Yohko

Witam ponownie :) pozwolę sobie nieco uaktualnić tabelkę (coby potem ktoś nie mówił, że mamy marne wyniki :P) : Nick+data.................Wzrost ....Waga..............Aktualna...........BMI rozpoczecia początkowa waga diety ------------------------------------------------------------------------------------- TOPSECRET................176...........77...................68,9.............22.24 12 pazdziernik2004 I-A...............................176...........64...................62................20 5 listopad 2004 AMBERANGELIC.........176...........80.90..............67.34...........22 13 czerwiec2004 (7-8kg), SBD 26 pazdziernik 2004 PINOKIO......................175...........87...................76,5.............25 26 kwiecień 2004 LULU81.......................174..........71...................67.50............22.6 5 listopad 2004 AGITKA.......................172..........77.5...............70.5..............23.8 ? MANDARYNECZKA....173..........68 .................67.................21.88 1 listopad 2004 MFEA..........................173..........98..................90.................30.07 5 listopad 2004 MEAAM.......................173..........?....................57.................19 ? KWIATKALAFIORA.....172.........62..................60.5..............20.45 7 LISTOPAD 2004 ASIA28.......................172..........71..................67.................22,6 7 październik 2004 KLARA_GZYMS.........171.........78..................77.................26.33 3 listopad 2004 TELISA........................170..........?...................?........................? ? ANESSE......................168.........65.................51..................18.07 2003 ATRAKTYWNA...........164.........56................52,1...............19.37 6 wrzesien 2004 KAWUNIA....................164.........56...............56...................20.82 20 listopad 2004 MANDALA...................164.........60................?....................22.30 28.10.2004 AGAWA_30................162.........62................57,6...............21.95 13 pazdziernik 2004 JUDYTA......................162.........59................55..................21 4 listopad 2004 LORRY........................161........63.................59..................22.76 13 listopad 2004 MON............................160........52.................50..................20 ? YOHKO.......................158........72.................65.4...............26,2 16 listopad 2004 ANISA.........................158........64.................60..................24 14 listopad 2004 MON28.........................?............?....................?......................? ? ------------------------------------------------------------------------------------- TUTAJ ZNAJDZIESZ WSZELKIE MOZLIWE INFORMACJE O SOUTH BEACH DIET - JESLI POTRZEBUJESZ: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1333248&id_f=12 ------------------------------------------------------------------------------------- A tutaj co jedza inni i tez mozesz zapisywac by widziec czarno na bialym http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1148826&start=360 -------------------------------------------------------------------------------------- mam nadzieje ze tabelka dobrze wyjdzie :)

Telisa -- ja schudlam 4 kilo w pierwszej fazie, ale moje kochanie az 6 kg. Co jadł? To samo co ja - on ma o wiele wiecej do zgubienia, więc chudnie szybciej. Rozejrze sie za sałatkami dla Ciebie, ale praktycznie do kazdej mozna zamiast zwyklego sosu dodac jogurt (mozna dodac do niego nieco roztartego czosnku, zeby miec sos czosnkowy, albo lyzke lub dwie majonezu, zeby byl sos czosnkowy). Nasza ostatnia sałatka z rodzaju, jak my to nazywamy, Zabójczej Mieszanki: * 1/3 kapusty pekińskiej * 1-2 pomidory * pół papryki (kolor obojętny) * 1-2 jajka na twardo * nieco sera żółtego * nieco kukurydzy z puszki (niekoniecznie) * pół pęczka szczypiorku Do tego dodaliśmy sos majonezowy, ale następnym razem zrobimy sos czosnkowy. aaa, i pasują do tego ogórki konserwowe :). Atraktywna -- gratuluję rozmiaru 36 :) też kiedyś miałam taki.... ale za to zmieściłam się już w 38 (na dole) więc może jeszcze i do 36 wróce :D łaaał, w tym naszym sklepie ekologicznym kupiliśmy śliwki w czekoladzie bez cukru! mam teraz pewną alternatywę dla mojej czekolady bez cukru i gorzkiej czekolady :) co do kryzysów z dietą -- macie rację, ja na pomidory już patrzeć nie moge :( ale za to dziś rano ważyłam już poniżej 66 kg (to po wczorajszym całodnowym łażeniu z mężem po sklepach w poszukiwaniu prezentów dla rodzinki) :)

6 kilogramow w 2 tygodnie to marne wyniki? :) poza tym, wolne chudniecie jest bezpieczniejsze - i trwalsze :) przy zbyt szybkim zbijaniu kilogramow efekt jo-jo murowany!

dzis znow pół kilo mniej :) Hmmm, koło nas tez jest jakis sklep ekologiczny! trzeba się tam przejść, moze będzie coś ciekawego... sałatki są wspaniałe!! bardzo lubię kombinować z różnymi składnikami, mam też mnóstwo gotowych przepisów. będę nawet robiła dwie sałatki na wigilię, babci zasmakowały :)

Telisa -- problem w tym, że ja tam dodałam cukier, bo nie mam słodzika, ale wsypałam go duzo mniej niz było w przepisie, wiec na porcje wyszło w sumie malo. nie wpłynęło to na moją wagę, więc jest ok ;). ja mam w domu dwa duże lustra, więc widzę się codziennie, czy tego chcę czy nie :) na wigiliach (dwóch) będę jadła to co wszyscy, tylko w rozsądnych ilościach :) do tego na obie wigilie robimy z mężem sushi, wiec ewentualnie będzie coś dla nas do zjedzenia :D

dzis bylo dokładnie tak, jak przewidział mój mąż - stanelam na wadze i znów było 66,4, jak przed wyjazdem :). odebrałam wczoraj swoje zdjęcia do paszportu -- o jaaa, ale mi wyszczuplala twarz na nich! do tej pory było tak, że niby widziałam się szczupło w lustrze, ale na zdjęciach wyglądałam ... hmmm, wiecie jak :>. a teraz było... nawet dobrze :) no a teraz wpałaszowałam małą miseczkę budyniu. wiem, to totalnie zabronione, ale musiałam -- odwaliłam czyszczenie całej kuchni . następne szaleństwo -- dopiero na święta :> . Ale i tak jest optymistycznie :)

Telisa -- wybierz chleb razowy pelnoziarnisty, nawet jesli ma wiecej kalorii niz bialy, to jest bardziej wartosciowy i ma duzo blonnika, ktory ulatwi trawienie tych wszystkich swiatecznych przysmakow :) gorzej, ze ja mam 2 wigilie, to moze byc bolesne :> prezentow nie mam, ale niedlugo sie po nie wybieram :] mniej wiecej wiem, co chce kupic.

Anisa -- pewnie ze schudniemy! a co do wzrostu - male jest piekne :] a przepis na sernik jest interesujacy, trzeba wykorzystac :) Telisa -- link do vortalu plazowego : http://dietaplazpoludnia.zapto.org ... hm, po Twoim opisie \"Shape\" nie jestem juz taka pewna, czy koniecznie go potrzebuje :> Gratuluje zmieszczenia sie w spodnie :) ja tez bardzo ucieszylam sie, gdy weszlam w spodnice rozmiar 38. mysle, ze kulki musisz formowac, gdy masa nieco ostygnie i zacznie gestniec. DJ80Di -- jesli to przed miesiaczka, to tak po prostu jest - wtedy organizm zatrzymuje wode przez hormony. trzeba pic duzo wody, uzywac mniej soli, i jesc 5 malych posilkow dziennie.

Atraktywna --- aaaa, znalazlam !! przepis znalazlam na naszej plazowej stronie :). przepraszam za zawracanie glowy :)

witam ponownie po wyjezdzie! niestety, nie kupilam jeszcze\"Shape\'a\", bo nasze pociagi jezdza jak chca i zamiast 40 minut na przesiadke mielismy niecale 10 :( ale kupie go dzis albo jutro, bo sama jestem ciekawa. oczywiscie na miejscu staralam sie trzymac diete, ale na dwie czekoladki i tak sie skusilam (tajlandzkie! ... no ok, moglam sie ograniczyc do 1 :>), troszke bialego chleba... no i dzis rano zamiast 66,4 bylo 67,5. ale mam wrazenie ze zbliza mi sie miesiaczka.... moje kochanie pociesza mnie, ze za dwa dni odrobie straty :) haha, w Legnicy kupilam KRÓWKI BEZCUKROWE :D tyle tylko, ze w skladzie jest syrop glukozowy, polidekstroza (substancja wypelniajaca), laktitol (substancja slodzaca), mleko w proszku, maslo i etylowanilina (aromat). powiem Wam szczerze, ze sa prawie absolutnie bez smaku, wiec chyba sobie poleza dluzej :] Anisa -- dziekuje za pozdrowienia!! ja tez schudlam 4 kg w pierwszej fazie :) cierpliwosci, czasem waga zatrzymuje sie, w koncu kobiety maja swoje hormony i wplywa to na wage. poczekaj jeszcze troche, jak dalej nic sie nie ruszy, to sprawdz czy czegos zle nie robisz. moze za malo pijesz? jesz za malo warzywek? jesli to II faza, to moze jesz za duzo weglowodanow? przede wszystkim, badz dobrej mysli - na pewno w koncu sie cos ruszy :] Amberangelic -- spoznione (?) ale szczere : \"wszystkiego naj naj naj\", wymarzonej wagi, meza jezdzacego bezpieczniej, a przede wszystkim ZDRÓWKA :) Atraktywna -- przerzucilam wszystkie strony , ale nie moglam znalezc- czy moglabym dostac przepis na owe ciasteczka owsiane?

Telisa -- polecam sie na przyszlosc :) tak swoja droga, w najnowszym \"Shape\" tematem przewodnim jest \"Jak nie utyc przez swieta\", i sa jakies przepisy, nie czytalam tego jeszcze ale kupie sobie na podroz, to zdam Wam potem relacje :)

haaa! sukces! moja mama, po tym jak codziennie chwalilam sie jej swoimi dietowymi sukcesami, zazyczyla sobie ksiazki o DSB pod choinke! co prawda od dostania ksiazki do stosowania diety daleko, ale moje codzienne wysilki jednak przydaly sie :) Ja sie swiat nie boje :) przez te 2 tygodnie pierwszej fazy udowodnilam sobie, ze mam silna wole (bylo tyyyyyle pokus i wygralam!) wiec teraz musze dalej walczyc. Dzis na przyklad zignorowalam w pracy pierogi i zajelam sie wedzona rybka i pomidorkiem :D zreszta, mi jest calkiem latwo teraz, nie przepadam za ziemniakami, chlebka tez mi nie brak... pelny ryz? znalazlam w sieci, ze to ryz nie łuskany. \"Podstawą naturalnego odżywiania są pełne, niełuszczone ziarna zbóż, najwyższa forma ewolucyjna w świecie roślinnym. Ziarno jest jednocześnie nasieniem i owocem, źródłem skomasowanej energii dającej życie. Jak udowodnili archeologowie, żywotność tej energii może trwać tysiące lat. Jednak z ziarna przekrojonego lub zmielonego nic już nie wyrośnie, dlatego też zaleca się spożywanie całych i niespreparowanych ziaren. Ziarna (np. pełny ryż, jagły, kukurydza) stanowią 50-80% diety makrobiotycznej. \". Takie niby cos :) co mi przypomina, ze mam w koncu kupic dziki ryz...

dziekuje wszystkim za tak gorace przyjecie!!! :) Asiu -- milo mi ze podobala Ci sie moja strona. troszke ja ostatnio zaniedbalam, ale to wszystko przez te studia... mozesz liczyc na moje wsparcie, jak zreszta kazdy tutaj :) :) Agitka -- interesuje sie Japonia od dziecinstwa, wiec juz nawet nie pamietam, skad to sie wzielo :D. jak kiedys w gazetowej wrozbie dotyczacej poprzedniego wcielenia wyszlo mi, ze bylam gejsza, to nawet sie nie zdziwilam :) :) Amberangelic -- pozwol, ze skoryguje nieco dane, bo jeszcze wyjde na prawdziwa bohaterke :D Yohko ................ 158 ............ 72 ..............66,4 ........... [bmi niech ktos policzy] 19 listopada 2004 r. te 66,4 to dzisiejszy poranny wynik :) a wczoraj w koncu zmiescilam sie w spodnice rozmiar 38!! spodnie czekaja na lepsze (czyt. szczuplejsze\") czasy :D aaa, dziewczyny, mam pytanie: uzywacie jakichs kremow ujedrniajacych? mozecie cos polecic?

Asiu, nie jestem zona przedstawiciela handlowego, ale mysle, ze moge Ci cos poradzic: Twoj maz ma teraz problemy i jestes mu bardzo potrzebna, wiec to nie byloby glupie, zebys dala sobie na razie spokoj z forum, przytulila go mocno i powiedziala, jak bardzo go kochasz :) jak bedziecie sie wspierac nawzajem, to stres nie bedzie taki wielki. i mimo wszystko nie zapominaj o diecie, szkoda zdrowia :> a jak juz wszystko wroci mniej wiecej do normy, to wrocisz tu i nam zdasz relacje :]. Trzymam kciuki!!

Asiu, nie jestem zona przedstawiciela handlowego, ale mysle, ze moge Ci cos poradzic: Twoj maz ma teraz problemy i jestes mu bardzo potrzebna, wiec to nie byloby glupie, zebys dala sobie na razie spokoj z forum, przytulila go mocno i powiedziala, jak bardzo go kochasz :) jak bedziecie sie wspierac nawzajem, to stres nie bedzie taki wielki. i mimo wszystko nie zapominaj o diecie, szkoda zdrowia :> a jak juz wszystko wroci mniej wiecej do normy, to wrocisz tu i nam zdasz relacje :]. Trzymam kciuki!!

lulu -- dziekuje :)

Asiu, przykro mi slyszec, ze czujesz sie zaniedbana :( chociaz jestem na forum od dzisiaj, moze przyjmiesz wyrazy pociechy ode mnie? przykro mi, ze Twoj maz mial wypadek, mam nadzieje, ze to nie bylo nic powaznego :>

Asiu, przykro mi slyszec, ze czujesz sie zaniedbana :( chociaz jestem na forum od dzisiaj, moze przyjmiesz wyrazy pociechy ode mnie? przykro mi, ze Twoj maz mial wypadek, mam nadzieje, ze to nie bylo nic powaznego :>

Witajcie! w sumie calkiem niedawno odkrylam te forum, ale grzecznie przeczytalam wszystkie posty (ponad 2000! O_O) i jestem na biezaco. w moim przypadku dieta zaczela sie dosc dziwnie, bo najpierw, w ciemno, kupilam ksiazke, przeczytalam ja jednym tchem i okazalo sie, ze to jest to czego szukalam dla siebie i dla mojego meza - dieta bez wyrzeczen (no, prawie ;)) i bez liczenia kalorii. do tej pory bylam uzalezniona od slodyczy i przez to, oraz przez stresujaca prace, przytylam okolo 20 kg w pol roku! nie wiem, ile wazylam maksymalnie, ale po diecie kopenhaskiej waga stanela na 70 kg (przy wzroscie 158 cm). gdy zaczynalam SB, waga pokazala 72 kg! teraz jestesmy juz od kilku dni na drugim etapie, i mozemy sie oboje pochwalic - ja schudlam 4 kg w pierwszej fazie i jak na razie 1 kg w drugiej, moj maz ogolnie 6 kg do tej pory. mysle, ze dociagne do 60 kg i zaczne trzeci etap, choc juz teraz wygladam calkiem po ludzku :)sama jestem zdziwiona swoja silna wola - u kolezanki byly super ciastka, tata mial Andrzejki, w domu babcia pelno ciastek ma -- i nic! :). jedynymi moimi grzeszkami jest picie rano kawy z mleczkiem, i dwa wypady do \"chinczyka\", gdzie kupilismy potrawy w miare zgodne z dieta i wyjedlismy z nich to co wolno. na wszelki wypadek mamy czekolade bezcukrowa i wydzielamy sobie po 2 kosteczki, jak naprawde tego potrzebujemy :). ja dla siebie kupilam jeszcze Lindt 99% kakao, i czasem sie nia katuje :) dobrze, koncze ten przydlugi post, pozdrawiam wszystkich i zycze cierpliwosci i wyrwalosci w trzymaniu diety -- naprawde warto!