Alfa Romeo

proponuję zafunować sobie saunę ze 2 lub 3 razy jak możesz i basen... nie bedzie zakwasów, a i talia slicznie wyglada, przede wszystkim wygląda:D Albo chociaż jak najmniej węglwodanów przez ten tydzień, mogę spróbować z tobą> bo razem to jakoś raźniej:D

haha, jestem za drugą młodościa!!! NIECH ZYJE!!!! jakoś powoli przyzwyczajam się do tego że jestem sama, a czas resztę pokaże. jedno wiem na pewno- nic na siłe! jak mam być z jakimś kretynem tylko po to żeby ludzie nie gadali, to ja za mądra jestem na taki układ, i wolę by honorowym singlem niż porzucona starą panną! haha:D noooooo, ale ty masz szanse nie spędzić tego sylwestra sama... wspominal coś o tym?

Ja z lublina jestem:D haha na mnie to juz nawet pierscionki zaręczynowe nie działaja , bo moje rówieśniczki dawno mają dzieciaczki!!! A w polsce? na studiach zero.. serio, nie tylko że nie fajne, ale nie ma w ogóle! A prywatnie to trochę się zagapiłam na takiego jednego, co juz ślub z druga wziął a ja nadal nic.... a szlag by to trafił. teraz nie jest mi łatwo nawet gdzieś wyjść zgłuszyć bo wszystki kumpele i kumlpe w domciu z rodzinami! głupio to zabrzmi, ale ja naprawde zostałam sama... to nie to że ja jakaś wybredna, alo wtrętna jestem, tylko jakoś tak zawsze lokuje uczucia nie tam gdzie trzeba, choerka;) może nowy rok, nowe mozliwości:D

To ten co chciałaś dla niego zrzucic kiogramy?, udało ci sie, bo mi niestety nie... ale do świąt jeszcze troche czasu, i gdybym sie zmobilowała, to napewno waga by drgnęła> haha \"gdybym się zmobilizowała\":D To własciwie jeszce nie wiesz czy sie spotkacie, czy nie wiesz kiedy? ja już nie pamętam kiedy bylam na randce!, o rany, jescze chyba za czasów mieszka I:D

no teraz wiadomo, że ty to ty!:D

hej! właściwie sprawdzam co chwilke, no i jestem:D imienia nigdy nie podawalam bo i nikt nie pytał, ale proszę bardzo. Mam na imie Kinga i wszyscy mówią do mnie kinia (to jak ksywa). widze że nie tylko mnie na brązy rzuciło w tym roku:) Juz teraz to wszystko mam brązowe, ale bardzo mi ten kolor odpowiada, szczegolnie jak sie ubiorę od gory do dolu w brąz wygladam bosko> podobno! haha znam tez problem całej torby kserówek i książek i upychanie butelki!!! koszmar, w lecie to w ręce trzymam ale teraz za zimno> brrrrr......... Z pracy wróciam dawno, ale jakos kiepsko sie dziasiaj czuję, coś się mnie czepia powoli. jutro wolne i w niedziele wolne, nareszcie!!! troche odpowczne, ale tylko troche bo znowu mam do napisania kilka prac, łoj,łoj ;)

tzn. w miare w pore, bo problem polega na tym że u mnie jest godzina do tyłu, jest 19.25 i do 20 mam przecież czas! haha gapa ze mnie:D wybacz mi proszę i odezwij się, bede sprawdzła co pół godziny od 20.30. może w końcu się spotkamy...;)

Hej, hej, jak wam mija dzionek???????? u mnie strasznie leje i wiart taaaaki zacina, że mało łbów nie pourywa! Elunia zrób sie na czarno... Gdzie reszta? Tak schudły że już ich nie widać! haha :D

Haha:D Elunia, ja nie mam czasu na nic, szczególnie na nudę:D 15 grudnia znowu lece i zostaję na 2 dni w wawie na zajęciach potem jade do domciu na świeta i sylwestra, potem znowu zjazd, i wracam. Nie bedzie mnie tutaj trzy tygodnie, ale i tak nie bardzo odpocznę , a tak strasznie tego potrzebuję!!! Moje zycie toczy się od zjazdu do zjazdu... a czas szyyyyybko płynie:) Oby do wakacji:D jutro napiszę więcej, a na razie DOBRANOC WSZYSTKIM

Hej Siostry! No to, u mnie jak juz rano [w nocy] wspomniałam,dzień jakich mało>>> wiele osób mnie pyta, co się stało, że taka szczęśliwa fruwam, bo ponoć dzisiaj nie chodziłam... A na mojej wadze wystąpiło....... 62,4 YUUUUUUPIIIIIIII, no teraz to górki. Najgorzej mi było przebić się poniżej 63. jak dochodziłam do 63 radość wielka, słodycze w nagrodę [ostatnio popcorn!] i waga w górę znowu, co juz byłam blisko to nabierałam na nowo, a potem gubiłam do 63 i w koło... Tak więc dzisiaj dzien dumy i chwały, że dałam radę przebić się przez te feralne 63 bez żadnych ograniczeń i surowych diet. tyle co ważę teraz nie ważyłam rok!!! cieszę się też że w ten sposób do świąt spadnę do 60, tylko tyle mi teraz wystaczy. no i jakoś tak przemyślałam sprawę i wcale nie muszę ważyć 53 tak jak chciałam na początku(uwielbiam te wagę), tylko że 55 mi w zupełnośći wystraczy do szcześcia;) miłego jak mój wieczoru tralalalalala tralalalalala Elunia pozdrawiam Agusia tiki-tak

Hej siostry:) pusto tutaj jakoś... u mnie nie jest lepiej, ale to nic... niestety narobiłam sobie trochę zaległośći na uczelni i muszę to teraz odpracować i jeszcze ta przeprowadzka i w ogóle... ale to nic - jakoś się żyje:D pozdrawiam

Dzieki Elusia za zrozumienie:) jesteś U mnie już troszkę lepiej, tzn. trochę się uspokoiłam... Fajnie że chcesz już zrzuci te 5 kilo, ja tez chce do świąt 5kilo, tyle mi narazie wystarczy do szczęścia. wiele dzewczyn ma zamiar mieć zamiar!!! to bezsensu, albo człowiek coś ze sobą robi, albo niech głowy sobie nie zawraca. Byłaś w Londynie? pracowałaś tu? Ja mieszkam w Dublinie, podobne klimaty:) pogadamy jutro, dobranoc:D

halo, halo mietku... elciu, za jakiś czas, błagam nie teraz, własnie się dowiedziałam że muszę się szybko przeprowadzić i musze na gwałt pozałatwiać wiele rzeczy, potem zajrzę

Hej amancie, hej Elku, miłego dnia

Ja muszę j utro wyjechać więc bede dopiero wieczorkiem, koło .... 19:)

No kuruj się kochanaja też dzisiaj nie bardzo mam czas, więc jutro pogadamy, o której możesz być? :D to pogadamy chociaż we dwie...

Elko Marzycielko co ty tam nabroiłaś???? przyznaj się bez bicia! Moja strategia polega na jedzeniu zdrowo i tyle, idzie mi nieźle i widzę pierwsze efekty, z czego jestem bardzo zadowolona. na jakiejś diecie jestem pewna już złapałabym doła, i przerwałam kurację, a teraz czuję sięś wietnie i wszyscy mi mówią że to widać! Czego chcieć więcej? pozdrawiam, wpadnę potem

Elku- marzycielku:D sorki, zapomniałam sięz tobą zapoznać, a stopka jest niestety moim życiem pisana... może kiedyś bede miała trochę silnej woli do odsprzedania!!! czego sobie oczywiście życzę:P

hej roxi-poxy Uwierz mi na slowo, GŁODÓWKA to największe G.... jakie ktoś wymyslił do odchudzania się, wiem to z doświadczenia nie tylko ja, ale pewnie kupe dziewczyn które tutaj piszą. nie wiem ile naprawde masz czasu żeby to zrzucić, jak sądzę bardzo ci si spieszy. prawda jesta taka, że albo zaglodzisz się i schudniesz \"na chwilę\", albo stopniowo bedziesz zrzucać balast i dłużej bedziesz cieszyć się nową figurą:) proponuj drugie wyjście:D, dołącz do nas:) Pozdrawiam

Hej, hej Czy wy też nie możecie się doczekać świąt??? Pozdrawiam z Dublina :) gdzie nie jest źle ale jakoś tęskno za krajem...

Cześć :) Jak Wam idzie zmienianie waszego życia? Mam 160cm i ważę już 64kilo. Przez ostatni rok zrzuciłam 4> żałosne, prawda? Tak bardzo jak mam dość uważania się za grubą, tak bardzo mam dość tych wszystkich diet, liczenia kalorii, zmuszania się do sportów których nie lubie i nie polubię, odmawiania sobie wszystkiego. Poprostu mam dość. Znam się chyba na wszystkich dietach świata, nie wiem czy w stosowaniu jakąś pominęłam! I co? I nic. Przez ile lat można codziennie biadolić \"jaka ja jestem gruba\" i że \"od jutra sie odchudzam...\" znacie to? Mam tego wszystkiego po cholerne dziurki w uszach! Jedyne marzenia to jaka jestem szczupla, gipka i powabna... Mam je gdzieś, nie chce tych marzeń i takich marzeń, ja chcialabym je chodź przez chwilę zmienić na inne. Ale niestety... Wpadłam na ten topik zupełnie przypadkowo i widzę ze moje drogie mamy ten sam problem. Naście kilo do zrzucenia i niewiele determinacji do porządnego działania. Jedno wszystkie wiemy napewno> w grupie latwiej< więc jesli pozwolicie, to chętnie sie do Was przyłączę. Mój cel to 53 kilo.