Kasiula_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
nie wiem co mi się pomieszało, nowego kompa mam i stare posty zapamiętuje i wrzuca w temacie dula GRATULACJE cudna nowina :D
-
bry!!! Ja caly czas z wozeczkiem! Ale nie jest dobrze, jakies fatum za mna idzie, dwa pogrzeby i powitanie od szefowej ze nie mam po co wracac do pracy, bo ona jej do mnie nie ma :( to sie nazywa podziekowanie za chodzenie do pracy prawie do konca ciazy, zylaki itd. :( no i zaczela mi psycha siadac, pojechalam do mamy na bawarie, ale tylko na 3 dni, wlasnie dzisiaj wrocilam i pomyslalam o Was Kochane! A ze mna dalej nie za dobrze, w poniedzialek ide do terapeutki wiec prosze o kciuki :)
-
bry!!! Ja caly czas z wozeczkiem! Ale nie jest dobrze, jakies fatum za mna idzie, dwa pogrzeby i powitanie od szefowej ze nie mam po co wracac do pracy, bo ona jej do mnie nie ma :( to sie nazywa podziekowanie za chodzenie do pracy prawie do konca ciazy, zylaki itd. :( no i zaczela mi psycha siadac, pojechalam do mamy na bawarie, ale tylko na 3 dni, wlasnie dzisiaj wrocilam i pomyslalam o Was Kochane! A ze mna dalej nie za dobrze, w poniedzialek ide do terapeutki wiec prosze o kciuki :)
-
No to witam już jako mama :) Dobrawka urodziła się 10 maja, poród był ciężki, Mała urodziła się z niedotlenieniem, a wszystko przez nieregularne i krótkie skurcze, ale już jest w porządku, Dobrusia po kontroli u neonantologa. Jeszcze się odezwę i napiszę jakiś dłuższy elaborat, na razie trzymajcie się dziewczyny i plotkujcie beze mnie. ;) Buziaki.
-
OOOOO ale mnie tu nie było, ale to wszystko przez to, ze w pracy goniłam jak szalona, żeby w końcu iść na L4, u mnie w porządku, cieszę się, że u Was też sprawy biegną do przodu, ja coraz bardziej robię się zawalata, w sobotę miałam przykry wypadek, bo spadłam ze schodów, ale oprócz porządnych siniaków i stłuczonego kolana i łokcia wszystko ok. Zaczynają mnie napadać ataki depresji i lęku, mam manię sprzątania, porządkowania, mycia i w ogóle popadam w jakąś paranoję, że nie zdążę wszystkiego zrobić do porodu, a nawet wstyd się przyznać, ale nie mam jeszcze kupionego wózka ani łóżeczka :(, powoli już odwiedzam allegro i tam szukam, czytam i sprawdzam. och dziewczyny boję się.
-
Tak wstępnie jest Dobrawa, ale jeszcze trochę czasu zostało więc może jeszcze coś się pozmienia. Co Wy na to?
-
U lekarza wszytko ok! 25 tydzien mija bez niespodzianek niemiłych oczywiście, z usg już na 1000% wychodzi, że będzie dziewczynka (język nam pokazała, pyskata po mamie :D ) no i termin dalej krąży w drugim tygodniu maja. Miłego weekendu
-
No dziewczyny trzymać się tam nie chorować i trzymać kciuki idę dzisiaj do lekarza, mam nadzieję, że z dzidzią wszystko w porządku.
-
Nie no tu to już całkiem opustoszalo :)
-
W sumie to już piąty miesiąc się zaczyna, ale może jeszcze nas zaskoczyć i pokazać coś między nóżkami niespodziewanie :D , co tam u Was słychać dziewczyny? Jak trwacie w te mrozy? Ja sobie wzięłam wolne do niedzieli, dopiero w poniedziałek idę do pracy mam nadzieję, że mrozy też już sobie odpuszczą. Buziaki :)
-
No to dziewczyny wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!! Nam lekarz zrobił prezent mówiąc, że będzie dziewczynka, strasznie się cieszę :D
-
Dziulaa aż tak źle z brzusiem było? Jeśli o mnie chodzi to przyjechała moja mama (nie widziałyśmy się od sierpnia), co jakiś czas posyłałam Jej moje zdjęcia mailem, ale jak mnie zobaczyła na żywo to stwierdziła, że brzusio fajny, ale DLACZEGO TAKI DUŻYY!! Co do wagi to jak na złość baterie mi się wykończyły i oczywiście nikt nie raczy kupić nowych :) dlatego ostatnio kontrola z wagą do kitu, a słodyczy jak nigdy nie jadłam tak teraz zaczęły mi smakować, ale staram się pilnować. Kasiu zazdroszczę kuzynce, ale musiała się chyba nieźle pilnować przez całą ciąże co? Ja też mam problem z Wigilią, co roku chodzimy do teściów, ale w tym roku w końcu chciałabym sama ją spędzić z R, a dopiero po kolacji jechać do nich, jednak moja teściowa twierdzi, że dopóki chodzi to święta będą się odbywały u nich. Masz babo placek! Jak teraz grzecznie wyperswadować jej ten pomysł z głowy? Jest strasznie uprzedzona do mnie i na pewno stwierdzi, że znowu chcę zrobić na złość, chyba będę musiała mojego urobić, żeby to od Niego wyszło.
-
A ja dalej wstręt na kawusię mam! Ale zieloną herbatą się ratuję :) A jak tam sukienka?
-
Aha, a tak to czuję się już dobrze, mdłości przeszły, ale jak na czwarty miesiąc to strasznie duży bęben mi rośnie :), w pracy się śmieją, że za niedługo będę go woziła na wózku, ale pocieszają mnie, że jest tego jeden plus-nie idzie mi w biodra, z tyłu wyglądam tak jak przed ciążą. Boję się tylko, że jak tak dalej pójdzie to rozstępy mnie nie ominą :( a przytyłam 4 kilo to dużo? Nie udzielam się na żadnym topiku dla przyszłych mam, ale macie rację czasami wieczorkiem czytam, bo jest taki Majówki 2009. Buziaki. miłego dnia!
-
Cześć dziewczyny! Ja Was bardzo przepraszam, że się wcale nie udzielam, ale mam taki zajob w pracy że dzisiaj pierwszy raz otwarlam internet! Gonię z pracą, robię porządki w księgach, bo jak przed świętami wezmę wolne to już nie będzie mnie do stycznia, a co trochę odpoczynku mi sie należy no nie? A potem to tylko do pracy przed dwudziestym zaksięgować policzyć, a potem małe (takie tygodniowe) L4 tak na odpoczynek, bo powoli czuję już że się szybciej męczę, ale nie chcę znowu iść na L4 i siedzieć na nim do porodu, troszkę trzeba popracować, ale z głową, jeszcze się nasiedzę w domu no nie? Co Wy na to? Pozdrawiam :)