olla123

cześć Biała, ja jestem :) cholera...wysmarowałam posta....chcialam wysłać i się powiesił komp!!! szlag by to trafił! to teraz napisze w skrócie... zaspałam do pracy! teraz piję kawusię żeby się dobudzić. w weekend szykuje mi sie impreza rodzinna, powinno byc wesoło :) moj potencjalny czasem sie odzywa na gg, ale jakos nie mamy kiedy sie spotkac... a ja? poki co znów mnie naszlo na myslenie o...byłym! głupia jestem! ale przypomnial mi o sobie swoim telefonem w tamtym tygodniu... buuuuuuu

nie dość ze sama dziedzina powiedzialabym dość oryginalna...i lekko pogmatwana :) (przyznam sie ze do dzisiaj nie wiedzialam w ogole ze coś takiego istnieje)...ech! to jeszcze musisz to napisac po niemiecku!!!!! ja bym nie wiedziała z której strony to ugryźć :)

Ło matko sippel...a coż to takiego ta antropometria? coś z pomiarami czlowieka? :) :) do tego tez nie miałabym głowy... pochłonęłam 2,5 pączka...a na stole jeszcze niezły stosik :)

ale mi słodko :)

a ja piję kawusię i pochłonęłam już jednego pączka... mamy ich całą stertę...bo kazdy przyniósł ze sobą... wieczorem przydaloby sie coś na spalenie kalorii...seks pewnie by sie sprawdził :) :) :) Malinko, moje gratulacje!!!! to juz masz wolne? Gosia rozdawaj CV...znajdziesz tę nową robotę szybciej niz myslisz...takie mam przeczucie :)

Gosia

ojeja dziewczyny...naprawde jakis pomór tu u nas ;) zartuje... ja juz zbieram swoje zabawki i jade do domciu, tez marzy mi sie jakas pachnąca kapiel... Gosia...\"świetną\" masz kolezankę...naprawde! tzn, te od pierscionka...bo ta co przyjedzie z \"musem\" na głowę pewnie fajniejsza :) miłego popołudnia! i zeby te piękne głowki przestały Was boleć!

powodzenia Malinko :) a ja wlasnie sie pokłóciłam z babą z administracji! zaczeła się drzeć na mnie...za błędy innych...no to nie pozostałam dłużna! :)

cześć :) Biała, to masz atrakcje w pracy :) :) Gosia, odzywaj się!!!! u mnie normalnie, tzn dzien jak co dzien, wczoraj miałam straszną orkę a dzisiaj ciut spokojniej... sippel, jak tam po rozmowie??? a co z D? dalej zachowuje się bez zmian?

cześć dziewczyny, Biała...rozwaliłaś mnie tą kiełbasa :) pierwsze słyszę o czymś takim :) i nie powiem skojarzenia miałam na początku podobne do dzieczyn :) Gosiaczkowa, zobaczysz ze znajdziesz coś duuuzo lepszego niż masz teraz! może nie jutro czy pojutrze...ale ZNAJDZIESZ!

a ja chwilowo jestem w pracy o tak nietypowej porze...no i nie mogłam sie oprzec zeby tu nie zajrzec :) Biała, swietna decyzja z tym aerobikiem :) Gosia...odezwij sie do nas!!!! chociaz nie dziwie sie ze Ci sie nie chce... ale mówie Ci ze bedzie dobrze i jeszcze ta cala sytuacja sie na dobre odwróci!

Gosieńko kochana, też przytulam i wierzę że dasz sobie rade! wiem, że teraz Ci ciężko i źle... ale może akurat...znajdziesz coś lepszego! ja w Ciebie wierzę mocno!

faktycznie Gosiu miałas weekend z atrakcjami :) twój opis rodziców pana nr 36 coś mi przypomina...i to jak! rodzice mojego bylego wypisz wymaluj jak Ci z twojego opisu... ojciec-dusza człowiek, matka-cos strasznego...w domu palcem nie kwinie, lezy na kanapie planując kolejne wyjazdy do sanatorium albo do cieplych krajów....bo w Polsce zima jej nie sluzy!!!!!!

sippel ja się też dołączam do życzeń imieninowych-zdrówka, uśmiechu i wiele miłosci dla Ciebie mało napisałyscie przez weekend...myslalam ze będe miala co poczytać...a tu prawie nic :( Gosia, jak po wyjeździe? Biała? a Ty imprezowałas? ja spokojnie, trochę odpoczęłam, trochę miałam gości i zleciało :)

sippel, świetna data :) bedzie dobrze, a po obronie za to jakie oblewanie bedzie...a przy okazji walentynki :) :) ja juz uciekam do domu! trzymajcie sie dziewczeta, pa pa!!!

Biała, ja pracuje i nie mam kiedy tu zaglądać tak często jakbym chciała...ale sie staram. sippel, sama nie wiem jak to bedzie z tym moim autkiem, bo...część którą mi wstawili zamowilam w necie (teraz wiem ze pierwszy i ostatni raz!), więc tak naprawde to nie jest wina mechaników, którzy sie napracowali zeby to wstawic... odeslać tego za bardzo nie moge, bo za dlugo juz lezało to u mnie w domu (bo czekalam na swoja kolejke w warsztacie)... pozostaje miec nadzieje, ze jednak sprytni mechanicy wpadna na jakis pomysl i moze cos sie da poprawic... Gosia, dobrych wrazen :) :) :)

ufff...miało byc UDANY wyjazd :)

Gosia, to ja też trzymam kciuki za Ciebie i udamy wyjazd do pana nr 36 :) baw sie dobrze!!!! Biala, Ty mnie normalnie rozbrajasz :) swoimi tekstami... podobne jestesmy do siebie ze hej :)

a ja głodna i jeszcze ugrzęzłam w pracy :( ale zaraz sie stąd ewakuuje! zabiore prace do domu! Biała...jak ja Cię dobrze rozumiem z tym Twoim kolega...ech! też mam takiego, super facet...ale...to co napisalaś powyzej :(

cześć Biała :) dalej mam wisielczy nastrój! i wkurza mnie wlasna bezradność... chcialabym się już nie zlościć bo i tak to nie poprawi nijak tej całej sytuacji...ale nie umiem! to silniejsze ode mnie :( a Twój nastrój jak?

heeeeej... gdzie jestescie wszystkie???:(

Biała, na pewno wyglądasz świetnie...tylko do zmiany trzeba się przyzywyczaić :) a ja wlazlam w potężny dół! i niepredko z niego wyleze... malo sie nie popłakałam rano w garazu, uruchomiłam auto i okazało sie ze to co mi wymieniali w tamtym tyg, za co zapłacilam kupe kasy (ponad 1000zł) :( NIE DZIAŁA!!!!!! mam taki humor...że bez kija nie podchodź !!!!

sippel, ja jestem tylko siedzę cicho :) poczytałam o wczorajszym wieczorze Gosi...normalnie az mnie zatkało i nawet nie będę próbowała tego komentować... SZOK! az mi sie gadac odechcialo.... zaraz pojade do domku i spędzę wieczór pod kocykiem, tez muszę nadrobić zaległosci w spaniu...

maxisingiel :) Gosiaczkowa, a gdzież Ty??? ładnie to tak się nie odzywać do nas od wczoraj???? jak tam nastrój???? co u Ciebie??? sippel, a Ty? D nadal milczy? a do mnie wczoraj odezwał się były! totalne zaskoczenie! choć przyznam ze milutko nam się rozmawialo... czyżby coś sobie przemyślał i próbował odkręcić całą sytuację???...sama nie wiem! ale wiem, ze niczego Mu teraz nie ułatwię...jak bedzie chciał mnie odzyskać to będzie się musiał baaardzo postarac :)

dziewczyny normalnie pochłonięte pracą i nie mają czasu na topik... Biała, jak tam dzisiaj? była kolejna porcja ciacha w pracy? :) sippel a ja mam nastrój taki sobie... bywało lepiej...