Madzik55

no to jak się wszyscy spotkają .. ;) ja mojej mamie niczego w zasadzie nie moge powiedzieć..np zwierzyć się z moich rosterek duchowych bo zaraz lamentuje i nie moze spać w nocy. cosmi..powiedz mi skąd jestes? bo gdzieś mi umknło..jak bedziesz tu oczywiście.. a wracając do ziewrzeń..mojemu staremu to juz zupelnie nie mogę niczego powiedziec..

anioł stróż na ziemi :) strasznie mi teraz ale może o tym nie na forum.

heh ten student..z wielkim żalem serca oswidczył mi że nie bedzie go na przyszłych cwiczeniach.Śmieszny jest taki..zupełnie nie w moim typie..z reszta jak wspomniałam student to święta krowa i najlepiej go nie zaczepaic jeżeli chodzi o jakieś podrywy :) Z resztą ja nie lubię jak facet wie mniej niż ja :) własnie-mam przyjaciela.Zaden tam romans ale facet który mi duzo tłumaczy i wskazuje drogę niejednokrotnie.To taki ktoś kto ma mnie na oku i patrzy żebym się nie wpieprzyła w jakies bagno.Anioł Stó

noo Mała..ślicznie wyglądasz :) dzisiaj kibluję w pracy za to jutro ari vederci Lublin i pędze do domu do mamusi na dobre jedzonko.Potem do rzeszowa z olą leczyć zęby (to już mniej przyjemne) Gębę smaruję kremem o nazwie Lysanel czy cuś takiego.Mama podarowała mi kilka próbek z apteki i i działa.Ściąga trochę niedoskonałości.Dobrze tez ze lublinie jest syfna woda chlorowana która rewelacyjnie wysusza mi cerę.Właśnie dziś zakończyłam przeprawę z okresem i jakoś jestem pełna energii chociaz w zyciu osobistym wszystko mi się spierdoliło.Ale to nic nowego. Pójdę sobie z kolegą na kawę pofilozofowac trochę.to mi pomaga tak sobie pogadac na bezsensowne tematy. Stwierdziłam ze zamiast fretki chcę mieć świnkę morską. Świnke morską i kota.

to ja w piątek zapycham do tesco po tego grzanca bo mi narobiłyscie apetytu. :) cosmi w Sandomierzu byłam wiele razy..moi rodziece mieszkają niedaleko..miasto bardzo ładne i pewnie duzo się zmieniło od mojej ostatniej wizyty..to miasto niestety poznałam jednak od najgorszej strony.jako dziecko jezdziłam tam do szpitala na oddział nefrologii..miałam jakieś tam kłopoty z nerami i dlatego..jakiś mam uraz. Ale starówa ładna -zobaczysz.i pisz jak Ci się podobało kochane..miałam tych studenciaków..nie zaskoczyli mine..znowu umieli mniej niż ja :) kolo poszło im..średnio na tróję..postawilam dwie gały.Jedna laska tak się obija ze wezmę ją do galopu.Siedzi w kącie prawie pod stołem,zebym czasem jej nie widziała..cos muszę uknuć zeby zmusić ją do nauki..bo mówię wam po prostu banalne rzeczy czasami są.. Jest jeden studencik który mnie podrywa..albo się podlizuje -na jedno wychodzi..:D tak mnie to smieszy.chodzi i pyta się o ocś w kółko komentuje..zadaje pytania nie związane z teamtem..dopowiada sobie coś tam..nawet czasami mówi slangiem..i tak mi patrzy prosto w oczy..a siedzi na przeciwko mnie ..okrakiem hihih :D Agentów trzech mam-z nimi też będzie wesoło.Spieprzyli preparaty na dzien dobry i musieli robić od nowa..grzali probówkę w ogniu do czerwoności prawie i potem nie mogli jej otworzyć tak się mocno strarali że ją roztłukli na pół :D oj uśmiałąm się. spotkałam też moich starych studentów-to byli fajni ludzie.Oczywiście zauważyli ze z brunetki przeistoczyłam się w blondynę :) juz nie mogę się doczekac cwiczęn w następnym tygodniu.

A***A moze to przez te robale?Weż daj mu jakiegoś procha odrobaczajęcego..moze stąd brak apetytu..

a ja własnie zeżarłam obiad i tak mi sennie się zrobiło...kawy lecę się napić ale dzisiaj nic mądrego nie napiszę.. musze jeszcze ułożyć pytania na klokwium...strasznie mi sennie

ewaaa..nie na miesiąc tylko min na pół roku!! miesiąc nic Ci nie da.serio serio..pół roku jezeli chcesz wrócić do brania.. a wiecie jaki numer?moja siostra po trzech miesięcy niebrania tabletek ( z mojej inicjatywy z resztą ) wzięła i zaszła w ciążę..ale (ewaaa matko boska nie panikuj) ona nie stosowała specjalnych zabespieczeń..to było na zasadzie wóz albo przewóz ..no i wyszło że wóz :) Ale u niej to suepr wszystko się ułożyło bo to drugie dziecko..a z drugim...to tak niełatwo raczej podjąć decyzję..także ona ma to z głowy.. :) A****A ja bym tego Twojego psiaka zagłaskała na smierć..cuuudowny. Berry moja teścioowa jest własnie niereformowalna..wyznaje zasadę że żadnych zwierząt..nieczuła kobieta.. co najwyżej mogę sobie sprawić rybki.. :o 80 zł za te perfumy.. myślisz ze taniej nigdzie nie będzie?..wskoczę do empiku albo do galerii centrum obczaić.. W grupie mam samych studentów..wptrzeni we mine jak w obraz ;) BBędzie fajnie. juz zapowiedziałam im kolokwium. Wy też tak macie że w głowie wam tylko zakupy?? Cosmi!!Jesteś wielka!Dziękuję ci z całego serca..mam nadzieję że nie przeszłaś zbyt wiele..a wiesz że trochę Ci zazdroszczę?..Podziwiam Cię za odważny krok..ja się jescze zastanawiam.. i cały czas mam huśtawkę..podejrzewam wprawdzie jak to wszystko się skończy. jeszcze sie odezwę z pracy-teraz piję kawę i lecę na uczelnię.. jedna studentka ma do mnie przyjść..studentka baaardzo kłopotliwa :o

BERRY!!! nooo witam witam Cię moja kochana!!Zdjęcie super :) Mąż robił? :> Barmani..eh..mi też podobaja się tacy podpalani :) No podobnie jak A***A też mi się wydawało że jak luz,slońce to tylko sex i sex..ale pewnie u mnie skończyłoby się podobnie. Mąż proponował mi wyjazd do Lwowa z noclegiem w Krasnobrodzie...powiedziałam że mam inne plany..Jakoś mnie nie ciągnie za wschodnią granicę. A***A psiak to już Ci mówiłam..piękny piekny..a mi marzy się fretka..ale naczytałam się na forach o wymaganiach do hodowli tego zwierzątka..i juz nabrałam obaw..zwłaszcza jesli chodzi o Olę..a to weźmie ją sciśnie a w zasadzie wyciśnie..a to weżmie ją fretka dziabnie w paluch..i może kupię sobie chociaż świnkę morską?? albo kotka?..nie..z tym kotkiem teściowa by mnie wyklęła. Kenzo..ładnie :) kiedyś prysnęłam na rękę Kenzo-jungle i z samego początku odrzuciło mnie..i stwierdziłam że śmierdzi..ale potem..coraz bardziej mi się zaczęło podobać..będę węszyć :) na allegro..co by taniej..albo wyślę starego na strefę bezcłową.. :) całuje was

A***A no zupellnie bez serca Ci goście ;) Trzeba było tych najsztywniejszych wystawiac za drzwi. u mnie choróbska ciąg dalszy.Ola dostaje antybiotyk na to swoje zapalenie krtani i juz jest ok ale kaszle..potwornie!!Do przedszkola pewnie pójdzie koło środy albo czwartku. Pan mąż wrócił. W każdym razie nie powitałam go tak jak w tym mailu od Ciebie A***A :D Spi. :o ciągle spi.. niby dobrze ale nie dobrze. dzisiaj będzie nudny dzień. Cosmi.jak coś masz przysyłaj. na allegro mam sobie zamiara kupic parę swetrów.ciągle czekam na kod. a kupowałyście kiedyś buty?..marzą mi się kozaki.

A***A włąsnie sobie zalożyłam konto.czekam na kod.nie mam pojęcia jak odbywają się transakcje i w jaki sposób się płaci..jest tego tyle w regulaminie ale jakbyś mi mogła wyjasnić szybko prosto i na temat. Myślę o zakupie ubrań,bluzki,swetry itp. Warto?

ja juz jestem na posterunku :) Mała Ty sama te pazurki tak o? ja juz nie bawię się w zadne experymenty przez to bowiem posiadam jajjecznicę na głowie..az wstydzę sie isc do fryzjerki.jak zobaczy to co sobie zrobiłam umrze ze smiechu. pójdę jednak do niej juz wkrótce i zostanę platynową blondyna-nie mam wyjścia :O A***A jak z Twoją pracą? dziewczyny kupowałyście coś z alllegro?ubrania np.

cosmi -czekam. :) i pozdrawiam

5tki mi zabrakło.;

hej dziewczynki moje piękne! a ja byłam na chrzcinach..wróciłam tttaaaak obżarta że sobie dzisiaj funduje głodówę albo coś na kształt.maleństwo piękne.Ma na imię Kubuś.Jeszcze główki dobrze nie trzyma i jest taki fajny i taki mały.mmm...rozczuliłam się..A mozoe też sobie takiego zrobić?... ;) a tymczasem zrobiłam sobie masakrę na głowie-otóż wzięłam se farbować odrosty -kupiłam skandynawski blond..masakra!!Włosy mam lekko blond (pasemka) a czubek głowy mam żółty!!Wyglądam..jak kurczak dziś pójdę do fryzjerki i będę błagać o ratunek! tymczasem u mnie bez zmian.Zero sexu i lateksu, Całuje was

cosmi.. madzik55@o2.pl czekam :) dziewczynki padam na ryj -mam sesję nakową i ledwo żyję..ale juz jutro koniec.i wtedy się rozpiszę.

a mój stary se gdzieś pojechał i w zasadzie nie wiem gdzie..moze to taka ucieczka?.. oj zagęszcza się atmosfera zagęszcza..

blue angel ketonal :) jeżeli naprawdę boli. kłopoty z cerą..no fakt..ale potem trochę przechodzi.Traktowac to jakimiś antybiotykami,..włosy też szybciej się trochę przetłuszczają ale z tym mozna sobie poradzić.. w kazdym razie mimo niewygód na początku czujesz się o niebo lepiej-wewnętrznie. :) Dziewczynki tez dostałyscie smska od Berry? ona chyba za mało pije skoro o nas pamięta ;) całusy. własnie wróciłam z imprezy i umieram

06.04.1980- wielka niedziela :) godzina 10:05 rano- Stalowa Wola

cosmi Ty przyszłość przepowiadasz? :) Ja tez chcę.moja osobista wrózka się na mnie wypieła i musze jechać do kielc do innej. sama sobie stawiam karty ale uwaząm że jestem mało doświadczona jeszcze.Chociaż sprawdza się. mojego tarota też dostałam.przypadkiem.Od szwagra :)

a ja poszłam w ślady Barry i ubzdryngoliłam sie w pięcioro wczoraj wieczorem.i teraz umieram a zaraz muszę iść do pracy..coo to będzie!!mam takie nieprzytomnie spojrzenie. chłopa nie ma jeszcze.jutro wraca. u nas bez zmian.Antykoncepcji nie musze stosować :) to chyba jedyny plus.

u mnie stary wybył z domu na dlugo.. jest mi trochę lepiej ale jakoś nie mam ochoty na nic..nawet na jedzenie..po tej sobocie obżarstwa dziwnym wzrokiem patrzę na jadło :) wymyśliłam sobie że pojadę do czarownicy.Ona mi powie co dalej z moim życiem. kiedyś pasjonowałam się kabałą,tarotem itp.nawet mam karty i do tej pory mnie to fascynuje.. A***A ja o L4 nie mam zielonego pojęcia.kiedyś jak jeszcze byłam w ciązy usiłowałam ćos wykombinować z tym zwolnieniem ale się nie udało.A że całe zycie jestem student na razie mnie to nie dotyczy :) ciekawe jak tam Barry.Szaleje pewnie cała szczęsliwa :)

dziewczynki odezwę sie w poniedzialek bo jestem zarobiona przed tym przyjęciem.. mała też słyszalam o tej frużelinie..bawet w gazecie zdjęcie widziałam ale obeszłam 4hipermakety i nie było!! no albo nie wiem gdzie ją trzymają -w jakiejś mysiej dziurze jak przypuszczam. kupiłam za to dźem wiśniowy z duzymi wiśniami..moze się nada. na razie w domu mam: -biszkopt do tortu jak marzenie -w lodówce zero miejsca -prawie 10kg kurzego mięsa do upieczenia -totalny bajzel w domu -ropierduchę w głowie no nie wiem jak se dam radę,na mojego sterarego liczyć raczej nie mogę :o

a ja to..kurczę przecież to widać od razu na odległość.. -->baran :D. nie chce mi sie dziś iśc do pracy.pójdę chyba na mega zakupy bo mi bakterie nie rosną i nie mam co robić. cosmi..Ty też?

o moich teściach ksiązkę mozna byłoby napisac. i wiecie? po częsci to własnie to mieszkanie z nimi przyczyniło się do tego co dzieje sie w moim malżeństwie..chyba całą niechęć do nich przelewam na męża. no ale ..raczej nie ma na razie żadnych możliwośći na przeprowadzkę.muszę trwać zatem. ale ..niebawem sie zmieni. motylek rewelacjia :D mam tak czasami ochotę pojechać teściom :)