Szarooka,dzieki! Nie naleze do niesmialych.Spojrz,siedze jak hrabianka----otulona chusta,nogi wyciagniete i rogladam sie wokol.Pieknie tu....i tak rodzinnie.Dochodza do mnie wasze rozmowy.Poczulam sie troszeczke glodna jak uslyszalam o golabkach.
Pewnie wybiore sie do belvy.,moze zdaze.