Yohko

AWWW, miala byc Judyta, a nie Justyna... PRZEPRASZAM za dlugo dzis juz pracuje.....

Renni -- ups, znow postawilam przecinek po adresie, sprobuj teraz: http://mwe.myftp.org/mambo/ Justyna -- przepis na najprostszy omlet swiata: * 2 jajka * jakies warzywka (na przyklad pol cukini pokrojonej w plasterki, pol papryki pokrojonej w niewielkie kawalki, albo pieczarki pokrojne w plasterki) * łyzka mleka * łyzka oliwy z oliwek Warzywka podsmazamy na oliwie, a w miedzyczasie cale jajka wbijamy do miseczki, dodajemy mleko, przyprawiamy sola i pieprzem do smaku (mozna dodac rowniez nieco bazylii, a do cukini pasuje czosnek granulowany) i widelcem albo trzepaczka mieszamy na w miare jednolita mase. wlewamy ja na patelnie tak by przykryla cale dno, i przykrywamy patelnie przykrywka. omlet jest gotowy, gdy zetnie sie rowniez wierzch. lekko podwazamy go lopatka i zsuwamy na talerz :) Zycze smacznego :)

Renati -- Witamy!!! Oczywiscie bedziemy trzymac kciuki za Ciebie i Twojego męża :) tradycyjnie juz zapraszam rowniez na strone http://mwe.myftp.org/mambo/, znajdziesz tam wiecej przepisow i wiele przydatnych rad :) mozesz rownie zarejestrowac sie tam i wpisywac postepy swojej diety - to bardzo stymuluje! Przygotowywanie posilkow nie jest az tak bardzo pracochlonne :).

u nas i tak to ja gotuje, wiec i tak moje kochanie nie mialoby wiekszego wplywu na to, co je na obiad... za to musialam mu zrobic straszne pranie mozgu, zeby nie jadl chleba na sniadanie i kolacje. nawet wstawalam o 5.00 rano zeby mu omleta zrobic! za takie poswiecenia to sie chyba idzie prosto do nieba :D za to teraz sa efekty -- schudl juz 8 kilo, z rozmachu kupil spodnie w dotychczasowym rozmiarze i okazalo sie, ze sa juz lekko za luzne :) a na poczatku tescie mi mowili, ze "nieee, on na pewno nie wytrzyma w tej diecie", teraz im glupio :)

nie za ma co :) w razie watpliwosci pytaj, pomozemy jak bedziemy umialy :)

biust? hmmm. powiem Ci tak - ja mialam naprawde spory biust i calkiem spore faldki na brzuchu oraz grube uda. teraz mam o 7 kg mniej - biust dalej spory (nooo, troche odchudzil sie), na brzuchu schudlam sporo, uda tez ladnie odchudzily sie. nie wiem, jak bedzie w Twoim przypadku, ale niestety zawsze jak sie odchudza, to biust sie zmniejsza (w moim przypadku to wyjdzie nawet na dobre :D)

wedlug najnowszych uaktualnien mozna jesc 1 jogurt naturalny dziennie. jesli przejrzysz nasz temat dokladnie, znajdziesz posty podajace najnowsze zmiany w diecie. podczas pierwszej fazy kategorycznie nie wolno jesc chleba, ani niczego w zamian, takze wasa i wafli ryzowych. makaronu i ryzu takze. ale to tylko dwa tygodnie :) potem mozna wprowadzac je do diety ostroznie, ale w wersji pelnozianistej: razowy makaron, chleb pelnoziarnisty, dziki ryz. wiecej o pierwszej fazie znajdziesz tutaj: http://mwe.myftp.org/mambo/index.php?option=com_content&task=view&id=29&Itemid=57

masz rzeczywiscie utrudnione zadanie :( w moim przypadku przygotowywanie potraw zajmowalo poczatkowo duzo czasu, teraz juz sie wyrobilam. hmm, a lubisz brokuly?dzielisz wtedy brokuly i kalafior na malutkie rozyczki, dodajesz przypraw (sol, pieprz, galka muszkatolowa, czosnek granulowany) i jakos nie czuc smaku tak bardzo. sok pomidorowy odpusc sobie, jesli nie lubisz, ja tez nie pije i chudne :) zamiast tego jedz pomidory. salatki mozesz robic wieczorem i nastepnego dnia brac w pudeleczku do szkoly/pracy (zrob wiecej, w lodowce moze spokojnie polezec dwa dni). zajrzyj na stronke http://mwe.myftp.org/mambo/, tam sa inne przepisy, w niektorych mozna spokojnie pominac miesko i potrawa tez bedzie dobra. najprostsza salatka, jaka moge Ci zaproponowac (jej zrobienie trwa moze z 10 minut): * kapusta pekinska pokrojona w paseczki * papryka pokrojona w male kawalki * pomidor pokrojony w drobne czesci * niskotluszczowy ser zolty pokrojony w kostke * ogorek konserwowy pokrojony w kostke (proporcje mniej wiecej tak, zeby wszystkiego bylo po rowno) do tego jogurt naturalny z odrobinka majonezu albo zabkiem czosnku (no z tym roznie, jak idziesz do ludzi, to lepiej bez czosnku :)), oraz sol i pieprz do smaku. jesli dobrze rozplanujesz sobie posilki, to mozesz \"obiad\" zjesc w porze kolacji (19.00-20.00), tylko potem koniecznie juz nic nie jedz. w ogole to liczy sie nastawienie - nie poddawaj sie, a sama zobaczysz, ze te przygotowywanie posilkow naprawde da super efekty :)

asia -- moje kochanie ma naprawde duza nadwage, i musi sie koniecznie odchudzic. kazal mi wybrac taka diete, zeby nie musial glodowac ani jesc jakichs paskudnych rzeczy. wlasnie zaczelam planowac dla niego diete 1200 kalorii, gdy... wpadla mi w rece ksiazka o diecie SB. i to bylo dokladnie to, czego nam bylo trzeba :] on chudnie o wiele szybciej ode mnie :)

Amber -- mam pisac bardziej zwiezle? NIEEEEMOOOŻLIIIIWEEEE :D jestem straszna gadula :D asia -- z mezem \"pilnowalismy\" mieszkania moich rodzicow, bylo milusio :). bardzo lubie takie sylwestry tylko we dwoje :] dzis podjelismy decyzje, zeby jednak wrocic do pierwszej fazy, bo ostatnio szalelismy nieco :>

niestety, nie znam innych polskich stron o SB :> szybko Ci mina te dwa tygodnie :) zajrzyj na strone, znajdziesz tam przepisy ktore Ci je urozmaica :D

Mimmi -- dziwne, mi wszystko dziala,choc wooooolno (dla wyjasnienia, to nie jest moja strona) sprobuj jeszcze tutaj: http://mwe.myftp.org/mambo/ albo... sprobuj rano - wtedy nawet mi ta strona szybciej dziala :) wiecej Ci pomoc nie moge :) atraktywna -- dzieki za przepis, bede mogla urozmaicic mojemu mezowi diete :)

wypadaloby skasowac przecinek na koncu :> ale adres jeszcze raz (mozna tez bylo go kliknac w moim podpisie: http://dietaplazpoludnia.zapto.org/

Quini -- zapraszamy :) zajrzyj rowniez na strone http://dietaplazpoludnia.zapto.org/, a najlepiej zarejestruj sie tam :)

nie przepadam za selerem naciowym, ale Ci odpowiem: wieksze egzemplarze maja to do siebie, ze jak oderwiesz lisc od podstawy, to wyglada jak taka rynienka. i tam powinien znalezc sie ser. seler powinien byc surowy, taki jest najzdrowszy. tak od siebie polecam do niego szklanke soku pomidorowego (hortex zrobil pikantny sok pomidorowy, smakuje niezle :))

czesc asia!!! jak tam sylwester. a dla \"naszych\" -- wpis atraktywnej jest na stronie 123. doprawdy szkoda, ze moje forum nie dziala, teraz by sie przydalo :( glupia telekomunikacja :( proponuje zeby pierwsza piszaca po spamerach podawala numer strony na ktorej byl ostatni normalny wpis.

asia -- wedlug tego co mi mowi moj \"dostawca serwera\", Telekompromitacja miesza na laczach (ponoc cos naprawiaja) i dlatego nie dziala :( i nic nie moge na to zrobic :( od nowego roku poszukam sobie innego serwera, bo juz mnie to wkurza :> Anisa -- bardzo mi przykro z powodu mamy :( zycze Wam szampanskiego opuszczenia tego roku a w nowym roku zdrowia, szczescia, osiagniecia wymarzonej wagi i skutecznego pokonywania zgubnych pokus (piszac to patrze na lezacy nad moja glowa marcepan Lindta... to bedzie dluga i truuudna walka :D). uwazajcie na siebie, zeby pierwszy dzien w roku nie zaczac od gigantycznego kaca :D

pinokio -- nieaktualne :) dzis rano, ku mojemu zadowoleniu, waga pokazala 65,1 kg :) i dzis kupilam sobie super spodnie rozmiar 38 :] ale od nowego roku wroce chyba i tak do pierwszej fazy, bo sobie na zbyt duzo pozwolilam ostatnio :>

Amber -- niedobra, bo mnie w niej nie ma :) gdzies kolo 84-85 strony byla poprawna :D

no tak, moje panie, jakiś \"Mega LOL \" nam się tu ładnie przedstawił... jeśli chcecie SPOKOJNIEJSZEGO miejsca na rozmowę, pozwolę sobie zaproponować swoje forum : http://www.venture.org.pl/~yohko/vbulletin/. i tak jest nieużywane, a ja mogę kontrolować zawartość o wiele skuteczniej niż robią to tutaj :> i niech spamerzy nie zepsują Wam świąt :)

i-a -- trzym się ciepło!! i nie martw się tyle! troszkę późno, ale życzę Wam powodzenia w gubieniu zbędnych kilogramów (lub centymetrów ;)), sprawdzonych przyjaciół, spełnionej miłości, niespożytej energii i zdrowia przez cały rok. w sumie jadłam wszystko, co było na stole, chociaż starałam się zachować w tym rozsądek, no i nie ruszyłam chlebka. Cichaczem podaliśmy słodycze bez cukru -- wszyscy zajadali się i nawet niczego nie zauważyli :D. Rezultat mnie zaskoczył -- dziś było o pół kilo mniej niż przd świetami O_O. Wpadkę miałam jedną -- trzy spore kieliszki adwokata, po których dostałam strasznych mdłości i poczułam się bardzo senna. Bleeee, nigdy więcej! :(

mysle, ze moge znalezc dla nas odpowiednio kameralne miejsce, ale powiem Wam o tym wiecej pozniej, jak juz bede pewna. o ile bedziecie chcialy :) dzis znow mialam pol kilo mniej :]

mfea -- ŚWIĘTA PRAWDA!!! :D

Telisa - wroca do porzadku jak juz przejdziemy przez ta strone, chyba nie da sie wykasowac pojedynczych postow... jak widze, nie tylko nasz temat ucierpial, proponuje igorowac takie wyskoki, to jest wlasnie te pokolenie dzieci wychowanych przez komputer, telewizje i bande kolesi :>

Telisa -- gratulacje!! jak Tyś tego dokonała??? O_o Też tak chce!!! W sumie nie jest tak źle, chudne 0,3-0,5 kg dziennie, ale moja waga jest jakaś taka podejrzana...