Kasiula_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kasiula_
-
Astra żyjesz kobieto?
-
Witaj i co z miejscami noclegowymi? Znalazłaś coś?
-
O rany jak ja Ci zazdroszczę, nie weim czy powinnam ale też bym chciała!
-
Właśnie dzwonił mój R, przyjedzie po mnie i jedziemy z Felkiem do weta, nie chcę go samego puszczać bo chłop to chłop! Dużo pomaga, ale wszystkiego nie zrobi! Astra wyjaśnij mi co Ty robisz Kobieto! Jak nie tu to na pw na miau.
-
I też bym na Twoim miejscu nic nie robiła tylko relaksowała się i przygotowywała formę do urlopu :-D
-
Witam dziewczyny, mało się pokazuję, bo ogrom pracy, jeszcze 2 tygodnie pracy mi zostały ale tyle tego jest że się boję, że nie wyrobię. Chcemy jeczhać na Słowację, ale jak w połowie urlopu Mój musi isć do lekarza, to chyba zrobimy tak, że jedną połowę urlopu na Słowację, a drugą nad morze, mam nadzieję! Z remontem to już dostaję szału, zrobilismy już pokój, przedpokój i teraz został nam ostatni pokój, okazało się że najgorszy! Myślała, że do niedzieli go skończymy, ale chyba nie damy rady! Ale syfu co niemiara!
-
Forever---trzymam kciuki! Astra czy Ty wogóle śpisz? Pozdrawiam
-
Tak się wyluzuję, że moja druga połowa w środku urlopu musi iśc do lekarza po L-4, kontynuacje.
-
Hihihi, dobre, wyżąć żwirek. Kiedy jedziesz po kiciusia?
-
bo mam dość ślubu, remontu, załatwiania, szukania itd. :-O I do tego wogóle te kosmetyczki to se liczą za makijaż jak za złoto!
-
Żyjecie dziewczyny? Może któraś poda mi jakiś knif żeby złapać siuśki Felka? :-O
-
I tak mam kurewnego doła!
-
A ja własnie załatwiłam se kosmetyczke! W końcu kurna!
-
Cisza, cisza, aż się boję cokolwiek napisać, żeby jej nie zagłuszyć! :-D
-
Wcale nie jestem pocieszona tym, że ktoś ma gorzej, wręcz odwrotnie!
-
Ja mam remont całego pierwszego piętra w domu, chorego kota i za 3 tygodnie (22.08) ślub własny, zero zamówionego alkoholu, ciasta, bukietu itd.
-
Wkurwiają mnie w robocie, dziewczyny a kurwa zachowują się jak ostatnie sadystki. One by się nie bawiły, one by uspaly! Napiszcie mi coś uspokajającego, proszę.
-
Jak tylko je będę miała to je wkleje. Ją też to martwiło, ale nie chce nic rokować bez dalszych wyników. Nie weim czy już się przejmowac, cholera, że też dnia spokoju nie ma! :-O
-
Dzwoniła do mnie weta i na telefon dowiedziałam się tyle: mocznik, kreatynina w porządku (nerki filtrują dobrze), białko całkowite w normie, ale białe krwinki przy normie 20 000 u Felka jest ich 52 000 więc podwyższone-podrażniona wątroba, jest jakiś stan zapalny, ale to może być również wynikiem tego, że jest w trakcie leczenia uszu, tam jest jeszcze jakiś proces zapalny więc to może mieć wpływ, ale nie chce do kińca gdybać, bo czeka na jeszcze jedne badania: proteinogram a to przyjdzie dopiero jutro, lub pojutrze i wtedy będzie całkowicie pewna. Na razie powiedziała mi, że podałaby antybiotyk przeciwzapalny w zastrzyku, a potem jak przyjdzie ten proteinogram to będziemy działać dalej.Weta powiedziała, że ogólnie nie jest źle. A ja co? mam się dalej się martwić?
-
Naprawdę dużo Ty mi pomogłaś, tak nie traktowałabym tej sprawy jak lwica, a tak wiem, żejak nie będę walczyć to samo się nie zrobi. Ja wczoraj puściłam przelew do Fundacji, ale nie weidziałam co tam wpisać w tytule, więc napisałam \"darowizna kot Jeżyk\", bo taki biedaczek tam był, potem dopiero na miau znalazłam i skojarzyłam, że Felisowe kotki to jest ta Fundacja i tam ten kotek miał już opiekunkę wirtualną, zreszta Pani wczoraj mi wytlumaczyła, że pieniądze trafiają \"na jedną kupę\", chodzi tylko o to żeby pomóc. Fajna ta Pani Kasia, szkoda mi Jej strasznie. Jak będę u weta wisiała tam karteczka jakaś dziewczyna chyba zakłada coś podobnego w Rybniku, muszę to dokładnie poczytać, na spokojnie. Jeszcze trochę..... czas leć szybciej!
-
Witam dziewczyny, trzymajcie kciuki, byłam dzisiaj rano z Felkiem na pobraniu krwi, znalazłam tak myślę fajnego weta, a nawet dwóch ich jest, facet i babka, babeczka bardzo fajna, wyniki będą jeszcze dzisiaj, tak się boję, że coś będzie nie tak!
-
Ja już rzygam tym wszystkim, dobrze, że moja druga połowa jest w domu 24 na dobe i sie morduje ze zrywaniem starych tapet! Pomału do przodu! I żadnych burz!!!
-
Ja nie zdążyłam jeszcze zjeść! Ale też już pomału się szykuję. Jakiś taki zapał mam dzisiaj do roboty. A moja druga połowa szaleje w domu, zrywa stare tapety. Jak myślicie nowe tapety w kolorze zieleni, ale takiej żywej troszke stonowanej żeby za bardzo nie raziło będzie dobre? Chciałabym wprawdzie dwa kolroy a przez środek pasek, na dół zielony a góra jaki kolor? No znawczynie proszę o radę!
-
To ja się przyłączę! :-D