Witam.
Mam taki problem natury prawnej. Otóż w bloku, gdzie wszyscy mamy wykupione własnościowe mieszkania, przyszli ludzie z jakiejś kablówki i zaczęli ją instalować. Huk straszny, gdyż używają do tego coś w rodzaju młota pneumatycznego, wibracje okropne, aż ściany zaczęły pękać (w pokoju gościnnym mamy płyty gipsowo - kartonowe).
W bloku są już zainstalowane dwie kablówki i my, mieszkańcy, nie chcemy trzeciej, nie zgadzamy się na instalację. Jednak ci panowie twierdzą, że my mamy guzik do powiedzenia, bo jest ochrona antymonopolowa i mają prawo sobie instalować. Co w takiej sytuacji robić?