Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

esab

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez esab

  1. no to ja was pociesze..po ciazy schudłam do 84kg..juz sie cieszyłam bo myslałam ze waga poleci w dol..a tu du...pa !! mam teraz 90kg bo zaczełam brac tabsy..kuzwa ale jestem zła na siebie..wiec od 3 dni ograniczyłam do zera słodkie, chleb i makaron..ni i nakladam sobie małe porcje..musze sie za siebie wziasc bo jak tak dalej pojdzie to bede gruba baba z wielkimi cycami :P
  2. hej jakos przezylam pierwszy dzien w pracy ale tak sie stesknilam za małym ze jak przyszłam to nie mogłam sie nim nacieszyc Smile oczywiscie taki zapieprz mamy na inwenturze ze mi rece odpadaja a na dodatek mamy na to tylko 3 dni..wiec wyobrazcie sobie jak musimy sie sprezac zeby przeliczyc te ponad 300 wałków nie mowiac juz o innych dodatkach... _________________
  3. czesc babeczki..Wszystkiego dobrego w tym nowym roku !!! my bylismy na imprezce u znajomych a mały spał jak zabity u babci... ja wracam do pracy w poniedzialek..masakra juz mi sie chce ryczec jak sobie pomysle ....
  4. hej a ja z tego przejedzenia spac nie mogłam..zreszta juz od 6.30 na nogach jestesmy bo nasz skarb nie dał nam pospac... a zima nie zaskoczyła tylko drogowców ale i nas..nikt sie nie spodziewał ze u nas spadnie tyle sniegu... miłego dnia
  5. Zdrowia takiego jak najzdrowszy rydz w lesie. Prezentów tyle, ile słoń uniesie. Szczęścia większego niż Pałac Kultury. Przygód ciekawszych niż szkolne lektury. Życia dłuższego niż włoskie spaghetti. Snów kolorowych jak barwne konfetti. Słodyczy słodszej niż tort karmelowy. Dobrych przyjaciół na wieczór zimowy. Z okazji Bożego Narodzenia, składam Wam serdeczne życzenia. Kasia, Grześ i Filipek
  6. helooo jakoś ostatnio brak mi czasu żeby coś napisać..porządki w domu mnie dobijają...a mały ciagle che żeby sie z nim bawić..mowie wam co za cwana bestia z niego Smile no i poczynił kolejny kroczek..próbuje sam siadać, a jak jest w pozycji pól leżącej to juz sam sie podniesie Smile dzis jedziemy do kontroli z małym,ale cos czuje ze słodko nie będzie..w kupce pojawił sie sluz..czytałam ze to przypadłość dzieci z alergia ale i tak jestem niespokojna a i dzis w ramach pomocy koleżeńskiej jadę kumpeli piec ciasta na święta...ja nic nie robię bo wszystko robi mama w Gnieźnie wiec mam czas zeby jej pomóc
  7. hejka ale tematy !!! no wiec ja mam wielokrotny łechtaczkowy ale kilka razy zdarzył mi sie i pochwowy...chociaz nie specjalnie przywiazuje do tego uwage... za to ja lubie szybkie numerki a moj m. musi miec czas na wszytsko ale zawsze znajdujemy sie gdzies pośrodku.. :) ja mam juz choinke od tygodnia ubrana.. nie moglam sie doczekac i zrobilam to szybciej, zreszta kupiłam pełno takich ozdobtyp cynamon, kokardki, szyszki itp ze byłam ciekawa jak ta choinka w takim wdzianku bedzie wygladac kurcze juz wczoraj sie cieszyłam ze sie kupki u małego unormowły a tu dzis była taka podejrzana..ja sie wykoncze wczoraj wieczorkiem bylismy u znajomych i wocilismy koło20..szybko okapałam małego, połozylam do łozeczka, dałam flasze i moj aniołek po 5 min spał jak zabity az do 2 ..potem znow flasza i sen do 6.20...flaszka..chwilka zabawy i spał do 8 Smile dzis mamy gosci..robie elegancka kolacje bo musze podziekowac znajomym za to ze nas przez tyle dni u siebie goscili po tym pożarze...
  8. hej my z małym w poniedziałek wylądowaliśmy znów u lekarza , bo od kilku dni robi nawet do 6 luźnych kupek, a wczoraj miał nawet stan podgorączkowy.. na szczęście to nic groźnego a prawdopodobnie tak się dzieje bo zaczął ząbkować, jest taki maruny, płaczliwy i spać nie może a ja już ledwo żyję... lekarka powiedziała ze jeśli do dzis nie będzie poprawy to mamy się do niej zgłosić i zrobimy kilka innych badan pod względem wirusa ma przepisany nifuroksazyd w syropie, nurofen w syropie , chamomille 30ch, asperisan i docoflor...no ale juz widac poprawe wiec pojdziemy na kontrole w poniedziałek dopiero.. przepraszam ze nic nie skomentuje ale ledwo zyje ..a na dodatek ten szał przedswiateczny mnie dobija..jak ja nie lubie wszedzie pedzic buziaki
  9. hej długo sie nie odzywałam bo mam ciagle cos na głowie a na dodatek teraz w weekend przezylismy pierwszy pozar w zyciu. Palilo sie w piwnicy klatke obok.Prawdopodobnie podpalenie. Moze po kolei. Z soboty na niedziele w nocy kolo 3.15 maly obudzil mnie na jedzenie, i przy okazji poszlam do ubikacji sie zalatwic, i poczulam tam dziwny swad, jakby cos sie palilo, wiec obudzilam m. Chwile potem byl dym w ubikacji, wiec zadzwoniłam na straz pozarna,i poszlam z malym na balkon(moj blad),a m. sam polecial na dol zeby sprawdzic gdzie sie pali. Otworzyl drzwi od piwnicy, i go cofnelo, taki dym wylecial. I juz na gore nie mogl isc. Zaraz potem straz przyjechala. A ja z malym chcialam zejsc ale juz bylo za pozno, taki byl dym na klatce. Wiec schowalam sie na balkonie, ale i tam tak nie bylo bezpiecznie, maly zaczal sie dusic i ja tez, wiec szybko m. zawołał strazaka zeby poszedl na gore po nas. Sprowadził nas i do karetki zaprowadzil, ale na szczescie nic małemu nie bylo, dostała tlen. Lecz karetka wziela malego do szpitala na obserwacje, gdzie wypuscili go w niedziele po poludniu. Strazacy pozar gasili i sprzatali prawie do 6.30. Byly 3 jednostki, 2 karetki i policja. W piwnicy (klatke obok)masakrycznie wyglada wszyskto osmolone,popalone, kable otuliny, sciany, prad byl juz w niedzile, ale gazu do tej pory nie ma. Mielismy szczescie ze gaz nie wybuchl , bo wtedy raczej nic by nie zostalo z bloku. A i jeszcze dzieki malemu sie nie udusilismy, tak sadzimy, bo gdyby mnie nie obudzil na jedzenie, moze my bysmy sie uratowali ale male dziecko to nie wiem. Ale nie co gdybac, wazne nic sie nie stalo, tylko mieszkanie musielismy posprzatac, bo bylo pelno czarnego kurzu wszedzie, i smierdzialo strasznie. W tej chwili smierdzi tylko w lazience, bo ten smrod z piwnicy idzie wentylacja caly czas.Zanim piwnica sie wywyietrzy to troche to potrwa.
  10. pliszka moj mały tez nie chciał jesc łyżeczka ale bawilismy sie w leci leci samolocik i takie inne ze w koncu polubił ale nerwow mnie to kosztowało mimo tego :)
  11. a fifi spi juz ponad 2 godz .co za rzadkość ale to chyba skutek choroby i lekarstw..zreszta dzis rano obudził sie jak zwykle 6:45.ale zjadł dostał lekarstawa i poszedł spac dalej i obudził sie po8..a zaznaczam jeszcze nic takiego nie mało miejscia bo jak sie juz rano rozbudził to na całego
  12. hej a my wczoraj wylądowaliśmy u lekarza z Filipem..nie chciał jeść cały dzień i nie było wyboru wiec pojechaliśmy... dostaliśmy sie do pani ordynator z oddz. noworodkowego wiec byłam pewna ze trafiliśmy dobrze. Tak wiec Filipkowi zaczyna się problem z gardełkiem, ma opuchnięte i zaczerwienione a do tego dziś doszedł katarek..lekarka powiedziała ze dobrze ze przyszłam tak szybko bo nie trzeba dawać antybiotyku jeszcze..no a ze nie chciał jeść to powód tego jest taki ze bo to gardełko bolało przy ssaniu i połykaniu moj mały sie podciaga do siadu jak chwyci mnie za paluszki a nawet tak sie zaprze ze stanie na nogi,, a lezac na poduszcie siada ale wywraca sie na boczek
  13. hejka szylusia ja używam ntritonu i powiem ci ze małi po tym nic nie ulewa, terz juz zaczynam mu zmniejszać ilość jaka mu dosypuje do mleczka..ale mysle ze warto wybrobowac bo na pewno nie zaszkodzi a ja jestem zalatana jak smok, ciagle w biegu..no i na dodatek mam przeboje z tesciowa ... niech ja szlag trafi bo sie dowiedziałam ze mi za plecami koło piora robi... miłego dnia
  14. hej pisałam z szylusia i kazała was pozdrowić, zajrzy jak tylko skonczy sie jej latanie po lekarzach z małym, ale stara sie nadrabiać to co pisałyśmy :)
  15. hej jeśli macie wątpliwości co do szczepień zajrzyjcie tutaj :) http://www.zdrowie.med.pl/szczepienia/szczep_05.html#inf_uz widzę ze ostatnio ruch był na topiku i dobrze przynajmniej miałam co czytać.. My za to mieliśmy przez kilka dni gości..było tak fajnie ze żałuje ze już pojechali. Mały był grzeczny widać towarzyska z niego bestia :) Ostatnio zauważyłam ze ma rozpulchnione dziąsła, i ślini sie na potęgę, cos czuje ze to zęby sie odzywają...zresztą ja jako dziecko w wieku 3 mies miałam juz 2 ząbki...może Fifi po mnie to odziedziczy :) my dziś idziemy na kolejne szczepienie, ciekawa jestem ile mój szkrab wazy ...on je bardzo mało jak zje 100ml to jet sukces..ale widocznie mu to wystarcza :)
  16. hej ewitap po tym karmieniu ok 3godz nie odbijam małego kłade na boczku i podpiram jego plecki kołderka... bo gdybym go rozbudziła bybo by ciezko, zreszta moj mały nie musi odbijac bo ma specjalne butelki i zageszczane mleko nutritonem wiec nic mu sie nie cofnie ni i jeszcze jedno nigdy go w nocy nie przewijam, no chyba ze sie przesika a to zdarzyło mu sie 2 razy tylko.. dodam tylko ze nigdy nie miał jeszcze odparzonej dupki :)
  17. malir mały nauczył sie takiewgo zasypania dosłownie z dnia na dzien, bo w koncu ile m moze spac na podłodze :) a co do kogos do sprzatanie a to mnie nie stac, musze to robic sama niestety :)
  18. malir ja tez spałam z małym w łóżku ale udało mie go oduczyc..zaraz po kapieli idzie do łózeczka, dostaje flasze mleka i chwilke potem zaypia, budzi sie koło 3 i znów flasza w łozeczku i spi do rana, ale u ciebie problem jest w tym ze ty cycem karmisz...
  19. hejjj widze ze dołki sa w modzie..u mnie tez nie najlepiej..wczoraj sie tak z m. popsztykałam ze az w złosci powiedziałam mu ze juz go nie kocham i chce rozwodu i ze małego juz nie zobaczy..nawet zaczełam go pakowac..a ten sie tak wystraszył ze zaraz zmiekł, kurde wkurza mnie jego wieczna kontrola, a ile wygadałam przez telefon, a ile wydałam kasy..ostatnio nawet kazał mi przynosic rachunki..tylko sie po głowie popukałam i groznie na niego spojrzałam zreszta ostatnio sie wali na całego, niby mam złotego m. jesli chodzi o inne sorawy ale jak sie kłocimy to o kase albo o porzadek, ja sprzatam ale nie zawsze mam czas, wtedy gdy mały np chce byc cały dzien na raczkach, a moj m . to pedant wiec nawet pyłek zauwazy karusia...trzymaj sie mocno :)
  20. hej babki http://picasaweb.google.com/esab25/Filipek# wrzuciłam kilka fotek muszę sie pochwalić ze moje dziecko juz wie co to jest samodzielne zasypianie...idzie mu to bardzo sprawnie... :P wczoraj zasnął o 20:15 i przebudził sie o 2 na jedzonko a potem o 6 a teraz spi susełek jeden :) ja planuje kupno krzesełka ale drewnianego bo te plastiki jakoś do mnie nie przemawiają, wydaja sie bardzo niestabilne ... no i oczywiście ciesze eis bo moje dziecko przestaje byc marudne i płaczliwe, jest taka poprawa ze szok..chyba z tego wyrasta w końcu niebawem będzie miał 3 miesiące..
  21. witam wieczorkiem jakos dawno sie nie odzywałam a bra mi czasu i ciagle jestem w biegu.choc musze sie przyznac bez bicia dzis moj bobo był grzeczniutki i naprawde miałam sporo czasu dla siebie ale wiecie jak to jest ..zawsze jest cos w domu do roboty...ale prawda jest ze dziecko uczy sytematycznosci i zorganizowania :) musze sie pochwalic ze moje dziecko nauczyło sie samodzielnie zasypac wieczorem w łóżeczku..juz 4 dzien tak mu to ladnie idzie :) tfu..tfu.. oby nie zapeszyc :) wczoraj byłam u fryzjera i obciełam włoski na krotki, nic a nic nie było mi szkoda a mam przynajmnie duzo łatwiej z ich układniem :) jutro pojde na zakupy i chyba do kosmetyczki na tipsy ..kilka miesiecy temu sciagnełam i jakos mi ich brakuje..:P ja jestem ciekawa ile moj maluch wazy, chyba jutro podjade do przychodni i poprosze zeby go zwarzyli :) mama_dzidka moj Filip tez je mało a czesto rzadko zdarzy mu sie wytrzymac 3h (no chyba ze w nocy) a tak to zjada 40-90ml a ma juz 10 tyg dobranoc babki :)
  22. http://picasaweb.google.com/esab25/Filipek# tu sa nowe fotki filipa
  23. kurde a jajestem juz ponad 2 mies po porodzie i nic a od poczatku nie karmie praktycznie piersia
×