balzakowska66

Witam kobietki. Dawno mnie nie było ale stukam z pracy bo w domu nie mam dostępu do neta, a ostatnio nawet chwili nie miałam żeby tu wpaść. Co do matczynej miłości pamiętam pierwsze wrażenie po urodzeniu syna (kiedy dotarło wogóle do mnie że przyszedł na świat) było to że uświadomiłam sobie, że od tej chwili już nigdy nie zaznam spokoju, zawsze będę się martwić i zawsze już będzie mi towarzyszyć lęk o syna.

Witam Drogie Koleżanki, w prawdzie nie przepadam za dniem kobiet bo zawsze mam wrażenie, że mężczyźni patrzą na mnie bykiem. Ale Wam wszystkiego tego czego same sobie życzycie! Dzień mamy piękny, gdyby nie śnieg podejrzewałabym nadejście wiosny, ale na to jeszce chyba poczekamy. Co do egoizmu i spełniania oczekiwań to po skończeniu trzydziestki odkryłam piękne słowo NIE. Wcześniej zawsze się dostosowywałam do wszystkich i wszystkiego. Teraz już dzielę sobie to co dla mnie i to co dla innych. Ponieważ nie dzielę życia z z drugą połówką więc wszelkie zależności mam tylko z synem. Syn jest przyzwyczajony że wychodzę wieczorami z resztą szalenie mnie rozczula jak doradza mi jak mam się ubrać i w czym wyglądam dobrze, na sylwestra stwierdził że sam mi dobierze dodatki bo ja się nie znam, a na koniec stwierdził że powinnam \"mocniej zrobić oko\" co mnie powaliło. :-) Nawet nie przypuszczałam że zna taką nomenklaturę. Ale od początku mu mówiłam że każdy musi mieć kawałek swojego świata. I to jest ten dobry egoizm.

Do zobaczyska lecę objad gotować i dziecko strofować, ups rymło mi się. Pa pa.

Ba, moje Panie bo trzeba mieć dystans do siebie i świata wtedy nie ma problemu wieku. to że czasem strzyka gdzieś tam to też nic takiego bo jak patrzę na \"dzisiejszą młodzież\" (znienawidzony zwrot młodych ludzi) to stale jęczą, że coś im dolega, marudzą na celulitis, wariują za kremami przeciwzmarszczkowymi zamiast cieszyć się, że wiosna idzie.

Co do wieku to jednego mi szkoda - że też nie miałam tego rozumu co dziś kiedy byłam młoda- ale to naturalna kolej rzeczy. Mój syn twierdzi, że zachowuję się nieadekwatnie do swojego wieku i że mu \"siarę\" robię. Na szczęście mówi to z pobłażaniem. Wiek to stan duszy nie ciała. Można być starym 20 latkiem i młodą 60 dziesiątką.

Skorpionku, mam sentymet do połódniowych stron, bo z tamtych rejonów wywodzi się moja rodzina. pewnie dlatego wtrącam takie słówka.

Ja optuję za tym ostatnim :-)

Witam miłe Panie, tak sobie poczytałam trochę i może bym czasem coś skrobnęła? Zauważyłam nawet \"dziołszkę\" z moich stron, a może to ja z Jej stron, no nie ważne, krajanki. Dziś jak szłam do pracy to baaardzo żałowałam, że nie mam kliszy w aparacie foto. tak było pięknie biało i słonecznie że dech zapierało. Mój stan rocznik jak w nicku dorobek: syn tuż15 letni.

oooo jak miło witamy frustrata... Proponuje poszukać topiku z popadami psychologicznymi bo te trzy ostatnie Twoje wypowiedzi to ewidentne problemy natury psychologicznej.

No i odkryłyście Amerykę (ponownie) gratuluję :-)