Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ata27

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ata27

  1. ata27

    Moja nerwica...

    czesc Jagódko, Basiu mi noc także nie łaskawa, wszystko boli. w tej bezsenności już wariactwo zaczęłam sobie wmawiać. dzień będzie lepszy! niech tylko spróbuje inaczej!
  2. ata27

    Moja nerwica...

    ale mam zaległości czytelnicze, obiecuje,że nadrobię chciałabym też dołączyć się do wysyłania zdjęć, jakis czas temu wysyłałyście, mój mejl jest w nicku. Brakowało mi Was na tym urlopie- dla wszystkich
  3. ata27

    Moja nerwica...

    kochane baby odmeldowywuję się po wojażach karkonoskich. było całkiem nieźle, zaczęło się co prawda od paniki na dworcu i kłótni z mężem, że ja się o nic jak zwykle zapytać nie umiem... potem było coraz lepiej, chyba tylko dwa razy dopadły mnie strachy wieczorne. rośliny wielkolistne mijałam dzielnie z wzrokiem wbitym w ziemie. cudnie było a teraz czuje sie jak zgrzybiała staruszka,wróciłam z obolałymi korzonkami . wstyd po prostu.
  4. ata27

    Moja nerwica...

    aliess- ja płucze gardło wodą z sola. pomaga co za dzień! albo mam łzy w oczach albo jestem agresywna. i wszystko się tak toczy dziwnie jakby to nie było moje życie.
  5. ata27

    Moja nerwica...

    mój mąż wścieka się za to moje pisanie, \"te twoje głupoty\". Jutro wszyscy wyjezdzamy oj żle mi żle do zobaczenia za tydzień z hakiem
  6. ata27

    Moja nerwica...

    miało być dziwnie
  7. ata27

    Moja nerwica...

    jakbym nie czuła sie sobą, tylko obserwowała siebie... nie wiem jak to opisać, dzienie mi z tym
  8. ata27

    Moja nerwica...

    mam jakies dziwne poczucie absurdu.
  9. ata27

    Moja nerwica...

    kochane, czytam was taki wielki mocny uścisk dla was.
  10. ata27

    Moja nerwica...

    ja tylko pisze,ze jakos tam u mnie jest buziaki dla wszystkich
  11. ata27

    Moja nerwica...

    o jestem pierwsza, ciężka ta noc, teraz dwa dni poza domem. boli
  12. ata27

    Moja nerwica...

    znowu się boje
  13. ata27

    Moja nerwica...

    zastrzyk nie straszny Marzenko. ale to,że trzeba z tymi Paniami porozmawiać, odezwać sie do nich. To mi jeszcze tak cięzko przychodzi
  14. ata27

    Moja nerwica...

    było bezbolesnie, wiem ze to idiotyczne ale nie znosze bycia dzielną mamą. Mój mąż czasem jest wściekły, ze musi załatwiać wszystkie moje sprawy i te rodzinne. Postanowiłam byc dzisiaj dzielna! teraz powinnam zabrac się za obiad, pranie sprzątanie i jakąs nie moc czuje w sobie. cest\'la vie
  15. ata27

    Moja nerwica...

    cześć wszystkim ja mam dzisiaj wolny dzień, Jaśkowo szczepienny. już sie denerwuje, ze musze do lekarza z dzieckiem.
  16. ata27

    Moja nerwica...

    dzień dobry na nowy dzień. Mówię Wam wszystkim to będzie dobry dzień, a nawet więcej- to będzie dobry tydzień. wszelkie \"n\" objawy, strachy i smutki posyłam w cholerę!!!
  17. ata27

    Moja nerwica...

    witam wszystkich dzień jak to dzień. kupiliśmy dzisiaj z moim mężem nową poduszkę. w sklepie był dramat bo trzeba było dokonać WYBORU, a to jest to czego nie lubie najbardziej i zwykle kończy się moją ucieczką. tak było tez dzisiaj, powiedziałam,że nie chce żadnej i wyszłam zalewając się łzami. Beatea ja mam zmiany nastroju gorsze od baby w ciązy...jak Ci pomoże to oddaje ci wszystkie moje rękawy do płakania. Buziaki i trzymaj sie
  18. ata27

    Moja nerwica...

    czy ja pisałam rano, że popadam w skrajności w skrajność? jakas prorokini ze mnie ... no dobra, dokąd polecacie: psycholog, psychiatra, pierwszy kontakt, lepiej państwowo czy prywatnie? wiecie o jakichś mądrych głowach w Łodzi?
  19. ata27

    Moja nerwica...

    Efka to nie miało być tak,że alkohol do pomocy... Wczoraj siedziała u mnie koleżanka do późnych godzin nocnych, wypiłyśmy po jednym piwie i obgadywałyśmy ewentualną fuche, którą mamy razem robić. ą ja mimo swoich wiecznych rozterek, ze jestem beznadziejna i nikt mnie nie lubi czułam się świetnie. gadałyśmy i gadałyśmy a czas sam mijał.(czasami chcę cos powiedzieć a nie jestem w stanie) rozmawiałyśmy. planowałyśmy, śmiałyśmy się... i pomyślałam, że jest mi tak dobrze,że sobie wmówie ze tak będzie zawsze! znam juz na tyle siebie,że wiem ze wachania mojego nastroju to z skrajnosci w skrajność. i pewnie za jakiś czas bedę w samotności płakac po nocach. ale po co teraz o tym myśleć? buziale dla wszystkich
  20. ata27

    Moja nerwica...

    a ja mam nową lekko pijacką idee: wmówie sobie ,że te moje strachy to sama wymyśliłam, że ich nie ma!!!!! będę sobie tak długo wmawiać az sama w to uwierzę !!!
  21. ata27

    Moja nerwica...

    ręce mi opadły, mój Jaś stworek potworek pięcioletni zasypał kuchnie mąką z cukrem pudrem, wystarczył mu moment. teraz to naprawde musze zabrac się za sprzątanie wryyy. dzisiaj jest dobry dzień. słońce w Łodzi
  22. ata27

    Moja nerwica...

    jeszcze chciałam Wam powiedzieć, że moja tajemnicza rozmówczyni żyje, teraz moge spokojnie usunąć ją z gg. więcej nie pozwole zrobić sobie takiego bałaganu w głowie. sama w to nie wierze, każda wiadomość o egzekucji wzbudza we mnie lęk przed śmiercią. ale nie myśle o tym teraz. wczoraj wieczorem ukręciłam sobie pierwszy raz papiloty:). Moj mąż kiedy wrócił rano z pracy dostała taki atak śmiechu,że myslałam ze krzywda jakaś mu się stanie:). teraz mam na głowie wielkie afro i powtarzam sobie mantre \" to będzie dobry dzień\" czego i Wam życze!
  23. ata27

    Moja nerwica...

    Marzena jak ja Cie rozumiem, ja mom teraz tak zapuszczone mieszkanie, że mnie trzesie jak odwracam głowe od monitora i patrze na pokój. też planuje na dzis sprzątanie...bryy. powodzenia nam
×