Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Rafaello

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Rafaello

  1. Witam ! Emmi --> nie przejmuj się tak mocno ..trudno -->takie bydlaki to nie mają sumienia i interesuje ich tylko jak komuś coś ukraść i tyle ->najwazniejsze że to nie stalo podczas kradzeży np. torebki czy coś , bo mozna jeszcze oberwać -->pewna znajoma została już drugi raz okradziona w biały dzień -1 raz to jak rozmawiała przez telefon i ktoś jej wyrwał komórkę i zwiał -nikt nie gonił tyfusa i po prostu przepadło . 2 raz to gość podbiegł i chwycił za torebkę a ona postanowiła nie dać wiec nie namyslając się wiele uderzył ją pięścią w twarz i kopną jak lezała -wtedy torebkę puściła -nikt nie przyszedł z pomocą choć obok stał taksówkarz to powiedział że nic nie widział jak policja przyjechała -spisali i tyle a ona straciła ponownie telefon , pieniądze ,dokumenty ,klucze z mieszkania no i podbite oko ... Ot rzeczywistaość -aha działo sie to o godzinie 18 na ruchliwej ulicy w centrum ... Tak to jest -zawsze to boli nas to -tych zwykłych ,ciężko pracujących na każdy grosz ludzi - i na takich ludziach żerują takie pasozyty -ja od dawna już nie daje nic zadnym cyganom (raz mnie okradły gdy chciałem dac pare złotych ) i takim cwaniakom co żebrza a jak się im zaproponuje chleb tonie chcą ...uff :( Trzymaj się Emmi -nie myśl o tym za dużo bo to nic nie da ... Pozdrawiam ! Kłaniam się wszytkim Paniom i miłego dnia życzę :)
  2. Dzień dobry ! Troszkę mnie tu nie było ale nie miałem okazji jakos -teraz troszkę nadrabiam zaległosci i sobie poczytałem . Generalnie wstyd mi... ot tak ... że jestem tylko facetem ... przykro mi czytać te rzeczy co wyprawiają panowie ... nikt nie jest idealny oczywiście ale pewne sprawy załatwia się normalnie i bez żadnej \"łachy\" -jak w wypadku Mai - w takim stanie jakim ona jest nalezy jej się opieka jakkolwiek by byla sytuacja (czyli postanowienie rozejścia się ) - przynajmniej ja tak uważam -Maju pozdrawiam serdecznie ! Emmi --> masz racje ..troszkę mi głupio tak wpaść pomiędzy Was i ot tak ogólnie napisać kiedy są takie problemy ... Ale i tak zaglądam i trzymam kciuki za Was - ja pewnych rzeczy po prostu nie doświadczyłem i nie wiem jak to jest -więc nie chcę byc tutaj jako \"lekkoduch\" - ale i tak Was lubie czytać i czesto głową kiwam ze smutkiem ... pozdrawiam ! :) Saria --> dzień dobry ! Widzę iż masz podobny problem jak ja - tylko że innej strony ... wszystko w domu ok i nie mamy problemów -ale te życie \"łóżkowe\" po prostu nie istnieje już... MŻ kiedyś powiedziała iż tego nie potrzebuje ..ot tak po prostu ... Próbowałem oczywiście ale zawsze to jakoś było zbywane i przechodziło się do porządku dnia codziennego ... także rozumiem Ciebie -choć to problem w drugą stronę ...Trzymaj się ! I wracam do pracy ... Kłaniam się niziutko i pozdrawiam wszystkie Panie :)
  3. Witam ! Ja tylko na momencik korzystając z okazji iż forum jakby szybciej \"zaskoczyło\" w przeglądarce bowiem czasem to nie mam ochoty czekać tak długo na otwarcie ..uff .. Jestem przerazony i wstyd mi na to co pisze Maja ... uff -bardzo mnie to ruszyło i naprawdę nie wiem skąd takie zachowania u partnera ...uff .. ja wiem iż zycie nie jest łatwe , uczucia czasem jakby gasną ...ale jest coś takiego jak szacunek , przywiązanie które nawet mogą być tym gdzie jest okazja pokazać drugiej osobie ... Nie wiem -ja jestem prosty człowiek , pewne rzeczy są dla mnie tajemnicą jak posiadanie dzieci ,wspólna troska o nie i wszystko z tym związane -więc nie znam tych spraw od tej strony i czy to coś zmienia w stosunku mąż i zona -znam przypadki że czasem kobieta mająca maleństwo po prostu odwraca się od partnera i całą swą miłość przelewa na dzieciątko - i ten pan jest po prostu w cieniu -może dojść wtedy do konfliktu ... I taki mąż widząc iż zona znowu będzie miała maleństwo czuje się znowu gorzej ... Oczywiście to nie zawsze tak jest ale dość czesto -znam to z rozmów takich ojców , gdzie właśnie pojawiło się maleństwo i cała uwaga jest niemu poświęcona -ojciec wtedy słuzy do zarabiania i takich czynnosci pobocznych ... Jak już powiedziałem każdy jest inny i inaczej czuje to wszytko a ja nie zanm tych spraw osobiście i nie mogę się wypowiadać ...Może to jest przyczyną takich zachowań panów gdy widzi iż znowu taki pan pójdzie w \"odstawkę \" .. ? Ale na pewno bym nigdy w zyciu nie powiedział (jak jest w takim stanie ) iż jest GRUBA !!! To bez sensu i ..jak tak można ?? uff Mimo wszystko jak napisałem wcześniej -skoro może tej miłości już tak nie ma to przecież są inne dobre uczucia które mogą w jakiś sposób pozwolić zyć - przywiązanie , szacunek , zaufanie ... Nawet zwierzątka przywiazują się do miejsc , osób -ludzie tym bardziej ... No dobra ..nie zasmucam i wracam do pracy ... Kałniam się niziutko wszytkim Paniom ( nie śmię prosić te Panie z \"brzuszkiem \" o pogłaskanie swych pociech ;) ) ale wszytkie pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia :)
  4. Witam ! Tak -wypad do kina to to co było potrzebne dla duszy ... troszkę człowiek zapomniał o codzienności -polecam :) Film był troszke powyżej serdniej ale oczekiwałem od takiego reżysera ( Ridley Scoot ) więcej i że będzie lepsza fabuła -tego film nie mial -bo reszta była bez zarzutu -plenery , zdjęcia , sceny z walk i taki klimat tych czasów -to jak najbardziej warte zobaczenia i to na szerokim ekranie :) Żona również stwierdziła iż brakowało jej tej fabuły co napędza film -pewnie rezyser chciał pokazac epoke a mniej jakby ludzi ... Ale warto było się wyrwac jak najbardziej ... Kolega załatwia teraz formalności co do lokalu i lata przejety -być może porzycze mu troszke pieniędzy na poczatek -ale jeszcze zobacze.. Także narazie to taksię toczy ... No nic..wracam do pracy i zyczę miłego dzionku dla miłych Pań :) Pozdrawiam serdecznie !
  5. Witam ! Tak -już decyzje prawie podjete -kolega weźmie ten lokal w dzierżawe na próbe ... I ma to rozkręcic -oczywiście nie wiadomo czy rodzice wiedzą o tym co robi (ich syn ) z lokalem -ale moze być tak iz jednak się nie wtrącą i bedzie ok -najwazniejsze to szybko uzyskać kocesje bo po to się robi takie zamieszanie ..uff Dziś jakieś święto -MŻ dała się namówić na kino -allelluja - idziemy na \"Królestwo Niebieskie \" po pracy ...uff już myśłalem iż poszedłbym sam jak to zwykle bywa .. shirusia --> bardzo mi miło usłyszeć takie komplementy :) Możliwe iż jakbyś mi stanęła kiedyś na mej drodze zyciowej czy czasem los mógłby nas ze sobą związać ...kto wie... zycie jest pełne niespodzianek ... Miałem moment w życiu gdy byłem wśród tych \"gwiazdeczek \" i \"lasek\" -troszke je poznałem i powiem szczerze że pomimo iż są piękne i tak pożądane przez facetów często okazywały się nic nie warte ...ot tylko ladna powierzchowność nic po za tym ,oraz duże cwaniactwo -czyli szukanie bogatych panów ...szok.. Oczywiście nie wszystkie takie są bo poznalem też normalne dziewczyny i one wydają mi się bardziej atrakcyjne -zycie niestety nie składa sie z zabaw i imprez gdzie liczy się wygląd i obycie towarzyskie ... Dlatego jak poznałem swą żonę spodobała mi się jej skromność , opanowanie oraz samodzielność -po prostu zaradność -to jest wazne -razem można powoli zbudować swój świat ... Dlatego na pewno bym zwrócił uwagę na Ciebie ,Twą wrażliwość i ogólnie jako osobę -a nie tylko jako \"laskę\" do \"chodzenia \" ..liczy się człowiek i to co ma w sercu a nie na \"sobie \" ... Dlatego spotkasz w końcu takiego pana który na pewno to doceni -i to może szybciej niż się spodziewasz .Cieszy mnie to iż potrafisz zauważać te dobre cechy bo niektóre Panie (jakie opisałem wyżej ) nie zwracają na to uwagi a potem czasem głośno płaczą ..oj płaczą ... Serdecznie pozdrawiam :) ruminka --> trzymaj się dzielnie ...ojej jakbym miał taką przyszłą mamusię w domku to nie wiem jakbym mógł usiedzieć gdzieś tam na wyjeździe czy wpracy -cały czas bym myślal czy wszytko w porzadku ..uff ale to jest przezycie pewnie... Kłaniam się niziutko wszytkim Paniom i życzę miłego dnia :)
  6. Witam ! Tak -już decyzje prawie podjete -kolega weźmie ten lokal w dzierżawe na próbe ... I ma to rozkręcic -oczywiście nie wiadomo czy rodzice wiedzą o tym co robi (ich syn ) z lokalem -ale moze być tak iz jednak się nie wtrącą i bedzie ok -najwazniejsze to szybko uzyskać kocesje bo po to się robi takie zamieszanie ..uff Dziś jakieś święto -MŻ dała się namówić na kino -allelluja - idziemy na \"Królestwo Niebieskie \" po pracy ...uff już myśłalem iż poszedłbym sam jak to zwykle bywa .. shirusia --> bardzo mi miło usłyszeć takie komplementy :) Możliwe iż jakbyś mi stanęła kiedyś na mej drodze zyciowej czy czasem los mógłby nas ze sobą związać ...kto wie... zycie jest pełne niespodzianek ... Miałem moment w życiu gdy byłem wśród tych \"gwiazdeczek \" i \"lasek\" -troszke je poznałem i powiem szczerze że pomimo iż są piękne i tak pożądane przez facetów często okazywały się nic nie warte ...ot tylko ladna powierzchowność nic po za tym ,oraz duże cwaniactwo -czyli szukanie bogatych panów ...szok.. Oczywiście nie wszystkie takie są bo poznalem też normalne dziewczyny i one wydają mi się bardziej atrakcyjne -zycie niestety nie składa sie z zabaw i imprez gdzie liczy się wygląd i obycie towarzyskie ... Dlatego jak poznałem swą żonę spodobała mi się jej skromność , opanowanie oraz samodzielność -po prostu zaradność -to jest wazne -razem można powoli zbudować swój świat ... Dlatego na pewno bym zwrócił uwagę na Ciebie ,Twą wrażliwość i ogólnie jako osobę -a nie tylko jako \"laskę\" do \"chodzenia \" ..liczy się człowiek i to co ma w sercu a nie na \"sobie \" ... Dlatego spotkasz w końcu takiego pana który na pewno to doceni -i to może szybciej niż się spodziewasz .Cieszy mnie to iż potrafisz zauważać te dobre cechy bo niektóre Panie (jakie opisałem wyżej ) nie zwracają na to uwagi a potem czasem głośno płaczą ..oj płaczą ... Serdecznie pozdrawiam :) ruminka --> trzymaj się dzielnie ...ojej jakbym miał taką przyszłą mamusię w domku to nie wiem jakbym mógł usiedzieć gdzieś tam na wyjeździe czy wpracy -cały czas bym myślal czy wszytko w porzadku ..uff ale to jest przezycie pewnie... Kłaniam się niziutko wszytkim Paniom i życzę miłego dnia :)
  7. Dzień dobry ! Dzięki za dobre słowa ... jestem troszkę tym zmęczony już ... W koncu zaczeło się od tego iż ja miałem lokal przejac ale właściciele kamienicy wtrącili się i zazyczyli wysoki czynsz .. Potem próbowali swemu synowi to komus wynajać (jak go nie było w Polsce ) ale ofert na jakie liczyli nie otrzymali a po powrocie syna oddali mu władze i niby niech robi co chce . Kłopot w tym iż owy syn zawalił z koncesją i nie mamy teraz alkoholu co nas sporo kosztuje w małych obrotach -a pare dni temu dowiedział się iż koncesje dodtanie dopiero w sierpniu (pod koniec ) i jest problem... Powstał plan aby kolega był właścicielem ale żeby rodzice (właściciele kamienicy )nie wiedzieli o tym a zezwolenie by dostał szybko na alkohol ... Takie poplatanie -ja nie chciałem wchodzić w taki układ -jakbym brał lokal to na wyraźnych zasadach i tyle -zobaczymy co bedzie ...Ale jestem już tymzmęczony ...poczekam co bedzie bo jest szansa że bedzie ok . Emmi --> ze mną jest tak z tymi pracami które wymagają nabrania \"mocy urzedowej \" dość ...podobnie ... ;) Tzn i tak takie rzeczy nie czekają bo żona akurat lubi sama zrobić wszystko -co tylko potrafi i może a \'grubsze \" rzeczy do pracy to sobie uzgadniami -choc nie ukrywam że lubi wszystko aby było zrobione szybko ...a ja to raczej planuje ;) więc odrobinkę wstrzymuje ja czasem - ale akurat to zależy od ważnosci sprawy ;) Akurat MŻ to majsterklepka więc mogę jej tylko pomóc np. kupując co potrzebuje -np. farbę , pędzelek (choć ona uwielbia chodzić po takim OBI i sama sobie wyszukiwać takie rzeczy ) tylko że ja ją musze dowiesć ;) I przy okazji pomóc... Ale nie ma awantur o takie rzeczy akurat ... Moze czasem po prostu nie chce mi się jechac do takiego marketu ;) A na remoncik i tak wynajmujemy ekipe i tylko ich pilnujemy -ale to raz na pare lat . TOJA-67 --> może masz racje z tym lekarzem ...ale to nie przejdzie u niej -ona wogóle nie chadza do lekarzy nawet jeśli coś jej dolega -genaeralnie cieszę się że jest zdrowa i nie narzeka -jak ma jakiś kryzys to najczesciej z jeden dzień i tyle ...ale te sprawy to nawet nie wiedziałem że taki lekarz jest ... ;) Na pewno miala potrzeb ale jakoś to wcześniej bywało i bylo w porządku ...potem to wygasło ... Może zmiana klimatu i otoczenia -bo tak rzadko gdzieś wyjeżdżamy - coś ja ruszy ... zobaczymy - wkażdym razie na pewno jej to teraz odpowiada że nic nie działam -bonie pamiętam kiedykolwiek ona była stroną aktywną :( Pozdrawiam ! shirusia --> to co inne Pnie napisaly to powinno Cię nastawić już pozytywnie już ... Tak naprawdę pomimo iż trafiłaś na jakiś facetów beznadziejnych to są też inni -wartościowsi ...uwierz mi - jakby wszyscy tacy byli to ciężko by bylo na świecie ...oj tak :) Trzymaj się seduszko :) Pozdrawiam ! Tadonnia ---> wszyscy uważają nas za zgodne małżenstwo tym bardziej iż w okolicy mnie znają jako spokojnego człowieka bo nikt nie słyszał nigdy awantury , albo mnie choć odrobnke \"wstawionego \" no i mogą zobaczyć pewnie że sobie z zoną machamy z okien -czyli sielanka ... Ale zawsze są jakies rysy i problemy -moze nic tak powaznego jeśli chodzi ożycie codzienne ale jak widzicie mogą być inne problemy ...które nie znikają ... :( Mówią iż takie małżeństwa gdzie słyszy się od czasu do czasu kłótnie to jest właśnie normalne -kto się lubi ten się czubi i zdrowo tak sobie wykrzyczeć co lezy na sercu ... A u mnie cisza..może nuda ... ot dzień mija za dniem -zawsze spokój ... mam nature takiego miśka (nawet tak chyba wugladam ;) ) -czyli spkojny duży miś ... a życie plynie nie wiem co bedzie za iles lat -czy zawsze taki bede .. Bedę kończył -wszystkie Panie pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia :)
  8. Witam ! Ja tylko na momencik bo znowu mam kołomyjke w pracy oraz znowu wyszły rzeczy niespodziane z lokalem -ale jest opcja iż kolega weźmie ten lokal -jeszcze sie zastanawia -nie jest łatwa decyzja i oczekuje abym go poparł w decyzji ( w końcu ja ze te waruki nie chciałem wziąść ) ... Sam nie wiem -ale na pewno powiem mu co myśle i na co musi zwrócić uwagę przy podpisywaniu umowy jesli zdecyduje się w końcu -on pracuje od nie dawna więc jest naładowany optymizmem i musze go lekko naprowadzić ;) Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa do mnie ...czytam te posty i ciepło mi się robi na sercu ... :) Macie troszkę rację - troszkę o to przestałem zabiegać i odpuściłem ..może nie powinienem -ale w końcu zawsze wynik był ten sam pomimo starań -że nie teraz albo zmęczona jestem itd. Albo że gilam ją ...i czar pryska ... Zostawiam te rzeczy i czekam na wczasy -tam powinno byc inaczej mam nadzieje ... A jak nie ..to nie wiem ... Narazie nie myślę o tym bo mamy problemy egzystencjalne związane z pracą ... Wracam do pracy i życzę miłego dnia :) Trzymajcie się cieplutko :)
  9. Witam serdecznie wszystkie Panie ! :) Nie pisałem bo miałem zamieszanie w pracy -szef przyjechał z tych Chin i w zasadzie musieliśmy troszkę porozmawiać co dalej ... Szef nie chce tego jednak oddać mimo nacisków rodziców więc bedzie po staremu - oczywiscie coś tam się zmodyfikuje i jakoś ten kryzys przezyjemy az do przyznania koncesji ponownie -a to za miesiąc już wiec trzeba zacisnąć zęby i wytrzymać . Jak będzie znów alkohol w lokalu to bedziemy jak dawniej normalnie prosperowac -mam nadzieje :) Baaardzo mi miło iż czytacie moje słowa i czekacie na więcej - choć nie uważam się za kogoś specjalnego - ot zwyczajny facet mający także problemy - mogę jedynie powiedzieć jak sprawy się mają od mojej strony ;) No i ciesze się z tego iż jestem mile widziany - w końcu to ja jestem stroną męską a wiec mogę mieć zupełne inne zdanie lub odczucia -choć nie mogę bronić panów w ewidentnych zaniedbaniach -ja na pewno także pewnie błedy robię lub zrobiłem i święty nie jestem . agnes --> ojej .. ja ten pomysł podchwyciłem ale oczywiście z wybraniem to by było cięzko oczywiście ;) Na pewno sporo bym się dowiedział o życiu w rodzinie -której nie mam tak pełnej ... Nie dość że dzieci nie mam to jeszcze rodzina z mej strony jest rozproszona po Polsce i kontakt jest sporadyczny i od strony zony także jest wszystko daleko -i żyjemy sami tutaj -choć ma to swoje plusy ale człowiek jednak jest stworzony do życia w grupie -jakkolwiek by nie było ale tak jesteśmy skonstruowani. Aha -w razie wymiany to poproszę o Panią z dzieckiem co bym mógł chociaż pomóc w jego zabawianiu -czyli jakąs wspólną grą rodzinną , nauczyłbym grać w szachy ,.lub w coś innego -a mama miałaby czas dla siebie chociaż troszke ;) hihi.. Bo w koncu faceci czasem są jak duże dzieci ;) Pozdrawiam serdecznie :) Emmi ---> Witaj spowrotem :) Zaraz się tłok zrobił na topiku -masz w sobie coś co przyciąga jednak - ale to dobra cecha i w życiu na pewno się przydaje :) A w sprawie pracy napisałem już że w tym okresie mialem już cosik na oku - duzy klub muzyczny potrzebował barmana i ktoś mi powiedział o tym bo się znają dobrze z właścicielami więc miałbym nawet szansę --oczywiscie po znajomości - bo o pracę nie łatwo jednak ... Napisałem o pochwałach dla panów - masz racje że czasem to może przynieść efekty odwrotne , dlatego to trzeba robić od czasu -do czasu , bo takie \"kadzenie\" non stop na pewno nie przyniesie dużo dobrego -skutek -to chyba sama przeżyłaś ... To trzeba \"wyważyć \" - czasem może zwrócić uwagę dobitniej a w razie efektu fajnie podziękować -to naprawdę jest miłe ! MŻ to sama zaczyna coś kombinować a jak ja widze to proponuje jej pomoc - choć nie znam się na akurat za bardzo na majsterkowaniu to jest zadowolona jak jednak coś wyjdzie nam wspólnie -choćby to była drobna pomoc ( ja też jestem zadowolny ) . Takie małe kroczki mogą sporo zrobić dobrego -akurat w takich przypadkach - przynajmniej ja tak uważam i na mnie to działa . Aha -ale nie nerwowo podchodzić do problemu bo na starcie zrobi się awantura -bo każdy by to inaczej zrobił ... ;) A co do przykładów miłości panów...uff .. każdy troszke inaczej na to patrzy jednak - napisałem co mnie \"rusza \" a każdy pan ma swoje inne rzeczy które go \"trafiają \" ... Wiem iż na niektórych działają ...wspomnienia ..tak - wspomnienia jak kiedyś było pięknie wspólnie , jak się nie mozna było nacieszyć sobą - czasem wspólne oglądniecie starych zdjęć , lub video mogą troszkę pobudzić wspomnienia -oczywiście nie starać się wypominać że wtedy byłeś taki a teraz to... - a czasem to tak bywa -zaczyna się miło a kończy wyrzutami ...Nie chcę nic sugerować - bo mozliwe iż ja mylę sie zupełnie i każdy czlowiek ma inne spojrzenie - choć spróbować nie zaszkodzi na pewno - w kazdym człowieku jest dobro -tylko to trzba wydobyć -przecież to znane powiedzenie ale naprawdę dobre - ludzie chowają się z uczuciami -tym bardziej panowie -sam tak mam ... dużo skrywam i nie okazuje że coś jest nie tak ... staram sie nie myśleć i to czasem wychodzi - i tak jest z nami -lepiej nie rozdrażniać i nie dokopywać sie do tego co nosimy w glebi duszy bo można wylac sporo rzeczy nie tylko tych dobrych -dlatego z natury jesteśmy bardziej zamknieci -tak mi się wydaje ... a po za tym zawsze to ja słuchałem innych ... za bardzo byłem nieśmiały co do kobiet zawsze ..chyba do dziś tak mam ... Pozdrawiam :) ! pomarańczko ---> a jednak ja to zaczynam przezywać ...teraz to zyjemy z MŻ jak brat z siostrą - codzienność wspólna , problemom stawiamy czoła oprócz tego co wydaje mi się iż dotyczy tylko mnie -skoro ona tego nie potrzebuje .. Nie wracam dotego tematu , nie drąże -dałem czas do wczasów -może zmiana miejsca i więcej słoneczka wyleczy ten brak ..potrzeb .. Nie wiem co bedzie dalej -to jest głupie normalnie ...ja nic na siłe nie zrobię (to nie w mej naturze ) , jestem za spokojny po prostu i jakieś wybuchy złości sa bardzo rzadkie i potrafię się zawsze kontrolować -może jakbym pił alkohol to łatwiej by było -ale my prawie wogóle nie spozywamy alkoholu -czasem jakieś piwo do obiadu , jeden drink na rozgrzanie raz na jakiś czas i tyle...koło się zamyka... Pozdrawiam ! ruminko ---> dziekuję za dobre słowo -i oczywiście nie obrazam się na nic :) Jesli bym czegoś nie uważałbym za niestosowne tobym nie pisał ...ale cieszy mnie próba zrozumienia mnie -bo jednak wśród kobiet wiele jest słów o meżczyznach że tylko \"to \" mają w głowie i nie mogą przestać myśleć ... Ja oczywiście że czasem pomysle sobie co nie co o tych sprawach ale zawsze trzymam dystans i nigdy bym nie odważył się coś okazać ot tak jak to niektórzy panowie potrafią -zresztą teraz to jestem mistrzem w tym -tak długo już nic nie doznałem że nie wiem czy potrafię jeszcze :( uff nie chce się zalić bo mi wstyd.... Ale dziękuję za miłe słowa raz jeszcze :) Pozdrawiam ! maju 75 --> nie daj sobie wmówić że wszyscy tak zyją -on się tylko tak tłumaczy -chyba przed sobą i mysli że jeszcze dużo może zmienic w swym zyciu -ale ja widziałem takich \"kozaków\" ze po czasie kieedy odchodzili od swych pieleszy domowych to ten piękny swiat szeroki nie jest już taki sam jak był kiedyś (jak byl o ileś lat młodszy i wolny ) a jest gorzej , pozbawiony złudzeń taki pan czesto wraca -nawet czasem tak odmieniony że tą \"nierozumiejącą \" zonę bedzie opiekował się podwójnie za ten czas stracony -oj tak bywa - tylko musi to odczuć będąc \"wolnym\" ...ale rzeczywistość jest całkim inna i musi się chyba przekonać ... A Ty się zajmij sobą , dbaj o siebie i nie rozmyślaj nad tym ( o ile się oczywiście da ) a życie i tak pokaże jak będzie -bo możesz nie mieć wpływu na nic - tylko pilnuj swojego zdrowia :) Świat będzie dalej gnał do przodu i życie będzie toczyć się dalej pomimo iż mąż chce być odrobinę \"wolny \" ... Nie myśl za duzo o tym i nie rozstrząsaj tego :) Pozdrawiam ! shirusia 1 --> witam Ciebie serdecznie ! Bardzo mi milo co napisałaś ... na pewno nie należę do tych gości co tak postępują z kobietami - bo bym potrafił sobie z tym poradzić -ale jestem jaki jestem -taki że potrafię docenić skromność , powściągliwość oraz zrozumieć że nie każdy jest taki sam i potrzeby ma inne ... Jedno mnie martwi iż jesteśmy po ślubie tyle lat i to znikło to tak poprostu ... Nigdy w tych sprawach nie narzucałem się ...bo nie potrafie ... i dlatego mam ten problem teraz - ale czas leci i boję się że powrót do tego co było dawniej bedzie bardzo trudny - tym bardziej iż nie zrobiłem nic co by było w jakiś sposób niedobre dla mej zony ... Nie robię żadnych wymówek czy coś -czekam na nią i jak pisałem licze na to iż wyjazd na wczasy zmieni to jakoś ... spróbuje ... A Ciebie pozdrawiam i życze abyś spotkała jednak tego odpowiedniego partnera - możesz mi nie wierzyć ale są tacy panowie jeszcze że nawet złapanie się za ręce i przytulenie do siebie duzo to dla nich znaczy ... naprawdę ..ale czasem trudno im się do tego przyznać :) Kłaniam się i zyczę miłego dnia :) Ale się rozpisałem ..już brak mi czasu więc tylko pozdrowię wszystkie Panie piszące tutaj a ja wracam do pracy -choć pisałem to na raty ale przepraszam za czeste chaotyczne myśli i byki ;) Miłego dnia !
  10. Witam ! I po wolnym ... wczoraj siedzieliśmy w domku bo tylko rano było słonecznie a w południe już groziło opadami -ale przynajmniej było cieplutko . pomarańczko ---> dziękuję za dobre słowa i nie wtrancasz się absolutnie -bo końcu na pisałem tutaj o mych problemach wiec nie mam powodu sie złościć ale z zainteresowaniem czyatm odpowiedzi . MŻ nie ma żadnych problemów zdrowotnych tzw kobiecych - czasem sam ją wyganiam do lekarza aby czasem sie przebadała kontrolnie (w końcu ma lata i za pare lat bedzie miała 40 ) a u lekarza była chyba pare razy wogóle (od spraw kobiecych ) i zresztą nie narzeka na nic . A sprawy \"łóżkowe\" to jakby nie było ich wcale ! Rozmawiałem z nią spokojnie bez wyrzutów i wtedy mi powiedziała że tego nie potrzebuje -jakby to było deklaracja że nie jem od dziś czekolady -zapominając iż to chodzi też o mnie ... Nie awaturowałem się ale powiedziałem że ja się z tym nie zgadzam ...ale nic z tego nie wynika - przecież ja też mam swe potrzeby ... ale jakby grochem o ściane i ten temat ucichł i chyba jej to wygodne ... Reszta jak powiedziałem jest bez zarzutu - nie wydaje na siebie wielu pieniążków , jest oszczędna , mnie tam nie pilnuje z tym wogóle - generalnie uzupełniamy się jakoś i nie mamy konfliktów -tylko to jedno ... dla mnie to jest cieżkie -przecież nie znajde sobie kochanki ... a moze by na to nic powiedziała .. to oczywiście takie spekulacje -choć ona wie iż mam dobry kontakt z kobietami ... nie jest zazdrosna raczej .. Aha nie zrobiłem jej żadnej krzywdy w tych sprawach i zawsze starałem się aby było miło -nic nigdy na siłe ! Nie wiem co bedzie... To mnie boli ... Dziękuję za dobre słowa otuchy -może te wczasy coś odmienią ? Tak liczę po cichu ... TOJA - 67 ---> cieszę się iż me słowa potwierdziły nasz punkt widzenia -oczywiście stale to powtarzam iż każdy jest inny ale jakieś wspólne cechy na pewno się znajdą ;) Proszę pozdrowić SM :) Ciebie również pozdrawiam :) Trzymaj sie ! Alu X --> witam Ciebie serdecznie ! Pozdrawiam ! maja 75 --> Kłaniam się niziutko i przeczytałem Twój post ze smutkiem ... Każde me słowa mogą być naiwne więc nie powiem wiele - w końcu ja też jestem facetem i mogę nie wiedzieć co czujesz -a na pewno jest Ci ciężko ...uff ... Powiem tyle -cokolwiek by TM by się widziało ten dzidziuś bedzie także jego ! więc musi o nim i tak myśleć oraz zadbać ! Tak się nie da odciąć ..oj nie... Jakby mi tak żona mówiła o miłości do mnie .... Każdy jest inny jednak ... Nie potrafie Ci powiedzieć jak przestać miłować kogoś -choć jak mówią czas leczy rany ...ale i tak to trzeba przejść .. Trzymaj się dzielnie ! Pozdrawiam !
  11. Witam ! I po wolnym ... wczoraj siedzieliśmy w domku bo tylko rano było słonecznie a w południe już groziło opadami -ale przynajmniej było cieplutko . pomarańczko ---> dziękuję za dobre słowa i nie wtrancasz się absolutnie -bo końcu na pisałem tutaj o mych problemach wiec nie mam powodu sie złościć ale z zainteresowaniem czyatm odpowiedzi . MŻ nie ma żadnych problemów zdrowotnych tzw kobiecych - czasem sam ją wyganiam do lekarza aby czasem sie przebadała kontrolnie (w końcu ma lata i za pare lat bedzie miała 40 ) a u lekarza była chyba pare razy wogóle (od spraw kobiecych ) i zresztą nie narzeka na nic . A sprawy \"łóżkowe\" to jakby nie było ich wcale ! Rozmawiałem z nią spokojnie bez wyrzutów i wtedy mi powiedziała że tego nie potrzebuje -jakby to było deklaracja że nie jem od dziś czekolady -zapominając iż to chodzi też o mnie ... Nie awaturowałem się ale powiedziałem że ja się z tym nie zgadzam ...ale nic z tego nie wynika - przecież ja też mam swe potrzeby ... ale jakby grochem o ściane i ten temat ucichł i chyba jej to wygodne ... Reszta jak powiedziałem jest bez zarzutu - nie wydaje na siebie wielu pieniążków , jest oszczędna , mnie tam nie pilnuje z tym wogóle - generalnie uzupełniamy się jakoś i nie mamy konfliktów -tylko to jedno ... dla mnie to jest cieżkie -przecież nie znajde sobie kochanki ... a moze by na to nic powiedziała .. to oczywiście takie spekulacje -choć ona wie iż mam dobry kontakt z kobietami ... nie jest zazdrosna raczej .. Aha nie zrobiłem jej żadnej krzywdy w tych sprawach i zawsze starałem się aby było miło -nic nigdy na siłe ! Nie wiem co bedzie... To mnie boli ... Dziękuję za dobre słowa otuchy -może te wczasy coś odmienią ? Tak liczę po cichu ... TOJA - 67 ---> cieszę się iż me słowa potwierdziły nasz punkt widzenia -oczywiście stale to powtarzam iż każdy jest inny ale jakieś wspólne cechy na pewno się znajdą ;) Proszę pozdrowić SM :) Ciebie również pozdrawiam :) Trzymaj sie ! Alu X --> witam Ciebie serdecznie ! Pozdrawiam ! maja 75 --> Kłaniam się niziutko i przeczytałem Twój post ze smutkiem ... Każde me słowa mogą być naiwne więc nie powiem wiele - w końcu ja też jestem facetem i mogę nie wiedzieć co czujesz -a na pewno jest Ci ciężko ...uff ... Powiem tyle -cokolwiek by TM by się widziało ten dzidziuś bedzie także jego ! więc musi o nim i tak myśleć oraz zadbać ! Tak się nie da odciąć ..oj nie... Jakby mi tak żona mówiła o miłości do mnie .... Każdy jest inny jednak ... Nie potrafie Ci powiedzieć jak przestać miłować kogoś -choć jak mówią czas leczy rany ...ale i tak to trzeba przejść .. Trzymaj się dzielnie ! Pozdrawiam !
  12. Witam ! Ja tylko na chwilkę bo mam zamiesznie w pracy i za nie długo dowiemy co bedzie z nami oraz lokalem :( Co do pytania o chmurność i ogólnie brak rozmów z panami to tylko moge powiedzieć z mego punktu widzenia bo kazdy jest inny w końcu ;) Dla mnie to zaczynanie rozmowy która prawdopodobnie może sie skończyć tylko kłótnią (bo tak mozliwe jest często ) to jest bez celu i lepiej pewne rzeczy przemilczeć i nic nie rozmawiać . Tym bardziej iż czasem kobiety mając \"okazje \" gdy akurat pan zechciał wysłuchac ;) więc ze spokojnej rozmowy ogólnej często panie zaczynają się zalić lub wyciągać jakieś stare sprawy i atakować pana ...więc po prostu znając swą panią (że tak często jest ) nie warto wdawać się w dyskusje która na pewno potoczy się tak i zakończy jakimś przynajmniej zgrzytem ... Ja to tak rozumie i często słysze narzekania pań które mówią iż nie mogą sie dogadać z panami -ale często są same winne bo zamiast pomalutku coś przekazywać SM to korzystajac z okazji wyciagają stare sprawy robiąc okazje do kłotni - myślę iż sposób łagodniejszy do rozmowy (powstrzymując się od uwag krytycznych ) o wiele więcej wskóra niż wyrzuty ... Nie lepiej pochwalić SM za jakąś dobra zrobiną /załatwioną rzecz niż np. powiedzieć że to juz dawno powinno być zrobione ? ;) Pochwała lepiej motywuje do następnej sprawy którą pan może szybciej wykona niż jakieś stałe poganianie ? Oczywiście nie każdego to się tyczy i to takie me luźne spostrzezenia - MŻ wie co mnie denerwuje i czego nie zrobie ot tak ale kombinuje w ten sposób że mówi jak coś to ona chętnie pomoże - to mnie motywuje iż sam sobie to załatwie czy coś ;) To działa :) Czasem po prostu trzeba oduścoć i ugryźść sie wjęzyk (choć chce się wygarnąć jemu pewne rzeczy ) ale to do niczego nie prowadzi -choć na chwilkę może tylko pomóc a niesmak kłotni zostaje w nas... No to tyle ! Kłaniam się niziutko i serdecznie pozdrawiam !
  13. Dzień dobry ! Strasznie te kafe chodzi rzeczywiscie aż odechciewa się czekac aż strony się załadują ..uff ale dziś coś nawet szybko więc korzystam z sytuacji :) Dziękuję Paniom że pytacie o mnie -robi mi się naprawdę miło tym bardziej iż to Wasz topik i ja jestem tylko tak symbolicznie ;) Lanuszka ---> wspomniałaś coś o tych znajomościach polegających tylko na tym iż ludzie sie odzywają gdy coś chcą -tak też mieliśmy pare razy . Co jakiś czas znajomi wydzwaniają co tam słychać a jak sie przyszło z wizytą to oczywiscie okazywało się iż potrzebują pieniązków itd. Także przez to nie mamy takich prawdziwych przyjaciół co by spotkać sie noramlnie bez okazji - ja bym miał takich ale jak napisałem wcześniej nie mieszkam tutaj od urodzenia wiec swych przyjaciół zostawiłem daleko :( Szkoda mi ...ale cóż ... Cieszę iż me spojrzenie może komuś coś podpowiedzieć ale każdy jest inny i nie mogę brać odpowiedzialności za męski punkt widzenia ;) Ale jedno Ci powiem - jesteśmy o wiele mniej skomplikowani niż Wy drogie Panie i na pewno wiele rzeczy nam umyka i nie zauważamy tego co się z Wami dzieje ..niestety taka prawda -całe zycie można Was poznawać i.. i tak się nie pozna Waszej natury -ale to może i dobrze ? czasem musicie tylko pomóc nam zrozumieć Was i naprawdę będzie dobrze :) Choć przyznam się iż zonę znam tyle lat to ciągle wydaje mi się że ..nie wiem wszystkiego co w jej duszy \"gra \" ... Może jakby bardziej się czasem wzruszała ot tak jak to potrafią kobiety to na pewno by mi to ułatwiło ale... ona pod tym wzgledem to jest taka \"twarda \" ... No i nie narzeka na nic prawie ..to jest sympatyczne akurat - sam nie wiem -moze to idobrze że jest taka ? A w pracy na razie cisza bo i tak czekam na szefa kiedy przyjedzie z tych Chin i przejrzy oferty co do lokalu ...zobaczymy ... agnes --> oj ale pomysł ;) To może ja jako uświadomiony w planach zamiany mężów to ja bym sobie wybrał już tak za wczasu ? ;) Ojej ale by było potem uwag i wymian zdań -ale najpewniej by było iż wszyscy są fajni i nie mają wad ;) hihi - pozdrawiam ! :) Emmi ---> witam Ciebie cieplutko :) Trzymaj się ! Alu X --> Również Ciebie pozdrawiam i dziękuję za pamięć o mnie :) Pozdrawiam ! I wracam do pracy ... Miłego dnia !
  14. Witam wsztkich ! Dziekuję za miłe słowa ponownie - dostałem maila od szefa iż jak pod koniec tygodnia przyjedzie to wyjaśni to -ale czy mu się to uda przeciwstawić rodzicom -tonie wiem .. W kazdym razie tydzień normalnej pracy mnie czeka i nie bede się zamartwiał na zapas -zreszta jak to mówią \"nie ma tego złego ... \" a życie toczy sie dalej . Problem jeszcze w tym iż mamy wczasy te zagraniczne już założone i w czerwcu mamy wylot - a tu taka heca :( Ale kto się spodziewał tego w styczniu ... no nic trudno ... Lanuszka --> na pocieszenie powiem Ci iż większość panów tak ma z tym zmęczeniem - że do rzeczy które nie sprawiają nam przyjemności czujemy się jakby \"wyzuci \" z sił a jak potrzeba się \"spręzyć \" na coś o wiele przyjemnego to jakoś się udaje szybko pozbierać ... Choć zaznaczam iz nie wszyscy to mają -czasem jak człowiek nie ma na nic ochoty to wołami go się nie wyciągnie -może wtedy (jak trzeba go wyciągnąć ) obiecać mu jakąś nagrodę ? Na zasadzie marchewki ale bez kija ? Myślę że na pewno coś sie by wymyślilo aby zdołać przezwyciężyć \"lenia \" ;) Na mnie by zadziałało jakby żona coś mi obiecała ...coś miłego ... oczywiście to tylko sugestia ;) Mam nadzieję iż maluszek czuje sie lepiej . Pozdrawiam ! Emmi --> nie patrz na nic ale zmień otoczenie -to będzie jak balsam dla Twej duszy -każdy tego potrzebuje i na pewno Tobie zrobi wiele dobrego taki mały wyjazd ... elzann ---> cieszy mnie to iż moje słowa powodują uśmiech :) Bardzo mi miło :) Szkoda iż nie moge czegoś innego poradzić bowiem nie jestem ojcem i nawet w życiu nie miałem (gdy byłem mały ) go za wiele bo do 6 lat -potem go juz w naszym domu nie było i mama wychowywała nas bez niego -a bardzo mibrakowało jego ..oj tak .. zazdrosciłem tym którzy mieli ojca przy sobie ..ehh ...a na dodatek być może nigdy ojcem nie bede ... W każdym razie tylko rozmowa i uczenie jak postępować z maluszkiem może przynieśc efekty choć może być to trudne ...a le i tak pod tym względem nie będziemy mistrzami w tym ;( Alu X ---> jak napisałem narazie czekam na bieg wydarzeń ... nie mam na nic wpływu - ale dziękuję za dobre słowa :) To miłe ..bardzo ... :) Pozdrawiam ! ruminko --> trzymaj tak dalej ! Oby zawsze tak było jak teraz :) weroniko ---> wracaj do zdrowia a może musielibyście gdzieś zdrowotnie wyjechać ? Moze wtedy coś się odmieni ? Zyczę z całego serca abyś szybko stanęła na nogi i zajęła się więcej sobą ... Ja wiem że czasem własnie odejście od rutyny (czyli np. nie podanie obiadu )lub czegoś nie zrobienie co zwylke podnosi alarm u ..panów ;) Tak to jest gdy się nie zauważa co się ma a zauważa jak tego nie ma ... Ale najwazniejsze jest zdrowie bez dwóch zdań bo jak jesteśmy chorzy to skąd brać radość i dobre samopoczucie ? Pozdrawiam serdecznie ! I ja wracam do pracy ... Trzymajcie się cieplutko !
  15. Witam ! Siedzę dziś w pracy i tak mam nastrój mieszany ... Nie wiadomo co będzie i co planować .... Przychodzą już ludzie do lokalu i przyglądają się ale z tego co już usłyszałem to nie ma konkretnej sumy którą własciciel kamienicy chce ale czeka na ofertę typu -kto da wiecej ale ci ludzie co do tej pory interesowali się chcą dać za czynsz małe pieniądze ... Informacje te mam z pierwszej ręki czyli od osoby która przyjmuje te oferty ... nic nie wiadomo co będzie ale na pewno będą rozczarowani ofertami na dzień dzisiejszy -liczą na większa kase zdecydowanie . Syn właściciela własnie się dowiedział co jego ojciec wyprawia i bedzie to wyjasniał -napisal mi maila z Chin i może zjedzie tutaj w przyszłym tygodniu -wiec powinniśmy sie dowiedzieć co dalej wtedy ... Cieszy mnie fakt iż już jden sygnał dostałem o mozliwym wakacie w duzym klubie gdzie organizują koncerty -wogóle o wiele większy rozmach i nowy klub ...jedyny mankament to to iz musiałbym dojeżdżać o wiele dłuzej -ale to się zobaczy jakby co .. Zona także się denerwuje bo jakby nie patrzeć jest także zatrudniona tutaj na pół etatu ... Emmi --> wazne jest wsparcie choć dobrym słowem w takich momentach i to naprawdę buduje :) Zycie potrafi zaskakiwać oj tak... Nie przepracuj się na tej działeczce :) Agrypinko ---> Emmi ma racje z tymi bólami głowy ... może to za często ? Przecież szkoda się tak męczyć -może trzeba pójść na jakieś badania i sprawdzić ? Może za wysokie ciśnienie masz ? A na zbicie ciśnienia polecam sok grejfrutowy - napradę obniża ! Bądż zdrowa i pozdrawiam ! ruminka --> czasem takie pragnienia się spełniają i jak się cieplutko w końcu zrobi to może swemu panu zaproponujesz mały wypadzik ? Ale niech będzie w koncu troszkę cieplej bo te temperatury poranne mogłyby byc odrobine wyższe ;) Miłego wekeendu zyczę ! cicha --> dzień dobry -miło Ciebie widzieć tutaj :) Pozdrawiam ! Alu X --> oj z tym winkiem widzę iż nie wyszło ;) Może to tak miało być i nie chciał być wypity na smutno i tylko przez Ciebie ;) Wino lubi towarzystwo degustujących ludzi i najlepiej wesołych :) Choć czasem muszę przyznać iż czasem trudno mi było otworzyć wino bo było źle zakorkowane czyli za mocno albo znowu korek do bani był i się kruszył..uff nic przyjemnego męczyć się z taką butlą i to przy ludziach ;) Trzymaj się dzielnie :) Miami73 ---> coś w tym jest z tym tajemniczością u panów ;) Generalnie żona nie zagląda mi po portfelu lub sama nie właczy nigdy kompa ale coś mnie by \"ruszyło\" jesli by to robiła -nie moge tego wytłumaczyć bo nie chowam niczego w portfellu co by było nie wiem podejrzane ale jakoś tak bym tego nie lubił ... nie moge tego wytłumaczyć -całe szczęscie iż zona nie zna się na kompie więc z tym nie mam problemów -choć chciałem ją nauczyć to jakoś mówi że komp ją męczy jak coś czyta na ekranie (czasem coś wspólnie szukamy na necie ) .... A takie krótkie wybuchy złości chyba to dobrze jak tak oczyszczą atmosfere - oczywiście jeśli zdarza się rzadko bo to nic przyjemnego .. Pozdrawiam Ciebie serdecznie ! Lanuszka --> kłaniam się niziutko i pozdrawiam :) kristelonka --> witam serdecznie :) elzann --> mam nadzieje iż maluszkowi szybko przejdzie i bedzie wszytko ok . Ja podziwiam panie za tę cierpliwość i naturalną ogładę w wychowywaniu maluszków - skad to wszytko wiecie co takiemu szkrabowi jest i wyczuwacie że coś jest nie wporządku ... Ja nie wiem co bym zrobił w takim wypadku ale na pewno ...wołabym po zone :P Niestey ale to Wam natura dała ten szósty zmysł -a my mozemy się tylko uczyć ... Trzymaj się i życzę dużo zdrowia maluszkowi oraz Wam czyli rodzicom :) Wracam do pracy ... i do tej niepewności bo życie toczy się dalej ... Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za dobre słowa które naprawdę miło mi czytać :) Pa !
  16. Dobry wieczór ! Nic mi się nie chce i nic mnie nie bawi :( Ale wpadłem tutaj i bardzo miło mi się zrobiło od Waszych ciepłych słów :) Nie wiem co będzie dalej - czeka mnie trudny okres niepewności , tym bardziej iż dziś zaczynają już chodzić i pytać się klienci o lokal ... a szefa mego nie ma -zresztą nie wiem czy przekona rodziców (włascicieli kamienicy ) aby zrezygnowali z tych planów ... Parę osób całkiem obcych bardzo się przejęło - ja się nigdy nie skarżę ( to raczej mnie ta rola się przytrafiała ) i mnie to zaskoczyło - jednak ludzie potrafią czasem bezinteresownie cos powiedziec od siebie a nawet ( w razie czego ) już mi pracę bedą szukać ... to bardzo miłe -naprawdę ... Ja naprawdę nic od nikogo nie chciałem ani nie proszę .. a tu takie rzeczy - w takich chwilach człowiek zaczyna odzyskiwać ufność :) Zobaczymy co będzie ... ruminka , Agrypinko , Alu X , droga Emmi oraz wszytkim paniom ślicznie dziekuję za dobre słowa otuchy ... Zyczę dobrej nocy i serdecznie pozdrawiam :)
  17. Dzień dobry ! Ja tak na króciótko bo kompletnie jestem zdezorientowany sytuacją w pracy - grozi mi zmiana pracy ze wzgledu na wynajęcie lokalu w którym jest pub więc być może wcześniej czy później bede musiał szukać czegoś ... Tylko że szef pubu nie wie jeszcze o tym że jego ojciec (właścieiel nieruchomości ) tak zrobił ...bez wiedzy syna który obecnie jest w Chinach a wróci za tydzień ...wiec straszna kołomyja - a ojciec wczesniej proponował mi przejęcie tego lokalu ale za wygórowany czynsz więc odmówiłem ... ehh wszystko się sypie... :( szkoda - bo takiej pracy gdzie miałem na dodatek dostęp do netu nie bedę miał ... A co remoncików w domu to zajmuje się tym zona :) Ona lubi sobie pomalować cosik , naprawić -oczywi.ście woła mnie do pomocy w trudniejszych rzeczach lub siłowych ale generalnie ona się lubi w tym grzebać :) Ja w tym czasie zajmuje się resztą czyli zakupy , gotowanie i wołam ją na jedzonko jakby to było na odwrót -ale się zgadzamy pod tym względem a to chyba wazne ... Fajnie się czyta ...ale na teraz ta sytuacja mnie rozbiła lekko ale trudno ... Pozdrawiam sedecznie i miłego dnia :)
  18. Dobry wieczór ! Cięzko te stronki chodzą czasem i mnie złości przez to - oczywiście tylko te forum czasem tak \"chodzi\" bo inne stronki smigają ładnie ...ale nie o tym ja chciałem - parę słów na dobranoc postanowiłem napisać :) Witam wszystkie nowe Panie :) proszę się rozgościć i rozluźnić ;) Bardzo proszę menu i już pomykam nalewać co kto pragnie - tak odrobinkę na poprawę nastroju oczywiście ...sam mimo wykonywania takiej profesji niewiele spozywam (może to skaza zawodowa ;) ) ewentualnie małe piwko Redds do obiadku lub jakiegoś drinka od święta - od razu polecę to bo pewnie będzie pytanie co ;) -więc polecam vódkę absolut (może limone lub czysta ) oraz sprite z cytrynką i lodem -proste ale wspaniale koi nerwy i stress :) to polecam :) Ala X --> polecam winko lekkie z tych californijskich białe lub te sprowadzane z chile - sa łagodne i najlepiej je spozywać po jakimś jedzonku - czerwone to już bardziej \"ciężkie\" więc można się naciąć na słaby gatunek - nazw nie pamiętam bo od czasu do czasu jak kupowałem to do domu mogłem sprobować wtedy ,a do pubu kiedyś nam przywozili takie portugalskie ale mi wogóle nie smakowały - zresztą nie jestem znawcą :) Co do literatury to uwielbiam czytać książki historyczne , wspomnienia czasem biografie dowódców i ogolnie batalistyczne rzeczy - po prostu wojenne rzeczy . Oczywiście czasem jakiś lżejszy kryminałek , sensacje oraz coraz częsciej sięgam po książki o życiu ...ale spojrzenie od strony faceta ;) ostatnio czytałem \"Mężczyzna i chłopiec \" - fajna pozycja i sporo daje do myślenia - możecie to podsunąć swym Panom a naprawdę to poczytają z przyjemnością ...i może sie zastanowią choć na moment co jest ważne w zyciu i co mozna stracić ..... Polecam :) Pytałaś sie o zadrosć MŻ ... hmm.. myślę iż pod tym względem jest spokojna - choć czasem sprawdza niby mimochodem komu piszę maile ( a piszę ich sporo czasem ) lub pyta się gdzie byłem jak za długo nie przychodzę z pracy ... A te panie za barem które obsługuje ...nic o nich nie mówi -bo w końcu jestem w pracy -choć wie że czasem mnie \"jakby \" zaczepiały -ale ja jestem dość odporny i nie zdażyło mi się z zadną nigdzie umowić - choć miałem takie propozycje - nawet w żartach jej to powiedziałem i nie było żadnej reakcji ...więc nie mam z tym problemów - spokojnie mogę np. powiedzieć jak widzę ładną kobietę iż jest ładna - i ona albo potwierdzi albo nie -ale żadnych wymówek mi nie robi ... czyli nie jest zazdrosna jakby... Ja się mocno niepokoję gdy nie wraca o zwykłej porze i cos mnie wtedy rusza , nerwowo chodzę po mieszkaniu uff... To chyba zdrowy objaw ;) Czy w Waszym towarzystwie pan może głośno powiedzieć ze jakaś pani jest ładna , ma ładne ciało np. ogladając TV ? Nie czujecie się wtedy gorzej ? Czy nie ukłuje Was coś w serduszku ? No własnie ... To na tyle już dziś ...idę do łóżeczka i jeszcze coś poczytam a żona już od godziny śpi (więc pozwoliłem sobie napisać tego pościka ) a Wam życzę oczywiście spokojnych snów abyście obudziły sie jutro w dobrych nastrojach :) Pozdrawiam serdecznie :D Dobranoc !
  19. Ala X ---> dziękuję serdecznie za dobre słowo :) Nigdy tego za duzo (choćby wirtualnie napisane ) w tym świecie gdzie lecimy gdzieś wciąż do przodu nie zatrzymując się ...Lejesz miód na me serce - właśnie brakuje mi tych przyjaciól z lat dzieciństwa , szkoły bo te są najtrwalsze - reszta to tylko znajomi których mam sporo ze wzgledu na pracę którą obecnie wykonuje - jestem barmanem :) \"Substytut\" towarzystwa mam w pracy bowiem taka ma profesja -stały kontakt z ludzmi czy czasem chce lub nie to i tak często muszę się \"nasłuchać\" o różnych problemach ... MŻ jest osobą praktyczną i ogólnie \"twardo\" stojąca na ziemi -ja chyba bardziej jestem taki \"lekkoduch\" i może dlatego odczuwam pewne rzeczy bardziej niż powinienem -moze prze te ksiażki które lubię czytać -pomimo tego kompa ;) Książka zawsze mi towarzyszyła w życiu i pewnie jestem zapełniony przez te idealne obrazy i ludzi których mozemy spotkać na kartach powieści ..kto wie ...a życie już nie jest takie ..oj nie ... Aha -znam żonę 11 lat ale po slubie jestem 8 lat :) Mamy także problemy ze sferą bardziej imtymmna ale opowiem innym razem -niestety życie codzienne jest ok i jak powiedziałem naprawdę niewiele jest spraw które nas poróżnią ale tutaj od jakiegoś czasu coś \"umarło\" ... ale to przy okazji opowiem .. nikt z nas nie jest idealny :( Tadonia --> to jest cięzki okres dla Was -komunia wbrew pozorom to jak małe \"wesele\" wiec nie dziwię się że mozna łatwo o kłótnię - chyba nikt nie jest spokojny gdy trzeba zorganizować taką imprezę i to we własnym zakresie własnymi siłami ... to naprawdę wysiłek i troszkę rozumiem TM że chce to zrobić w restauracji .. Na pewno chce na dobrze ale musielbyście dobrze przemyśleć tę sprawę -ale skoro już postanowione to moze kogoś poprosić o pomoc w tym dniu ? Ale trzymaj się dzielnie i nie dajcie sie ponieść emocjom bo można potem długo zalować -impreza i tak wyjdzie a Wy będziecie czuć niesmak kłotni ... Serdecznie pozdrawiam ! :)
  20. Dzień dobry ! :) Piękne posty ..poczytałem sobie z prawdziwą przyjemością Wasze słowa - to naprawdę miło poczytać sobie to wszystko co widzicie i myślicie -na prawdę to może pomóc w zrozumieniu człowieka - bowiem jesteśmy ludźmi i pewne rzeczy mogą o nas powiedzieć własnie inne osoby ... i może lekko naprowadzić ;) A przynajmniej poradzić ... No dobra -tak jak obiecałem napiszę troszkę o mnie i moim związku . Generalnie to ja nie narzekam na MŻ ani ona na mnie - to wiem na pewno choć nie jestem idealny a ostatnio mogę powiedzieć iż na pewno rutyna i codzienność dopadła i mnie :( Nie przynosze kwiatków , coraz rzadziej próbuje wyciągnąć MŻ z domu (choć ona nie lubi za bardzo wychodzić ) po prostu pozostawiam to wszystko ot tak bez żadnej walki aby coś zmienić -to moje winy i troszkę mi cięzko to przezwyciężyć - choć zona mi nie pomaga nic a nic -jest straszną domatorką i uwielbia być w domku jak ma wolne od pracy . Wszystko by było ok ale tym sposobem prawie ciągle siedzimy w domu nigdzie nie wychodzimy - czasem uda mi się namówić na kino ewentualnie wypad wspólny na jakieś zakupy ale nic ponad to :( Ja przylepie się do komputera ona coś tam pokrząta sie po domu i wieczorkiem siadzie przed TV i tak leci... dzień za dniem ... Ja pracuje co dzień z sobotami włacznie ale do 15 /16 i tylko mam niedziele wolną . MŻ pracuje mniej czasu choć bardziej intensywnie bowiem po wielu latach pracy jako ekspedientka zlikwidowali sklep i teraz pracuje sprzątając u ludzi prywatnie (teraz do sklepów przyjmują młode panie i pewnie te ładniejsze ) wiec czasem ma luźne dni gdy popracuje ze dwie godzinki a czasem troszkę więcej -ale ma wiecej czasu wolnego -po pracy leci prosto do domku (bardzo rzadko zdazyłoby się jej aby poszla so koleżanki czy coś ) i jest wtedy szczęsliwa ... Mieszkamy sami tesciowie są daleko i czasem siebie odwiedzamy - im krócej tym lepiej ;) Zyjemy bardzo spokojnie i naprawdę nie mamy wiekszych problemów ze sobą co powoduje iż kłócimy bardzo sporadycznie a jak już to po prostu sie obrażamy na jakiś czas ... Ja nie mam kolegów takich serdecznych bowiem mieszkam tutaj nie od urodznia i ma rodzina także jest daleko - więc nie wychodzę z domu za często ...Nie palę i nie piję a moim nałogiem chyba zaczyna być właśnie komputer -ostatnio się łapię na tym iż jak za długo nie siedzę przy kompie (będąc w domku ) to coś mnie ciągnie abym go właczył choć na chwilkę ... wstyd mi troszkę :( Ale nie jest ze mną tak źle bowiem często w domu to ja gotuję - jak przychodzi niedziela to w zasadzie to ja robię śniadania , obiadki a żona jak ma ochotę to mi pomoże obrać ziemniaczki ewentualnie ;) W tygodniu już tak nie mam czasu ale generalnie robienie w kuchni nie jest dla mnie zadnym problemem - boweim kiedyś parałem się tym zawodowo ;) Co mnie zastanawia u MŻ to mała wrażliwość - odkąd ją znam (ponad 11 lat ) to widziałem u niej ze trzy razy łzy ... Nie jest wrażliwa jak inne panie i nie raz pytałem się jej o to to mówi że taka jest ... Nie wiem czy to dobrze ... Ale odrobinkę tego chciałbym u niej to widzieć -choć dużym plusem na pewno jest iż bardzo rzadko na cokolwiek się skarży w dobie gdzie większosć ludzi lubi się czasem wyżalić -bo to ludzkie ... To narazie tyle -na pewno napisze więcej jeszcze ale teraz nie mam za dużo czasu :) Przepraszam za byki ale pisze z pracy więc i tak się cieszę iż udało mi się tyle napisać o nas ... Kłaniam się niziutko i zyczę miłego dnia :)
  21. Dobry wieczór ! Witam serdecznie wszystkie Panie :) Dzisiaj tylko wpadłem na krótko przywitać się i zaznaczam swą skromną osobą ( teoretycznie z drugiej \"strony\" barykady ;) ) bo jestem facetem ale chciałem zaznaczyć iż czasem i my mamy problemy ze swymi lepszymi połowami -moze akurat ja takich wielkich \"zgrzytów\" nie mam ale nie znaczy że wogóle jestem bez problemów ... po prostu samo życie i ...ta codzienność chyba wszystkich w koncu dopada ... Niedługo napiszę o mych problemach -choć może nie tak dużych ale to bedzie takie spojrzenie z mej strony jak to wygląda tylko ... Jesteśmy z zoną już 8 lat po ślubie nie mamy dzieci ... JA mam ponad 32 lata a żona o parę lat wiecej ... Parę osób zna mnie z innego topiku i je serdecznie pozdrawiam :) a wszytkie inne również - nie wszyscy panowie są tacy źli ...choć na pewno czasem można się nie zrozumieć ...bo jak to mówią kobiety sa z Wenus a meżczyźni z Marsa ... ;) To narazie tyle ... Trzymajcie się cieplutko i zyczę dobrej nocy :) Dobranoc !
  22. Rafaello

    małżeństwo i samotność cz.2

    Dzień dobry ! Bardzo mi smutno -jak większości rodaków zresztą ... Patrzę na TV czasem i tak mnie ściska ...Pewna epoka się kończy i już nie bedzie tak samo ...Ja wiem że Ojeciec Święty prosił aby się nie smucić -ale nie jest to łatwe - doszło do tego iż ja mam łzy w oczach a zona mnie pociesza ...Jeden pozytyw jesli chodzi o media to to iż nie widzę tych gęb polityków , tych złodzieji , krętaczy ... Troszkę przynajmniej się zamnknęli -ale pewnie niedługo znowu wybuchnie nienawiść i podłość ... Przepraszam za te żale .... Kłąniam się niziutko Drogie Panie -bądźcie zdrowe i trzymajcie się ...w kazdym razie nie zapomniałem o Was ... Pozdrawiam !
  23. Rafaello

    małżeństwo i samotność cz.2

    Dzień dobry ! Przez parę dni nie miałem komputerka w domu sprawnego a w pracy nie miałem czasu zajrzeć tutaj -ale dziś nadrabiam zaległości w czytaniu Waszych postów . Padło pytanie do nas ( facetów ) jak to jest gdy się dojrzewa ;) Na pewno jest to dziwne uczucie \"rosnące\" w nas , które pojawia się znikąd i bez ostrzezenia ... Parę faktów fizjologicznych a potem badanie co się stało -w domu o tym nikt mi nie mówił , więc pozostała wiedza zdobyta od kolegów , w szkole (szczątkowa ) oraz sięgnięcie po ksiązki !! Pamiętam jak ze wstydu o mało się nie spaliłem jak wypożyczałem książkę dla chłopców ;) I tam cos znalazłem że to normalne ... W wieku lat 13 nawet zaczełem pisać pamietnik o różnych zdarzenaich i o...sympatiach ;) Także myślę iż tak w tym wieku już dziewczyny nabierają znaczenia w naszym zyciu -pamiętam pierwszy pocałunek , trzymanie za rękę ...ehh Duzo czytałem ksiązek w tym wieku i jakoś zawsze miłość kształtowała mi się na szlachetne i godne pożądanie uczucie które zazwyczaj jest trwałe - tak jak bohaterzy książkowi gdzie wszytko dobrze się kończy. Ehh...gdzie te czasy gdzie młodzi ludzie byli skromni i jakoś tak bardzej dowartościowani ...Może teraz po prostu nie czytają za dużo ksiązek ? Ja do 8 klasy podstawowej nie oglądałem filmów \"po dzienniku \" ewentualnie w święta lub pod nadzorem ;) Takze ta ksiązka wydawała mi się zawsze miłą rozrywką . No dobra ..przynajmniej było tak u mnie -czasem po prostu tak mi w \"duszy\" coś grało że potrzebowałem np. przelać swe mysli na papier ... Teraz młodzież szybciej dojrzewa więc nie co się dziwić że pewne objawy dorosłości bedą się mieszać z dziecinnością -to normalne . Ale zdaje się że to kobiety szybciej dojrzewają -a moze się mylę ;) ? Pozdrawiam ! :)
  24. Rafaello

    małżeństwo i samotność cz.2

    Witajcie ! Pełno błota i wody w koło ..brr -dobrze że czasem słoneczko wyjdzie zza chmur i dość ciepło zaczyna się robić tzn bez mrozu ;) Agrypinko --> dziekuję za Twe słowa ... troszkę może za bardzo myślę i moze powinienem być takim facetem co nie zastanawia się nad takimi rzeczmi - ibyć po prostu neutralny ...nie wiem... wrazliwośc jest domeną raczej kobiet choć oczywiscie w jakiejś czesci faceci także powinni to mieć ...a moze nie potrzebne to nam ? ..nie wiem... Emmi ---> jej zachowanie składam na karb zmęczenia itd. Ale nawet w wolne dni lub te gdzie ma lżej i krociótko pracuje nie ciągnie jej do takich rzeczy ... Kiedyś jakby tego nie było znać u niej i jakaś ochota była -generalnie było ok . Ale to przeszość ...oczywiście nic się nie wydarzyło nagle że mogła się z mojej winy coś zmienić ..to przyszło stopniowo ... I ten te słowa jakby nigdy nic - że nie potrzebuje tego :( ot tak... trudne to.... Jestem chyba za spokojny i stabilny ...za porzadny chyba ... siedzę w domku , jak coś to pomogę bo tak w życiu takim nie mamy raczej większych zgrzytów ...ale tamte rzeczy to..szkoda gadać...
  25. Rafaello

    małżeństwo i samotność cz.2

    Dzień dobry ! Za oknem znowu sypie , ciemno i pochmurnie ...naprawdę już mam dośc tej zimy ,tych zwałów sniegu , kałuż breji z rozstopów ...uff -zimno może być ale zeby tego śniegu nie było :( Wogóle nic się nie chce ...ehh ... jeszcze wczoraj lekko mnie zastanowilo zachowanie MZ . Siedzimy sobie na kanapce i oglądamy film na wieczór i w pewnym momencie położyłem dłoń koło jej rączki i lekko zaczełem głaskać - a ona bardzo szybko mi zwrociła uwagę żebym nie robił tego bo to ją ..łaskocze ... W łózku czasem jak delikatnie ją głaszcze to także prosi abym przestał bo ją to ..łaskocze !!! Ja nie wiem już co mam zrobić -nie mówię że takie rzeczy robię bo chce coś osiągnąć ale robię tak ot tak ...bo chcę i nic w zamian nie oczekuję a ona jak mała dziewczynka ...boi się czegoś czy co ?? Oczywiście nie jesteśmy w zadnym wypadku pokłoceni albo coś obrażeni - zresztą bardzo rzadko to się kłocimy albo obrażamy - ja nie potrafię za długo sie dąsac -ona chyba także . Przeraża mnie jej taka nietykalność -lubi strasznie jak ją czasem masuję plecy , stopy albo gładzę po głowie -inne rzeczy nie istnieją :( Nie zwrociłem uwagi jej na to i może nawet nie zauważyła mojej konsternacji z jej zachowaniem ...ale martwi mnie to ... Nic jej nie zrobiłem co by miała się obawiać i zawsze staram sie być delikatny ... Jak kiedyś rozmawiałem z nią i poruszyłem tematy \"łózkowe\" to ona powiedziała że nie czuje ..potrzeb :( Nic jej oczywiście nie wypominałem żeby nie zranić jej a tak pomalutku chciałem coś wyciągnąć z niej ...no to mi powiedziała takie coś ... Ja wiem iż kobiety nie potrzebują tak bardzo tego , tej bliskości ale na pewno od czasu do czasu kazdy jednak potrzebuje odrobinę tego ... W zyciu codziennym nie mamy żadnych problemów i tylko jakaś błacha sprawa nas porózni -nie wiem co myśleć i co robić -cała nadzieja w wyjeździe wczasowym co już kiedyś pisałem ..może się obudzi ? Przepraszam że zasmuciłem ale chciałem pokazać Wam iż my faceci takze mamy małe problemy z naszymi lepszymi połowami ... Dziękuję za ciepłe słowa od Was dla mnie :) Serdecznie pozdrawiam !
×