Obserwatorka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Obserwatorka
-
Msabu - a co ty w pracy w sobotę robiłaś? Ja się nadal czuję chora, ale się maskuję. Mam 37,5 a czuję się jak umarlak. Dieta leży, tzn nie objadam się raczej, ale też nie trzymam, bo po prostu jest mi źle. Albo chce mi się jeść bardzo albo wcale i jest mi niedobrze. Ja kiedyś chciałam oddać krew, ale mnie nie chcieli, bo mam za słabe żyły... Zawsze mają problem ze znalezeniem nawet przy pobieraniu krwi :( Tai - na pewno w końcu coś znajdziesz, a jak to znalazłaś co mieszkasz teraz?
-
No dobrze, to teraz reszta tego, co chciałam napisać. Po pierwsze to czuję się chora, mam 37,3, ale może więcej, bo jakoś się nie przykładałam do mierzenia. Z tego powodu dziś spałam prawie 10 godzin, ale chyba nie pomogło... Ciągle chcę spać. Poza tym wczoraj byłam na rozmowie, na pewno mnie nie zatrudnią, bo pewnie mają 10 innych superkandydatów. Nie wiem co prawda czemu mnie zaprosili w ogóle na rozmowę, bo na stronie napisane że zapraszają jak się ma z testu powyżej 75% a ja miałam 69%... Hmm. Cóż, odezwą się max do 31 marca, a to przecież 2,5!!!! tygodnia. Bu.
-
Nitka - 168 **** 64 (14.03.) Tai - 166 **** 58,5 (14.03) Mamba - 154 **** 59 (14.03) msabu - 177 **** 73(14.03) Bling - 170 **** 75 (14.03) Jamka - 162 **** 53.5 (16.03) Obserwatorka - 176 **** 67,3 (16.03) Jak teraz mi się nie pojawi i będę musiała 30 raz przeklejać to nie wiem co zrobię kafeterii...
-
Dytko - a jak randka :P ? Idę wanna :)
-
Bolą mnie plecy, nikt mnie nie kocha i jest mi źle. Poza tym w środę mam rozmowę o pracę, bo zaliczyłam test. Poszedł mi fatalnie (bo to był test nie z typu numerycznych ale raczej z wiedzy), dostałam 69%. A niby od 75% zapraszają a pani do mnie pisze że mi dobrze poszedł i mnie zapraszają. Czyli do środy muszę się tego wszystkiego nauczyć. Zgroza. Chcę wiosny, bo już dłużej nie wytrzymam.
-
nie chce mi się podawać, no ale niech będzie. waga 67, udko 61,5, biodra 101,5. biustu mi się nie chce mierzyć bo mi się nie chce rozbierać a talii bo jadłam śniadanko. Cortina - czy naprawdę ciągle zamierzasz jeść tłuszcze i to jeden posiłek dziennie? chcesz się wykończyć? a mnie wszystko boli, muszę się za ćwiczonka wziąć.
-
Bling - faktycznie tak myślałam po twoim opisie, że urodzinki.. ale może to już ten wiek że się nie powinno składać życzeń :P WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!!!!!!!!!! Dytko - kolczyki moje :) znalazłam sobie hobby i staram się wyjść na zero. a w weekend jest giełda minerałów na politechnice i się wybieram :) a propos Warszawianki to ja bardzo chętnie, tylko może za tydzień bo jakoś jutro się rozsypuję :/ a spotkanie jak najbardziej, kiedy chcecie, tylko we wtorek i czwartek o 1950 mam hiszpański....
-
no ja standardowo na Warszawiankę chodzę - rury są, zjeżdżalnia jest, basen olimpijski, bąbelki, woda z dużej wysokości, jacuzzi, jak ktoś chce można przejść do odnowy biologicznej na saunę...
-
to ja. czytam, ale pisać mi się nie chce. diety nie trzymam, nie chce mi się i nie chcę żeby ktoś mi to wypominał. nie sądzę, żebym utyła dużo, nie objadam się bardzo bardzo, poza tym raczej przeginam z rzeczami raczej zdrowymi. chciałabym tylko powiedzieć że: tłuszczowe dietki nie są zdrowe. rozumiem dytko, która chce schudnąć, ale Cortina???? dziewczyno, zastanów się, jeden niezdrowy posiłek dziennie????????????? na dodatek nie masz się z czego odchudzać, więc tylko niszczysz sobie zdrowie w imię spaczonego postrzegania siebie... mi jest w sumie dobrze ze sobą, aczkolwiek zaraz się rozsypuję, więc jestem raczej napuchnięta. chodzę w spódniczkach i mam wszystko gdzieś. gorzej, że mnie łopatka boli. poza tym ponawiam propozycję spotkania babeczek warszawskich - dytko, kaprys?? może próba? wracam do odkurzania. trzymajcie się.
-
ja przywiosłam 3 duże paczki ze Słowacji :) :) :) raz do roku chyba można się najeść lentylkami :) czuję się bardzo pełna i chyba nie zmieszczę już dziś nic. ufffff. idę robić pracę domową z hiszpańskiego. a tak mi się nie chce, znowu jakaś niewyspana jestem, o 7 się budzę.
-
dziewczyny naprawdę nie ma sensu się załamywać.... ja mam dobry nastrój, aczkolwiek jakieś pół godziny temu wpadłam w nastrój turkucia-podjadka :) zjadłam 4 małe kanapeczki, pączka i podjadam lentylki :P ale w końcu tłusty czwartek jest raz do roku, a ja mam na sobie spódniczkę i mimo wyższej wagi wymiarki mniejsze, więc jeden dzień rozkoszy podniebienia nie zaszkodzi, a jutro pójdę na basenik :) poza tym kupiłam sobie śliczny sweterek zielony lekko wyciruchowaty :) za 39 zł z przeceny :) oj, chyba się najadłam, brzuszek mi pęka, chyba już dziś nic, no może jednego pączka :)
-
Melduję się, bardziej chyba z wymiarkami jak z wagą... bo waga: - na wadze elektronicznej: 67,3 - na zwykłej wywleczonej w desperacji z szafy: niecałe 66 Nie wiem co jest, nie czuję się ani wymiarkami ani ciuchami na 67,3, do dupy to wszystko. Może faktycznie mi mięśnie spuchły :/ wymiarki: biust: 94 talia: 67 biodra: 101 udko: 61 Zimno jakoś a ja chciałam spódniczkę założyć. :( Wczoraj byłam u dentysty, bo mnie od jakiegoś czasu pobolewa ząb, ale nie mam żadnej dziury. Muszę jakąś pastę do nadwrażliwych zębów chyba pomyć.... Babeczki warszawskie - a może byśmy na jakąś kawę wyskoczyły alboco?
-
padam na nos, idę spać. może uda mi się gdzieś w domu znaleźć maść z kasztanowca, może do jutra bym trochę odpuchła, bo coś za dużo mnie w nóżkach....
-
Wróciłam z nartek, a tu takie smęty... Nie wiem czy schudłam, bo ciuchy luźne, ale waga większa. Składam to na karb przemęczenia (wczoraj jeszcze jeździłam, potem się pakowałam a potem dźwigałam 20kilowy plecak przez 30 minut, potem pociąg....) i tego, że po pociągu się woda zatrzymała.... Nitka - wiem, że bliscy są dla Ciebie bardzo ważni. Nie mówię, żeby cię mniej obchodzili. Ale może spróbujesz zwracać uwagę na jakieś, chociażby małe, pozytywne rzeczy w życiu. Bo tak to tylko się dobijasz... Zaraz jeszcze może coś napiszę, jak wypiję herbatkę..
-
ja jestem już na nartkach, wczoraj pojeździłam z 1,5 godzinki, coby dziś móc wstać w łóżeczka... mało co jadłam, ale w tym była masa lentylków (jestem na granicy polsko-słowackiej).. od dziś mnie lentylków. nie wiem czy liczę na schudnięcie... dziewczyny, co z wami? cisza taka? topik pada!!!!!!
-
no co się z wami dziewczęta ;) dzieje? Cortina? Nitka? Msabu, nie obijaj się :P Dytko też coś skromnie po ostatnim wpisie :) Jamka??? nic mi się nie chce, a mam tyle rzeczy do zrobienia.....
-
chrupię właśnie jabłuszko, choć wcale nie jestem głodna. zaraz kawka i kilka \"misiów\" żelatynkowych. kocham misie :) dziś już byłam przynieść od babci buty narciarskie. muszę się dziś spakować, bo obawiam się, że jutro nie starczy mi czasu, mimo że pociąg jest dopiero o 19. będę bliżej was :)
-
zieeeeeeew.
-
a ja jadę we wtorek wieczorem na narty..... :) :) :) Bling - zdjęcia super, wyglądasz na chudziaczka. no i twoja druga połowa superprzystojna:P gratuluję :) co tam u was? piszcie!!!
-
ja dzisiaj nie miałam czasu jeść: 9:30 - jajko na miękko, kawałek kajzerki, 1/2 grejpfruta 14 - trochę gulaszu z ryżem, marchewką i cykorią, kisiel żurawinowy idę zaraz na korepetycje ale mi się bardzo nie chce :/
-
zostałam sama :(
-
coś za często spadamy na drugą stronę.... Jamka - nie denerwuj się. a jeśli chodzi o pracę w realu, to na rynku pracy nie można zbyt wiele oczekiwać :/ ja dziś: 9 - 1/2 grejpfruta, 3 kanapeczki z bułki żytniej (twarożek/pomidor twarożek/miodek) 12 - basen 13 - jabłuszko 14 - soczek jabłkowy niesłodzony 15 - pomidorowa i 4 placki ziemniaczne 2030 - kromka chałki, 1/2 pomarańczki idę spać. może poćwiczę, ale bardzo mi się nie chce :/
-
no wiecie co!!!!!!!!!!! połowa drugiej strony? taki wstyd???? poza tym Cortina - od kiedy to naczelny wyliczacz nie musi się sam mierzyć i ważyć? to ja w takim razie prostestuję i od przyszłego tygodnia mam w dupie :( zjadłam na \"kolację\" kawałek tortu i kubeczek wina grzanego i 2 delicje (obchodziliśmy jednak urodziny) poza tym: 9 - 3 małe kanapeczki z twarożkiem i pomidorem 11:30 - jogurt 13:30 rosół, pół \"grzybka\" 16 - jabłko
-
hue hue, zaczęłam stronkę.
-
Msabu, nie ma uciekania!!!!! A może ty naprawdę za mało jesz? Na pewno przy takiej masie mięśniowej masz większe zapotrzebowanie, więc nawet jedząc 1000 kcal może to być za mało, a chyba czasami jesz mniej... Może 1200 i 2-3 razy w tygodniu basen? Ja się jutro na basen wybieram:) Może się znacie na golarkach/trymerach/zestawach do strzyżenia? Bo mój miś ma dziś urodziny, które oficjalnie obchodzimy w sobotę. No i nie wiem - są golarki z trymerami, trymery i zestawi do strzyżenia. Jemu w sumie golarka niepotrzebna, bo mu podrażnia się strasznie przy redukowaniu zarostu do 0, poza tym lepiej wygląda minimalnie zarośnięty. No i teraz: czy zestawu do strzyżenia można używać jako trymera? bo po pierwsze samych trymerów jest mały wybór a po drugie są DROŻSZE (nie mam pojęcia czemu) od golarek z trymerem.... POMOCY Ja jestem po śniadanku, po kawce. Dziś mam napięty harmonogram, więc chyba nie będę miała czasu jeść. Plan jest: 9 - śniadanko (było) 11 - jabłuszko 1330 - obiad I potem nie wiem, bo o 14 mam korki w domu do 16 a na 17 muszę daleko dojechać na drugie korki, które pewnie do 19. Więc pewnie jakieś jabłuszko wezmę, no bo co? I wafla ryżowego...