jolucha
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
nooo..;) pracuję teraz m.in. z 20-kilkulatkami....jest ich kilkunastu...tak naprawdę żaden jakoś...;)
-
Hej:) chyba mam jakies opóźnienie z tym forum...dopiero dzisiaj wyswietliły mi sie wczorajsze posty:) smutna mam nadzieje,ze jakos noc przezylas bez hektolitrow łez:) nadzieja...ale fajne to było uczucie nie?;) ech...nie wiecie jak by tu cofnąc czas i mieć kilkanaście lat mniej?;)))) pozdrawiam...juz po pracy akurat;)
-
Natia...masz rację...dwuznaczne sytuacje sa beee ale Ty nie przeżyłaś 17 lat z jednym mężczyzną i Twoje \"ucinanie w zarodku\" to trochę inne ucinanie niż Smutnej nie?
-
Natia jednak czyta...szkoda,że wybiórczo:> Natia czy ty masz moze jakieś złe doświadczenia ze strony starszych kobiet? Któraś Ci faceta odbiła?
-
Do Smutnej jeszcze jedno zdanie...Jesli jesteś na etapie\"POWINNAM zakończyć ten związek\" to jeszcze trochę pocierpisz...jak już dojdziesz do \"CHCĘ zakończyć\" to będziesz miała siłę nawet zmienić nr tel.Tylko,że to \"chcę\" musi być bardzo szczere. Myszka...wywal gg bo sie torturujesz..też tak miałam:> Ta co ma nadzieje...ile głupich mesow po alko poszło...i to przezyłam;) A do siebie dochodziłam ponad rok...:P
-
Witam:) miałam się już nie odzywać,ale jak zobaczylam ,że Natia strzeliła focha to jeszcze cos napiszę;) Natia...jeśli to czytasz to wiedz,że nikt Cię stad nie wyganiał i jesli nie chcesz tu zaglądac to tylko twoja decyzja.Nie uważam tez,że ze względu NA WIEK nie jesteś równorzędnym partnerem do rozmowy.Ale ze wzgl.NA BRAK DOŚWIADCZENIA w tym przypadku tak;) To co dla innych jest jakimś przeżyciem dla Ciebie jest tylko teorią,więc zarzekanie się\"ja nigdy\",\"ja na pewno\" itp jest po prostu smieszne. I sorki,gdybys napisała teraz coś na temat np.karmienia piersią albo wychowywania dzieci skoro ich nie masz to moje zdanie byłoby takie samo. dla mnie np.kłopoty z klimakterium,syndrom pustego gniazda czy niedołężnośc Rodziców jest na razie(odpukać:P) czystą abstrakcją...dlatego nie mogę TERAZ przewidzieć jak zachowam w takiej sytuacji. I nie ośmielam się krytykować osób,które znalazły się w sytuacji , której sama nie przeżyłam i postąpili tak, a nie inaczej:P Sorki dziewczyny trochę nie na temat;)
-
Sorki ale wydaje mi się,ze ta dyskusja zaczyna sie robić troche jałowa...więcej wypowiadac się nie będę. Smutna...miałam sytuację podobną do Twojej i to Ci chciałam powiedziec...zdarza się,ale jesli chcesz to skończyć to zrób to od razu a nie na raty...tak to podobno tylko palenie zdrowo rzucać;) Natia...czytam czesto kafeterię choć wypowiadam sie rzadko...Twój nick przewija się gęsto tu i tam...myślę,że bardziej TAM byłabyś na miejscu niz TU bo piszesz o sytuacji,w której nie byłaś i jak sama mówisz raczej nie będziesz,bo na to nie pozwolisz...oby;) Uwierz mi,że jak będziesz w okolicach 40 zmieni się wiele w Twoim życiu...na razie oprócz wytykania\"normalności kryzysu wieku średniego\" do którego Ty nie dopuścisz (akurat:P ) nie powiedziałas nic ciekawego. Tak samo mało wartościowe byłyby moje wypowiedzi w grupie 20-kilkulatków uważających sex w klubowej toalecie za normę... pozdrawiam i miłej nocki zycze