rozza
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rozza
-
Asia to już druga osoba z Twojego otoczenia, w tak krótkim czasie :( ja się nie odzywam, bo jem na potęge. nie msuze mówić, w która strone waga poszła :/ i te wlosy doprowadzaja mnie do szalu, kurde, tak mnei korci żeby obciąć na krótko, a z drugiej strony szkoda, 2 lata miałam jeża i teraz rok się meczę już z zapuszczaniem...
-
No ja też już raczej nie zjem, a szkooooda, bardzo lubię brokuły... szczególnie na pizzy :P taaak mi się chce czegoś słodkiego że koniec, zjadlabym bez wyrzutów gdybym kurcze cokolwiek miała...
-
Oj nie, nie było żywe. Zresztą ja dziś od rana same atrakcje- byłam u Oskara rano i po nocy zastałam pokoik cały w kupie- zasraniec jeden- musiałam go wykąpać, wymyc materac, a jak po 40 min wreszcie było w miare czysto, Oskar zrobił piękną kupkę. Na szczęście juz na podkłady. Fuuj. ale to coś w brokułach było gorsze. Aż zrobiłam zdjęcie- MAKRO! ;) ;)
-
a ja czytałam, że picie octu jabłkowego jest niezdrowe. ale już nie pamiętam gdzie, i za batrdzo mnie to nie interesuje, jest tak obrzydliwy że na sam zapach chce mi się... kupiłam kiedyś i wypiłam jedną szklankę, rozcienczonego oczywiscie- okropienstwo bleeee.
-
Mogę Was pocieszyć- o proszę, co dziś zjadłam: - activia z fitnessem -banan - bardzo duzo gotowanego kalafiora i brokuł + sałatka z kap. pekinskiej pomidora ogorka kukurydzy, ale taka porcja że bylo mi niedobrze ( a ja wszystko zjem co mam an talerzu) - 3 suszone morele - przylepka świeżego chleba... ale na przylepce oczywiscie sie skonczyć nie mogło, więc jeszcze dwie kromki z masłem - obwarzanki - kilka ciastek owsianych kokosowych - soczek jabłkowy - kilka lu petitków no i kto mnei przebije? chyba pomyliłam tematy, co? :P na serio to nie jest smieszne, od jutra juz dieta, wczoraj i dzis było koszmarnie..
-
Bylam u Oskara. Trzymajcie kciuki, pojawiła się wielka szansa, ale na razie nieoficjalnie. Nie chcę zapeszać. Za parę dni sie wyjaśni. Ja wczoraj i dzis cos nie mogę sie powstrzymać :( dużo jem. Dzis na śniadanie activia z fitnessem i banan, a jak wracałam to kupiłam obwarzanki, ech, chleba nie jem to obwarzanki na okrągło :( teraz gotuję kalafiora i brokuły, do tego sałatka z kapusty pekińskiej, pomidora, ogórka, kukurydzy i kiełków. No i przez te zakwasy w ogóle zapomnialam o ćwiczeniach. W poniedziałek waga musi pokazać nie więcej jak 57,5 :) dam radę.
-
Tluscioszka, gratulacje:) A przy okazji, może polecicie jakieś książki fajne?
-
ech już dym wszędzie, chyba pójdę razem z gawiedzią zobaczyć, co sie dzieje.
-
ja juz po ciastkach i kawie.. idę z psem do lasu, a na obiad kukurydza z sałatką.
-
*******************************tabelka postepu*********************************** ******kto************wzrost********waga p*****waga o**********waga dc**** monikabox_______164________86________85___________60____ aniaminka_______170_______102,7______99,8__________60___ prosiatko________165________87________64___________55___ asia-k___________180________84________84___________63___ rozza___________170_________62________59___________55__ 156cm 79kg______156_________79________76,5_________60_____ Skorpio_________ 76_________95________95___________70______ Luiza29_________172________94,5_______86,7_________60___ __ nosek20------------170-------------80-------------74---- -----------60 esab_________ 164_________ 79,2_________77,5 _________ 60___
-
a ja 59. wrrrr. jestem gruba brzydka beznadziejna. :P i z tej okazji zjem dziś kokosowe ciastka owsiane i kawę 3w1. i jeszcze włosy mnie dobijają. Co mnie podkusiło żeby zapuszczać? teraz szkoda obciąć. Rok ich nie ruszałam. A wcześniej ciągle na 8 mm, maszynką, i było super. WRRRRRRRRR. U Oskara ok- jeśli można tak powiedzieć- nie wiem, każda decyzja byłaby zła. On się męczy- to młody pies pełen energii, w typie owczarka, chciałby biegać i szaleć. Wieczna nuda. gdyby mojego psa coś takiego spotkalo- odpukać- nie mogłabym patrzeć na jego i swoją bezradność. W ogóle życie jest do de.
-
jutro napiszę co u Oskara w każdym razie jutro rano przyjeżdża do niego telewizyjna Jedynka :) nie wiem jeszcze kiedy będzie emisja ale już liczę na odzew... i cud.
-
a ja o po 16stej wyszłam do Oskara, wróciłam o 21.30 i byłam tak głodna że zjadłam dużo... na noc, ech. I nawet przylepkę chleba, świeżego... aniaminka- Oskar został potrącony przez samochód, rok przeleżał w schronisku bez pomocy, i takie tego powikłania, gdyby od razu zoperowali, może cos by sie dało zrobić, a teraz, tylko czekać na cud. Wyszliśmy na dwór, tj. on leżał na kocyku, pogoda okropna, ale choć na chwilę, żeby sobie posiedział na świeżyum powietrzu, bo ciągle tylko ten mały pokoik. Jejku, jak on tęsknie patrzyl na trawę, popiskiwał, poszczekiwał... i nic nie mógl zrobić. Dopiero dziś, na tym kocyku, zobaczyłam, jaki on jest biedny. okropny nastrój :( pewnie chodzi Ci o Ozziego? goldena. Młoda dziewczyna go nie uśpiła, a zakatowała i zakopała w parku. To była adopcja właśnie z dogomanii.pl, pechowa. Na forum jest osobny dział poświęcony Ozziemu, a dziewczyna miała sprawę, ale nic... mala szkoda społeczna, oczywiście.
-
a- wyslałam Ci jedno zdjęcie z psem, jak przy nim siedzę, to ten sam pokoik, w którym jest teraz Oskar. To był Łatek- znaleziony w stanie skrajnego zagłodzenia, ale przeżył i znalazł dom.
-
wysłałam eeeech wcięło mi taaakiego dłuuugiego postaaaa napiszę jeszcze raz w skrócie.. Oskar ma ok. 4 lat, i tak byś go nie mogła wziąć Aniaminko, bo on nie toleruje innych zwierząt.. ledwo chodzi na tych przednich powyginanych lapinach, ale jak zobaczy innego psa to od razu taaaaaki groźny sie robi ;) szanse są bardzo małe, właściwie czekamy na cud. Potrzebna osoba, która ma dom z ogrodem, nie pracuje, ma dużo kasy... i poświęci następne 10 lat życia jednemu psu. Oskar mógłby zamieszkać nawet w kojcu- do tej pory żył w boksie i było ok. Ale to na noc, w dzień potrzebuje bardzo dużo uwagi. Robi pod siebie, trzeba zmieniać podkłady. Dostaliśmy dla niego taki fajny elektryczny materac przeciw odleżynowy, dziś ma zawiozę. Jadę na 18stą. Zostało mu niewiele czasu :( zmarszczki- ale żeby w wieku 19 lat i to tak mocno widoczna, naprawdę. Do tego tylko po jednej stronie- jak głupia wyglądam. Już mogę sobie wyobrazić, jaka będę na starość :/ bleee. A koleżanki które od paru lat chodżą na solarium- nic... ja od 3 lat nei leżałam na slońcu. Koniec końców pocieszam się, że każdego to czeka, a i coś mnie naszedł lęk przed sparaliżowaniem, dlatego ciesze sie z tego co mam. Cieszę się, że mogę iść na własnych nogach do lusterka narzekać na zmarszczkę:):) ale uśmiech ograniczam :P
-
tu można kuopwać cegiełki dla Oskarka http://www.allegro.pl/item213478524_zycie_sparalizowanego_oskarka_w_naszych_rekach.html
-
hej miałam popsutą klawiaturę... ale dużo do czytania, już chyba nie nadrobię. dieta- trzymam się, od trzech dni na wadze jest 59, więc ok... wczoraj tylko zjadłam sporo niedozwolonych rzeczy, bo nie miałam kasy, a w domu już nic zdrowego, więc wchłonęłam np. mleko z chocapikiem, obwarzanki, fantazję o smaku cappuccino... trudno, nie martwie sie tym już nie chcę pokazywać, palcem, ale zabije tego kogoś kto wkleił tu filmiki 8minutowych ćwiczeń... Boże... zrobiłam tylko 8minLegs i mam takie zakwasy od trzech dni że ledwo chodzę ;) więc ćwiczenia na jakiś czas w ogole odpadają, nigdy takich nie miałam, pewnie też nigdy tak naprawdę nie ćwiczyłam... mam większy problem..tzn.... pewnie dla Was śmieszny... mam 19 lat a zrobiła mi się ZMARSZCZKA... serio! tam gdzie się robi NA STAROŚĆ \'\'małpi pyszczek\'\' to ja mam tylko po jednej stronie cienką, ale widoczną..kurdde? i tak z dnia na dzień wlaściwie. Naprawdę się podłamałam, widać, zaraz się zrobi po drugiej stronie i za 5 lat będę wyglądała jak staruszka. Jak nie prędzej! buuuu. Od paru dni się nie uśmiecham ;) Z kotkami ok, jak pisalam, jeden zostaje na zawsze u koleżanki, kicia zdrowieje i szuka domku stałego. Sytuacja opanowana, cieszę się, że je zabrałam wtedy. Teraz codziennie jeżdżę do niepełnosprawnego Oskara, wczoraj był artykuł o nim w Fakcie- ale pewnie wydaniu tylko warszawskim. Nawet na kafe widziałam temat o nim. To oczywiście pies. Trzeba mu naświetlać odleżyny, zmieniać podklady, bo robi pod siebie. Już trzy lata szuka domu. Proszę obejrzyjcie filmik Oskarkowy: http://www.pomozoskarowi2.prv.pl/ Teraz przebywa w lecznicy, tymczasowa opiekunka zrezygnowała z dalszej opieki nad nim, przerosło ją...ten pies potrzebuje opieki24 h na dobę. Po wyleczeniu odleżyn i ran na plecach ( psy sparaliżowane próbuję odgryźć niedziałającą część ciała) Oskar musi opuścić lecznicę, nikt nie ma pomysłu gdzie go zabrać, jeśli nic się nie znajdzie, zostanie uśpiony. Jak o tym pomyślę, od razu płaczę. Teraz siedzi zamknięty w małym pokoiku, pogoda brzydka więc nawet na dwór nie może wyjśc. Dwa razy dziennie ktoś \'\'od nas\'\' jeździ do niego. Tęskni za tymczasową opiekunką, dwa lata, przecież nie wiedział, że to tylko na chwilę :( http://www.youtube.com/watch?v=7It2feFLYEA .... Ostatnie dni- Oskar i moja zmarszczka... ;)
-
eeeej to Wy już wiecie jak wyglądacie, ja też chcę. pidzej88@tlen.pl odeślę, choć z tych pochwał wynika, że wszystkie piękne i zgrabne, więc sie wstydzę, ale co tam :)
-
sniadanie- activia z fitnessem, 2 kromki ryzowego, zielona herbata- o smaku opuncji, nawet nie wiem co to, ale bardzo dobra. teraz wpompowałam w siebie 400 ml świeżego soczku pomarańczowego, za dużo, ale zdrowe no i przez jakiś czas nic w siebie nie wepchnę.
-
e tam, mięso nie jest do niczego potrzebne, czegoś co wcześniej żyło się nie jada i już :p no ale to temat rzeka bardzo czesto prowadzący do kłótni wiec już cisza, tak sobie tylko napomknęłam, bo cały czas przy okazji mięsa piszesz \"zdrowe\" ;) jestem wegetarianką ale próbuje przejsc na weganizm, nie pije mleka i serów, jogurty tez odstawiłam choc teraz wracam do activii, na czas odchudzania. A ja dziś się zważyłam i jest kg mniej. Zawsze to coś i cieszy :) zwłaszcza że dopiero od dwóch dni tak na powaznie wzielam sie za siebie, wczesniej chleb i lody :p ide poćwiczyć a potem sniadanie. trzymta sie! aniaminka wróc! *******************************tabelka postepu*********************************** ******kto************wzrost********waga p*****waga o**********waga dc**** monikabox_______164________86________82___________60____ aniaminka_______170_______102,7______99,8__________60___ prosiatko________165________87________64___________55___ asia-k___________180________84________84___________63___ rozza___________170_________62________60___________55__< br /> 156cm 79kg______156_________79________76,5_________60_____ Skorpio_________ 76_________95________95___________70______ Luiza29_________172________94,5_______86,7_________60___ __ nosek20------------170-------------80-------------74---- -----------60 esab_________ 164_________ 79,2_________77,9 _________ 60___
-
mało tu Was... zjadłam 4 suszone morele, zupę tę co wczoraj, jeszcze jedną activię z fitnessem, 4 kromki ryżowe i jabłko i piję ciągle zieloną herbatkę. Dziś już nic, choć będzie ciężko...
-
zjadłam 3 kromki chrupkiego, activie z fitnessem i banana. i chce mi sie jesc :( w spodniach mi ciasno i w ogole do d*py.
-
ech ja ostatnio chodzę w szerokich spodniach ciągle, dzis założyłam dzinsy po praniu i ledwo sie dopięłam :| nie znoszę spodni po praniu!
-
prosiatko dzieki, ale ja nie wierze w diety, u mnie nr 1 jest zdrowo sie odzywiac dlatego nie ma nic skuteczniejszego niż oczyszczanie organizmu + zdrowa dieta (w moim mniemaniu zdrowa tzn taka jaka proponuje małachow, tombak itp- weganizm). Jeśli jesteśmy zawaleni toksynami to nie wiem jak super odchudzanie nie przyniesie takich efektów jak odchudzanie na zdrowy oczyszczony organizm no ale to kwestia sporna ;) póki co i tak sie zdrowo nie odzywiam, ani na zadnej diecie nie jestem, ciezko mi, nie moge sie rozstać z chlebem i lodami ;) a mniej sie udzielam bo te koty osiedlowe zaprzatają mi głowę, okazało sie że braciszek tej chorej kici jest już wtakim samym stanie jak ona, tylko że on jest dziki nie wiem co robić.... tymczasu już nie ma dla niego i czeka go śmierć, ma sklejone oczy i zatkany nos :(
-
Moja koleżanka schudła na SB 20 kg, 2 lata temu i utrzymuje wage, a wręcz jeszcze troszkę zrzuciła i jest chuuuda. Też chciałam, ale tam mięso jest...