Witam wszystkich, jestem na tym forum po raz pierwszy, czytam sobie i ...
hmm przecież tak naprawdę to wszystko zależy od nas samych w jakim \"związku\" jesteśmy. Jestem mężatką, mam kochanka, który jest żonaty. Czy kochamy się, ja nazwałabym to raczej zauroczeniem, to taki stan w którym czujemy się oboje cudownie.
Po co mówić od razu o \"miłości\". Tak często nadużywamy tego słowa. Wg mnie istnieje tylko \"miłość absolutna\" ale to właściwie byt nierealny, a wszystko poza nią jest jedynie \"słowem, zdradą, sex-em\".