała wyje, albo kuba cos chce z karmieniem mam tak ze cyc ale i kupiłam sobie bebiko rtf w aptece, takie w słoiczkach, bo tym karmili dzieci w szpitalu i jak kamilka sie nie najada to własnie podaje jej to mleczko, bo szybko i wygodnie, tylko wkładam słoiczek w gorącą wodę i juz mleczko gotowe :> sikania i kuba non stop dzis preżenie ale wiecie tak suszarka super sprawa, kładzenia na brzuszek tez pomaga ale kupiłam tez w aptece herbatke po pierwszym tygodniu życia humany na brzuszek i dobry sen i raz to daje na noc a raz drugą robie tak ze 30ml 6tej herbatki kochane cycki tez bola czasem szwy wewnątrz brzucha ciągą oj ciagna bo to juz 2 raz flaki naprzecinane i wtedy własnie mam kryzysy laktacyjne dlatego i ja kupiłam sobie herbatke ekspresową laktacyjną dzis jeszcze nie płakałam :> wiec jest dobrze zaczynam sie przyzwyczajac do mysli ze juz nigdy nie poczuje w swoim łonie małego cudu:> rilla- wiem że masz dosyc, ja tez miałam dosyc ale z drugiej strony to sa ostatnie chwile kiedy twoje dziecko jest az tak blisko zaraz kochana bedziesz bawiła i bedzie dobrze buziaki przesyłam Wam i waszym maluszkom ogromne buziaki -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
catie- rilla moze byc na mnie tak samo zła jak na Ciebie,bo ja tez jej zazdroszcze tego spania, oraz tego, ze jeszcze czuje dzidzie w brzuchu rilla- z drugiej zaś strony wiem jakie to jest meczoce to oczekiwanie i myslenie, jak bedzie itp. kochana szybkiego i lekkiego porodu myszsza- kochana najpier ubierasz straszego stawiasz go w pokoju z otawrym oknem by sie nie przepocił, oczywiscie nie dokonca zapietego, potem szybko kombinezon, czy cos innego na małego i w wózek i zamykasz okna i uciekasz z domu. nie wiem jaki ma temperament twój starszy synek, ale ja mam kubusia żywiołowego. jednak jest strasznie rozumny i jak trzeba to potrafi opanowac emocje i jest strasznie grzeczny, wiec szukasz np. patyka do zabawy i dziecko sobie idzie i rysuje po chodzniku, lub bierzesz jakis rowerek i jedzie obok ciebie. kochana trudno powiedzieć, ale wiesz w praktyce szybko sie wprawisz gosza- kochana wielkie gratulacje i zycze szybkiego dojścia do siebie i zapomnienia tych wszystkich złych przezyć ja miała złe przeżycia przy kubusiu i potem wszystko po nim porozdawłam i powiedziałam, ze nigdy wiecej dzieci, ale jest kamilka, bo stweirdziłam, że kobieta zniesie wiele -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Monet- bardzo dobrze jest z siebie wywalić złość, wiec pisz zawsze o tym co Ciebie dręczy kasia22-03-kochana tylko pozazdroscić tej ekipy ludzi werandowanie hmmmmmmmm. u mnie w domu non stop są okna otwarte mimo ze jest 8-10 stopni zawijam tylko wtedy mała w kocyk jak mam ja do karmienia a w łózeczku leży pod kołdrą jesli chodzi o wagę to ja mam 165 z kuba ważyłam przed ciażą 74, w ciąży niecałe 84, po ciąży 68 no a potem hormony na jajniki, nerwy przy których ja bardzo duzo jem i niezdrowy tryb życia i tak z kamilka ciążę zaczynałam od 81, skończyłam na 88,9, a po ciązy 76 wiem jednak ze zaraz znowu dupa mi urosnie bo juz sie objadam jak głupia -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
rilla- nadejdzie, nadejdzie ten dzień. tak jak u mnie patrz, narzekałam, ze mam planowana cesarke i nie moge tak jak wy poprostu czekac aż mnie samo strzeli i bach wykrakałam samo mnie strzeliło, bo nie oszczedzałam się przy kubusiu, a łozysko było bardz nisko dobrze ze mnie strzeliło własnie tak, a nie wczesniej, bo by był problem będzie kochana wszystko dobrze:* jesli chodzi o KARMIENIE no ja przy kubusiu miałam tak przesrane jak kasia22-03 karmiłam co 20 minut i mi wmawiali ze to normalne, potem co 30 minut, a potem co godzine i kuba płakał i płakał, a ja uparcie go karmiłam , bo tak zdrowo no ale nie było żadnych przeciw, bo kuba przybierał na wadze i to bardzo prawidłowo ale my z mężem przechodzilismy horror niespania, płaczu, krzyku stres powodował, ze wielkorotnie mleko mi zanikało niestety maga mi wmaiwac, ze nie ma mleka tresciwego i mniej tresciwego ale ja wiem ze moje było jak woda bo mleka miałam bardzo duzo ale to tak jak jednen napije sie szklanke wody, a drugi szklanke mleka teraz mam to samo ale juz jestem bogatsza o doswiadczenia kubusia teraz karmie w ciągu dnia co godzine chyba, ze mam mało pokarmu to dokarmiam ale w nocy podaje juz sztuczne mleko dzieki temu mam przerwy tak kamilka śpi 3- 4 godziny, potem wstaje w nocy tak na 2 godziny ma dzien i potem znowu 3-4 godziny jednak musze pilnować by w ciagu dnia duzo nie spała bo ostatnio jej pozwoliłam i cała noc miała dzien hahahahahahah:> jesli chodzi o dostawianie do piersi, to kamilka ssie tak 10 minut, potem chwila przerwy, zmiana cyca, bo ona taka wybredne, musi jeść z 2 piersi, z przerwami i tak do 30 minut potrafie ja karmić teraz staram sie nad soba pracowac i wynajdowac dobre strony siedzenia w domu wmawiam sobie, ze jeszcze bedzie pogoda i troche słońca i na 100% wyjde na spacer hahahahahahahah praca kurde jakbym wygralła kasę to bym posiedziała z kamila az do momentu jej posłania do złobka, bo u nas tez sie czeka ponad rok, ale nie mogę wzgledy finansowe mi nie pozwalaja ale jak pomysle, ze mam tam wrócić brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr płacz mnie pobiera buziaki -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
katusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kochane kobietki! jak widać z aktywności na naszym forum powinnam dostać 6, bo w sumie praktycznie sama do siebie tu pisze, ale przynajmniej potrzymuje przy życiu to nasze wrześniowe forum nostalgia bierze mnie za minionymi chwilami jeden etap sie kończy a inny zas zaczyna wiem wiem cieszyć sie trzeba z każdego dnia życia naszych pociech bardzo sie cieszę tylko mam jakies takie dołki osotanio, bo te siedzenie w domku kiedy te pluchy są oj buziaki buziaki -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny jaka ja jestem żarta ja chyba dopiero teraz to niezle przytyje na tym macierzyńskim nie potrafie sie opanować jem jem i jem buziaki i miłego humorku rilla- dla ciebie mega buziak, meeeeeeeeeeeeeega -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
anka:)- kochana ja wiem ze 3 razy mozna mieć cc, i własciewie po 1 cc mozna tez i rodzić naturalnie, tylko po 2 cc nie mozna rodzic naturalnie, niestety mi nie wolno było rodzić naturalnie, a mimo to mała sama chciała bym rodziła stad te wody i skurcze ale szyjka by sie nie zgładziła i i tak bym nie urodziła wiec miała 2 cc wiesz 2 razy odeszłam im na stole, po pierwszej zaś cc miałam depresje pooperacyjna, nie chiałam miec tez dzieci wiec nie wiem czy bym sie swiadomie zdecydowała na 3 cc :> choć jak los da to nie powiem bo bedę bardzo sie cieszyła ale narzie mam ogromny plan; najpierw tabletki przy karmieniu, bo narzie jeszcze karmie choć mieszanie, bo i butle daje, bo mam niby duzo pokarmu ale wodnisty i mała sie nie najada, a potem zas plastry po piewrszej cc miała spirale i juz nigdy jej nie założe, wytrzyłamałm troche ponad pół roku ze spiralą bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
magdalenaka 567- kochana to razem czekajmy na to słoneczko, bo mozna dostac fioła, ja tak miałam przy kubusiu jak go urodziłam 21.09 i wracałam do pracy 03.03 wiec siedziałam w domu w pluche , słote itp, a jak wrócicłam do pracy to wtedy było mi przykro, bo chciałam chodzic z dzieckiem na spacery itp, a tu cały dom jeszcze na głowie, i na takie przyjemnosci nie było az tyle czasu. ważne zeby nasze dzieciaki były zdrowe, ale przecież na cos też trzeba pomarudzic rilla - jestem cały czas z tobą, wiem co przechodzisz, ale to szybko minie a potem zostana juz tylko wspomnienia i mi bynajmniej tesknota za ciążą, choc juz tez tak strasznie narzekałam :> kasia22-03- super ze mamy wiele współnych cech itp. mam nadzieje, ze ty jestes jednak normalniejsza, bo ja czasem czuje sie jak dekiel, ale co tam takich ludzi tez potrzeba na tym świcie -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
magdalenaka 567- kochana to razem czekajmy na to słoneczko, bo mozna dostac fioła, ja tak miałam przy kubusiu jak go urodziłam 21.09 i wracałam do pracy 03.03 wiec siedziałam w domu w pluche , słote itp, a jak wrócicłam do pracy to wtedy było mi przykro, bo chciałam chodzic z dzieckiem na spacery itp, a tu cały dom jeszcze na głowie, i na takie przyjemnosci nie było az tyle czasu. ważne zeby nasze dzieciaki były zdrowe, ale przecież na cos też trzeba pomarudzic rilla - jestem cały czas z tobą, wiem co przechodzisz, ale to szybko minie a potem zostana juz tylko wspomnienia i mi bynajmniej tesknota za ciążą, choc juz tez tak strasznie narzekałam :> kasia22-03- super ze mamy wiele współnych cech itp. mam nadzieje, ze ty jestes jednak normalniejsza, bo ja czasem czuje sie jak dekiel, ale co tam takich ludzi tez potrzeba na tym świcie -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kochane mamuski! ogromne dzięki za miłe słowa jestescie niezastąpione, kazda z Was dała mi miłe wsparcie i miłe słowo, aż płakać mi się chce, bo brakuje mi takich ludzi na codzień. kasia22-03 tak kochana mamy dziaciaki z tego samego dnia, jestesmy obydwei baranami i mamy teraz te nasze wagi hahahahahah rilla- kochana doskonale wiem co czujesz, bo ja tak przechodziłam ostatnie dni, bardzo mnie wszystko bolało, ale latałam z tym moim 3latkiem jak szlona i nic sie nie oszczędzałam, teraz mam naloty śmiechu i płaczu, bo w sumie uświadomiłam sobie, ze juz nigdy nie poczuje tego cudownego stanu jakim jest ciąża zaraz kochana i ty bedziesz wstawała i latała do dzidzi teraz naciesz się ostatnimi dniami wolności jestem z Tobą i wiem, ze bedzie dobrze buziaki kochana kochane babeczki mi chyba mózg ten poród wyżarł bo takie beksy mnie biora, że juz to jednak koniec ciąży, teraz to siedzenie w domu, deszcze, słota, och jak ja bym chciała słońca i zabrac wózek i iść na spacer. mój kubuś 3 latek tez sie tak urodził, pamietam macierzyński jako okres prawie ze depresji od ciągłego siedzenia w domku, no ale człowiek jak ma za dobrze to musi ponarzekac przecież mam 2 zdrowych i fajnych dzieciaków\ i to jest teraz najwazniejsze tylko ta nostalgia za miniona ciażą jest dobijajaca, tak szybko teraz to zleciało, że nie zdążył mój mózg to zakodować oby te wahania nastrojów mi minęły, bo czuje się jak psychiczna jesteście kochane te rozpakowane i te jeszcze nierozpakowane przesyłam buziaki i pozdrowionka -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
katusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
daria123- kochana jest dobrze, bo mąż wziął sobie urlop i mi pomaga. kubuś kocha małą, ale tez sie na nas non stop o cos obraża, bo jednak jest juz róznica, bo nie jest tym najwazniejszym tylko teraz dwoje jest najwazniejszych dzieciaków :> kuba od małego dawał nam strasznie do wiwatu spał po 20-30 minut i ryk i jeść i siku i wogóle myslałam ze umre kamilka jest wyrozumialsza dla nas, mimoże ma tylko 5 dni to spi po 3-4 godzin i potem jedzenie, sikanie, ryk oby siś to nie zmieniło i oby była grzeczniejsza niz kubuś hahahhahahahaha, bo teraz jest trudniej z dwójka, a jeszcze mój mążstudia zaczyna no i pracuje na zmiany, wiec nie bedzie sielanki:> ja mam straszne wahania hormonalne raz sie cieszę, raz ryczę, ze to juz koniec ciąży, a tak niedawno płakałam ze juz mam dosyc i chce juz urodzic hahahahahahhahahahah nie dogodzisz babie, jeszcze ta depresyjna pogoda i nagle z takiego biegania za kuba i z kuba teraz siedzenie w domku jak w więzieniu, straszne chce słońca proszę, odrobine słońca ma nadzięjęze podołam i dam sobie rade z tym wszystkim jakieś strachy mnie ogarniają, ale tak miałam tez i przy kubusiu a potem to mija i jest git no ale wiem, że to moja ostatnia przygoda z ciąża i maleństwem w brzuszku, oraz cudem narodzin, no chyba ze bym wpadła, ale nie moge wpaść ta cesarka to było juz dla mnie ostrzeżenie, ze niestety ale juz koniec dwoje dszieci i szczęśliwe urodzonych i cieszyć sie i tylko każdy dzień zakończyc radoscią, że mam rodzinę serdecznie Was pozdrawiam brak mi ludzi i dlatego tak marudze buziaki -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
katusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie kochane kobietki! jak pisałam na 24.09 miałam planowana cesarkę, a termin porodu z ostatniej miesiaczki na 4.10. jednak wiedziałam, ze dziecko będzie wrześniowe. tak narzekałam, że cesarke mam planowana, ze nie przeżyje tego co kobiety przeżywaja jak rodza naturalnie, to jest ten nagły poród, szybko do szpitala itp. kochane w czwartek 23.09 chyba przesadziłam z robotą, z lataniem przy kubie, ale mój nos jednak coś wyczuł. koło 21.00 wykapałam się , wygoliłam, no i tu jedyny bład jaki zrobiłam PRZEŻARŁAM- JADŁAM CO SIĘ DA!!!!! leżę w wyrku koło 22.00 a tu nagłe mokro czuje, cos mi leci, gadam do męża słuchaj mi wody odchodzą, a ten do mnie, ze pewnie popuszczam mocz, bo juz mam taki brzuszek ciężki jednak jak wstałam i zaczeło ze mnie kapać, to już dzwonił do mojej mamy by przyszła popilnować kubusia kamila nie chciała by ktos jej zaplanował termin porodu- sama zaczeła się rodzić niestyty od razu ocenili,że nie wolno mi rodzić dołem, a przez to, ze sie najadłam bali się mnie ciąć w nocy szybko zadzwoniłam do mojego lekarza i mu to powiedziałam on wysłał swoejego kolegę, który był na dyżurze i jeszcze raz sprawdził, ze nie bedzie ani akcji pordowej tj. szyjka się nie zgładzi, a mocne skurcze przy mojej obnizonej macicy i parcie moga spowodowac zagrozenie życia dziecka dali mi relanium i cała noc leżałam na łózku porodowym, sparadzali tylko poprzez ktg tetno dziecka, czy nie trzeba jednak mimo tego jedzenia ciąć skurcze były co 20, 0 minut, wody leciały i leciały cholernie było zimno, ale przynajmniej miałam choć odrobine smaku porodu naturalnego potem na cito wzieli mnie na stół około 9.00 niestety nastapiły problemy 2 razy im schodziłam, anastazjiolg miał sranie w gacie, bo na szybko podawali mi efedryne, bo odpływałam krzyczeli biegali i 9.18 zobaczyłam kamilę kamila urodzona 24.09, godzina 9.18, waga 3550, dł. 53 cm juz jestem w domu to było moje 2 cięcie juz straczy teraz chce zapomniec ból i strach i cieszyć się moja wspaniłą rodziną synek oszalał z miłosci do siostyry, choc nie powiem bo jest zazdrosny o babcie hahhahaha :> gratulacje dla wszystkich mam wasza wrzesniowa katusia spełniona i szczęśliwa ps. tak szybko się mnie stad nie pozbedziecie:> -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
katusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jestem sama samiusieńka ALE SERDECZNIE WAS POZDRAWIAM I PRZESYŁAM BUZIAKI -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
rilla - tylko sie nie denerwuj za bardzo, kochana no nieszcześliwy wypadek, tak to jest z tymi chłopami, ze jak ich potrzebujemy to oni takie numery wykręcają kasik 1985- kochana je tez mam zmienne nastroje i jeszcze pełno leków itp. staram się jednak olewać ludzi, bo jakbym sie nasłuchała i do siebie brala wszystko to bym musiała z pistoletem chyba chodzić i strzelac od razu hahahahaahahahhahahah niech spier.... wszyscy kasia22-03 czekam kochana na wieści, ale jestem nadal z Wami i cały czas was czytam gosza222- jak troche mnie czytasz to w penych momentach mogłas sie doczytac jak ja mam super tesciową, zołza, własciwie to juz jej nie mam, bo odkąd kuba skończył 6 m-cy nie pojawia sie u nas, sieje na nas ferment i zajmuje sie wnusia z wpadki swojego młodszego syncia, który nawet do końca nie wiedział czy to jego, ale badan nie zrobił. moja tesciowa to własnie panna, mój kubus to panna ale to chłopiec, i mąz tez panna ale to mężczyzna, wiec jak sie dowiedziałam, ze najparwdopodobniej będzie dziewczynka, to się tylko modliłam by tak mi te cc wyznaczył bym miała wagę. dziewczynka panna jak ta stara wywłoka o nieeeee........................................ kochana ja juz byłam na zakupach, zrobiłam kluseczki ziemniaczane ze skwarkami i białym serkiem, własnie z meżem je pojedlismy teraz biore się za gulasz na jutro, bo moje jutro mnie weźmie do tego szpitala w między czasie prasowanko i na 14.30 do przedszkola po 3 latka łobuziaka mojego ukochanego kochane jakos sobie poradzimy czy to cc czy sn czy wielkie bóle, czy małe bóle\damy rade ja najpierw mówiłam ze nigdy wiecej dzieci i wszystko ale to wszystko po kubie rozdawałam na parwo i lewo, bo nigdy dzieci to po co mi to tak żle przeszłam ta cesarkę a jednak, któregos dnia usiedliśmy i stwierdzilismy, ze kuba nie moze byc sam i że trzeba jak najszybciej sie postarać, bo tu wiek juz goni ja mam 31 lat a mąż 33 tak też sie stało zaszłam w ciążę mimo lęku wszystko od nowa kupowaliśmy hahahahahahahahahah no a wcale finansowo nam nie jest lekko i nikt nam nie pomaga i bedzie dzidzia choć mam strach w gaciach niesamowity damy rade buziaki i trzymajcie sie kochane uda się nam -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
katusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
aneta76- kochan rozumie twój stres, bo ja mam tez róózne problemy wychowawcze z kuba i czasem juz mi sie wydaje, ze wyszłam na prosta a tu bach on zaczyna odwalac cos takiego, ze rece mi opadaja i nie wiem juz ile mam w dupsko nalac by zrozumiał, albo ile ma w koncie stać, eeeeeeeee tłumacze tłumacze tłumacze i jak do słupa czasem głowa mur bym przebiła a on i tak swoje. jest bardzo inteligentny i wie jak mnie wkurwić, wie co zrobić bym miała dosyc wszystkiego, a do tego jaki uparty az szlak mnie bierze:> baaaa życie, nikt nie obiecywał, ze bedzie łatwo:> oby wszystko sie ułozyło anetko tj. ten nocnik by został zaakceptowany buziaki i powodzonka -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kasia22-03 kochana w kazdej rodzinie trafia sie żmija, ech szkoda gadać, nas bardzo to boli i bedzie bolało, bo zazdrość brata męża woidzisz do czego doprowadziła, ale tesciowej wogóle nie kumam, no moze to pierwsze oznaki jakiejś powaznej choroby i tu wcale nie mówie zgryźliwie kasik 1985- kasiu masz prawom ieć obawy i panikować, masz do tego pełne prawo, to twoja ciąża i twoje dziecko, dlatego jesli bardzo bardzo ciebie to niepokoji to dopytaj fachowca. zmianami humoru się nie martw, bo ja mam je ciagle, z szalonych wygłupów po płacze i lęki- to hormony normalna sprawa kochane dziewczynki nie jestem w stanie odpowiedziec każdej mój synek miał dzis taki bunt, ze jestem wykończona i fizycznie i psychicznie, nie ma siły nawet pisać, choć przeczytałam wszystko od deski do deski Natan- bardzo ciekawe imie, nie słyszałam tej odmiany, ja słyszałam Nataniel Cycuszki- trzeba zawsze przed kązdym karmieniem pomasować i sprawdzać, czy nie ma guzów, tj. czy nie robia sie złogi, na przemian karmić i cieluym prysznicem masować, przy nagłym natłoku pokarmowym, zamiast laktatora polecam męża, niech ściągnie sam z cycusia mleczko a potem okład z kapusty :> mojego męża wykorzystałam jako laktator przy natłoku pokarmu i uchroniło mnie to przed zapaleniem piersi :> rozstępy- aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa modelka już i tak nie bede, bo nawet wzrost mam za mały, potem zbieleją, baaa takie zycie, zeby cos zyskac, trzeba najpierw cos stracić jestescie debeściary i dacie sobie świetnie radę ja jutro mam zamiar wieczorem dzwonic do gina i sie dopytac, czy piatek jest wkońcu aktualny czy nie, bo takie a może tego dnia a może innego, to mnie nie bawi, bo mam stres na samą myśl, ze będzie cięcie, wiec albo wóz albo przewóz kochane przesyłam wam tysiace buziakików i oby wasze porody były szybkie, mało bolesne, a dzidzie super zdrowe AMEN!!! spokojnej nocy, ja jeszcze pranie musze wstawić i troche poprasować buziaki -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
katusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kochane babeczki! mój kubus wczoraj skończył 3 latka, niestety ze względów finansowo-zdrowotnych nie wyprawiałam dziecku urodzin. mój kubus jest bardzo bardzo wyrozumiały i to co mu przygotowałam zupełnie mu wystarczyło. zabawki dostaje na bieżąco, z większych rzeczy tj. rower, hulkajnoga itp. ma, wiec nie miałam co za bardzo mu kupić. dostał słodycze. moja mama odebrała go z przedszkola, kupiła mu śliczne jeansy i koszule z jeansu, przyprowadziła do mnie i zafundowała kubie pozowane zdjęcie, takie portretowe jako prezent. mamy z mężem taka tradycje, że raz w roku robimy kubusiowi profesjonalne pozowane zdjecie, wiecc w tym roku zafundowała nam je moja mama i w dodatku jako portret kubie bardzo sie podobało pozowanie i uśmiechanie potem wróciłam do domu około 18.30 wrcócił mój mąż z pracy i zamówilism y pizze w pizze włozylismy 3 świeczki i kuba sikał ze szczęścia krzyczał pizza pizaa potem dmuchał i jadł moja siostra mieszka w innym miescie, wiec poczta przesłała mała paczuszke dla kubusia. po pizzy było rozpakowywanie paczuszki, potem zabawa znalezionymi tam klocuszkami, ogladanie bluzeczki i smakowanie słodyczy wystarczyło by dziecko było zadowolone, a że druga babcia nie chce nawet w urodziny do dziecka sie odezwać i zazdrosny chrzestny tj, braciszek męza też nie odzywa się to hu.......... im w odbyt, debile zawsze zostana debilami........ :> buziaki -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kochane to ja znikam bo mam dzien zaplanowany a tu juz piatek tuz tuż serdecznie pozdrawiam tym które zaczna rodzić, życze lekkich porodów i super zdrowych dzieciaczków buziaki papapapap -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kochane babeczki! mój kubus wczoraj skończył 3 latka, niestety ze względów finansowo-zdrowotnych nie wyprawiałam dziecku urodzin. mój kubus jest bardzo bardzo wyrozumiały i to co mu przygotowałam zupełnie mu wystarczyło. zabawki dostaje na bieżąco, z większych rzeczy tj. rower, hulkajnoga itp. ma, wiec nie miałam co za bardzo mu kupić. dostał słodycze. moja mama odebrała go z przedszkola, kupiła mu śliczne jeansy i koszule z jeansu, przyprowadziła do mnie i zafundowała kubie pozowane zdjęcie, takie portretowe jako prezent. mamy z mężem taka tradycje, że raz w roku robimy kubusiowi profesjonalne pozowane zdjecie, wiecc w tym roku zafundowała nam je moja mama i w dodatku jako portret kubie bardzo sie podobało pozowanie i uśmiechanie potem wróciłam do domu około 18.30 wrcócił mój mąż z pracy i zamówilism y pizze w pizze włozylismy 3 świeczki i kuba sikał ze szczęścia krzyczał pizza pizaa potem dmuchał i jadł moja siostra mieszka w innym miescie, wiec poczta przesłała mała paczuszke dla kubusia. po pizzy było rozpakowywanie paczuszki, potem zabawa znalezionymi tam klocuszkami, ogladanie bluzeczki i smakowanie słodyczy wystarczyło by dziecko było zadowolone, a że druga babcia nie chce nawet w urodziny do dziecka sie odezwać i zazdrosny chrzestny tj, braciszek męza też nie odzywa się to hu.......... im w odbyt, debile zawsze zostana debilami........ :> buziaki -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
kasik 1985- kochana ja nie wiem, z której dziurki mi leci, i tez nie pachnie moczek, tak mnie lekarz pouczył, choc i mnie to dziwiło, bo naturalnie nie rodziłam, więc nie wiem dlaczego tak sie dzieje. na ostatnim usg jednak okazała się, że mam odpowiednia ilość wód itp. nie wiem, straosć nie radosć może i sikam w te gaciory i tego nie czuje hahahahahahahahahahahahahahahahah :> dobrze, ze mam jeszcze czym gryść i moge sobie pojeść chrupiace bułeczki itp. hashahahahahahahahahah:> kochana jeśli cos Ciebie niepokoji, a tak tez mi się wydaje, to ja bym sie skontaktowała albo z lekażem albo pojechałabym jednak do szpitala na kontrolę, bo przeciez nawet jak ktos rodzi enty raz to każda ciąża, poród, czy dziecko sa inne. uważam, ze nawet lepiej zapanikować niz zbagatelizować, a potem mieć wyrzuty sumienia, kasik jesli bardzo się matrwisz to zrób cos z tym, byś sie nie martwiła -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
rilla- ty wiesz, że jestes mega kochana i wielki całus dla Ciebie kasia 22-03- kurna olek jakas ty pracowita, okna, sprzatanie, normalnie akcja wicia gniazdka Tobie sie załączyła, ale kochana postaraj się też i poleżeć choc trochę, bo czeka Ciebie ciężka robota-poród kasik 1985- wcale Ciebie nie pociesze z tymi mokrymi plamami, bo ja mam je non stop od miesiaca i chodze z wkładkami, a wiesz co to jest............. nietrzymanie moczu.........aż wstyd sie przyznac, ale to wcale nie musi dotyczyc Twojego przypadku :> Catie- kochana ja juz w cuda przestałam wierzyc, mam tylko nadziję, ze tak jak po poprzedniej cesarce, to i po tej mi sie wchł ta skóra mega rozciagnieta po tym wielkim brzucholu, a celulit juz trudno, niech sobie bedzie, byle te wałki po bokach co zostaną, bym nie musiała w skarpety chować hihihihihihihihi:> -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
i tak Was wszystkie bardzo lubie tra la la to chyba od tego jedzenia mi się kolebie w głowie :> -
Rodzimy we wrześniu 2007r.
katusia odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
daria- kochana to koszmar niezły przeszłaś, rzecywiscie dziadek powinien puknaćsie w głowę, ale szok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! niezły miałaś sajgon i wypadek i odciaganie mleka, kurde bele, jestes twarda babeczka życzę zdrowia i szczęścia dla całej Waszej rodzinki grako- witaj witaj witaj miło, że się odezwałas i zagladaj często pepetti - równiez miło, ze uaktywniłas swoja obecność hihihii kochane babeczki juz 4 dni, no czyba ze wczesniej mnie weźmie, albo więcej niż 4 jak sie okaże, ze mojemu lekarzowi zmiany poprzestawiali i znowu bedę wrześniową mamuska :> buziaki i pozdrawiam -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
gratulacje dla rozpakowanych mam!!! mój kubuś jutro kończy 3 latka a ja czuje jakby to było dziś tj. szpital itp. a tu zaraz idę rodzić drugiego bobaska jeju ale mam stracha:> kochane mamuski tyle naprodukowałyscie przez wekenda, ze trudno mi siś do waszych wypowiedzi odnieść, mam tak mało czasu. w wekenda zajmuje sie kubusiem, wiec nie mam czasu na kompa, a dzis juz rozkładaliśmy z mężem łózeczko, niech sie wietrzy, kupilismy materacyk i inne rzeczy, bo po kubie wszystko rozdalismy, zaraz lece po kube dzo przedzskola i znowu nie mam kiedy odpocząc:> kochane piszcie ile wlezie, zawsze któras z jakiejś rady skorzysta, w grupie jest o wiele łatwiej jestescie kochane i buziaki -
termin na wrzesień 2010
katusia odpisał puree ziemniaczane na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
tak dziewczynki ja prazone też znam pod nazwa kocoiłek, ale ja nawet balkonu nie mam w moim małym mieszkanku, więc nie mam jak zrobic prawdziwego kociłka mąge tylko zrobić garnoszek hahahahahaahahhahahah na kuchni gazowej pivonia- no kochana ty normalnie mnie rozwalasz z tymi nalesnikami zaraz jęzor mi do tyłeczka wejdzie, miam, a krokiety.......hmmmmm. kocham szybkie danie: makaron rurki ugotowany, pierś kurczaka podduszona z piczarkami i cebulką, mieszamy to z makaronem w zarodpornym naczyniu z 2-3 łyzkami smietany lub w wersji dla dbajacych o linie bez smietany, układamy na górze kilka plastów wędzonego, gotowanego boczku (jak nie ma boczku też dobre) zapiekamy około 10-15 minut, na góre ser żóły starty i na chwile do piekarnika, potem natka pietruszki i jemy np. z ogórkiem kiszkonym mozna to zrobić bez smietany ale z sosem do spagetti. lub jeszcze jedno uda- pałeczki w przprawach jakie lubimy ikładamy na blaszkę, wcześniej podgotowujemy ziemniaki (ja gotuje w skórce, ale takie mega czyste i najlepiej sałatkowe), ziemniaki pół twarde, przekrajamy na ćwiartki i układamy na blaszke tam gdzie udka i tez je posypujemy ziołami, zakrywamy folia aluminiową, piczemy jakieś 30 min, potem folie zdejmujemy i zapiekamy w 5 minut na chrupiąco. no takie dania robie bo mozna je odgrzewac itp. buziaki