esab

wciagnełam jeszcze 2 nektarynki i narazie dzis łacznie 590kcal , pewnie nawet do 1000 nie dobije :) tylko kolacyjka została

Aniu napewno wyprobuje ten przepis :) dziekuje bardzo :) powszechne zdanie ludzi jest takie ze jak sie wazy juz 60kg to jest sie grubym... boze gdzie ci ludzie posiali rozum.... pewnie najłatwiej jest kytykowac, ale samemu boja sie spojrzec w lustro.. nie zawsze mozna miec nadwage sa i inne kompleksy ktore zartuwaja im zycie.. ktos moze miec garbaty nos lub odstajace uszy ... ale przeciez nie chodzi o to jak wygladamy..tylko jak jestesmy postrzegani poprzez swoije zachowanie... Mam duzo znajomych i naprawde nikt z tego najblizszego otoczenia nie podchodzi do mnie zle lub wrogo bo mam wiecej kg niz on...ale zawsze znajda sie pseudo przyjaciele ... niestety :(

sama prawda !!! niestety taka est rzeczywistosc i nikt tego nie zmieni poki nasze nastawienie nie ulegnie zmiane.. taka nasza mentalnosc

Aniu sliczna z ciebie kobitka... naprawde nie widac tych kg ... ale prawda jest taka ze to ty masz sie czuc dobrze i zrobic to co chcesz... no nie? Tak jak ja ...dlatego sie odchudzam... dla siebie !! no i moze dla niektorych niedowiarków

Aniu własnie dostałam maila buzka dziekuje :) jak tylko sie otworz zaraz zobacze wiesz jak to jest kazda z nas ma jakis kopleks... mnie sie naprawde wydaje ze jestem pulpet... moze dlatego ze zawsze byłam chudzina :) zreszta jest pare osob ktore mi powiedziałay ze musze co nieco zrzucic... powiedziały to grzecznie i wiem ze nie chciały mnie obrazic :) dlatego wystartowałam w tych zawodach :P

no witajcie nareszcie... Aniu nie zapomnij mi fotek wyslac :) ja pracuje w Salonie firan i zasłon, zajmuje sie projektami... czyli rysuje , dobieram kolory i tworze gotowe projekty, nie ma monotoni bo kazdy projekt jest wykonywany indywidualnie w zaleznosci od potrzeb klienta :)

co za pustostan :) ale przeciez nie ma sie co dziwic scorpio sie uczy a reszta tez ma zajecie ... tylko ja sie okropnie nudze :)

babeczki wyczaiłam fajna stronke www.dieta.pl , jest super mozna łatwo policzyc kalorie i sprawdzic ile sie spaliło... naprawde polecam :)

ja juz w pracy....trzeba wytrzymac jakos te 8 godz... a pogoda u mnie fatalna leje jak z cebra, i ludzi znów mało....... scorpio zobaczysz zaliczysz sesje na 5 !!!!! Strach ma wielkie oczy.......

sniadanko zaliczone..serek naturalny homo+wiorki kokosowe i 100g bobu

nie mogłam sie powstrzymac i zwazyłam sie ... nie jest duzo mniej ale zawsze to cos...zreszta jakie cuda moga byc po 2 dniach od ostatniego wazenia... 77,7kg----szczesliwe siódemki :) uciekam do pracy ... odezwe sie pozniej

napisałam ze wygladała dobrze :P ja naprawde waze 77,9kg.. wiem ze nie widac ale tak naprawde jest :)

nie uwiezycie moj ostatni wpis miał liczbe 666... o moj boze to jakis iscie szatanskie :P

prosiatko.. wtedy naprawde zle nie wygladałas ale teraz wyobrazam sobie jaka laska z ciebie :)

asiu i mi tez musisz wysłac :)

z tej oto okzaji ze obie z poprzednich moich poczt sa do d... załozyłam sobie nowa oto ona :) esab25@interia.pl prosze przyslijcie mi jeszcze raz fotki :P

jakim cudem ???? :) :P juz sie zakreciłam z tymi pocztami

ok do reszty poszło :) ale jak by co to piszcie do mnie na kasia_g22@o2.pl bo z wp chyba zrezygnuje bo ostatnio za czesto nawala

sorpio podaj mi maila bo nie moge wp otworzyc :)

kurcze pieczone fiksuja mi 2 poczty, jak na złosc ale bede strac sie dalej

posle wam zdjecia ale z innej poczty bo mi wp nie chodzi jestem aktualnie z Wrześni :)

kurde odsiezałam sobie strone i mowie sobie czemu wy nic nie piszecie a to nie ta strone odswiezałam.... ale ze mnie głuptok !!

jeszcze 40min i zmykam do domu... juz mi sie krzeszło przyrosło... zjem jakas lekko kolacje i skakanke wezme

czesc asiu :) ty pewnie po nocce znowu jestes? nie czujesz sie zmeczona? ja kiedys pracowalam za dnia w sklepie, a na nocki za barem.. ta głosna muzyka mnie wykanczała... mimo ze zarobki były ok nie dawalam rady i zrezygnowalam

no widzisz Monia tak juz z nami jest ze my sobie odmawiamy a oni jak patyczaki wygladaja :) Aniu tez mam z biedronki :) , mowisz ze dzis 2 czesc to po pracy pobiegne kupic szybko :D a spacer to nam sie przyda, bo ostatnio tylko w tych blokowych murach siedze albo przed kompem albo tv... za to za 2 tyg sobie odbije.. bede skakac jak kózka po gorach :).. najsmieszniejsze jest to ze kiedy ide gorskimi szlakiami to nie czuje zmeczenia...a gory to moje ukochane miejsce na wakacje, nie potrafiłabym tak lezec nad morzem bezczynnie...a w domu to moge na kanapie... dziwne :P