Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Obserwatorka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Obserwatorka

  1. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    a, Cortina - całkowicie się z tobą nie zgadzam. 15 lat to po pierwsze nie tak mało, bo drugie lekarze się mylą, a po trzecie organizm człowieka jest bardziej nieprzewidywalny. po co się truć. jak postarasz się rzucić, zobaczysz, że życie bez papierosów jest przyjemniejsze. nawet jak przeżyjesz te 15 lat trując się, to nie będzie to miłe, bo przecież duszności na pewno się pogarszają od tego że palisz... moja babcia np nie ma jednej nerki, ma duszności, nie lubi lekarzy, powinna umrzeć dużo wcześniej a ma 75 lat, je gotowane rzeczy, ale słodycze też, pije ziółka i żyje.... uważam że masz całkowicie niezdrowe podejście. jakby to był tydzień życia, może bym się z tobą zgodziła. ale cokolwiek więcej prosiłoby się o walkę... :/
  2. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    ja już od dwóch dni wody bo za tydzień się rozsypuję ;( dlatego tylko wymiarki. biust (sama woda): 96 (ble) talia (wzdęta plus woda): 70 biodra: 103 udka: 63 mam nadzieję że dziś zacznę brać urogram to może będzie odrobinę lepiej. wczoraj byłam u okulisty z uczuleniem. mam zapalenie spojówek i powiek, mam 2 krople, maść, wapno i okłady robić. przyczyna może być alergiczna albo żołądkowa. skąd mam wiedzieć, czy jest żołądkowa? w każdym razie może moje niewyspanie to właśnie to że mam oczy chore. idę jeść śniadanko.
  3. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    a może to już następna strona? w końcu?
  4. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    didam didam... do Mamby: przypomniało mi się - byłam w Mango, ale albo jestem ślepa albo nie widziałam takiej torebki jak byś chciała... głowa mnie boli, ciemno, brzydka pogoda... zaraz idę robić moje penne. a potem do okulisty bo mi znowu fatalne uczulenie na oczach wyskoczyło. zawsze chodzę do okulisty, ale może do alergologa? kiedyś mnie dermatolog właśnie do okulisty wysyłał...
  5. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    gdzie się podziewacie? ja dziś spałam 10,5 godziny i nie wiem czy mi to na złe czy na dobre wyszło. poza tym będą wymieniać u nas od poniedziałku rury a teraz wymieniają w klatce obok i borują straszliwe. na obiadek planuje moje ulubione penne z pieczarkami... mnnnnniiiaaaammmmmmmmmmm. powinnam się pouczyć ale borują...
  6. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Nitka, świetnie, że jesteś. co ty z tym nielubieniem... ech. straszne. trzymaj się. wydaje mi się że często jest tak, że ktoś pisze a potem czyta. ja częściej czytam jak piszę, więc zawsze piszę po przeczytaniu.. dziś chyba za dużo zjadłam, zrobiłam sobie z 1,5 godzinną drzemkę a teraz znowu chce mi się spać, a tyle jest rzeczy do zrobienia... fatum jakieś czy co. już się nie mogę doczekać, kiedy przyjdą moje tajemnicze rzeczy zamówione na allegro :) pozdrowienia z ohydnej deszczowej ciemnej Warszawy.
  7. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    jaka niewygodna prawda, o co chodzi? dziewczyny, gdzie się podziałyście, czy to jakiś spisek jest? czy wy w ogóle czytacie co się dzieje? ech. idę zjeść jabłuszko i na zajęcia.
  8. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Niteczka, ale o co chodzi, co się stało? nie odchodź!!!!!
  9. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    dzięki za uwagi o kolczykach (może jeszcze jakieś o biżuterii ogólnie?) i czekam na dalsze... :) ja wczoraj byłam grzeczna w miarę: śniadanko: poł grahamki z serkiem i pomidorem, pół grejpfruta na mieście: kawa i 1/3 kawałka szarlotki obiadek: pół grahamki, pstrąg, marchewka grzech kolacyjny: jabłko, lody w kubeczku i 3 herbatniki z cukrem :) zaraz się pewnie wybieram na jakieś zakupy... pewnie znowu jakieś remontowe, bo przy okazji tego, że będą wymieniać rury, zdemolują nieco łazienkę, a kuchnię to już od dawna trzeba wyremontować. Mamba - ja też jak dorwę Mango to zobaczę. choć nie wiem keidy będę w galerii mokotów, a nie wiem czy jest w Warszawie gdzieś jeszcze? idę na śniadanko :)
  10. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    CORTINA!!!!!!!!!!!!! jakoś do mnie nie dotarło, że ty palisz. czyś ty oszalała, a potem będziesz narzekać, że ci życia mało zostało!!!!!!!!! przecież jako astmatyk nie powinnaś palić ani nawet w dymie przebywać!!! jak ty tak sama sobie szkodzisz, to ja ci współczuć nie będę!! a moja druga połówka jest astmatyczna też o muszę mu o sterydku bez przerwy przypominać. postanowiłam zdawać relację jedzeniową, ale zawsze mi to kiepsko idzie, bo takie zapędy mam koło poobiadku a przydałoby się całą relację wieczorkiem... cóż, spróbuję. mam jeszcze takie pytanie (prywatne :) ), które z was mają przekłute uszka a jak tak to jakie kolczyki nosicie? to a propos moich pewnych planów, w które coś zainwestowałam.. :)
  11. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    jeśli chodzi o sklepy to hmmmmmmm. muszę pomyśleć. zajrzę do szafy... Reserved, Camaieu, Zara, Jackpot/Cottonfield (pasują na mnie tam dżinsy!!), Orsay (bluzeczki sylwestrowe :) ), Tatuum, Peek&Cloppenburg, H&M. mam po dwa sweterki z Royal Collection i 2 z Benettona. Terranova prawie nigdy, w Cubusie czasem jakaś szmatka, mam sweterek za 30 zł i spodnie od dresu... idę umyć ząbki, za dużo zjadłam na śniadanko... ale spalę mam nadzieję :)
  12. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    melduję się. jadłam tak przeciętnie, więcej pewnie nieco jest, zobaczy się. muszę się za siebie zabrać, w końcu 8.12 obrona.. odezwę się później, teraz prasuję wielką górę, bo nikomu się ostatnio nie chciało.
  13. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    kurza dupa. napisałam i mi wcięło... wczoraj byłam prawie grzeczna ;) było: 3 maleńskie kromeczki ciabaty z dżemem jabłko zupa pomidorowa i kilka różyczek kalafiora martnin i dwa piwa 3 małe kanapeczki z szynką cóż, dawno nie byłam na babskim wieczorze :P dziś raczej obfite (jak na mnie) śniadanko, bo byłam głodna... a co tam u was? poza jamką? jamka - a gdzie ty trzymasz te wszystkie ubrania? chyba jedne rękawiczki nie zrobiłyby różnicy biorąc pod uwagę jak masz rozległe plany zakupowe... spałam 10 godzin i ciągle mi się chce spać... idę umyć ząbki.
  14. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Tai - a nie powinnaś jakiś badań może zrobić? ja zemdlałam w zeszłym roku w Turcji po saunie, choć nigdy mi się tak nie zdarzyło.... na razie zjadłam pół grejfruta, pół grahamki z dodatkami, większe pół banana i kilka winogron. zaraz idę jeść gołąbka a potem na pewno do 16 nic... a gdzie Cortina? dyżurna licząca na topiku.. Cortina, jak w tym tygodniu też ściemnisz że zapomniałaś....
  15. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    hmmmm. waga po 2 szklankach wody i połówce grejpfruta: 68,6. czyli pewnie realnie jakieś 68-68,1...... a urodziny 31.03
  16. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    wszystko mnie boli z rana... i się jakoś tak nie wyspałam. waga: 68,4 (bez pójścia do kibelka, co by się chyba przydało) biust: 92 talia: 69 biodra: 103 udko: 62 mam dwa pytanka. tzn jedno to pytanko a drugie nie wiadomo co. więc po pierwsze to nie wiem jak się mierzyć w biodrach, zawsze mam ten problem. bo w którym miejscu wy się mierzycie? chyba nie na wysokości kości biodorwych? ja się mierzę w miejscu najszerszym tyłka, ale mam ten problem, że moja budowa umiejscawia to najszersze miejsce już na początku ud. czyli mierząc powinnam zahaczać o górę ud... (a oczywiście widać jak się zaczynają uda, ten typ tak ma, uda najgorsze). bo drugie - gdzie mierzycie udko? bo jamka coś mówiła że mierzy w połowie. ja mierzę też w najszerszym miejscu. czyli jak dziś sprawdziłam jakieś 7cm od wewnętrznego początka nogi.... jezu, chyba idę poćwiczyć, tzn porozciągać kręgsłup bo czuję się fatalnie. na razie jestem po grejfruciku i wodzie, wkrótce może śniadanko, ale jeszcze nie wiem co.
  17. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    oj puściutko coś za rana a to przecież już 930... wreszcie zeszła ze mnie ta woda okresowa, więc może nawet podam jutro wagę... na razie jestem po wypiciu wody i zjedzeniu pół grejpfruta. zaraz idę jeść śniadanko. no i umyłam głowę. a wczoraj kupiłam sobie narty :) hura. ciekawe co dzisiaj, może jakaś przebieżka po sklepach. Warszawianki, nie wiecie, gdzie w Warszawie są jakieś sklepy z tapetami? bo byłyśmy z mamą w leroy marlin, w castoramie, na jagiellońskiej i jakoś tak niewiele jest. a ma być beżowa do jednej ściany kuchni... za jedną czy dwiema rolkami tyle latać... jeszcze trochę charczę, a poszłabym na basenik... na razie chodzę sobie i czasem ostrożnie podbiegam to autobusu. i plecy mnie bolą, chyba będę musiała poćwiczyć. niedobre jest to, że mam niskie biurko, a nie mogę raczej niec zmienić, bo to jest taki wbudowane w regał :(
  18. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    fajnie... tu leje... niby dużo nie jem a nwet mało, a waga nie spada... nawet nie widać spadku wody po rozsypaniu się. jutro się zważę na drugiej wadze, bo tej elektronicznej nie można ufać. dlatego też dziś mam dietę gdzieś. tzn zamierzenie jest takie, że od obiado-podwieczorku nic nie jem. tzn od tych babeczek które już prawie zrobiłam i które będą po obiedzie... mniam. a mam jeszcze 2 białka więc myślałam o bezach..... zaraz pewnie pójdę na wybory (co wam również radzę a nawet nakazuję, choć to też zależy od poglądów politycznych... ;) ) choć pogoda średnia. choć chwilę, właśnie się zaczęło nieco wypogadzać, ale mokro strasznie i ciśnienie spada czy też spadło i boli mnie głowa. gdzie wszystkie wywiało? ja wczoraj spędziłam cały dzień w sklepach, z kiepskim skutkiem. nigdy sobie nie kupię butów, chyba skończę w martensach, w moim wieku.. wstyd.
  19. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    gdzie wszystkie? ja dziś byłam rano na zajęciach, później od razu na mieście, wróciłam dopiero godzinę temu. kupiłam sobie czekoladowy podkoszulek z długim rękawem i pomarańczowy sweterek z golfem :) jadłam dziś: pół grahamki i jeden chrupki z Bieluchem i pomidorem/miodem jabłko kawa i 1/2 szarlotki kapusta gotowana z chlebkiem dziś już raczej nic chyba że pół grejpfruta. odezwijcie się!!!!!!!!!!!!! gdzie Tai, Nitka, Kaprys??? Mamba?
  20. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    kurza dupa. napisałam i mi wcięło. że faktycznie smutno i ich nie ma. że wyplułam swoje płuca i dlatego nie poszłam w końcu na jedyne dziś zajęcie ale że na hiszpański chyba powinnam. że zjadłam pół grahamki plus kromka chrupkiego z Bieluchem i miodem/ogórkiem kiszonym pół grejpfruta kromkę chrupkiego z miodem kapustkę gotowaną z ziemniaczkami z piekarnika nie wiem co dziś będzie jeszcze, ale na razie dobiło mnie to kasłanie...
  21. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    miałam być grzeczna i byłam, ale na obiad były naleśniki i sama ich obecność nieco wpłynęła... 1/4 grahamki z Bieluchem i miodem jabłko zupka jarzynowa 3,5 naleśnika z jabłkami kolacji dziś nie będzie albo będzie owocek albo kawałek łososia wędzonego... Nitka - trzymaj się, co cię gryzie? przerażacie mnie tymi kłopotami z dziećmi... fizycznymi i psychicznymi... ja byłam spokojnym dzieckiem, siedziałam i czytałam książeczki, potem tylko nieco zleniwiałam - i proces ciągle postępuje :) spać mi się chce bardzo, bo w nocy nie mogłam spać i miałam koszmary. ech. trzymajcie się ciepło :)
  22. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    OOOO, fajnie, i jak było? ja nie wiem czy bym potrafiła się dziećmi zajmować... uczyłam się 4 lata w liceum, 3 lata na studiach a teraz miałam 2 lata przerwy i nic nie pamiętam. no i w liceum i na studiach zbijałam bąki, na studiach bardziej :) umiem nawet w miarę, ale mówienie mi zupełnie nie wychodzi... idę sobie zrobić mało dietetyczne mleko z miodem. :) mniam.
  23. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    kataru już nie mam o tyle, że mam tylko zapchany nos.. boli mnie za to gardło i mam 37,5. to chyba mała gorączka.. nie wiem czy dziś jestem grzeczna czy nie, staram się przynajmniej nie być niegrzeczna :) corti - czemu jamka mam hollywood? :) chyba sobie zrobię mleko z miodem i poumieram chwilę, mam nadzieję że do 1730 będę się lepiej czuła bo na 18 idę na hiszpański.
  24. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Corti - dzięki za grubaska :( tyję tyję, u mnie to średnio 1cm na 2 kilo... tzn w tyłku i udkach, reszta mało ważna. ale grubasek mnie zmotywował. nie czuję się bardzo źle, ale ubrania mogłyby być luźniejsze no i przy wadze boczki się nieco powiększyły, a nie lubię boczków... może się zmotywuję? oby do rozsypania, napady jakieś mam, ale im bliżej tym chyba powinno być ich mniej...
  25. Obserwatorka

    Tak bardzo chcialabym wreszcie schudnac......

    Nitka - ty byś się wstydziła chudzielcu przebrzydły jeszcze odchudzać. ja tam nie widzę tego narosłego tłuszczyku. jak wam powiem co dziś zjadłam to wam szczęka opadnie. kanapkę, pącza i twixa. i jabłuszko. powinnam w sumie na tym skończyć, cóż, może się uda. katar trochę mniejszy, ale chodzę ubrana cieplej jak eskimosi. a rozsypuję się w czwartek więc to już wkrótce.... może się urwę z jakiś zajęć, bo tak mi się strasznie nie chce i tak mi się chce spać. dziś rano byłam u lekarza, znowu nielegalnie, bo od 730 wydają numerki, ja byłam od 725 i o 745 się okazało że przede mną ciągle 15 osób a numerków do mojego lekarza zostało 2 :/ idiotyzm jakiś. a nie mam tak jak np w przychodni u mojego faceta, że można się zapisać na jakiś dzień inny... więc jestem już recydywistką w chodzeniu bez wyjętej karty...
×