Beatea
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Nie bylo mnie tu wieki, ale caly czas pamietam o Was kochane nerwuski, a pojawiam sie tu poniewaz zaprosilam tu taka jedna Anie, ktorej bardzo bym chciala pomoc. Biedulka pisala mi, ze plakala dzisiaj caly dzien.........jesli sie pojawisz tutaj Ania to witaj serdecznie, poczytaj i przekonasz sie, ze nie Ty jedna masz problemy ze soba. Pozdrawiam wszystkich.
-
witajcie, nie bylo mnie tu wieki, ale gdzies zaslyszalam, ze \"stare\" forumowiczki zaczynaja sie tu znowu pokazywac, wiec wpadlam pomachac Wam lapka, Efcia witaj :)
-
witajcie wszystkie poswiatecznie ksiunia, ale to tak na chwile ci podskakuje, tylko w momencie napadu leku? czy wogole leczysz sie na nadcisnienie? bo jezeli tylko chwilowo to cisnienie ma prawo podskoczyc, a jesli masz tak czesto i nie mozesz go zbic, to wydaje mi sie ze powinnas brac medykamenty na obnizenie.
-
pytam, bo ja mam jazde na punkcie cisnienia liduszko, hello
-
Witajcie wszystkie nerwuski, zycze Wesolych Swiat Zmartwychwstania Panskiego, zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia, a jak juz zdrowko bedzie to i dalej wszystko jakos sie ulozy. Efka, witaj Ksiunia, to co napisalas to tak jak bym o sobie czytala, a do ilu Ci to cisnienie skacze?
-
witajcie Marijke, ja niestety tez tak mialam, po ponad polrocznym przyjmowaniu leku, poczulam sie na tyle dobrze, ze uznalam iz nie ma sensu brac go skoro wszystko ze mna wrocilo do normy,....ale niestety dlugo sie tym nie pocieszylam, bo okolo 5 miesiacach wszystko wrocilo jak bumerang i znowu wrocilam na leki, bo chcialam normalnie funkcjonowac....co mi z tego ze nie biore lekow jesli na okraglo placze, zle sie czuje, nie spie po nocach, caly czas jestem podenerwowana, mam leki, nie moge pracowac, a jak je biore jestem w stanie funkcjonowac jak kazdy inny czlowiek, wiec moze ty jestes tez takim przypadkiem jak ja. Zycze powodzenia w kuracji. A odnosnie osob niezyczlliwych nam tutaj, to fakt rece opadaja, sa jak tzw. psy ogrodnikow, same nie wezma i innym nie dadza, ...skoro uwazacie, ze to forum nie daje nic nikomu to swiadczy tylko o tym, ze trafiliscie w zle miejsce dla siebie, bo inni wrecz przeciwnie bardzo wiele czerpia z rad i pomocy jaka niesie to forum, wiec moze zmienicie swoj okreg dzialania i bedzie to pozyteczne dla wszystkich, Poza tym, ktos kiedys powiedzial \"Nie ruszaj gowna, bo bedzie smierdzialo\" - takze taka moja rada odnosnie tych co robia wszystko aby to forum zniszczyc. Pozdrawiam. pa
-
Witam wszystkich, paniom wszystkim najlepsze zyczenia z okazji Dnia Kobiet., i to tyle, bo chyba jednak nie ma po co tu wracac....a szkoda.
-
witam, ale u mnie dzisiaj mrozno, brrrr.....ucisk w gardle to typowy objaw nerwicy, sama tak mialam, ciagle mialam wrazenie, ze jakas kluske mam w gardle i mnie to podduszalo.....najlepsza rada na to , to przestac o tym myslec (wiem, ze to bardzo trudne, bo skoro sie to czuje i przeszkadza), naprawde da sie to zrobic, wiem, bo sama mialam juz dwa takie epizody, nie skupiac sie na tym i nawet nie bedziesz wiedziala kiedy to samo odejdzie. Kiedys jako dziecko usnelam zujac gume , rano jak wstalam to zupelnie o tym zapomnialam, ale traf chcial, ze tego dnia wlasnie zaczelo mi sie uczucie tego ucisku w gardle, wiec przypomnialo mi sie, ze to napewno ta guma, wiec zaczal sie strach, lek, ze pewnie mi sie gdzies przykleila i mnie udusi. Teraz wiem, ze to juz byly pierwsze symptomy mojej nerwicy, ale skad ja to moglam wtedy wiedziec, majac 12 lat i w tamtych czasach, kiedy nie mowilo sie o tym, nie bylo lektur, ze juz nie wspomne o internecie. Mam na mysli poczatek lat osiemdzisiatych. Takze doskonale Cie rozumiem, sama nie raz lapalam sie za szyje, bo wtedy lepiej znosilam ten ucisk, bo podswiadomie wiedzialam, ze ucisk jest spowodowany w danej chwili wlasna reka...tylko ze on nie przechodzil gdy ja zdejmowalam.....wiem, ze to w koncu mi przeszlo....niestety w przyszloci na inne objawy, ale jestem pewna ze i Ty sie wyzwolisz z tego. Powodzenia. Pozdrawiam wszystkich. Pa.
-
ups, to juz przedwczorajszy dzien walentynkowy, a nie wczorajszy....chociaz u mnie jeszcze wczorajszy.
-
Witajcie, ...mam nadzieje, ze wczorajszy Dzien Walentynkowy byl udany....wpadlam zyczyc przyjemnego weekendu i napisac, ze wedlug mojej opini forum powraca do swojej swietnosci, zaczyna znowu byc milo, fajnie i coraz bardziej swojsko. Trzymajmy tak dalej. Pa.
-
kochani, z okazji WALENTYNEK, zycze Wam wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim obyscie sie czuly kochane przez inne osoby. pa
-
madziarko, uzyczam Ci swoich mankietow....poplacz sobie, to pomaga i nie martw sie, bo w zyciu sa gorsze dni i lepsze. Jesli Cie to pocieszy to ja wlasnie tak mam. calej reszcie zycze milego dzionka, trzymajcie sie.
-
widzicie,kazdy kto wczesniej tu bywal niemal to samo powie, ze forum sie bardzo popsulo, ale zaraz odrazu musi byc atak.....wlasnie tego nie rozumiem, kazdy wywala tu swoje zale, obojetnie czy to prywatne czy odnosnie forum, ale jak tylko tematu forum sie dotknie, to dziala na niektorych jak czerwona plachta na byka, wiec moze by tak zastanowic sie nad soba i przeanalizowac, ze skoro ktos mowi prawde, a \"ja\"reaguje tak nie inaczej to moze prawda w oczy kole, bo wtedy wychodzilo by na to, ze skoro odbieram slowa krytyki wobec swojej osoby, to w glebi duszy wiem ze jestem ich warta, to wybucham, bo nikt raczej nie lubi jak sie o nim zle mowi, takze moze trzeba by popracowac nad poprawa .
-
czesc wszystkim, jagoda witaj, ze sto lat cie tu nie bylo, ja tez nie czesto tu zagladam, wiecej czytam niz pisze......a Was dziewczynki, afobamko, liduszko chyba gdzies indziej spotykam to wiecie co u mnie ;-)