Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

vii2222

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez vii2222

  1. Drogie cioteczki forumnowe, Wojtuś bardzo dziękuje za wczorajsze życzenia urodzinowe, było nam bardzo miło, że pamietałyście mimo, że jego matka nie jest częstym gościem na kafe. Dla Natalci - 100 lat, w każdej chwili, zawsze, wszędzie niech Ci w życiu dobrze będzie. Ula pięknie to napisałaś, mnie też się łezka w oku kręci na samo wspomnienie porodu. Właśnie minął najpiękniejszy a zarazem najtrudniejszy rok mojego życia, już nie potrafię określić natężenia bólu ale doskonale pamiętam łzy mojego m. gdy po raz pierwszy zobaczył swojego syna i wzruszam się do dziś patrząc na nich gdy są razem.
  2. Witam, po bardzo długiej przerwie - w pisaniu rzecz jasna bo podczytuję czasem, wieczorową porą i to przy pomocy internetu w telefonie, stąd milczenie. Dziś nadaję z pracy bo mam chwilkę wolną. Przede wszystkim na początek 100 lat dla wszystkich jubilatów, dzisiejszych i wcześniejszych - dużo dużo zdrówka. No i dla przyszłych podwójnych mamuś. W telegraficznym skrócie Wojtuś rośnie jak na drożdżach ale straszny z niego leniuszek i roczku raczej \"nie podepcze\". My świętujemy w poniedziałek - tort już zamówiony, niestety brak pomysłów na pozostałe składowe menu przyjęcia urodzinowego, może pomożecie - kucharka ze mnie, więc prostota przepisów będzie wskazana. Też jestem w trakcie poszukiwania spacerówki i tu link dla Oloo http://www.allegro.pl/item320034017_quinny_zapp_gigantyczne_wietrze nie_magazynu_wys_o_.html - ja się ku temu skłaniam. Do Menku - niestety odłączono nas od gg w pracy ale cały czas podtrzymuję zaproszenie, kontakt na mail - jest w tabelce albo telefon. Pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie i nadal będę śledzić jako czajnik nr 3.
  3. Witam dziewczynki, dawno do was nie zaglądałam, czas w pracy i w domu tak szybko biegnie,że nie mam na nic innego czasu a ponieważ jestem straszny śpioch na nocną zmianę się nie nadaję. Wczoraj zaczęłam troszę podczytywać co się u was działo. U nas październik był miesiącem przełomowym w dotychczasowym życiu Wojcieszka a zaczęło się od raczkowania po siadanie, wstawanie i pierwsze kroczki (raczej przesuwanie się) przy pomocy barierki przy łóżku,aż po dwie bardzo ostre dolne jedyneczki i pierwsze \"mama\" (bez zrozumienia niestety). Z rzeczy mniej przyjemnych zaliczyliśmy też pierwszą poważną infekcję wirusową, ale ją zwalczyliśmy, było ciężko ale to już za nami. Dziecko mam nad wyraz ruchliwe i ciekawe świata, ale rodzice padają na nos wieczorem, a Wojtuś coraz póżniej zasypia i niestety zalicza jeszcze dwie nocne pobudki. Doślę jeszcze jakieś fotki mojego \"klocuszka\". Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamusie i ich maluszki.
  4. Agaif pierwszy ząb GRATULACJE dla synka od bezzębnego nadal Wojcieszka. Olooo piski sa na porządku dziennym, aż w uszach świdruje, a co do okazywania niezadowolenia to w zesszłą niedzielę kiedy byliśmy u moich rodziców to dał popis w stylu nic mi się nie podoba i jestem zły. Mieliśmy oczy jak spodki, bo przecież nikt drobiny nie uczy takiego zachowania, a podstępna natura robi swoje .
  5. Dziewczyny padam na twarz. Tydzień okropny, w pracy większość chora i co za tym idzie na zdrowych spada robota, dziś kawę wypiłam o 14 ale mam nadzieję, że od poniedziałku będzie lepiej. No i chodzi plotka o podwyżkach miały być symboliczne po 150 zł od głowy ale podobno będą wyższe.W tym tygodniu część mojego wydziału dostała dodatkowy grosz, niestety nie ja - bo jak się okazało naczelniczka chciała wyrównać pensje i oni dostaną podwójnie, a my tylko raz. To się nazywa równe traktowanie pracowników, ja inspektor z stażem pracy mam taką samą pensję jak młodszy referent zatrudniony od roku, to po co się starać. W domu jestem sama z dzieckiem, bo mężuś ma gorący okres w firmie bo zbliżają się wybory i wraca nocami, dziś obiecałam, że na niego poczekam ale oczy same się kleją. Olooo jak czytam opis osiągnięć Stasia to jak bym czytała o moim Wojcieszku. Ale wiadomość dnia, dziś kilka minut po 9 rano zostałam ciocią, bratowa urodziłą synka, 55 cm, waga 3750.
  6. Część dziewczyny, mam zaległości bo w pracy kocioł ale zobaczcie to koniecznie, szczególnie mamy małych mężczyzn: http://www.ffk-wilkinson.com/
  7. ale gafa, oczywiście i Igorka. Igorku \"półroczku minęło jak jeden dzień\".
  8. Ja z rana z życzniami dla naszych małych solenizantów. Lenka, Staś - \"...siedem miesięcy minęło jak jeden dzień\".
  9. Oloo - ja Ci wyślę Wojtusia na przeszkolenie, niech się uczy od Stasia od czego służy noc. Moje dziecko budzi się ok. 1 na jedzenie a potem ok. 5 mimo, że po kąpieli dostaje mleko zagęszczone kaszką ryżową. Próbowaliśmy serwować mu herbatkę w nocy ale po półgodzinie jest płacz i biegniemy robić mleko. Może Sinlac? do tej pory nie stosowaliśmy, co radzicie ?
  10. Hej (wita) przerwa na śniadanie, Moja droga czepialska Sikorko - w sprawie skoczka miałam podobne obawy czy niezbyt wcześnie na tę zabawkę choć ona z przeznaczeniem od 6 m - ca, mały spędza w niej max 5 min. Wojcieszek stabilnie stoi na wyprostowanych nóżkach i całych stopkach tylko potrzebuje czegoś do podtrzymania, z siadaniem jest troszkę gorzej, próbuje się podnosić ale wygląda to tak, że głowa i barki są uniesione i oparte na łokciach ale z brzusiem nie może sobie jeszcze poradzić, jak się go posadzi to trzyma pion do czasu, aż chce sięgnąć po jakąś zabawkę i wtedy brzuszek go ciągnie do przodu ;).Z tego co się orientowałam to tego typu zabawki nie są dostępne w sklepach w PL jedynie allegro czy e- bay. Wracając do niemieckiej armii to nie było zimno chłopaczkom ;). Sylwia, Agnes, Olooo, Copa - dzidziole śliczne, oj rosną nam dzieciaczki a mamy które widziałam na fotkach pięknieją. Agnes ja plastry stosuję od 4 miesięcy. Po zdjęciu ostatniego plastra dostaję okres następnego dnia - jak w zegarku żadnych niespodzianek typu krwawienie czy plamienie w trakcie cyklu zmiana plastra raz w tygodniu, po zdjęciu faktycznie zostaje ślad kleju ale usuwa się bez problemu (przynajmniej u mnie). Ja naklejam albo na łopatce, albo na pośladku bo w trakcie noszenia robi się niezbyt ładna obwódka (klej - tak jak w przypadku plastra opatrunkowego ). Ważne nie wolno brać kąpieli w olejku bo plaster może się odkleić. Moja gin mnie namówiła bo sama używa i w jej praktyce nie było przypadku ciąży przy stosowaniu plastrów, ale to chyba indywidualna sprawa, jeżeli nie zmienisz plastra we wskazany dzień to przez kolejne 7 dni nie jesteś należycie zabezpieczona. Ja sobie chwalę. Gienia link do zdjęć wysyłam na maila. Przerwa się kończy, zajrzę potem.
  11. Olooo - niestety nie mogę sobie z tym poradzić, więc link do mojego albumu, najwyżej przeklej do wyszukiwarki, na stronie 2 są świeżynki http://foto.onet.pl/fmwiq,70kg80skmw4o
  12. Może teraz http://foto.onet.pl/fmwiq,70kg80skmw4o,u.html?P=1 http://foto.onet.pl/fmwiq,70kg80skmw4o,u.html?P=0
  13. Próba nieudana to może w ten sposób: http://foto.onet.pl/fmwiq,70kg80skmw4o,be9mm,u.html#be9mm http://foto.onet.pl/fmwiq,70kg80skmw4o,be9mm,u.html#be9n0 http://foto.onet.pl/fmwiq,70kg80skmw4o,be9mm,u.html#be9n5 http://foto.onet.pl/fmwiq,70kg80skmw4o,be9mm,u.html#bea0a
  14. Gienia - zagapiłam się ale już robię herbatkę, z cytryną może być?
  15. Sikorka, super ten kurtal. Bardzo lubię ubierać Wojtusia jak małego mężczyznę ta o której pisałam jest prawie taka sama, jak znajdę gdzieś w necie zdjęcie to wyślę. A poza tym miej serce kobieto ja w pracy o kawie, a ty tu o takich pysznościach .
  16. Dziewczyny ja mogę zrobić komuś herbatkę, bo właśnie parzę sobie W pracy małe rozprężenie szefowa się dziś urlopuje, a to co mi zleciła już zrobione. Aja - trzymaj się, w styczniu odszedł mój ukochany dziadek niestety nie doczekał prawnuczka, a tak bardzo się cieszył i za każdym razem powtarzał \" żebym tylko doczekał\" nic nie zapowiadało, że tak się nie stanie. Sikorka - mój Wojtuś, choć miesiac starszy od Jasia też leniuszek, odwracać się na plecki potrafi bo demonstruje ale chyba nie lubi, co do siadania też nie bardzo chętny. Natomiast moje dziecko uwielbia robić coś na wzór \"mostka\" przy czym cały ciężar ciała opiera na głowie. Najpierw na wyprostowanych rękach, potem idzie pupka, nogi i brzuszek i głowa jako podpurka. Co do kurtala zimowego z MEXX to widziałam bardzo podobnego w ZARZE - super ok. 130 zł, ale ja już niestety kupiłam inną. Kolejnej nie kupię bo była by to już 3 rozsądek nie pozwala. Misha-Antoś - witajcie Nosidło mam z GRACO - zły wybór, niewylgodne , więc wykorzystaliśmy je max 5 razy. Wojtuś też nie przepada za noszeniem go w nosidle z uwagi na zabiegi jakie musimy wykonać, żeby je zalożyć.
  17. hallo dziewczyny, dziękuję bardzo za fluidki nianiowe ale proszę o więcej bo poszukiwania w toku, wczoraj rozwiesiłam ogłoszenia i była pierwsza kandydatka, niestety chyba nie, ma półtoraroczną córeczkę i chciałaby z nią przychodzić i tu mam obawy, że moje dziecko nie będzie mialo należytej opieki. Nie zakładam tego ale mam obawy. Po poprzedniczce będzie ciężko kogoś wybrać bo to bardzo fajna dziewczyna i super ma kontakt z dzieckiem. Wczoraj przyszła pogadać i pierwsze co to pomaszerowała do małego sprawdzić czy śpi, szkoda , że tak się stało, Dziś niedziela a my znowu sami w domu, wprawdzie mąż nadal nafukany ale wolałabym żeby był w domu bo już nie pamiętam kiedy spędziliśmy razem niedzielny poranek, ach praca, praca, praca. Muszę powklejać nowe zdjęcia Wojtusia bo w pracy się domagają, jak to zrobię to prześlę link dla chętnych do pooglądania mojego \"klocuszka\".
  18. Witam wieczorową porą, Dzięki za fluidki w sprawie niani i proszę o jeszcze. Zupełnie nie wiem co zrobić w tej sytuacji, dziewczyna wydawała się odpowiedzialna i miałam wrażenie, że zależy jej na pracy a tu proszę taka przykra niespodzianka. W czwartek dostałam nieoficjalną propozycję zmiany stanowiska, w zasadzie dwie oferty do wyboru , w obydwu przypadkach szansa na lepsze pieniądze i dodatkowe szkolenia, pół nocy nie spałam, bo musiałam sobie przemyśleć wszystkie za i przeciw, czy podołam nowym obowiązkom służbowym i pogodzę to z opieką nad dzieckiem, a tu po rewelacjach od niani to już nie wiem co robić. Odpowiedz w sprawie nowego stanowiska muszę dać w poniedziałek, a jak nie znajdę nikogo to będę musiała pójść na wychowawczy. Osiwieję z tego wszystkiego a mężuś się boczy i nie ma z kim przedyskutować życiowych wyborów. W każdym razie jeden pozytyw - jutro sobota i śpię do oporu tzn. na ile Wojtuś pozwoli. Wam też życzę kolorowych snów.Do jutra
  19. Ponownie z pracy, jakoś pierwszy tydzień minął mimo ogromnych zawirowań wokół mojej osoby. A dziś rano nóż w plecy od niani - odchodzi bo znalazła pracę gdzie ją zarejestrują a ona chce kredyt na mieszkanie. Buuuuuuuu i co ja teraz zrobię, ślijcie dziewczyny fluidki bo są bardzo potrzebne. Jak dam radę to odezwę się jeszcze dziś z domu. Tip - witam kolejną marcową mamusię.
  20. Cześć dziewczyny, piszę z pracy :(, to już trzeci dzień. Pierwszy przebiegł pod hasłem \"O pani Wiolu jak miło powitać panią w pracy...\" przez rok mojej nieobecności wiele się zmieniło , nowy zarząd - któremu mam się nie rzucać w oczy bo zwalnia się miejsce w biurze zarządu , którym byłam przez lata i za nic nie chcę tam wracać. Wojtuś w poniedziałek skończył pół roczku a zębów jak nie było tak nie ma, a tak byśmy chcieli zobaczyć ten biały przecineczek w buziuni. Menku gratulacje dla Igorka z powodu zębola nr 2 i dla innych dzieciaszków Aja jak masz życzenie pomieszkać z cholerykiem to zapraszam to dopiero jest ekstrema.
  21. Ja tylko na chwilkę powiedzieć dzień dobry. Mieszkanie posprzatanie, pranie się słuszy, obiad przygotowany, dziecko śpi, a ja sobie piję popołudniową kawkę i podczytuję ale tu chyba przerwa techniczna ;) bo sama jestem. To sobie szperam na allegro może coś się trafi. Właśnie znalazłam jeansy Esprit dokładnie takie same jak kupila sobie wczoraj - w sklepie 249 w necie 99 szok - zwracam spodnie do sklepu. Wczoraj trafiłam na swietną kurtkę dla małego chłopca w ZARA po prostu cudo typ militarny z misiem przy kapturku ale cena odlot poszukam może znajdę taką samą. Pozdrawiam serdecznie
  22. Witam wieczorowo, co dla mnie jest niespotykane, ale dziś rodzina mi padła przed 20 więc potrzebuję towarzystwa wirtualnego. Nasi goście są bardzo absorbujący i mąż pada na twarz. Wczoraj zabrałam ich do centrum handlowego, po trzech godzinach miałam dość, a poza tym musiałam wracać do dziecka a oni obrażeni bo chcą jeszcze. Wrócili uwaga po godz 20 od 11 rano, a ona rozżalona że nie zdążyła zrobić wszystkich zakupów. Przecież oni przyjechali z Niemiec, a nie z Ukrainy. Następnie zjedli kolację i dopiero o 24 pojechali do teściowej spać. Dziś ona w pretensjach, że się nudzi mąż chciał jej zafundować dzienny hotelu z bio odnową, a ona beeeee -\"proszę mi przywieźć samochód z warsztatu bo ja wracam do Niemiec\". Mężuś dziś był już strzępkiem nerwów i gorąco modli się o ich rychły wyjazd(mieli być dwa dni ;) ja spotkałam się z koleżanką z pracy i jej 3miesięczną córą. Rany jaki słodziak. Przy moim Wojtusiu to jest kruszynka. Fajnie było Katin piszesz rada powiatu to się pochwalę pracę zawodową zaczynałam od biura rady, potem długo, długo asystent zarządu a teraz już w stopniu inspektora, co więcej mój m. był przez dwie kadencje radnym i tak się polubiliśmy, że mamy synusia, ale było zamieszanie ja pracując przy zarządzie, on przedstawiciel opozycji dość znacznie utrudniającej nam życie i pracę , oj działo się działo ... Jak tak sobie czytam to nasuwa się myśl Sikorka czy nie czas już na publikację w stylu \"Z Sikorką w kuchni\" - karkówkę robię podobnie tylko, że mięsko się dusi w sosie ketchupowym, pyszota. Magda XYZ dużo zdrówka i moc uścisków dla córuni z okazji pół roczku - my połowę tortu szykujemy na poniedziałek przy czym cały tort dla mamuni czyli mnie, mężusiowi będzie teraz łatwo zapamiętać datę moich urodzin, bo to równe pół roku od urodzin Wojtusia. EmDżi - my takie rachunki płacimy tygodniowo, to jest jakaś masakra jedzenie dla dwóch osób plus to co dla dziecka i około 500 zł wyskakuje z portfela.
  23. Dzięki MAMAX4, śliczna rodzinka - to masz równy układ sił damsko - męskich. Kochana ty wyglądasz na siostrę swoich dzieczaczków na mamę zdecydowanie za młodo
  24. Jestem. Wróciliśmy z wakacji i wpadłam w wir działań przygotowujących moją rodzinkę do mojego powrotu do pracy. Co najważniejsze znalazłam opiekunkę do dziecka i aktualnie się poznajemy ona zostaje z Wojtusiem na dwie, trzy godziny dziennie. Z tej okazji, że wypada się gdzieś z domu wynieść zadbałam o siebie jak jeszcze nigdy w życiu i pięknieję, jeszcze tylko uzupełnić garderobę o tzw. \"biurówę\" bo z tego co miałam \"wyrosłam\". Przyzwyczajamy się do siebie i ja jestem w sytuacji najgorszej, małemu jest wszystko jedno bo on rozdaje uśmiechy na prawo i lewo i każda nowa osoba jest dla niego ciekawym obiektem, dla męża też to niewiele zmienia , a ja ryczałam jak bóbr jak pierwszego dnia zostawiłam go na 2 godziny z obcą osobą. Wracam do pracy za tydzień dokładnie w swoje urodziny i półroczku Wojtusia - trzymajcie kciuki żebym dała radę. Teraz będę aktywniejsza bo z ...pracy . Zabiorę się za nadrabianie zaległości w lekturze, a tak na szybko może mi ktoś wyjaśni o co chodzi z Kasiunią i nieśmiało poproszę MAMAX4 o zdjęcie rodzinki - dziewczyny tak chwalą . Pozdrawiam serdecznie i duża buźka ode mnie i Wojtusia dla dzisiejszych jubilatów .
×