Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sfrustrowana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. sfrustrowana

    ławeczka 50-tek i więcej

    Bardzo dziekuje paniom za rady.Tak to prawda,ze klamie jak najety.Wczoraj uslyszalam,ze gra bo cala sytuacja w jego domu rodzinnym,na ktora nie ma wplywu,strasznie go frustruje.Czuje sie zle,majac swiadomosc,ze wtedy gdy ja oszczedzam pieniadze,on wydaje je tak bezmyslnie i oddala nasze szanse na kupienie wlasnego lokum.To sa jego slowa.Narzeka,ze w jego rodzinie sa problemy.Ja to rozumiem,ale dziwie sie,ze zamiastsie wyprowadzic,unika domu i chodzi po restauracjach,zeby jak najpozniej wrocic do domu,gdzie jest zle.Nie chce slyszec o jego rodzinnych problemach,Wrecz nie zycze sobie,by je wnosil w nasz zwiazek.Kocham go bardzo ale jestem bezsilna w jego zmianach na lepsze.Postanowilam nie wychodzic za niego za maz.Strasznie narazilam sie wszystkim.Dziekuje i pozdrawiam.
  2. sfrustrowana

    ławeczka 50-tek i więcej

    Za dwa miesiace ma sie odbyc nasz slub.Wszystko juz jest ustalone,zarezerwowane,zaproszenia wydrukowane,tylko jeszcze nie rozeslane.A ja zastanawiam sie,co powinnam zrobic. Moj narzeczony coraz odwazniej pokazuje,jakim jest czlowiekiem.Ostatnio dowiedzialam sie,ze co tydzien gra w pokera ze swoimi kolegami na pieniadze.Z tego,co zdolalam sie dowiedziec,sa to bardzo powazne kwoty.Zapytalam go o to,ale on zaprzeczyl.Kiedy przycisnelam go w koncu do muru,przyznal sie,ale powiedzial,ze nigdy jeszcze nie przegral,a poza tym zaczal grac,jak zaczely sie problemy w jego rodzinie.Ja sadze,ze znowu mnie oklamal,bo nie wierze w te jego wygrane.W jego rodzinie nie dzieja sie ciekawe rzeczy.Wiem tez,ze ostatnio ma klopoty finansowe. Nie potrafie zrozumiec jego postepowania.Staram sie wytlumaczyc mu,ze granie w karty do rana,kiedy nastepnego dnia trzeba isc do pracy,to nic dobrego i wyglada na uzaleznienie.On twierdzi,ze nie jest uzalezniony,a grac przestanie,jak sie pobierzemy i zamieszkamy razem. Drogie panie,czy powinnam wychodzic za niego za maz?Co myslicie?
×